Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justynka 24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj nie zdechło , nie zdechło :-) :-), przynajmniej nie do końca !! :-) Tryni - ja codziennie zagladam odkąd widziałam na NK , że synuś juz Ci się urodził - ze opisz na forum co i jak a tu cisza.... Nic nie pisałm - bo nie wiedziałam , czy to jakaś tajemnica czy coś ? Napisz cos - jak poród, jak po ??, jak sobie radzisz z malutkim itp. Pozdrawienia i całuski dla Adaśka !!! :-) Pozodrowienia dla reszty dziewczyn !!!!
  2. Tryni - wielkie, wielkie gratulację !!!!!! Pozdrawiam :-)
  3. WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :-)
  4. WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :-)
  5. A jednka metodą prób i błędów udało mi sie przypomnieć hasło :-) Pozdrawiam jeszcze raz. pa, pa
  6. Cześć dziewczynki !!! Telesforka - jak tylko podczytujesz Nasz topik to wielkie gratulację !!!!!! Madziara - u mnie nic nowego od ostatniego posta :-) Czas tak szybko leci - zaraz będzie grudzień i święta. A co u Ciebie - jak wiadome sprawy - widziała, ze czekasz nadal na jakieś wyniki . Pazia - to pisz byle co :-). A tak wogóle to jak to nie masz o czym pisać !!! - Jak w pracy, jak Adrianek znosi rozłąke z mamą ?? Jak w domciu z bratąwą i 2 dzieciakami - no patrz ile tematów do pisania :-). Pozdrowionka dal Ciebie i Adiego. Martyniu - jak Wy sie czujecie, Ty i Lenka ?? Grya mocno zaatakowała ?? Surfitka - odnośnie badań na NFZ - to tak sie zastanawiam , zeby dostać jakieś skierowanie to pewnie do giina też muszę iść na kase chorych bo prywatny mi raczej nie da. I tu jest pies pogrzebany bo w moim mieście są tacy lekarze ginekolodzy na NFZ że porzal się boże - targedia to mało powiedziane. Co u WAs wogóle - szukasz jakies pracy , czy narazie jeszcze chcesz pobyć z Niną w domu ?? Voltare - super, ze już po katarku :-) Ja Cię podziwiam, ze ty masz czas na forum teraz jak wróciłaś do pracy. Pewnie na wiele rzeczy teraz Ci czasu brakuję co ? Ja nie mam dziecka - a jak wracam z pracy to z niczym się wyrobić nie mogę. Tryni - dziękuję za mądre słowa . Wiem , ze nie jesteśmy młodsi i czas leci nie ubłaganie. Mam nadzieję , zekiedys podejme tą jakże ważną decyzję w żyiu - ale mysle , ze to jeszcze nie jest mój czas, nic na siłę. Jakby się naturalnie udało - to była bym bardzo zadowolona nie powiem. Ale do konkretnego leczenia chyba jeszcze nie mam siły. Jadirka - tyle skrąbnełam ostatnio ? - to patrze ile dziś napisałam :-) :-). Normalnie jestem z siebie dumna !!! ha ha ha. Masz racje - mam przewage odnośnie wieku dlatego myśle, ze ten rok , dwa jeszcze moge czekać. Ale mam nadzieję - że Ty wkońcu podejmiesz jakąś konkretną decyzję - zasługujesz na to by być kolejny raz mamą !!!!!! i głęboko w to wierzę ze będziesz - buziaki Karolcia - mam nadzieję, ze chociaż nas podczytujesz ....
  7. Cześć dziewczynki, Juz się zbieram chyba z dwa tygodnie zeby coś napisać i tak mi schodzi.., nie będe się tłumaczyć że nie mam czasu czy coś w tym stylu bo to nie prawda !!!! Czytam was codziennie ale tak jakos cięzko zabrac się za pisanie - chyba weny brak :-( Jak tak czytam o waszych postępach w leczeniu, chodzi mi dokładnie o Tryni to sama zaczelam rozgladać się za jakąs kliniką w mojej okolicy, ale jak zobaczyłam jakie tam są ceny to muszę sobie narazie odpuścić. U mnie w pracy - nie zaciekawie, wypłate dostaje w ratach, M. tez zmienił prace i narazie nie ma kokosów. Wiec bezsensu jest coś zaczynać - jak wiem , ze na dzień dzisiejszy nie będe mieć kaski na wizyty juz nie mówiąc o jakiś zabiegach itp.... Z jednej strony - tak się zastanawiam , czy napewno juz bym chciała dziecko, tak jakoś sie przyzwyczaiłam do bycia w dwójke : spokoju , porządku i długiego spania ;-) , a z drugiej strony jak słyszę , że koleżanka, sąsiadka czy kuzynka jest w ciazy to jakoś mi żal :-(. Aaaa sama nie wiem czego chcę..... Fajnie - ze znowu jest więcej wpisów na forum :-), szkoda, ze Karolcia się nie odzywa - tak jakoś się przyzwyczaiłam , ze Ona zawsze skrobneła choć dwa zdania a teraz cisza. No i juz po wenie ... :-( w takim razie kończe. Pozdrowionka dla wszystkich !!!!!! Buźka.
