

Paula_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Paula_81
-
KLUB MAMUŚ Z POZNANIA
Paula_81 odpisał julia. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejka Ja teraz żadko zasiadam do kompa, jeszcze dopadło mnie ostre zapalenie gardła i mam straszny kaszel. Boli mnie już od tego wszystkiego brzuch. Mam antybiotyk ale coś wolno działa wg mnie. Z suchego kaszlu zmieniło mi sie na mokry ale tak samo mnie męczy! -
aha byłam na poczcie! Pomi - ewka jest śliczna!!!!!!!!!!!!!!! Gratuluję!!!!! Tak w ogóle to wszystkie nasze forumowe dzieciaczki są śliczniusie!!!!!!
-
cześć dziewczyny! Cały czas biorę ten bioparox na gardło ale kaszel i tak mam straszny. Mam wrażenie że od tego kaszlu obniżył mi się brzuch, i do tego bolą mnie wszystkie mięśnie brzucha już! Mam dość! W środę idę do gina jestem ciekawa czy coś się ruszyło przez tą chorobę. Przez to wszystko nawet nie chce mi się siedzieć przy kompie. Weszłam tylko na chwilkę napisać info od marys25. Jest w szpitalu ma skurcze, cały czas twardy brzuch, szyjka jest jeszcze długa i jest małe rozwarcie, ale pisze że pewnie po niedzieli cos się ruszy.
-
Lekarz powiedział że dziecko jest małe bo tak wynikało z usg ale wiecie że to tylko maszyna i tez potrafi sie mylić. Przedwczoraj tak napisałam nati i narazie nic nie pisała. Jutro mam nadzieję ze się już przekonamy ile jej synek rzeczywiście waży. Na pewno jest wszystko ok :)
-
Jest wśiekla na swojego gina ze tak ją potraktował złaszcza że chodziła do niego prywatnie! A tu jeszcze takie numery odwala koleś!!!!!
-
nati najprawdopodobniej jutro późnym popołudniem bedzie mieć cc. Właśnie mi napisała eske
-
A ja od tego kaszlu oprócz płuc wypluję równiez małego (ale dołem :P) na szczęście ten Bioparox o tyle pomaga już ze nie mam suchego kaszlu tylko zaczyna mi wszystko schodzić. Moja mama bardzo się rozchorowała i teraz czekam na małża żeby po nas przyjechał i zawiezie nas do mojej mamy na cały dzień i wieczorem nas zabierze. Kurcze jakbym miała fotelik w aucie swoim to już bym jechała, a tu dupa!!!! Fotelik ma małż w służbowym i musze czekać. Odezwę się od mamy jak odpalę laptopa. Od nati narazie żadnych wieści. Napisałam do niej eskę ale cisza. Później spróbuję jeszcze raz. A na przyszły tydzień umówiłam się z moją nową \"bratową\" na balejage i podcięcie włosków. Fajnie jest mieć fryzjerkę w rodzinie ;) Przyjdzie do mnie do domku i mi wszystko zrobi ;) Już się nie mogę doczekać.
-
hejka wszystkim!!!!! Mam info od basiagos!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj o 23.10 urodziła się Julka - 2880g i 53 cm. Napisała jeszcze że poród nie był taki straszny a Jula jest cudna!!!!! Kazałam jej wycałowac małą od ciotek forumowych :) farefall mi właśnie lekaraka zapisała Bioparox - paskudny ale pomaga :) jak się ogarnę to się odezwę - musiałam wam tylko newsa napisać :) ciekawe jak nati... zaraz do niej napisze :)
-
heloł!!!! O 14.00 Basiagos napisała: Jestem od 1 w nocy w szpitalu. Mój bobas chce już wyjść bo serwuje mi skurcze. Doktor twierdzi że dzis powinnam urodzić. Pozdrwienia. Odebrałam smska o 15,30 dopiero bo byłam u lekarza i odpisałam jej ale jak narazie mi nic nie napisała. A może już rzeczywiście rodzi? No nic narazie czekam jakby co to napisze. A ja mam ostre zapalenie gardła. Dostałam antybiotyk ale taki który działa miejscowo. Do tego mam pić wapno 3 razy dziennie i łykać rutinoscorbin też 3 razy dziennie.
-
hejka! A ja dzisiaj nieprzytomna! Pól nocy nie spałam przez kaszel. Myślałam że płuca wypluję i od razu urodze przy okazji!!!!! Zaraz się zwijam do lekarza bo już mam dość! Małż w środku nocy poszedł spac do gościnnego bo rano wstawał do pracy :( co prawda miałam całe wyrko dla siebie, ale spac nie mogłam przez ten cholerny kaszel!!! 3 dni leczyłam się sama i nic nie pomogło teraz musze zasięgnąć rady lekarzy :( a myślałam ze się obejdzie bez wizyty w przychodni :(
-
farfalle na początek nie ma sensu.
