To ja :D

Mam 18 lat.Ten trądzik to byla dla mnie masakra juz od samego poczatku,gdy sie zaczynal-13 lat.Wiec juz 5 lat sie męcze.Wiem,ze sa tacy ktorzy juz dluzej z tym walczą,ale najgorsze sa wlasnie te lata mlodziencze,gdzie chcialoby sie szalec,byc w kazdym miejscu o kazdej porze....ale niekiedy to niemozliwe ze wzgledu na trądzik.Ja staralam sie przez pewien czas unikac ludzi.Mam w dodatku taka sąsiadke,nie zgrzesze mowiać -stara jędze :D Potrafila do mnie mowic,ze mnie strasznie wysypalo i takie tam rzeczy.A to bylo po prostu przykre. Ale po 3mscach brania Diany odstawilam ją i moja cera stawala sie z dnia na dzien coraz ladniejsza.Jak juz mowilam,nie oczekuje Bog wie czego.Wystarczy,zebym mogla pokazywac sie wsrod ludzi i korzystac z zycia tak jak kazdy kto trądziku nie ma.Ostatnio mnie strasznie wysypalo,ale juz jest ok.Dlatego nie wiem czy dalej brac te hormony i truć organizm.Ale tak sobie teraz mysle,ze moja dermatolog ma doswiadczenie w leczenie Roa,Izotekiem itp. Wiec w razie gdyby po odstawieniu Diany wysypalo mnie naprawde strasznie to zawsze moge ją uprosic o ktores z tych lekow.Z tym,ze do tego trzeba byc calkiem zdrowym-wątroba itd.A ja mam problemy zdrowotne.Co chwile cos mi dolega.A to silne bole glowy,to brzucha,to serce sie odzywa,to jajniki... Dzisiaj tez nie poszlam do szkoly ze wzgledu na to,ze zle sie czulam rano.A na badania jakos sie wybrac nie moge ;) Boje sie pobierania krwi :O I w tym rzecz,ze do wiekszosci skorzen te krew jednak pobrac trzeba.Ale to juz inna bajka :) Wiec Diane brac narazie bede.A po tych 3 msach jesli nie bede miala zadnych wiekszych skutkow ubocznych to mysle,ze bede brala dalej.

Ale ogolnie blondyn bardzo ladnie napisal :) Co do Diany to chce brac 3 miesiace dlatego,ze potem bede miala na jakis czas spokoj z cera (znaczy sie nie bedzie sprawiala az takich wielkich problemow).Zeszlym razem brala tez 3msc i do listopada mialam w sumie nawet nawet cere.A odstawilam pod koniec sierpnia....czyli to w sumie tylko 2 msc... Ale lepsze to niz nic.Zycie od razu jest inne.Wstajesz rano,tapetujesz sie,ale kładąc sie spać,wiesz,ze nie musisz sie bac,ze mozesz rano wygladac jak Frankenstein :P A ja nie oczekuje,ze sie wylecze calkowicie.Juz w to zwątpilam.I nie wymagam zeby moja skora byla idealna.

Wiesz Quleczko ja mam takie mieszane uczucia,bo nie wiem co robic.Wcale nie chce miec idelanej cery.Juz sie przyzwyczailam do zycia z trądzikiem.Teraz moja cera juz jest prawie taka jak byla.I nie wiem czy warto truć organizm przez taki czas hormonami,skoro az tak mnie to nie dobija juz.Nauczylam sie z tym zyc,a te tabletki chyba przynosza wiecej skutkow ubocznych niz efektow.Dlatego nie chce za dlugo brac Diany.Mysle,ze po 3mscach znowu przerwe kuracje.Zobaczymy jak bede wygladala.Ja sie po prostu boje,ze po odstawieniu bedzie gorzej i te wszystkie pajączki i inne skutki uboczne :O Sama nie wiem

