Kamcia83

boję się tego strasznie właśnie..... bo pisza dizewczyny ze dopiero po roku nawet po dwóch mozna sie leczyc, jesli nie zachodzisz w ciąże...a ja chcę mieć2 dzieci...i jak tu się wyrobić..nie chcę mieć dzieci późno...

więc jak już imionami strzelamy to ja Kamila

ja niestety nie jestem z warszawy, ale chętnie odwiedziłabym stolice byłam tylko jako dziecko w podstawówce. ja jestem z południa (niedaleko katowic)

hello czy nie ma nikogo w ten piękny deszczowy wieczór? :) robię sobie herbatkę i siadam, może ktoś wejdzie

a ja do pracy dopiero na 17.00 :(:(:(:(:( ale za to tylko poltorej godzinki..zyc nie umierac:) co do prali...wkurzylam sie tez..babka w sklepie mi nawkrecała kitów i kupiłam beko..z której nie jestem do konca zadowolona, chcialam mniejsza zgrabniejsza ale niestety mało asertywna jestem:)

to jakie badanie robiłyście, bo zaczynam się martwić...mi nic nie kazał :(..pewnie robiłyście krew, mocz...co jeszcze? może zdąże zrobić. śmierdząca listonoszka...fiu fiu u mnie był brudny kominiarz dzis hehehe ale oni rzadko bywają czyści..a ja roano jeszcze niekompletnie ubrana bylam on dzwoni ja szybko łapłam jakąs bluzkę byle jaka, potem patrz jakon już sobie poszedł a ja na lewą stronę bluzka, z przodu wielka metka..aaaallleee siaaaraaa:):):)

ten piekarnik wyoko to moje marzenie, my mamy kuchenke zabudowana..lodówke juz nie:( bo byl problem z miejscem i mamy ja w na zupełnie innej scianie wiec wygladała by beznadziejnie zabudowana sama w rogu. zmywarka tez uwazam zbedny nabytek. mirabelko ja zmykam.czas sie umyc zjesc cos i zaczac dzien milej pracki pewnie wpadne później papatki

Fantastycznie...jaki kolorek kuchni wybierasz???? mi kuchnie robili 2 m-ce temu jestem strasznie zadowolona, nie jest to super nowoczesna kuchnia, nie ma niewiadomo jakich gadgetów . jest raczej klasycznie wygladajaca, prosta...ale po prostu z moich marzen:) kolorek..hmmm taka baardzo jasna sosna (syberyjska chyba)

Mirabelka, a nie wiesz po jakim czasie moga byc efekty? bo jesli my planujemy na październik nie wiem czy jest sens kupowac czy poczekac, jesli sie nie uda to kupie mojemu m

Witam nową osobę!!!!! Super, ze jest nas już tyle. I witam pozostałe Panie:) Tak jak Mikulina pisała, grun to pozytywne nastawienie, wiesz na czym stoisz, będzie dobrze. Ale trzymaj się mocno ziemi, po problemach ze zdrowiem moze byc cizej i trzeba tylko byc tego swiadomym (zeby sie nie rozczarowac) - bedzie super!!!! hej mirabelka, jak w pracy? ja siedze w piżamce z kawką :) - w domu oczywiscie:)

hmmmm jeśli już nikogo nie ma to nie pozostaje mi nic innego jak pożegnać się :-( mykam spać bo podudka wcześnie, kawcia, spacerek z pieskiem :) dobranoc

nie wiem co jest ale nie mogłam wogóle wejśc na kafeterie przez chwile..jestes tam jesze okokoko??

no trudno jak masz nas juz dosc.... :) dobrej nocki

a my mikulina to powinnysmy sie staaaaro poczuc nie? a Ty to już wogóle...żartuje:)

dlaczego zaraz głupie, mam brata w tym wieku, on jeszcze do małżeństwa się nie kwapi - szczerze nawet jeszcze go w tej roli nie widze- ale to jest zupełnie indywisualne, nie masz ani czego wstydzic ani nich ci głupio nie bedzie

okokoko moge zapytac w jakim jesteś wieku? nie żebym była wścibska, tylko tak niej więcej każdy wie ile latek mamy, moj rocznik jak widać 83:)

nie wyganiam Cię absolutnie...zostań z Nami :):):):) tylko żebyś tu Nam nie śmierdziała nieumyta hahahah ja uczę w szkole językowej angielskiego. kocham te dzieciaczki ale to dopiero moje początki i stresuję się bardzo samą lekcją a do tego jeszcze ich zachowanie:)

to pa Mikulinko, wybalsamuj się pachnąco, ja już po kąpieli teraz obczajam co nowego na allegro hehehe

hahahahah chciałabym ciasteczka....... ale moje oponki na brzuchu tego by nie wytrzymały.... kiedy Nam w końcu zrobioli kuchnie to mój M siadł na necie sam podrukował sobie proste przepisy i zrobił mi jakś pastę do kanapek..pyyyszna była a on sie tak cieszył biedny. Artystą może nie jest, ale jest chyba troszkę romantyczny, wzrusza się, kochany jest. Tylko jest czasami straszynm pesymistą..nie lubie kiesy ma taki napad pesymizmu, bo wtedy martwi się byle czym i muszę pocieszac biedną sierotkę heheh ale gdy mu się coś uda zaraz zaczyna wierzyć w siebie!!!

mój M też nic nie bierze...jeśli nie wyjdzie Nam w pażdzierniku to chyba wcisnę coś w niego :)

Hej dziewczyny w końcu udało mi sie wejśc na kompa i pocztałam wasze wypocinki, witam nową osobe miło ze jest nas coraz wiecej.. widze ze temat akutalny to ślub...hhhmmmm az sie rozmarzyłam :) chciałabym to przezyc raz jeszcze....

Koniec weekendu... :-( nie lubię niedzieli bo już czuję w powietrzu poniedziałek. Mirabelka, przykro mi z powodu @. Ale parę dni i znowu zaczniesz starania, ja wręcz nie mogę doczekać się następnej @ bo to oznacza że po niej będziemy próbowali!!! juuupppiiii Powinnam dostać @ około 7.10. Poczekam chwilkę może któraś z Was się zjawi...

Nie mogę spać jakoś..... Rojna, trzymam kciuki, że udało się i zostaniesz mamą cudownej dziewczynki. Z ogromną niecierpliwością czekam na wieści!!! Mirabelka...to prawda dom w którym jest maleńsatwo od razu wydaje się inny, pełny, prawdziwy. I my w końcu się tego doczekamy..napewno. Ja miałam dziś śednio ciekawy dzień, pewnie dlatego nie moge spać. W dodatku nawkurzałam się, ale nie będę Wam o tym zanudzać. Zmykam, zobaczę może jest coś w Tv, chociaz szczerze wątpię :-) Pozdrawiam

No hej...pozwoliłam sobie pospać dziś dłużej do 9,00 :-) aż mnie głowa z przespania boli. ja tez posprzatałam wczoraj wiec dzis mam luzik.. Zmykam bo zaraz mam korepetycjie z ang :-) buziaki

ale ze mnie sierota...górny ślask jestem a nie dolny...myslę górny a pisze dolny bo czytałam ze mirabelka z dolnego