To ja :D
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez To ja :D
-
Sa autobusy....pociagi nie jezdza juz u mnie od 8 lat co najmniej.A samochod mamy-nawet 2,ale ja nie mam prawka ;) Ide dopiero na wiosne:) Powiem Ci,ze patrzysz na to w taki sposob,bo wszedzie masz blisko.Ja w kazde miejsce musze dojezdzac.Szkola,dermatolog,ginekolog,dentysta i kazdy inny lekarz... Nawet do sklepu mam kawalek drogi :) Do szkoly ide godzine.Ostatnio wrocilam ze lzami w oczach po powrocie do domu.Bylam tak przemarznieta,ze nie moglam wejsc po schodach do pokoju tak mnie bolaly nogi :O Przysiegam. Takze nie dziw sie,ze nie mam ochoty zmieniac lekarzy.Bo gdybym chciala tak z kazdym robic to mialabym naprawde przejebane.Ale mimo wszystko nie zaluje,ze mieszkam tu.Zima jest ciezko,ale latem za to jest pieknie...Wszedzie lasy,zielono dookola...I tak jak niektorzy nie wyobrazaja sobie zycia na wsi,tak ja zycia w miescie.Rodzina do nas zawsze przyjezdza latem,robimy imprezy i jest super.Acha-nie jestem zadna wsiunką hehe.Mieszkam na wsi,ale nie mamy gospodarstwa ;)
-
Tak Ci sie tylko wydaje blondyn-ale miej lekarza w promieniu 5 km,a miej 30 km od siebie i to prywatnie...To roznica... Bynajmniej jak dla mnie.Ale mieszkajac w miescie,gdzie masz lekarza co kawalek,nie zrozumiesz mnie na pewno
-
Zebym ja byla taka stanowcza jak Ty...Jestem niby pyskata,ale jakos bym nie umiala sie rzucac o te badania...Daleko tak nie zajde.Ladnie go poprosze...Zobaczymy co z tego wyjdzie
-
Dobra-postanowione.Zapisze sie do tego zboczenca :P Musze cos z tym zrobic,bo inaczej nadal bede sie meczyc z tym wszystkim.Boze juz mi slabo na sama mysl o badaniach-igla :O Mama fobie na tym punkcie.Ale mam pomysl.Musze i tak zrobic badania do szkoly-wiec zrobie je za jednym razem-o ile da mi wkoncu to skierowanie... Wole mdlec raz niz dwa.I przezywac ten stres tylko raz.Juz sie boje... :O Ale przezyje :)
-
Nie no gosc jest smieszny i w sumie to lepszego chyba nie dostane hehe.Tyle,ze zajebiscie zboczony ;) I z tego powodu wiele kobiet nie chodzi do niego.Poza tym ponoc lubi gadac pacjentkom o tym,co dolegalo poprzedniej :D Mi jakos nigdy nie opowiadal nic,ale znajomym owszem ;) Ale on wlasnie jakos pierwszy przepisal mi Diane,bo stwierdzil,ze to najlepszy lek na moje problemy.Z tym,ze nie chcial dac skierowan na zadne badania... Mowilam mu,ze sie boje,ze wolalabym je zrobic,a nie brac tak w ciemno,ale on powiedzial,ze jestem taka mila i fajna,ze radzi mi jak wlasnej corce,a swojemu dziecku przeciez nie radzilby zle...No to troche glupio mi sie zrobilo.... Ale i tak mamracje,bo badania powinnam zrobic...a jak je zrobic skoro nawet nie wiem co i jak,a on mi skierowania dac nie chcial :P Ach ko-musze sie za niego zabrac hehe
-
No i moje miesiaczki to makabra.Jak nie biore tabletek to nie mam prawie wcale okresu,a jesli juz to nic mnie nie boli,albo lekko brzuch.A podczas brania tabletek to masakra :O A przeciez dzieki tabletkom ma sie slabsze miesiaczki i mniejsze bóle...Wiec wole nie myslec co by bylo gdybym miala regularne i nie brala tabletek.chyab bym umarla z bolu.Naprawde masakra
-
Dziekuje za wszystkie wypowiedzi .A z tym ginekologiem to pojde znowu,ale jak bede miala okres :P Ja tam sie macac nie dam temu zboczencowi :D Chociaz lepiej zeby mnie zbadal...to sie porzadnie przyjzy czy z jajnikami i wszystkim jest ok. Bo mnie te jajniki bolaly ostatnio .. Wiec moze lepiej pojde na kontrole.Ale nienawidze tego badania :o Dla mnie to okropne. Hmmm-chyba jutro sie bede musiala zapisac..Jedyny plus to ze jak jutro sie zapisze to juz po jutrze mam wizyte.A lepiej teraz niz po miesiaczce...Bo to dodatkowe dni czekania...
