Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cechna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Cechna

  1. natel u mnie też szybko 17kg zleciało, potem zostało mi 3kg które gubiłam i wracały :o fasolka nam położna mówiła, że jak odejdą wody to się ubierasz i do szpitala, mówiła, żeby się juz nie kąpać i nie szykowac na bóstwo :P:D no ale jak zielone lub ze smółką to w trymigach do szpitala. ja tam mogłabym wieczerzę wigilijną jeśc codziennie :D ale kiedyś, gdy poprosiłam mamę, żeby w lutym ugotowała mój ukochaany wigilijny barszczyk to okazało się (mimo identycznych skłądników), że to nie to samo co w wigilię :( a w zeszłym roku dostałam przepis na wigilijne leniuszki. kisi sie całą głowę kapusty, potem obgotowuje sie jak na gołąbki, w liscie zawija się farsz kasza+pieczarki+cebulka smażona, zawija się i gotuje jak gołąbki. polewa sie to sosem borowikowo-śmietankowym. normalnie pycha rzecz :D mufi ja łozysko widziałam, bo u mnie położna z lekarka dokładnie ogladały pod światło, czy jest kompletne :) tak, zapomniałam dodać, ze liście kapusty lekko rozbijamy młotkiem i że schładzamy :D ira ja też mam czerwony wózek :D ale my nie mieliśmy wyboru - były dwa kolory w promocji (z tym jeden na białym stelażu, więc odpadł zupełnie). a teraz tylko za czerwonymi się ogladam :D yousta dawaj adres, wyślę obiadek :) dodam, że robiony bez odrobiny tłuszczu :D kaszel po południu sie aż tak bardzo nie rozkręcił jak wczoraj, co mnie cieszy, bo już naprawdę nie mam siły kaszleć. włączyłam sobie dodatkow tantum verde do psikania. elżunia w zeszłym tygodniu też miałam spaghetti z serem i szpinakiem :D
  2. natell ja też miałam leki i wysokie ciśnienie i mega puchłam, a po porodzie zeszło ze mnie wszystko :D zjadłabym sobie mamusine krokiety albo wigilijne leniuszki :D a wtym roku nie zrobię, buuu
  3. natell mi z tesią wszystko bardzo puchło, ale pewnie dlatego, że długo aktywna byłam. teraz też głównie leżę, więc te obrzęi są lightowe yousta dawaj namiary, wyślę ci troszkę rybki smażonej, frytek i suróweczki :D a co tam, mąż w wa-we, więc jedna porcja zostanie :D co do kaszlu, to się rano przechwaliłam, ze lepiej :( znów zaczyna mnie brać, oby nie tak mocno jak wczoraj...
  4. smeffetka :D uwielbiam kotlety sojowe :) i mielone i w całości :D a jeszcze na piątkowy obiadek mogą być boczniaki smażone w panierce :D aż mi język się obślinił :D gapp dorsz zapiekany w jarzynkach brzmi cudownie :) ja również uważam, ze fasolka do kąpieli to zbędny gadżet. u nas zawsze starczała ręka tatusia lub mamusi :D też oglądam nastoletnie matki :D w ogóle dużo ostatnio w tv o ciążach "ciąza z zaskoczenia", "jestem w ciąży i" "porodówka" "ciąża w tajemnicy" :D mufi :D ja po tygodniu wysprzątałam kuchnię, bo tak się świetnie czułam i wieczorem wzywaliśmy pogotowei taką dostałąm gorączkę :o bahahaha padałm "nie zabieramy pępowiny ani łożyska" :D widziałam na discovery program o kobiecie, która trzymała to i to w zamrażarce w reklamówce, a obok mięso na obiad :o dodam, że na obolałe piersi najlepsze są liście z surowej białej kapusty. mi uratowały życie. tylko pamiętajcie, by pierś umyć przed dostawieniem dziecka. z ryb ja jeszcze polecam mirunę, bardzo delikatna i pyszna :) a panga zależy jaka - jesli najtańsza to najgorszy syf, ale odmian pangi jest wiele i te droższe nie są hodowane w syfie :)
  5. cama ja mam rybkę smażoną, frytki (mąz miał kupić kuleczki ziemniaczane, ale nie dostał, a że sie źle czuję, to wszystko idzie po najniższej linii oporu :D) i do tego kapustka kiszona :D