-
Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I
Paula_81 odpisał Słoneczko78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny! Słoneczko - bardzo przykre to co pisałaś o swoich przyjaciołach, ale tak jak już ci dziewczyny napisały to nie byli wasi przyjaciele poprostu. Tak jak mówi stare dobre przysłowie: przyjaciół poznaje się w biedzie i to jest prawda!!!! Piszesz że nie mieli z wami wspolnych tematów już - a czy tylko dzieci mogą być tematem do rozmów??? A wcześniej mieli z wami wspolne tematy a teraz nie? Nie przejmuj się nimi kochana nie są tego warci. Ja kiedys też miałam wspaniałych przyjaciół (przynajmniej tak mi sie wydawało) oni zawsze mogli na mnie liczyć mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów do rozmów było super. Ale pewnego dnia ja potrzebowałam od nich pomocy... niestety jej nie uzyskałam... i to wcale nie z ich niemocy tylko braku chęci. Od tego czasu nasze kontakty sie urwały a było to już ponad 3 lata temu. Od jakiegoś roku wysyłają smsy że tęsknią i chcą się spotkać naprawić wszystko - ale ja już nie potrafię z nimi rozmawiać i nawet nie chcę - nie byli moimi prawdziwymi przyjaciółmi - zostawili mnie samą jak ich bardzo potrzebowałam... Także Słoneczko głowka do góry - podjeliście teraz bardzo poważną decyzję o adopcji - gratuluję - i życze żeby wszystko poszło szybciutko. Estelka - za ciebie cały czas trzymam kciuki - obie zasłużyłyście sobie aby zostać rodzicami. Buziaki Foli a tobie życzę żeby spełniły sie wasze plany tak jak teraz sobie poukładaliście wszystko :) Emika - jak już tak wszystkich życzenia składam ;) to tobie moge teraz zyczyć szybkiego i lekkiego porodu - wiem że ci ciężko bo mi też - skurcze powoli tez mnie dopadają - wczoraj np miałam jeden trwający ok 1 min ale myślałam że urodze tak bolało. Dziękuję za fotki bardzo ładnie wyglądasz :) no i pokoik super. A ta pościel w żyrafki widzę ze jest bardzo slawna :) Patryk ma taką samą :) Buziaki dla reszty dziewczynek :) -
hejka! A ja dzisiaj cały dzień byłam u mamy - niedawno wróciłam. Dostałam właśnie smsa od nati - miała usg - Filip waży 2400g wg lekarza jest mały. Miala pierwszy raz robione ktg serduszko bije ok, a reszty nie wie bo tam się nic nie mówi pacjentce. Jutro zbadają jej krew, rozwarcia brak.
-
hejka! A ja dzisiaj cały dzień byłam u mamy - niedawno wróciłam. Dostałam właśnie smsa od nati - miała usg - Filip waży 2400g wg lekarza jest mały. Miala pierwszy raz robione ktg serduszko bije ok, a reszty nie wie bo tam się nic nie mówi pacjentce. Jutro zbadają jej krew, rozwarcia brak.
-
Pomi - fajnie mi się czytało twojego posta :) z nerwów miałaś takie wysokie ciśnienie - pokrzyczałaś trochę na małża i od razu widać rezultaty :) Ja właśnie bylam na naczej poczcie i powiem wam szczerze że śliczne te nasze forumowe dzieciaczki :) Pomi teraz kolej na ciebie!!!! :P Ale jak tak oglądalam ostatnie fotki to stwierdziłam ze teraz będzie coraz więcej fotek naszych maluchów przybywac niż fotek brzuszków :) i bardzo się z tego cieszę :) Ale ja się dzisiaj opchałam tym pieskim żarciem z mc donalda, ale póki jeszcze moge to korzystam, potem będę myślała o odchudzaniu i już nie będe tego jadła. A ostatnio pytam się małża czy ja jestem bardzo gruba to dostałam odpowiedź: no jesteś ale tyłek masz za mały jeszcze.... kuźwa - pocieszył mnie jak cholera!!!!! Zawsze mówiłam ze faceci to podgatunek :P:P:P
-
KLUB MAMUŚ Z POZNANIA
Paula_81 odpisał julia. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heja Żyję - ledwo - ale żyję. Jeszcze się nie rozpakowałam, ale dopadła mnie taka infekcja gardła i kaszel że nie wiem czy nie urodze podczas kaszlu... zajebista sprawa - mówię wam ;) ale tak na poważnie to gardło napierdziela mi strasznie i nie wiem gdzie się przeziębiłam, gdzies musiało mnie przewiać niestety. Ja to ma pecha tej zimy - to już jest 3 moja infekcja gardła - nic innego mi nie dolega tylko kaszel suchy do tego i ból przy połykaniu, jakbym najdła się talerza żyletek. -
