Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rinka84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie. 26 września siłami natury o godz. 2:10 przyszedł na świat Pawełek, waży 3300 i ma 54cm, i starsznie jest kudłaty, taki czarniutki :). Fotki doślę na dniach. Pozdrawiam
  2. Witajcie. ja dziś po miałam już wizytę u lekarza, no i w końcu coś się ruszyło :) o 13:00 jadę do szpitala już na oddział, dostane króplówkę i zobaczymy jak się wszystko rozwinie, jak dobrze pójdzie, to już dzis będziemy mieć naszego synka na świecie :) Skurcze już mam takie konkretne, mocno bolą, ale bardzo nieregularne i minimalne rozwarcie, więc chyba trochę się pomęczymy, ale co tam, dam radę, tylko żeby mały się nie meczył tak bardzo... kurde, ale mam stresa!!! trzymajcie kciuki ...
  3. Miśka_26 wszystko na pewno bedzie dobrze. Trzymam mocno kciuki, żebyście już mogli być razem. Gratuluje bardzo bardzo wszystkim mamusią. Ja nadal w dwupakuu, a mój lekarz ciągle zmienia terminy wizyt... Ale jutro moze już uda mi się z nim \"spotkać\", mam jechac do niego do szpitala rano, pewnie na ktg. Najgorsze jest to, że mąż na urlopie teraz (a pracuje za granicą), a ulop powoli się konczy... jak nie zdąze urodzić przed jego wyjazdem, to zobaczymy się dopiero po nowym roku!!!!! :(
  4. aha, wiecie może, czy badanie wód płodowych boli???
  5. Witajcie dziewczynki. I ja podpisuje liste obecności - nadal w dwupaku. SERDECZNE GRATULACJE DLA PIERWSZYCH MAMUŚ I MALEŃSTW. Witam też nowe koleżanki. Mam koniec 37 tygodnia :) We wtorek mam wizytę i pierwsze KTG. Na szczescie mam absolutnie zajebistego doktora, na tej kolejnej wizycie umówimy sie na jego dyżur i już przyjdę do szpitala i wywoła poród, nie będziemy czekac do terminu - do 22 wrzesnia, ze względu na nas konflikt seroligiczny - jak narazie nie ma żadnych przeciwciał, ale asekuracyjnie urodze w bezpiecznym czasie :). Czuje, że wszystko będzie dobrze :) Trzymam za Was kciuki. DAMY RADĘ!!!!!!!! :)
  6. Witajcie dziewuszki. Bardzo długo nie pisałam, ale regularnie Was podczytuje.( Serdecznie witam nowe forumowiczki :) ) , fajnie ,że nas tak dużo. Byliśmy dzisiaj u doktora, bo i u mnie, podobnie jak u niektórych z Was, pojawiło się to straszne twardnienie brzucha, i na dodatek od paru dni bolesne. pan doktor zrobił USG, nasz synek (dalej bez imienia :/ ) ma już 44 cm i waży 2400, z miesiaczki to 34 tydzien, a z USG to już koniec 35 tygodnia, no i data porodu z 22 wrzesnia przesuneła sie na 17 września. A te moje twrdnienie brzuszka to się okazało, że to skurcze, dostałam leki, i jak do wieczora nie przejdzie, to musze iśc do szpitala :( a ja nawet nie mam torby spakowanej, bo w sumie nic nie mam kupionego do szpitala jeszcze-ciągle mi się wydawało, ze przecież jeszcze mam tyyyle czasu..., ale jak narazie wydaje mi się, że jest lepiej. Musze wytrzymac jeszcze 2 -3 tygodnie i mogę rodzić. dziewczyny, a czy wy hartujecie piersi??? ja miałam zamiar zacząć... ale przecież miałam jeszcze czas....i nie zaczełam w końcu w ogóle.A teraz juz nie mogę, bo to wywołuje poród podobno....