A ja rano posmarowalam sie ta mascia z wit. A .Wcale sie tak tragicznie nie swiece ;) Da sie przezyc.A cera coraz lepsza dzieki Bogu:) A po Dianie mam na nodze jakies pajaczki :O Nie sa za bardzo widoczne.,ale drażni mnie sam fakt,ze są.A nigdy nie mialam czegos takiego.Zastanawiam sie jak dlugo bede brala Diane.Chyba znowu po trzech miesiacach odstawie.Boje sie ze jak bede dluzej brala to tradzik wroci ze zdwojona sila... :O A ta dermatolog chyba jest troche dziwna bo twierdzi,ze nie ma takiej mozliwosci :O Jak nie ma skoro wiekszosci wraca... nie zawsze gorszy,nieraz nawet w lagodniejszej postaci... Ale jednak wraca.A ona twierdzi,ze na pewno nie...Cos dziwna baba. Quleczko o jakiej zmianie godziny mowisz?

Quleczko mialas zobaczyc moj brzuszek :D Jak afrykanskie dziecko :D Tylko,ze one to z glodu maja,a ja wrecz przeciwnie :P A co do brzuszkow to tez robilam z miesiac ale nic kompletnie nie pomoglo.Czytalam,ze brzuszki robi sie po to aby ladnie wymodelowac miesnie,a nie,zeby zgubic tluszczyk.Bo wtedy miesnie forumuja sie ale pod tym tluszczykiem i itak nie widac efektow ;)

O-to informatyk nam tu rośnie ;) Z moja twarza tez juz coraz lepiej,wszystko sie goi po tym strasznym wysypie. I wiesz co Quleczko-musze sie normalnie pochwalic,bo schudlam 4 kg :P A teraz od kiedy biore tabletki to waga sie waha-raz mam kg mniej,raz wiecej,a raz stoi i w miejscu.Ale to i tak dobrze ;) Dzisiaj biore ostatnia tabletke... Mam nadzieje,ze mnie nie wysypie znowu :O

Dziekuje za odpowiedzi:) Najpierw Cie Quleczko zle zrozumialam...przeczytalam w pospiechu i zrozumialam,ze clindacne zawiera nadtlenek benzoilu-a ja jestem przeciez na niego uczulona i dzisiaj powiedzialam o tym dermatolog.Ale dzieki Bogu nie ma tam tego gowna ;) Miejmy nadzieje,ze mi pomoze choc troche.A ta masc witaminowa to to samo co masc z wit A.Tak na nia mowia:) No raczej nie wyobrazam sobie zebym mogla uzyc jej rano....Ale kurcze...to jak mam to wieczorem zrobic...najpierw masc,a potem clindacne,czy odwrotnie? :) Quleczko wiesz co....tak sobie dzisiaj myslalam,ze jestes chyba madra kobieta:) Duzo wiesz... Czym zajmujesz sie na codzien? Jakas szkola,studia,praca.....? Jesli mozna wiedziec ;) Taka ciekawa jestem heh :D

Wrocilam juz od dermatolog.Dostalam recepte na Diane i na Clindacne.Mial to ktos z Was moze? Jesli tak to jakie efekty? Zaraz sobie poczytam opinie w necie,bo ciekawa jestem.A ten spirytus mam uzywac 2 razy w tygodniu :O Mowilam jej,ze skora mi sie strasznie przesusza to powiedziala,ze mam kupic masc witaminowa (2 zety z hakiem,bo juz ją kiedys kupowalam na łokcie bo mialam strasznie suche) . I nia mam smarowac twarz rano jak sie luszczy...Ale ta masc jest strasznie tlusta-jak smalec :D

Blondyn tylko nie głupiej ;) Jeszcze tego brakowalo :P Napisales,ze coraz czesciej to o czym piszesz dopada mądre i porządne dziewczyny.Na to ja odpowiadam Tobie,że w takim razie nie sa mądre skoro postępuja tak jak postepuja.A odnosnie manipulacji to mialam na mysli to,ze niekiedy czlowiek zmienia sie pod wplywem innych,daje soba pomiatac,manipulowac....i nawet nie dostrzega tego,ze nie umie sie temu przeciwstawic-robic to co samemu uwaza sie za sluszne,a nie dlatego,ze ktos tak mysli (wiec idzie w slady tej osoby) .Nie wiem czy zrozumiales ;)

W takim razie nie sa madre:) Niekiedy wynika to po prostu z zbyt slabej woli.Daja soba manipulowac i niestety,ale zmieniaja sie nie do poznania.Coż....zycie .

