

Paula_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Paula_81
-
cześć o poranku!!!! Na począek gratulacje dla Mandzi!!!!! Nowa dzidzia na forum :) ale teraz zaczęły nam się sypać dzieciaczki :) fajowo :) Pomi - ja jestem taką osóbką bez spakowanej torby :(:(:( dupa ze mnie - wiem - musze to zrobić jeszcze w tym tygodniu!!!! Gallardo - gorączkę i pocenie się możesz mieć tak jak Pomi napisała - od nadmiaru pokarmu. Ja bym się tym nie przejmowała. Trzeba tylko odciągać nadmiar pokarmu zeby cycuchy nie były twarde jak kamienie i bedzie wszystko ok. Potem ten pokarm się unormuje i juz bedzie wszystko ok. Na początku tak zawsze jest. A my wczoraj późno wróciliśmy od teściowej z imienin z pełną torbą wyprawki z jedzeniem :P Także mam zapas kiełbach i sałatek teraz hihihihhi
-
tylko wiecie co - ja teraz zaczęłam sobie tak wszystko układać... i 3 tyg temu miałam już II stopień łozyska i waga była 72 kg. I przez ten czas nie przytyłam ani 1 kg!!! Czyżby to było związane właśnie z tym? Wczoraj nie mówiałm ginowi o tym bo nie zaskoczyłam, dopiero dzisiaj.
-
blanka ty masz I stopień dojrzałości łożyska????? Ja na ostatnim usg 3 tygodnie temu miałam już II stopień dojrzałości.... Dziewczyny jak to jest z tym łożyskiem coś wam mówili lekarze?
-
Pomi - ja mam taki sam laktator i byłam z niego mega zadowolona. Co do szpitalnych to owszem mają ale takie zwykłe - pamietam ze dziewczyna u mnie na pokoju nie miałą i dali jej ten zwykły szpitalny, ale się biedna namęczyła i stekała z bólu, bo nie dość że bardzo bolało jak odciągała to jeszcze marny efekt był tego. A jak ja zaczęłam ściagać aventem to chwila moment i miałam mleczarnie opróżnione. Ja odkupiłam swój od koleżanki i płaciłam wtedy za niego 100 zł, ale był jak nowy, bo ona uzyła go chyba tylko ze 2 razy bo nie miałą potem pokarmu. Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Teraz jest troszkę lepiej, ale wzięłam się i posprzątałam całą kuchnię za to!! aleve7 mi brzuch twardnieje bardzo często i to już od jakiś 3 tygodni i jakoś na poród mi się nie zbiera... nawet brzuch mi się jeszcze nie obniżyl.... basiagos - ja tez mam dzisiaj dół, witaj w klubie, ale to chyba racja co pisza dziewczyny - to te cholerne hormony!!! lola współczuje zakupów - nienawidze takich typów!!!! basiagos - ja też mam chwilami takie wrażenie. z tego co mi kiedyś gin mówił ze im bliżej porodu to ten sluz jest żadszy i wypływa i mozna mieć takie wrażenie.
-
Pomi - bierz laktator - ja bez niego bym nie dała rady, dopadały mnie gorączki od nadmiaru pokarmu. A teraz to tez mam prawie susze, od czasu do czasu mam pobrudzoną pidzamkę
-
cześć dziewczyny! Ania od Mai jest przesliczna a sama Maja też bardzo korzystnie wygląda - świeżo upieczona mamusia :) Kropko- współczuje choróbka u starszej córy, dobrze ze dzisiaj juz lepiej - no i miejmy nadzieję ze ewka nic nie podłapała. A ja dzisiaj mam straszną dolinkę. Małż wyszedł do pracy a ja się rozryczałam. Wszystko ze mnie puściło. Nie mam ochoty na nic, a tym bardziej na sprzątanie i robote dla szefa :( Wczoraj jak mi gin powiedział że najprawdopodobniej cc będzie 26 marca to zaczęłam odliczanie i stwierdziłam że tak za 2 tygodnie biorę się za gruntowne porządki w domu łącznie z myciem okien. Teraz nie chce bo narazie nie chce jeszcze urodzić ale za 2 tyg spokojnie mogę się wykluć. Dzisiaj brzuchol mnie boli jak na @ no i standardowo stawia się - przynajmniej kilka razy na godzinę. Wkurza mnie wszystko i wszyscy a jeszcze dzisiaj idę do teściowej na imieniny.... A wiecie jak mi się chce????? I tylko będą pytania ze strony jej rodzinki .... o w ciąży? Kiedy rodzisz? jak sie czujesz? dlaczego nie poinformowaliście o ślubie... ble ble i takie tam.... Aż mi się odechciewa tam iść. Ech... swoje trzeba odwalić i urwac sie szybko do domu...
