A ja ostatnio obserwuję w miejsach w których się pojawiam niebezpieczną koncentrację kobiet przed 30tką lub coś koło tego, a te tak około 20+ to tylko z jakimiś chłopakami chodzą i coraz częściej ci chłopcy co z nimi są jakoś tak leciwie wyglądają więc nie wiem co to ma być, że jeszcze z 10lat muszę poczekać żeby znaleźć się w kręgu zainteresowania kobiet dwudziesto letnich.
A ta rada wychodzić z domu to ja już podziękuję, tak z pewnością nie poznam kobiety swojego życia. Wolę już moją dotychczas bardzo pomocną w innych sprawach metodę czyli nic na siłę nie robić, jakoś to będzie ;)
I skończcie już z tymi \"normalnymi\" bo każdy ma inną definicję normalności i potem poznajecie takiego co się uważa za normalnego a Wam i tak nie odpowiada jego normalność.