

To ja :D
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez To ja :D
-
Tak,tylko,ze ja chce chodzic do dermatologa z NFZ.Do jednej ciagle chodzilam,teraz zmienilam na druga.I powiem szczerze,ze co jedna to chyba gorsza :O Ile ma lat-no 50tke na pewno.A i tak dojezdzam 30 km,bo blizej nie ma zadnego dermatolga...no jest ale prywatnie.A prywatnie chodzic nie chce.Zreszta moja kolezanka chodzila do goscia(bo to facet) i za kazdym razem po odstawieniu tabletek tradzik wracal.wiec postanowila zmienic dermatologa.Teraz nie wiem co z nia...Dlugo jej nie widzialam.Ale mysle,ze jakos dam rade z ta dermatolog.Tylko niech mi cos normalnego przepisze teraz-no jakis krem.Ale co mi sie nie podoba to to,ze ona nie powie nawet ile co kosztuje.A skad moze wiedziec czy mam kase np... Wiadomo,ze kupie wszystko co tylko przepisze.Juz tyle kasy wydalam...Mama sie przyzwyczaila.Jak kolezanki slysza,ze dal;am za cos 40-50 zl to sie lapia za glowe...A dla mnie i dla Was zreszta tez,to normalne...
-
Teraz wyszlo na to,ze powiedziala,ze wraca...Ona twierdzi,ze po tabletkach nie wraca....A jak wspomnialam wyzej,wraca prawie zawsze....Mowilam jej,ze duzo czytalam na ten temat i troche wiem...A ona stwierdzila,ze glupoty pisza o tych tabletkach w internecie .... Smieszna babka ;)
-
Wiem,wiem...Tylko,ze po hormonach to rzadko komu NIE WROCIL.Wraca prawie zawsze,z tym,ze niekiedy w lagodniejszej postaci.Jak jej o tym powiedzialam to stwierdzila,ze to bzdura,ze nie wraca :O Matko,kto mnie leczy ;) Ciekawe skad oni ją wzieli ;)
-
Ale dzisiaj mialam sen...snilo mi sie,ze mialam wizyte u dermatolog,weszlam do gabinetu,ona wziela moja ksiazeczke,ale nic do mnie nie powiedziala....nie zwracala na mnie nawet uwagi...Po chwili wyszlam i poszlam wykupic tabletki,otwieram ksiazeczke....a w niej nawet recepty nie bylo... :O Dziwne... Ach jo-byle do wtorku.Choc ja juz aczynam tracic nadzieje.Naprawde ostatnio zaczynam sie zalamywac... Boje sie,ze juz nic mi nie pomoze.Zeby miec taka cera podczas brania tabletek....az niemozliwe :O A ta dermatolog wydaje mi sie nieco dziwna...Skoro ona twierdzi,ze to niemozliwe,zeby tradzik wrocil po hormonach ... :O
-
No tak-a ja stosuje kazdego dnia rano...Wieczorem juz przestalam smarowac...Ale to nic nie daje.Musze z ta dermatolog pogadac...A ten physiogel to ma rozne opinie...A troszke kosztuje.Wiec mysle,ze lepiej wstrzymam sie z kupnem i zobaczymy co dermatolog poradzi
-
Macie racje...Musze ja jakos przycisnac,bo teraz to my sami chyba wiemy wiecej niz nie jeden lekarz :O Jak juz cos czasem przepisza to szkoda gadac.Masc z wazelina dla cery tradzikowej :O A ja glupoia jeszcze sie tym smarowalam....no ale czasem czlowiek slepo wierzy.A,ze masc byla tania jak barszcz to kupilam bez zastanowienia.
-
Mowie naprawde szczerze-po kazdym kremie i tonikach robia mi sie takie kulfony bolace...Masc witaminowa,krem bambino,under twenty,avon,ziaja.... w kazdym przypadku to samo.Z tonikami identyczna sytuacja.Czy to z avonu,czy ziaji,czy kiedys mialam taka serie tin tin...Po kremie z tej serii wygladalam masakrcznie :O Juz normalnie wysiadam :( Nie wiem co robic...A nie wyobrazam sobie zebym miala uzyc pudru,bez uprzedniego uzycia kremu...To po prostu niemozliwe.Juz ograniczam sie i smaruje tylko rano porzed wypudrowaniem....Ale to i tak nic nie daje :O Musze babce o tym powiedziec..A wizyta dzieki Bogu niebawem,bo 8.