-
hejka! Byłam dzisiaj i gina. Wszystko ok, szyjka dluga, zamknięta. Od 3 tygodni nie przytyłam ani kg. Nadal ważę 72 kg. Także te 13 na plusie jak miałam tak mam. Kolejna wizyta za 2 tygodnie już. A najbardziej prawdopodobny termin cc to 26 marzec. Także ja już zaczynam odliczać dni :) Na następnej wizycie powie mi dokładnie kiedy mam się złosić do szpitala i dostanę skierowanie. Kropka - bardzo ci zazdroszcze tak kochanego dziecka, które daje ci sie wysypiać. Super :) Co do siary to w dzień nic mi nie leci, spokoj, ale jak sie budze po nocy to mam plamy na pidzamie.
-
Dziewczyny mi też się coraz częściej stawia brzusio. Od godziny 13 naliczyłam już kilkanaście takich napięć. Coraz częściej mi się to zdarza. Już chciałabym urodzić.
-
Maja Madziulina - dziewczynki kochane - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzielne z was babeczki :)
-
Sirusho - jeżeli twój mąż nie pił tyle czasu to to że od czasu do czasu wypije sobie piwko to chyba nic złego. Tylko pytanie czy będzie znał umiar. Bo o to przecież najbardziej chodzi. Daj mu szanse i się przekonasz, czy ten problem nadal jest czy nie.
-
ja przed pierwsza ciążą miałam miseczkę D po ciąży zostalo mi F i jak kupuję staniki to 75E lub F zależy jakiej firmy. Teraz biust mi tak nie rośnie. Jak narazie to nie musiałam kupowac nowych staników, bo biust urósł mi tylko troszkę. I mam nadzieję ze wiele więcj już nie uroście. I najchętniej później też bym poszła na operację zmniejszenia bo z takimi ciężarami ciążko chodzić a kupno staników jest dla mnie katrogą!!!! Chciałabym spowrotem mieć miseczkę D - to mi w zupełności wystarczyło. Ciekawe ile taka operacja może kosztować.
-
hejka!!! Ale tu sie dzisiaj dzieje!!!! Maja trzymam kciuki!!!! Madziulina za cibie również!!!! Powodzenia dziewczyny!!!!!! Wychodzi na to że dzisiaj urodzą nam się aż 2 forumowe dzieciaczki!!!! Niesamowite!!!!!!! Basiu bardzo współczuję w sprawie auta. Może gdzieś się jeszcze znajdzie! Tylko teraz niepotrzebne dodatkowe koszty związane z wyprawką dla maleństwa. Cholera jasna takich gnojków jakbym dorwała to bym im nogi z dupy powyrywała!!!!!!!!! Sirusho - a twój mąż miał poważny problem z alkoholem? Bo z tego co napisałaś to wywnioskowałam że problem był duży i widzę że boisz się żeby to się nie powtórzyło. Jak wtedy to było?