-
Hehe blondyn blondyn ;) Ale on jest serio zbok jak nie wiem :P Ale niech sie nacieszy haha. Czyli 150 badania tak? Plus leczenie potem...A ja i tak i tak musze jechac 60 km do endokrynologa...wiec juz mi wtedy bez roznicy czy to ginekolog endokrynolog...czy tylko endokrynolog.Bo ginekolog mam w NFZ.Wiec i tak za darmo chodze.A za endo placic bede musiala tak czy siak. A Twoim zdaniem Quleczko ginekolog tez jest w stanie mi pomoc jakos?
-
To czyli mialas za darmo czy po prostu taniej ? No jesli lekarz z NFZ zlecil te badania... Bo mysle,ze powinnam je zrobic.To jedyna szansa,zeby poznac przyczyny tego tradziku.Ale wtedy to chyba endokrynolog bedzie musial mi cos przepisac...bo ginekolog to raczej nie od tych spraw....
-
Tylko tak sie zastanawiam..... Co mnie wyleczy z tradziku hormonalnego.... Diana na krotko...Wiec co...Musialabym jezdzic do endokrynologa.Ale tylko prywatnie sie da.Bo panstwowo to juz w maju bylo zajete do konca roku :O I najblizej to 60 km ode mnie... A ja to nawet nie mam czasu...A w dodatku te wizyty troche kosztuja...I leki...Ach jo-bede musiala z ginekologiem pogadac na ten temat.Ale ten zboczeniec jo ;) Ostatnio bylam u niego po recepte na Diane...bylam w trakcie miesiaczki wiec o badaniu nie bylo mowy...To musial chociaz piersi zbadac-choc nigdy tego nie robil :D To jest dopiero pedofil hehe.Wiem,ze powinien to robic,ale jakos nigdy mu to na mysl nie przyszlo.Dopiero jak nie mogl na co innego popatrzec to sie musial tym zadowolic heh :P :D
-
Nie,z owlosieniem problemow nie mam.A powiedzcie mi ile kosztuja te badania....Chyba bede zmuszona sila je wymusic na ginekologu,bo sam mi w zyciu nie da skierowania. Kiedys nawet mi powiedzial,ze szkoda tracic pieniedzy na badania,ze Diana mia na bank pomoze.Gadaj z dupa to Cie osra :D
-
To na pewno tradzik hormonalny...Tylko czym to wyleczyc...Diane pewnie pomoze,ale ciekawe na jak dlugo... I ciekawe co potem...Chyba ISO.Bo juz nie bede miala sily dalej sie z tym meczyc :(
-
Heh...Moja mi tez nie kupuje takich bluzek...niestety.Takie jest zycie.Ale dlaczego wlasnie cos takiego nas spotkalo...Gdyby to tylko twarz...Ale plecy i dekolt.... Przeciez nawet ubrac sie nie mozna normalnie...Bo to za duze wyciecie z tylu na plecach,to na dekolcie :O
-
Zima to jeszcze pol biedy,bo se zaloze golf i juz... Ale mam 3 sliczne bluzki,welnianie....jedna z dekoltem,2 z takimi wycieciami,ze widac gorna czesc plecow.A jak wiadomo gorna jest najgorsza :O I nie moge ich nosic chcac nie chcac.No pod ta z dekoltem to se zaloze jakas normalna i juz...Ale pod te dwie to jakos idiotycznie wyglada... :O I jak patrze na siebie czasem to czuje sie jak kosmitka naprawde
-
Dziekuje za zrozumienie :) Dla mnie to upokarzajace,bo czuje sie jak potwor czasami....Latem nie moge zalozyc zadnej normalnej bluzki :( A na duac mam uczulenie... wiec nie moge go uzywac na plecy ani na dekolt. Bo jak na dekolt se posmaruje to mi sie uczulenie przenosi az na szyje.Jak mam pojsc na jakas impreze,czy na studniowke....co ja worek mam na siebie zalozyc :O Bo innego wyjscia nie widze.A jak dlugo bralas Diane?