-
Wlasnie sie zastanawiam nad tym,ze ta masc moze byc przyczyna teo,ze mnie tak wysypuje....Ale w takim razie co mam uzywac...ja naprawde z tymi kremami dostaje jebca juz...Po kazdym wychodza mi jakies duze kulfony...Nawet po tonikach..A ta dermatolog to tez jakas troche nie tego,ze mi przepisala masc z wazelina i ten spirytus...Ale prywatnie chodzic nie bede...Bo jestem tego zdania,ze i tak mnie prywatnie nie wylecza,bo chodzi im tylko o kase.Ogolnie nie mam az tak tragicznego tradziku,choc teraz wygladam strasznie :O Ale jesli za rok nie zobacze poprawy albo jesli hormony pomoga,a potem wszystko wroci (odpukac!) to bede sie starala o Roa lub cos w tym stylu...Tylko tutaj problemem moze byc zdrowie...I moja fobia odnosnie krwi-a badanie trzeba robic czesto... :O
-
A mnie cos ostatnio wysypuje :O Nie wiem dlaczego...Zaczelam sie zastanawiac czy ten Clindacne aby nie jest lekiem po ktorym najpierw wysypuje.Bo nawet zanim zaczelam brac tabletki to tak mnie nie wysypywalo.Ratuje sie maseczka,ale ona za duzo nie pomaga. A w Sylwestra musze sie pochwalic,ze nie pilam :) No wypilam,ale tylko 3 kieliszki :) Jeden na zgode z kumplem,drugi dlatego,ze jeden sie obrazil,ze nie pije,a trzeci,bo zerwalam z chlopakiem i musialam sobie jebnac jednego tak na odstresowanie,bo to bylo bardzo ciezkie dla mnie. Ale jestem z siebie dumna,ze nie pilam ogolnie
-
magda18---> Ale zważ na to,ze mezczyzni zazwyczaj maja ciezszy przebieg trądziku.Wiec to co blondynowi nie pomoglo prawie wcale,Tobie jakies tam efekty przyniesc moze:) Ja,gdy zaczelam uzywac duac,bylam na skraju wyczerpania psychicznego,to byl najgorszy okres mojego zycia,mialam wiecznie zalamania,plakalam,nie chcialam z domu wychodzic...A jednak duac mi pomogl.Nie mialam praktycznie zadnej krostki ...nic...Bylo super..Ale niestety wszystko co dobre,szybko przemija:) Jedyne z czego moge sie cieszyc,to to,ze chociaz przez te 2 miesiace mogla naprawde byc szczesliwa,czerpac wszystko co sie z zycia tylko dalo :)
-
Wiesz....gdybym brala IZO lub cos w tym stylu to tez bym zaczela wierzyc...-chyba :)
-
Nikt z nas chyba nie jest na tyle odwazny by myslec,ze na zawsze pozbedzie sie tego tradziku dzieki jakiejs masci czy zelowi....Nawet jesli to antybiotyk.Ja ewentualnie licze po cichu na to,ze moze choc troche pomoze-ale na jakis czas.Bo juz chyba przestaje wierzyc,ze kiedys sie tego pozbede :O
-
Muoda89--->Moze inaczej-Gdy pierwszy raz zaczelam swoja,ze tak powiem przygode z duaciem,moja cera poprawila sie juz w pierwszych dniach stosowania.Po miesiacu wygladalam o niebo lepiej,wszyscy zauwazyli,ze moja cera stala sie ladna,kolezanki cieszyly sie ze mna,ze wreszcie udalo mi sie,ze chociaz ten lek mi pomaga...Ale radosc dlugo nie trwala,bowiem po 2 msc dostalam recepte na differin i zaczelo sie pieklo.Po 2 msc gdy ponownie uzylam duacu twarz mi spuchla,oczy....masakra.Potem po kolejnych dwoch znowu sprobowalam....sytuacja sie powtorzyla,ale zauwazylam,ze nieco lzej...a dlatego,ze uzylam duacu tylko na srodku policzkow,aby zachowac jak najwieksza odleglosc od oczu.Wtedy duac pomagal ale juz nie tak jak kiedys.Owszem ograniczal troche ten wysyp,ale niestety juz nie tak jak dotad :( No coz....drugiego takiego leku nie znajde...A najgorsze jest to,ze jestem uczulona na nadtlenek benzoilu :O I wiele preparatow odpada....tzn nie moge ich uzywac.Duac takze mnie uczula,ale mimo wszystko z niego nie rezygnowalam
-
Muoda89----> Jesli o duac chodzi to ja poprawe zauwazylam juz w pierwszym tygodniu stosowania,a naprawde wygladalam tragicznie...I trwala dopoki duacu uzywalam czyli 2 msc.A pozniej gdy stosowalam go na wlasna ręke,tak jak Ty,tez juz nie osiagnelam takich efektow...