-
hehehe - naucz się czytać - ja napisałam że każdy chowa po swojemu, ja nie neguje twoich metod, więc to chyba jednak ty jesteś głupia. Pzdr
-
z zupełnie innej strony - łatwo kogoś oceniać jeśli nie zna się szczegółów. Po pierwsze ja pracuję w domu i moja praca jest w 100% związana z kompem i z netem, więc nie widzę w tym nic dziwnego że zaglądam na forum. Moje dziecko nie pozostaje bez tzw. twojego zerknięcia kontrolnego, zawsze mam na niego oko, ale własnie w ciągu tych twoich 15 min (jak akurat rozmawiałam z szefem przez tel) potrafił zrobić taki sajgon w domu! A po drugie nie siedział w pokoju gdzie był komputer, przeczytaj uważnie co napisałam... komputer miałam ze sobą... A jaką niby kare sugerujesz za wysmarowanie galaretką pół pokoju co? Jaka wg twojego szanownego uznania kara będzie adekwantna do czynu???? Może zrobić ci zdjęci i wysłac na maila żeby łatwiej ci bylo podjąć decyzję co? Nie widząc czynu i jego konsekwencji nie masz prawa oceniać mojego postępowania. Mnie też nie znasz, a po jednym wpisie negatywnie oceniasz...Skoro jestes taką idealną matką to co teraz robisz przy kompie? Powinnas siedzieć i tak jak superniania radzi 24 h poświęcać się dziecku... życzę powodzenia...
-
basiagos1 - dzięki za wsparcie ;) hehehe - odpowiedz mi na jedno pytanie - czy ty w ogóle masz dzieci? A jeśli tak to czy pozwalasz żeby ci na głowę weszły???? Wszystko wszystkim, ale wg twojej filozofii to powinnam najlepeij pogłaskać go po główce - kochany syneczku ślicznie wygląda domek, kiedy to powtórzymy? Czy tak? Oj chyba jesteś bardzo ograniczona wizją metod superniani ... El Bathory - gratuluję!!!! Ale fajna data - 13 w piątek hihihihi Z twojego opisu wynika że poród poszedł gładko i szybciutko - gratuluję jeszcze raz :) Mamy kolejną mamusię :)
-
do hahaha - każdy chowa po swojemu - a on nie siedzi cały czas u siebie w pokoju tylko zawsze ze mną w gościnnym i się bawi, więc taki zakaz wychodzenia z pokoju był dla niego karą. Ja to weim bo znam swoje dziecko. A że się bawił? Przyjamniej jakoś czas mu zleciał. A przy okazji ja miałam spokój w myciu podłóg. A do zasad superniani się nie stosuję ponieważ ich nie uznaję, więc nie siedział 3 minut!!! Bo to nie była by dla niego karaz tylko godzinę. I wie ż źle zrobił.
-
Leia - mój małż w ogóle mnie nie dotyka a co dopiero brzuszka... takie ma schizy!!!! Tak jakby bał sie że nawet pocałunkiem mi zrobi krzywdę. A teraz napisze wam co moje dziecko dzisiaj wymyślilo. Ja siedziałam w sypialni - centrum dowodzenia - dwa kompy, pisma, praca itp. Patryk grzecznie siedział i oglądał mini mini. Dostał na deser galaretkę i pięknie jadł. Po czym po 15 min przybiega do mnie cały rozradowany - a ja tak patrze na niego i o mało para uszami mi nie poszła jak go zobaczyłam!!!!!! Cały wysmarowany w galaretce!!!! Łacznie z całą buzią i włosami!!!! Bluza, spodnie to już nie mówię całe od galaretki. Więc balam się już wchodzić do pokoju i zobaczyc co tam porobił. Cała kanapa w galaretce, wszystkie jego auta również, na podłodze pełno galaretki. Myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok!!!!! On cały do mycia i przebrania, auta pod prysznic, koc z kanapy do prania, i podłogi do mycia!!!!!! Przez godzinę miał kare i siedział u siebie w pokoju - miał zakaz wychodzenia z niego!!!!!!!
-
co do tych majtek Gallardo ma rację - ja juz sie zaopatrzyłam w takie 2 pary - z wysokim stanem żeby nie uciskały rany.