-
Ja kiedys wyczytalam w internecie,ze trzeba umyc rece mydlem,potem twarz,ale juz bez mydla..i znowu ręce mydlem,a potem znow twarz...i tak myc i myc,az poczujemy,ze cera jest czysta...To takie mycie z uzyciem mydla,ale w sumie nie uzywajac go bezposrednio na twarz.I tak robie czasem... Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi ;) A czasem tonikiem,gdy juz jestem zmeczona i nawet nie chce mi sie schodzi na dol do toalety :) Troche z siebie glupka zrobilam...taka ofiare losu ;) Ale po prostu jest cos o czym nigdy tu nie pisalam...Myslem,ze nadeszla pora zeby Wam o tym powiedziec,chociaz glupio mi bardzo...wstyd po prostu...Ale w innym wypadku nigdy mnie nie zrozumiecie.A wiec chodzi o to,ze ja mam te pierdolone pryszcze nie tylko na twarzy,ale i na dekolcie sie pojawiaja(i tylko podczas brania Diany moge sie pokazac od czasu do czasu w bluzce z dekoltem....A plecy to masakra.Dlatego poprzednia dermatolog uwazalam za niebyt madrą skoro przepisywala mi tylko leki na twarz...duac,aknemycin i inne bzdety.Ja chce sie z tego choerstwa wyleczyc calkowicie.Albo chociaz dekolt i twarz,bo plecy to szkoda gadac... :O I dlatego gdy bylam na pierwszej wizycie u obecnej dermatolog to wydawala mi sie o wiele mądrzejsza,bo od razu zapytala o to czy zmiany sa tylko miejscowe(twarz) czy takze na innych partiach ciala.Potem pytala o to czy w rodzinie ktos mial tradzik... I przepisala Diane.Powiedziala,ze poki co,uwaza,ze na leczenie ISO sie nie kwalifikuje,bo nie wygladam az tak zle i ,ze mysli,ze hormony pomoga. Ach...od razu mi lepiej jak sie wygadalam.Nawet nie macie pojecia jakie to straszne i po prostu upokarzajace . Dlatego wiem,ze to cos z hormonami...I swiadczy o tym nie tylko tradzik...to tez nieregulrane miesiaczki,wlosy na drugi dzien wygladaja jakbym ich nie myla conajmniej od tygodnia... :O koszmar. A gdy prosilam o skierowanie na badania to lekarz mnie ciagle zbywal...mowil,ze to niepotrzebne,ze Diane mi pomoze... Dlatego juz naprawde wątpie w lekarzy...bo oni chyba wiedza niewiele wiecej od nas :O
-
W sumie ona ma ponad 50tke...Moze po prostu przepisuje leki \"starej daty\"....Na bazie spirytusu itp. Pogadam z nia o tym kremie...Wiecie-macie racje,ze taki lek jak Roa to powinnam stosowac jedynie pod okiem zaufanego dermatologa... A co do niej to jakos nie moge sie przekonac.Moze za krotko ja znam....Z tamta mialam lepszy kontakt....moglam pogadac i w ogole.Ale wiem,ze Diana jest dla mnie najodpowiedniejszym lekiem....Bo mam na bank cos z hormonami...zwlaszcza,ze siostra tez miala tradzik,spowodowany przez hormony...To dziedziczne...ciekawe po kim...Bo rodzice nie mieli....
-
Ona po prostu mowi-kupisz to i to...a o cenie nie wspomina...Ok-mnie stac,ale gdyby przyszedl ktos inny...Po prostu moja mama juz sie przyzwyczaila do takich cen,ale tak jak mowie-chyba z jej strony wypadaloby zapytac czy jestem w stanie kupic lek za taka i taka cena...Poprzednia dermatolog choc pod tym wzgledem byla dobra ;) Ciezko trafic na dobrego dermatologa...ale mysle,ze pozostane prz niej... Ma pacjentow,ktorych leczy Roa itp. Wiec cos w tej glowie miec musi :P I jak po wakacjach nadal bede sie naprawde meczyla z tym tradzikiem to poprosze o Roa.To juz nie o to chodzil,ze mam az taki paskudny tradzik.....Ale raz jest lepiej,raz gorzej...I meczy mnie to naprawde.