Cześć wieczorową porą!!!! Na początek gratuluję pierwszej marcowej mamusi :) maja - mój Patryk też się na początku darł jak go kąpaliśmy, a jadł przed kapielą. Więc raczej głodny nie był!!! Dzieci chyba tak na początku mają - tak mi się przynajmniej wydaje ;) No ale wiesz zawsze mogę się mylić - zaraz znajdzie się jakaś mądra pomarańcza i mnie zjedzie :P że ja niedoświadczona matka jestem hihihihihi i w ogóle wyrodna itp :P Dziewczyny ja tez wam juz zazdroszczę że jesteście po :) Ja się trochę lepiej już czuję, ale gardło strasznie napierdziela. Mam kaszel i boję się zeby to mi nie przyspieszyło niepotrzebnie porodu. Jak kaszlę to czuję ze cały brzuch mnie boli, a mały jak się wierci to strasznie naciska mi na szyjkę i odczuwam mocny ból w kaczuszce. A żeby tego było mało dzisiaj dopadł mnie taki skurcz że muslałam ze zaraz urodzę. Trwal ok 1 min ale zwijałam się z bólu!!!!! Na szczęście później się już nie powtórzył. Właśnie wysłałam małża do Mc`a po jedzonko mniam mniam... ostatnie podżeranie hihihihi
-
nati nie ma za co :) dziewczyny wyobraźcie sobie że zjadłam śniadanie, wzięłam leki i co prawda czuje sie do bani, bo gardło boli, powiększone węzły na szyi i ślinianki więc trochę głowa też i za bardzo nie mogę nią kręcić, ale dostałam takiego powera do pracy że szok!!!! Wlaśnie sprzątam! Za chwiel włączę pralkę i musze zrobić porządek w papierach. A i jeszcze czeka na mnie góra prasowania, ale dzisiaj nie mam weny do zelazka- moze jutro... pomidorówka - może tobie też zaaplikują olejek rycynowy? A paskudztwo pewnie to jest blee :(
-
nati nie ma sprawy! Wszystkie wiadomości przekażę na pewno. musze zadzwonić do małża żeby kupił mleko i będę się kurowala mlekiem z masłem i z miodem, do tego herbatka lipowa i herbata z dużą ilością cytryny. Mam nadzieję ze mnie szybko na nogi postawi. A żeby było tego mało jutro małż wyjeżdza w trase na cały dzień :(
-
Cześć dziewczynki1 Nie odzywałam się przez cały weekend bo albo mielismy gości albo bylismy poza domem. W sobote była piekna pogoda i pół dnia na spacerku, potem goście a wczoraj pojechałam z mama na targi ogrodnicze a mężuś z małym poszli do zoo. Ale niestety w sobote chyba mnie zawiało a wczoraj dowiało i dzisiaj w ogóle nie mogę gadać, mam żyletki w gardle i jest mi cholernie gorąco i pocę się. Zmierzyłam temperature, ale okazało się ze mam tylko 35,6. Osłabienie organizmu a ja czuje sie do D.U.P.Y!!!! A mały chyba powoli schodzi w dół, bo wczoraj jak tak chodziłam po targach to czułam że jak mi się rozpycha w brzuchu to napiera na szyjkę i mnie bolało. Wizualnie tak jak patrzyłam na brzuch to jeszcze nie widać żeby jakoś wielce się obniżył, ale wczoraj już go czułam. Blanka gratuluję - witam kolejną mamuśkę :) Cieszę się że masz już to wszystko za sobą i tulisz teraz swoje maleństwo. Maja - opis był super. Normalnie siedziałam i aż mi się łezka w oku zakręciła. Cudnie to wszystko napisałaś. Aż mi się zachciało rodzić sn... ale niestety znowu cc :( ale moje zdrowie ważniejsze od zachcianek :)
-
dzięki dziewczyny za podpowiedz. Może kupię ten co Matea napisała, bo cepan używałam po cc i nie mogłam znieść tego zapachu i zminiłam na contratubex. A nie wiecie czy contratubex mozna stosowac i czy też pomoże?
-
pontifex - ty masz brzusio o wiele niżej niż ja. Mój jeszcze wysoko siedzi. Niedawno wydawało mi się że obniżył sie ale to było tylko złudzenie. Fotki na mailu - robione 5 min temu
-
właśnie dojrzałam że na brzuszku wyszły mi delikatne rozstępy. Co mogę na to zacząć stosować?
-
hihihi dziewczyny ja mam jeszcze dużo czasu więc jakby co służe swoją osobą ;) ciekawe kto mi zostanie do poinformowania o porodzie :P bo teraz to tak szybko kurczy się ta pierwsza tabelka że szok :)
-
A my byliśmy na spacerku z Patrykiem, bo słoneczko zawitało do nas :) tylko że mocny wiatr niestety... póxniej jak małż wróci do domu czeka nas jeszcze jedno wyjście - na zakupy... bo w lodówce za chwile zostanie tylko smacznie wyglądająca żarówka :P Dzisiaj na obiadek mamy kaszę z buraczkami (tak sobie wymyślił Patryk a tatus musi to przeboleć :P ) U nas w szpitalu też golą na izbie przyjęć, ale ja już to zrobię sama w domku. Ostatnim razem jak mnie ogoliła to zacięła na bliźnie po kolczyku i krew mi się lała. Nie chce tym razem znowu cierpieć.