  6. natel hehehe ja już nie śpie, ale najpierw musiałam wydać śniadanko i porcje tabletek mojej córuni :D tak, tak, potem tak jest :D nie da sie spać obok błagalnego tonu "mamusiu, głodna jestem" :D masz rację towarzysko po pordzie na jakiś czas bedzie kiepsko, póki sie nie nauczycie siebie nawzajem :) ja standardowo zasuwam chleb z czosnkiem :D ale nockę miałam juz całkiem znośną. znaczy po wczorajszym popołudniowym ataku kaszlu dzisiejsza noc była bardzo spokojna. oby tak dalej, bo juz nie mam siły kaszleć :( mąż miał wczoraj stłuczkę :( ktoś mu wjechał w tył. a dziś musiał jechać do wa-wy, dobrze, ze auto sprawne, tylko czujniki parkowania poszły :(
  7. gaha dzięki za opis, przypomniałam sobie sporo syt z porodu :D no ja właśnie byłam tą leżącą z ktg, bo tesi tętno spadało, ale położna mówiła, że idealnie oddycham :) więc nie od oddechu to było, coś musiało ją uciskać, bo mogłam leżeć tylko na prawym boku, na lewym, na wprost i siedząc czy stojąć tetno zanikało. ale wszystko dla dzidzi nie :D mimo, że mi na prawym było najgorzej i najbardziej bolało. elżunia ja mam największą deskę do prasowania z możliwych i już teraz nie wyobrażam sobie prasowania na małej, a na stole na ręczniku to już w ogóle, choć kiedyś tak prasowałam. teraz zasiadm sobie na łóżku, obniżam poziom deski i jechane :D ja robię zapiekankę gyros i podaję z pieczywem czosnkowym, ale to z kurczaka jest - nie ma u nas osoby, której by nie smakowało. polecam też krem brokułowy lub kalafiorowy na przystawkę. robi się szybko, a smakuje wybornie w niedzielę robiłam też lazanię. robiło się w 30 min, pieczesz 30 a znika szybciej niż 30min :D ale raczej to droższa inwestycja, bo trzeba pesto kupić i mozzarellę jagódka teraz nie potzrbujesz książeczki ubezp. wystarczy druk rmua, który zakład pracy daje ci co miesiąc natel ja poproszęprzepis na klopsiki i na fajnego kurczaka :D matko, miałam pilnie zrobić progesteron a ja ciągle leżę chora w łóżku :o o prasowaniu nic nie mów, ja mam zaległości z tesią, co to będzie jak będzie dwójka :D goha mnie ostatni moccno swędziały piersi, normalnie mogłam się zadrapać na śmierć :( gin powiedział, ze to normalne. elżunia u nas mąż za wszystkim biegał :D ja niczego w urzędach nie załatwiałam. trzymam kciuki za fryzjera :)
  8. natell, cama faktycznie juz grudzień :D no to sie moja tesia doczekała otwierania kalendarza adwentowego :D jagódka nie słyszałam o takiej zupie :D ja dziś już ciut lepiej - nocka też lepsza, choc nadal nie mam głosu... tesia dzis pospała do 9.00 ja natomiast czekałam na nią już od po 7-mej :D:D:D aniela co do rożka to 3 m-ce to max, ale w domu, w lekkim ubranku, nie wiem czy zmieścisz dziecko 3 m-czne w kombinezonie i rożku. chyba raczej nie, choć zależy jak będzie duże... ja osobiście poczekm z chcrzcinami do wielkanocy :) nie chcę chrzcić w becie, bo mi się po prostu nie podoba, zreszta kupowac bet tylko na 1 raz to dla mnie bezsens. na wielkanoc będzie miało już jakieś 4 m-ce i pójdzie (heheh zaniesiemy je) w jakimś fajnym kompleciku :D patka super wieści, widzisz wczoraj mi uciekło, ale miałam ci napisać, że pomiar usg jest robiony na wielkie oko :D zależy jak lekarz zaznaczy... gapp cudne wieści z usg :) no i super, ze udało ci sie kupić bez przesyłki :) my na zakupy wyprawkowe ruszamy za tydzień. już sie nie mogę doczekać :D no i ciągle czekamy ze tesinym fotelikiem samochodowym :o normalnie facet sobie jaja robi, 2 tygodnie temu kupiliśmy i wtedy też wpłaciliśmy pieniążki :o ech ...