  7. słonko ja też Cię pamiętam, cudownie, że jesteś w ciąży!!!! :) Życzę wszystkiego najlepszego i mocno mocno mocno trzymam kciuki!!! Odzywaj się do nas częsciej :)
  8. Witajcie dziewuszki. Wiecie co, ostatnio przeglądnełam nasze wypowiedzi jeszcze z lutego - marca, wtedy czekałyśmy na ten II trymestr, żeby juz być spokojniejszym, zeby minęło zagrożenie poronienia itp. a teraz już rzuciłyśmy się wir kupowania, wybierania, szykowania, i w sumie ten czas tak szybciutko zleciał... a teraz jak sobie pomyśle, że to jeszcze aż około 11 tygodni... cała wieczność :) starsznie mi się dłuży ostatnio... tym bardziej, że za te około 11 tyg, i mąż wróci, i synek się urodzi, więc czekam podwójnie :) Dziewczyny a czy Wy macie taką linie wzdłuż brzuszka ? ( to się chyba linea negra nazywa). Ja jej nie mam wcale, ale czy to znaczy, że już się nie pojawi?
  9. ups... Vanilam faktycznie coś mi sie pomyliło.... przepraszam :) Shiva24 to Twój pokoik tak podziwiałam, tzn. Twojego maleństwa, naprawdę suuuper :) Strasznie mi się ta pościel podoba :) mysza3 wózeczek jest naprawdę bardzo ładny, no i w komplecie masz wszystko, ale cena faktycznie bardzo wysoka... My mamy straszny problem z wyborem imienia dla naszego synka... zero konkretnych pomysłów, az obawiam się, że przez pierwsze miesiące bedziemy mówić do niego po prostu...synku.... dziewczyny nie wiecie jak to jest z niskim ciśnieniem w ciązy? ja przed ciążą miałam zwykle poniżej 100 tzn. 90/35 nawet poniżej, teraz mam troszkę podwyższone, tzn ledwie powyzej 100/40, ale jak na spokojnie mierze sama w domu, jak lekarz mi mierzy przy okzaji wizyty kontrolnej, wtedy jestem poddenerwowana, to zwykle jest nawet 130/40, i wtedy on twierdzi, że jest marne, no ale ok, nie jest źle, a ja juz sama nie wiem teraz.
  10. Vanilam ślicznie urządziliście pokoik :) Strasznie podoba mi sie pościel w misie do łóżeczka :) naprawdę super :) no i ciuszki też prześliczne.
  11. no to mnie uspokoiłaś :) dzięki wielkie kochana... jeśli chodzi o tego mojego małego łobuza, to juz jestem przewrażliwiona na jego punkcie, a co dopiero będzie później, jak już się urodzi....
  12. eve81 i co Twój lekarz na to? mówił, że tak może być? w którym tyg teraz jesteś?
  13. Witajcie dziewuszki. Widzę, że juz prawie wszystkie zaczynamy kupować różne cudeńka dla naszych skarbów. Ja to tak się rozpędziłam, że już mam prawie wszystko... już nawet wanienkę kupiliśmy... Ciuszków to mam już całą szafkę, a to dlatego, ze szwagierka 2 miesiące temu urodziła chłopczyka, mały szybko rośnie, więc szwagierka połowe rzeczy nawet nie zdążyła małemu ubrać, więc my dostaliśmy... ale i tak nie mogę się powstrzymać od kopowania nowych, to takie przyjemne :) Ale teraz będe kupowac juz troszkę większe chyba... Od wczoraj bardzo się martwiłam, wcześniej moje maleństwo wierciło się bardzo czesto, od wczoraj już wcale, i tak przez cały dzien i noc nic, miałam już najgorsze myśli, ale dzis rano już zaczął się wiercić, choć teraz czuje go dużo bardziej delikatnie, i tylko przy żebrach i w dole brzucha, czy to możliwe żeby ułożył mi się już główką do dołu? to dopiero 28 tydzień... Smutno u nas troszkę, mąż wraca dopiero za 2,5 miesiąca, a ten czas tak wolno leci... Bardzo mi szkoda samotnych matek, ja to chociaz troszkę poczekam i on juz wróci, a one przez cały czas są same... ehhh... miłego dnia dziewczyny. Lukrecja nie martw się, wróci i wszystko będzie dobrze :) trzymam kciuki
×