-
marys - ja wytrzymałam aż 2 tygodnie z teściową :P i się wyprowadziłam hihihihii
-
kropka - kurcze jak czytałam twój wpis to aż włos mi się jeżył na głowie!!!!! To jest straszne co tam się dzieje. Jak ja wspomnę swój poród z Patrykiem to tak jak u Gallardo. Opiekę miałam super, małego przynosili mi na karmienie i na zyczenie a tak to był na oddziale noworodkowym, a w szpitalu leżałam aż 5 dni po cc. I nie chcieli wypuścić wczesniej pomimo że czułam się b. dobrze. Jak wychodziłam do domu to nie potrzebowałam juz ządnych przeciwbólowych. Także jestem w szoku że w takim stanie wypuścili was do domu!!!!! Pomimo tego oblężenia i remontów!!!!! To się nadaje dosłownie do opisania w gazecie!!!! Taki \"Fakt\" chętnie by to opisał na swoich stronach. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić co czułaś wtedy. Ja jestem poniekąd cholerykiem i jak się wydrę to wszystkich na nogi postawię!! Mam nadzieję że przez te 3 lata w moim szpitalu jest nadal tak samo jak wtedy.
-
lola - no to rzeczywiście bezsensowna wizyta! Ja idę pojutrze do gina też na NFZ tylko że u mnie wizyta wygląda zupełnie inaczej. Ja u niego w gabinecie siedze gdzies z 15 min zawsze. Zbada mnie powie co i jak, posłucha serduszka młodego, no i pogada i pożartuje. Nie robi mi na każdej wizycie usg ja nawet się nie domagam bo i po co. Na fundusz i tak sa przewidziane tylko 3 usg na całą ciążę. Ja już limit wyczerpałam :P:P
-
marys - a tak z ciekawości co mu odpowiedziałaś? Bo ja bym powiedziała ze z całym szacunkiem do taty ale to pytanie jest troche nie na miejscu. A po drugie jak mozna mieć pokarm będąc jeszcze w ciązy? Rozumując takim tokiem to każda kobieta powinna mieć pokarm nawet te które nie są w ciązy...
-
marys - moja teściowa też mieszka jakies 5 km ode mnie - autem jedziemy do niej 5-7 min zależy jak nam światła przypasują. I moja teściowa ostatni raz była u nas w domu na naszym ślubie - 13 grudnia.... czyli juz ponad 2 m-ce temu, ale mi jakoś nie spieszno zeby ją gościć za często. Mój małż jest przedstawicielem handlowym na całą wielkopolske także też jak wyjedzie w trase to całymi dniami go nie ma, jakby cos się zaczęło dziać to w taksówkę małego pod pachę i tel do mojej mamy czy brata przyjedzcie do szpitala odebrać Patryka. Jakoś się nie stresuję że jestem sama jakby co. I też się nie stresuj, szkoda twoich nerwów :)
-
Witam późnym porankiem :P nie mogłam sie dzisiaj zwlec z łóżka ;) ale już mam wszystko porobione, Patryk ogląda Toma i Jerrego a ja musze się wziąść za swoją prace bo dzisiaj już 23 a dochodowy był do 20 ;/ dupa ze mnie a nie księgowa ale nie miałąm siły. Z drugiej strony sie nie stresuję aż tak bo i tak szef nie płaci więc mam luza. Vat muszę tylko na czas zrobić i tyle. A mi sie dzisiaj w nocy śniło że wiozą mnie już na sale operacyjną na cc i byłam przeszczęśliwa że to już koniec i ze za chwię zobaczę juniora :) ... ale nietstey się obudziłam i stwierdziłam ze jeszcze z miesiąc musze na ten dzień poczekać .... Gallardo - podziwiam się za tyle siły ile masz w sobie. Ja się zastanawiam jak to będzie u mnie z tymi siłami... i na ile będę mogła liczyć na małża. Bo na moją mamę na pewno - to wiem na 1000% co do małża to się okaże.
-
a ja idę właśnie spac - buziaki słodkich snów i do jutra :)