  9. smeffetka u mnie chyba lepiej, dałam sobie dziś i wczoraj wieczorem porządną (naprawdę porządną) dawkę świeżego czosnku, do tego dozwolone leki, tabletki do ssania, syrop własnej produkcji i już ciut ciut lepiej. ale bezgłos jeszcze mam :(znaczy mówię, ale szeptem. kaszel też już inny... fasolka, ja okazjonalnie tylko wykorzystuję (zawsze kupowałam niemieckie w piotrze i pawle, ale one są w płynie i rozrzedzają np śmietanę i sa mało intensywne) tu piszą, że wystarczy odrobina, żeby ładnie zabarwić, zastanawiam się czy faktycznie. a to, że nie za zdrowe to wiem (same E), ale ja tylko raz w roku do tortu użyję :D jagódka a to ci niespodziewankę zrobił :D
  10. dziewczyny ja z innej beczki. czy któraś kupowała kiedyś takie barwniki do ciast? http://allegro.pl/barwniki-spozywcze-barwnik-spozywczy-sloiczki-13k-i1945299022.html jeśli tak, to jak barwią? czy faktycznie kolory są tak żywe i intensywne?
  11. elżunia nie wiem jak to jest pół roku poporodzie.
  12. elzunia tak, jak byłam w urzędzie i chciałam przy okazji zameldować tesię to mi pani powiedziała, ze nie melduje się dzeci, bo one mają mój meldunek.
  13. alka ja tam nawet na poterminie się nastawiam :D nie chce się zawieść jak przy tesi, termin minął i tel się rozdzwoniły i każdemu co dzień tłumaczyć, że jeszcze nie :D a mam sporo tej rodziny :D lisabell to miałas dzis obiad wykwintny jak w 5 gwiazkowej restauracji :D tojah dzieki za przypomnienie o ofercie lidla, wypatrzyłam sobie go w ofercie, chciałam isc obejrzeć i zapomniałam :( no ale teraz i tak nie pójdę, bo chora jestem/jesteśmy obie z tesią, a jutro mąż do wa-wy wyjeżdża :o i nie płacz, mi też się 2 razy zdarzyło, że zamknęłam przeglądarkę i za chiny nie wiem jaki to skrót na klawiaturze jest :o hehehe my z mężem mamy zupełnie inne preferencje jeśli chodzi o męskie imiona :D z dziewczynkami zgadzaliśmy się w 70% a teraz :o masakra :o a w moim szpitalu chcieli tylko za pierwszym razem info o ubezpieczeniu. teraz jestem już w ich bazie i nie musze pokazywać :) elżunia nie meldujesz dziecka, automatycznie jest zameldowany gdzie mama. mufi ja nagotowałam wersję light - na marchewce, bo tylko to znalazłam w lodówce :D:D:D ja też nie chcę cc :( ale cóż, lekarz zdecyduje... zjadłabym sobie krakersy z jakąś pastą z tuńczyka albo łososia...