  8. Tu masz Tryni rację - nie ma reguły , czasmi zdrowy tryb życia i wogóle - nic nie daje a ktoś kto pije, pali i wszystko co najgorsze ma kupe dzieci w domu. Wystarczy popatrzeć na patologiczne rodziny - gdzie jest bieda, alkochol a dzieci nie brakuję. Sorki , ze tak wypytuję - ale szczerze powiedziawszy duzo mówi sie o leczeniu kobiet a o leczeniu facetów to ja jakoś nie słyszałam , tylko o witaminach i nic pozatym dlatego tak pytam. Madziara - o tej Mace tez gdzieś czytałam ale te tabletki to chyba dość drogie są no nie ?? A u mnie co - no postaremu , nic się nie dziję :-( Ha Ha czekam na loto , bo nie cierpie zimy :-(
  9. To widzę Madziara - że u Ciebie idzie wszystko pełna parą. I dobrze, ze narazie INS a kto wie - może na ins się skończy i in vitro było by w waszym przypadku nie potrzebne. Trzymama za Ciebie kciuki. I Ty kobieto - piszesz, ze nie masz o czym pisać temu się nie odzywasz !!??? - jak tyle się u Ciebie dzieje, to co ja moge powiedzieć jak u mnie nic nowego :-) :-) Tak wogóle to wróciłaś na stałe do PL czy tylko tymczasowo ?? Życze szybkigo powrotu do zdrowia - mam nadziję, ze to nic poważnego - ale jak piszesz o wizycie u onkologa ty chyba jednak coś poważnego... Tryni - to napisz po wizycie co Ci lekarz powiedział. Odnośnie witaminek - to nie wiem, aczkolwiek jak czytałam po różnych forach to cięzko stwierdzić jedni piszą tak drudzy znowu co innego. W każdym bądź razie jak ja kiedys byłam u gina to kazał łykać mojemu M androvit i coś jeszcze - ale wyleciało mi teraz z głowy. Nooo - pogoda jest fatalna, boze jak ja nie cierpie zimy... :-( :-(
  10. Witam dziewczynki :-) Normalnie takie tu tłumy , ze nie wiem czy się wcisne z moim postem :-) :-) Co tam słychać - piszcie coś bo nudno ... :-( Ale się wstrętna pogoda zrobiła , normalnie nawet nie chce sie patrzec za okno i te zimowe ciuchy - tragedia. Dzisiaj pół godziny szukałam w domu szalika i nie znalazłam , ciekawe gdzie ja je wszystkie podziałąm :-) Karolcia - mama nadzieje, ze Ty sie dzis odezwiesz - wkońcu dzień nauczyciela to masz wolne :-) , więc chyba znajdziesz troszke czasu by cos napisać. U minie po staremu : praca, dom, praca i tak wkółko. W pracy za dużo nie mamy roboty - kryzys wkońcu dotarł i do Nas także tylko modlić się by cos się ruszyło bo masakra.... Tryni - jak tam postepy w klinice ?? Pisałaś cos ostatnio o wynikach męza , ze witaminki to zamało - napisz co w takiej sytuacji czy jakies leki specjalne czy co ? Tak pytam z ciekawości - bo kto wie czy kiedys taka informacja nie bedzie mi przydatna. Kończe , bo i tak nikogo nie ma. Buziaki dla wszystkich
  11. To faktycznie - duzo to wszystko koztuje. A ten profil hormonalny za 700 zł to są poprostu wszystkie hormony tak ? Tez bada sie je w poszczególnych dniach cyklu ?? Wiecie co - ja rozumiem , ze nie chcą refundować in vitro - przekonania religuijne te sprawy ok. No ale chociaż leczenie niepłodności powinno byc refundowane !!!!!! Wkońcu wszędzie głoszą , ze za moło dzieci się rodzi i wogóle - to niech Nam wkońcu ten cholerny kraj pomorze w " robieniu " tych dzieci. Aaa - aż sie wkurzyłam jak czytam ile kasy trzeba mieć tak naprawde na start w takiej klinice......
  12. Cześć dziewczyny :-) Tryni - ja też trzymam kciuki żeby Wam się udało !!! Teraz to mam nadzieję, ze juz bedzie z górki. Najważniejsze to zrobic te pierwszy, duzy krok - czyli wizyta w konkretnej klinice a potem to juz tylko czekać na dobre wieści. Mogę się tylko domyslić jakie koszty sa takich wizyt - w moim przypadku raczej cięzko było by tego nie przeliczać.... Voltare - kiedy wracasz do pracy ?? Kto zajmie się w tym czasie Anią ?? . Az Ci współczuje - po takiej przerwioe wracacać do pracy i jeszce zostawić na cały dzień mała w domu ... - to musi być ciężkie. Madziara - napisz cos więcej !!! Jak po wizycie w klinice ??? Miałaś podchodzić do in vitro - co się stało , ze jednak in vitro jeszce nie teraz ??? Karolcia - Martyniu - odezwij się co u Ciebie ?? Jadira - a ty gdzie się podziewasz ???????? A u mnie po staremu, nic nowego się nie dzieję. Jestem juz po pierwszej sprawie w sądzie - kiedyś Wam o tym chyba pisałam. Ale powiem Wam ze masaka , naprawde obrońca na sali by się przydał. Jednak człowiek jak nie ma styczności z sądami, rozprawami to może się pogubic na takiej rozprawie. No nic to by było chyba na tyle. Dziewczyny piszcie coś !!!!!!!!!!
  13. Ej no - i czemu nikt nic nie pisze !!!!! kurde, wiedziałam , ze tak będzie - jak ja coś napisze to potem cisza :-)
  14. A ze tak się wtrące do tematu in vitro - to ja wogóle jeszce na ten temat nie myslę , po pierwsze - kasy brak, a po drugie - jeszce kawał drogi przedemna zanim zdecyduję się na ten ostatni (jak dla mnie) krok. Ty karolcia - masz już kupe badań , inseminacje za sobą - ja tak naprawde jeszce nic w tym kierunku oprócz naturalnych starań nie robiłam - a mineło juz tak naprawde ponad 5 lat.......... Boże jak ten czas leci...... szok !!!
×