-
Ja tez kiedys za namowa Bravi kupilam mleczko-tonik z koziego mleka,bo silnie nawilza i wygladza cere.Do twarzy niestety mi nie sluzyl,ale po oczy nadaje sie doskonale:) Jest przeciwzmarszczkowy,a wiec i bardzo dobrze nawilza skore,a ta pod oczami,wymaga tego szczegolnie,bo bardzo szybko traci elastycznosc i tworza sie zmarszczki.Wiec krotko mowiac,ja uwazam,ze smialo mozesz uzywac,jesli nie masz po nim zadnych podraznien czy cos:)
-
Dobra-moja ciekawosc zaspokojona ;) Zazdroszcze Wam,ze przyjmujecie te tabletki... I zycze Wam naprawde z calego secra,zeby Wam pomoglo jak najpredzej i byscie juz nigdy sie nie martwili tradzikiem
-
Dobra-spokoj ;) To jak to jest z tym wysypem u Was.....on trwa okreslony czas...? Znaczy sie,ze jest okreslone mniej wiecej maximum dni,w ktorych wysypuje Was,a potem wszystko zaczyna sie uspokajac? A troche sobie podocinac trzeba i odbiegac od tematu nieraz,bo inaczej same nudy by byly... :)
-
Nie no jak najbardziej....nie chcialam zeby to glupio zabrzamialo... :) To byl taki zart sceniczny hehe ;)
-
Mloda dupa ;) To sugerujesz,ze my to stare dupy jestesmy? ;) A tak mi sie powiedzialo,ze przemadrzaly jestes :P Tu blondynowi docinasz,ze blad w nicku zrobil,mi rozge chcesz dac.... ;)
-
Heh no troche mi sie nudzi wlasnie:) Ale z wlasnego wyboru,bo moglam wybrac impreze.Ale jakos wolalam posiedziec w domku.Gdzies to kiedys wyczytalam,ze niby ktos stosowal cos na tej zasadzie,ale jako puder....Na cala twarz bym tego na pewno nie nalozyla,bo nigdy nie lubilam takich pudrow.Ja tam zdecydowanie wole w plynie.Ale jako korektor...czemu nie :P wyprobowac mozna ;) I tak mi juz bardziej ryja nie pokrzywi ;)
-
IrocK---->Przemadrzaly czlowieku powiedz nam ile masz lat ;) Ja nigdy nie moge zapamietac ile ma Quleczka.Nawet wczoraj lezalam w lozku i sie zastanawialam haha ;) Nie moglam zasnac i myslalam sobie o tym forum i w ogole.Blondyn-nick mowi sam za siebie,ja tak samo jak blondyn...Bravia 21,a Quleczka 23 ? ;) Zrobilam se maseczke z drozdzy,pierwszy raz od dluzszego czasu.Cos mi wyjebalo na policzku :P :O W pudeleczko po kremie wsypalam se puder dla niemowlat i zmieszalam z cynamonem :) Ten wynalazek ma mi posluzyc jako korektor....Jutro to przetestuje ;) I poinformuje o efektach-mam nadzieje,ze takowe beda:)
-
Ja tez sie jebnelam i to nieraz ;) Wiec nie przezywaj :) A jak tam po swietach... :) Mikolaj byl?
-
A zebys wiedzial,ze sie nalezala za to moje lenistwo ;) Ale jak widac Mikolaj to litosciwy gosc i mi darowal w tym roku :D Nawet prezent normalnie mi przyniosl :P
-
A mnie tu chyba wieki juz nie bylo :) Ale nie cieszcie sie,tak szybko sie mnie nie pozbedziecie :P No wiec cera juz ok. W sumie z pudrem nawet bym powiedzaiala,ze super :) To chyba moje pierwsze swieta z taka cera :) Bravia to miejmy nadzieje,ze te tabletki beda nam sluzyly.Tobie w obu przypadkach,a mi poki co w jednym ;) Ale zaczelam brac tabsy regularnie 21:30 ;) Ten zel Clindacne jest calkiem dobry. Wczoraj szal-przedswiateczne zakupy....Napakowalam se za prawie 50 zl samych glupot-chipsy,ciastka,jogurty.... ,a potem szybko w osobna siatke,a w domu pędem do gory zeby mama nie widziala,bo jakby sie doliczyla to wole nie myslec co by bylo ;) WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI :* Oby kazdy z nas spedzil je w cieplym,rodzinnym gronie,nie myslac choc ten jedyny raz o swojej twarzy.Spelnienia wszystkich marzen(choc glownym bedzie pewnie pozbycie sie tradziku) .No i udanego Sylwka :D
-
Ale spojrzcie-zupelnie inaczej dyskytuje siez osoba,ktora nie narzuca swoich racji.... Mozna pogadac,pokazac dlaczego jestesmy za tym,a nie za tamtym... I to normalna rozmowa,wymiana zdan,opinii.Proba przekonania do wlasnych mysli,ale taka na poziomie,a nie z masa wyzwisk,glupich komentarzy...A nie sytuacja gdy pojawiaja sie \"mądrale\" ktore nigdy trądziku nie mialy,a wiedza najwiecej :O A co do mojej choroby,to jakies cuda...Wczoraj bylam z tym moim pokemonem i nie boli mnie juz praktycznie wcale gardlo ;) Ale serio mowie.Wypilam chyba z 5 gorących herbat no i nie boli :) A dzien prędzej myslalam,ze sie udusze.Ach jo-gdyby z trądzikiem tak bylo :)