  14. madzia mi a ja czekam do 12 :) choć raczej usg nie będę miała, a może? tak czy siak zapytam mojego lekarza o ułożenie. zresztą dziś to ja nie wiem co on tam w brzuszku robi, czuję takie dziwne ruchy we wszystkich możliwych punktach brzucha. tak jakby na żabę leżał :D a może w końcu posłuchał mamusi i się ładnie wstawia główką :D bagatelka ja wczoraj rozmawiałam z mężem. on sceptyczny, ale poczytaliśmy o tych kilku przeszczepach w pl i grubo się zastanawiamy. wiadomo, początek to spory wydatek. ale później rocznie 470zł to nie jest tak dużo, a jesli miałoby kiedyś uratować życie... przy tesi w ogóle nie braliśmy tego pod uwagę. cała wyprawka to był koszt ogromny, do tego kredyt i nagle samodzielnie musieliśmy opłacac mieszkanie, bo się szwagierka wyprowadziłą. ledwo wiązaliśmy koniec z końcem. ale teraz mamy praktycznie wszystko więc moze... mój mały w 32tc miał 2100g co do pościeli, ochraniacza itp... to racja. na początek dziecku ani poduszka, ani kołderka ani ochraniacz nie potrzebny. ale jak tu położyć takiego maluszka w takim surowym miejscu? w brzuszku miał przytulnie :D mufi ale fajnie z ta pracą, nawet jeśli nie mogłaś podjąć, to jednak takie dowartościowujące :D natel leż leż i odpoczywaj :) lisabell no mój synek też własnie jak scyzoryk był złożony :D aniela a ja pamiętam na samej końcówce myślałam, ale nie powiedziałam "Boże po co mi to było trzeba było adoptować" a potem jak mi tesię położyli na brzuszku i poczułam jaka jest cieplutka i mięciutka to mi się mózg zresetował i nic z bólu nie pamiętałam :) gapp a pępowine to nie wiem kiedy mąż przeciął. zarzekał sie, ze tego nie zrobi, a ponoć wręcz rzucił sie na nożyczki żeby przypadkiem położna nie ciachnęła :D cholipcia, mało co posta nie skasowałam :D co macie na obiadek? ja mam pomidorówkę z ryżem. tak mnie ochota naszła :D
  15. sylwka dbaj o was ładnie :) madzia mi ja też już sie wygłupiłam. a przekręcenie się czułam doskonale, bo nagle z górek pod żebrami i przy szyjce zrobiły się w poprzek brzucha :D (to były gowa i pupa) i potem kolejne siup o 90 st, i nawet widziałam w którą stronę się obraca, znaczy taka górka szła przez brzuch :D ale nóżki podgiął inaczej, bo kopniaczki tak czy siak czuję u dołu :D
  16. madzia mi niekoniecznie, zależy jak nóżki ma ułożone, jak mój synuś był główką ułożony w dół to kopniaki czułam na dole, miał nóżki wyprostowane, znaczy stópki przy czole (tak też było potem widać na usg), więc to wszystko zależy jak on tam leży :D julka powiem ci, że taniutko masz te badania, ja za taki zestaw płace około 100zł :o pomyśl, że jeszcze tylko troszkę i finiszujemy :D
  17. madzia mi no przekręcił się skubany tydzien temu, ból był ogromny i dokładnie wiedziałam co tam w środku kombinuje, a potem lekarz potwierdził, ciągle mam nadzieję, ze się nawróci :D
  18. natel mi położna podczas porodu powiedziała, że mam się nie hamować i krzyczeć. a ja po prostu nie musiałam :D ja też z tesią miałam +20kg :D i pojedyńczą ciążę :D
  19. madzia mi ja też nie wiem czy będzie sn czy cc, ale mnie ta informacja dobija :( zobaczymy, może synuś się jednak odwróci, wolałabym sn, bo już tą droge wyjścia na świat dziecka znam :D goha dobre :P