-
Tak,tylko,ze ja chce chodzic do dermatologa z NFZ.Do jednej ciagle chodzilam,teraz zmienilam na druga.I powiem szczerze,ze co jedna to chyba gorsza :O Ile ma lat-no 50tke na pewno.A i tak dojezdzam 30 km,bo blizej nie ma zadnego dermatolga...no jest ale prywatnie.A prywatnie chodzic nie chce.Zreszta moja kolezanka chodzila do goscia(bo to facet) i za kazdym razem po odstawieniu tabletek tradzik wracal.wiec postanowila zmienic dermatologa.Teraz nie wiem co z nia...Dlugo jej nie widzialam.Ale mysle,ze jakos dam rade z ta dermatolog.Tylko niech mi cos normalnego przepisze teraz-no jakis krem.Ale co mi sie nie podoba to to,ze ona nie powie nawet ile co kosztuje.A skad moze wiedziec czy mam kase np... Wiadomo,ze kupie wszystko co tylko przepisze.Juz tyle kasy wydalam...Mama sie przyzwyczaila.Jak kolezanki slysza,ze dal;am za cos 40-50 zl to sie lapia za glowe...A dla mnie i dla Was zreszta tez,to normalne...
-
Teraz wyszlo na to,ze powiedziala,ze wraca...Ona twierdzi,ze po tabletkach nie wraca....A jak wspomnialam wyzej,wraca prawie zawsze....Mowilam jej,ze duzo czytalam na ten temat i troche wiem...A ona stwierdzila,ze glupoty pisza o tych tabletkach w internecie .... Smieszna babka ;)
-
Wiem,wiem...Tylko,ze po hormonach to rzadko komu NIE WROCIL.Wraca prawie zawsze,z tym,ze niekiedy w lagodniejszej postaci.Jak jej o tym powiedzialam to stwierdzila,ze to bzdura,ze nie wraca :O Matko,kto mnie leczy ;) Ciekawe skad oni ją wzieli ;)
-
Ale dzisiaj mialam sen...snilo mi sie,ze mialam wizyte u dermatolog,weszlam do gabinetu,ona wziela moja ksiazeczke,ale nic do mnie nie powiedziala....nie zwracala na mnie nawet uwagi...Po chwili wyszlam i poszlam wykupic tabletki,otwieram ksiazeczke....a w niej nawet recepty nie bylo... :O Dziwne... Ach jo-byle do wtorku.Choc ja juz aczynam tracic nadzieje.Naprawde ostatnio zaczynam sie zalamywac... Boje sie,ze juz nic mi nie pomoze.Zeby miec taka cera podczas brania tabletek....az niemozliwe :O A ta dermatolog wydaje mi sie nieco dziwna...Skoro ona twierdzi,ze to niemozliwe,zeby tradzik wrocil po hormonach ... :O
-
No tak-a ja stosuje kazdego dnia rano...Wieczorem juz przestalam smarowac...Ale to nic nie daje.Musze z ta dermatolog pogadac...A ten physiogel to ma rozne opinie...A troszke kosztuje.Wiec mysle,ze lepiej wstrzymam sie z kupnem i zobaczymy co dermatolog poradzi
-
Macie racje...Musze ja jakos przycisnac,bo teraz to my sami chyba wiemy wiecej niz nie jeden lekarz :O Jak juz cos czasem przepisza to szkoda gadac.Masc z wazelina dla cery tradzikowej :O A ja glupoia jeszcze sie tym smarowalam....no ale czasem czlowiek slepo wierzy.A,ze masc byla tania jak barszcz to kupilam bez zastanowienia.
-
Mowie naprawde szczerze-po kazdym kremie i tonikach robia mi sie takie kulfony bolace...Masc witaminowa,krem bambino,under twenty,avon,ziaja.... w kazdym przypadku to samo.Z tonikami identyczna sytuacja.Czy to z avonu,czy ziaji,czy kiedys mialam taka serie tin tin...Po kremie z tej serii wygladalam masakrcznie :O Juz normalnie wysiadam :( Nie wiem co robic...A nie wyobrazam sobie zebym miala uzyc pudru,bez uprzedniego uzycia kremu...To po prostu niemozliwe.Juz ograniczam sie i smaruje tylko rano porzed wypudrowaniem....Ale to i tak nic nie daje :O Musze babce o tym powiedziec..A wizyta dzieki Bogu niebawem,bo 8.