  20. yousta bahahaha, ja też mam ponad 80kg, zaczynałam od 68kg :D tylko ja mam jednego rozbójnika w brzuchu, a nie dwóch :D
  21. madzia mi odejmij sobie od 39-14, bo akcja może rozpocząc się też 2 tyg wcześniej, znaczy może też jeszcze wcześniej, ale wtedy lekarze jeśli mogą to wstrzymują, a po 38tc nie wstrzymują, bo jest to uznane za ciążę donoszoną :D elżunia ja mam tak samo, małe porcyjki bo inaczej mi nie dobrze. no i pocieszam się, że po czekoladzie mam zgagę, więc po nią w ogóle nie sięgam, żadnych cukierków czy wafelków... z tesia żywiłam się tylko czekoladą :D
  22. yousta śliczny brzunio :*:* imiona też miałaś wybrane cudne :* nie daj sie teraz zbojkotować :D ja też chcę przeforsować swój typ :D patka ja też znam kartę, którą wkleiła natel, ale mój lekarz preferuje metodę, którą zaproponowała ci położna, czyli "wsłuchanie" sie w dziecko 3 razy dziennie. nie oburzaj sie prosze na położną. podczas, gdy sie kontrolujesz, możesz szybciej zareagować w razie potrzeby. kika leż, leż i sie nie forsuj :) mufi :D obrońco słabych :D dobrze, ze tam byłaś :D co do naturalnej medycyny to ja sie tak leczę od 7 lat i jakoś przez te 7 lat miałam chyba raz albo 2 razy antybiotyk :D a tak tylko naturalnie :)
  23. tojah macham łapką, żebyś sie nie wkurzała na kompa :D jagódka melduję, ze dziś krwawienie ustąpiło. ale co wizyta w wc to stres. odliczam cierpliwie dni... cama popieram jagódkę, my też mieliśmy 2-3 imiona i dopiero jak tesia sie urodziłą to spojrzałam na nią i stwierdziłam "eeee, no tesia jak nic" :D a panie położne sie śmiały, bo powiedziałam im o imieniu dopiero nastepnego dnia po południu, ponieważ po porodzie mąż pojechał do domu i nie uzgodniliśmy "oststecznej" wersji, no i przyjechał do mnie jakoś tak w południe i wtedy zdecydowaliśmy :D własnie zjadłam śniadanko - chlebek z antybiotykiem, znaczy z czosnkiem, wczoraj juz na wieczór tak jadłam, do tego tabletki czosnkowe dla ciężarnych i syrop z czosnku i cebuli :D wyobraźam sobie jak muszę cuchnąć :D biedny mój m :D tesia i ja to pół biedy, bo mamy katar, ale on zdrowy, wszystko czuje :D nadal nie mówię i okropnie kaszlę. mam nadzieję, ze po zwiększonej ilości czosnku poprawa nastąpi szybko :) widzę, ze juz sie link pojawił, bo dziś jest dzień bez kosztów przesyłki. nie wszyscy sprzedawcy w to wchodzą, ale wielu tak. jak chceice coś kupić przez neta to sprawdzajcie w sklepach, czy dzis oferuja darmowe przesyłki :D
  24. lisabell dzięki :* jutro mój gin akurat przyjmuje, więc w razie czego pojadę do niego, ech, ma chłop ze mną 3 światy :D ale jeszcze tylko 2 m-ce :D zapomniałam o opłacie wstępnej, 4 lata temu kosztowało to 900zł widzę, że teraz ceny są o wiele niższe, choć to pewnie zależy od banku komórek...
  25. fasolka i yousta dziękuję :* mój lekarz mówi, ze jak sie ma kasę to ta krew pępowinowa to super sprawa. a jest człowiekiem, któremu daleko do naciągania. my z tesia sie nie zdecydowaliśmy, bo samo pobranie kosztowało 1500zł i potem około 2000-3000 na rok. teraz ceny troszkę spadły. jeszcze o tym nie rozmawialiśmy...
×