Ale dyskusje ;) O czyms pogadac trzeba :P Ja Ci powiem Blondyn,ze da roznych ludzi.I nie powiem,ze nie ma takich dziewczyn o ktorych wspomniales,bo bym sklamala.Ale tak samo sa faceci,ktorym chodzi tylko o jedno.No coz ...-da rynny i parapety,krzesla i taborety. Taki juz jest ten swiat.Nawet u mnie w klasie sa takie zdziry za przeproszeniem,ktore lecą tylko na kase.Jedna wygladala jak szmata-wlosy jak szczotka od miotly,jedne spodnie...-wiecznie brudne i porwane.To samo z bluzka. A teraz chodzi dumna jak paw bo jej chlopak pokupowal same orginalne ubrania :O Nienawidze takich dziewczyny Boze :O Nic to diablestwo nie mialo,a wozi sie najbardziej.

Agniolek---->Mialas widziec moj ryj jak zaczynalam smarowac duaciem.Masakra naprawde-jesli nie gorzej.A duac byl jedynym lekiem ktory na mnie zadzialal.Nic innego mi tak nie pomoglo.a uwierz mi juz troche tego bylo.Kazdy ma inny typ tradziku i nie kazdemu po prostu pomoga te same leki. A co do charakteru-moj chlopak tez nie jest zadnym przystojniakiem.Normalny przecietny facet.Ale charakter ma super.Jest kochany i to sie liczy najbardziej:)

Belcia-To sprobuj brac jakies tabletki z wyciagiem z drozdzy-ja biore Skrzypowite.Rob maseczki z drozdzy.Pryszczyki smaruj mascia cynkowa.Nigdy nie robilam maseczki z zielonej glinki,ale ponoc jest super. Maseczka z drozdzy bedzie Cie kosztowala grosze,bo to tylko kwestia zakupu drozdzy.Skrzypowita to cos w granicach 12 zł.Masc cynkowa 2 zl. Sprobowac mozesz.I staraj sie nie jesc ostrych przypraw i pic napojow gazowanych... :)

Oj z tym sexem to zes powiedzial....Mysle,ze kazdy z nas jest inny na swoj sposob.Dajmy jako przyklad prostytutki,ktore dla pieniedzy przespia sie z kazdym.Ale sa takze inne kobiety,ktore za zadne pieniadze nie zrobilyby tego. Da rozych mezczyzn,rozne kobiety.Kazdy ma inna osobowosc.Mowi sie,ze wyglad nie jest najwazniejszy.Ja na ten temat zawsze mam swoje zdanie-Jesli bedzie to dyskoteka to wiadomo,ze przystojny chlopak nie podejdzie do niezbyt pieknej dziewczyny z nadzieja,ze moze ma zajebisty charakter.Ale jesli bedzie to impreza typu wesele,urodziny znajmego/ej ,to mozna pogadac z kazdym,bez wzgledu na wyglad.I wtedy mozna oczarowac charakterem,a nie tylko wygladem:) Tak ja uwazam i tej teorii zawsze sie trzymam:) Jutro wizyta u dermatolog.Ciekawe co tym razem mi przepisze za wynalazek ;) Za dwa dni koncze pierwsze opakowanie Diany.Poki co nie przytylam ;) Apetyt troche wiekszy mam,ale staram sie nie jesc wcale.Do szkoly zabieram tylko jablko i jedna bułke.I musze przezyc 8 godzin ;)

*chodziło mi o to,ze nie wyobrazam sobie,ze moglabym byc z chlopakiem ktory jest zajebiscie \"obsypany\".Moze to chore...bo przeciez kto jak kto,ale ja powinnam najlepiej wiedziec co to jest za cholerstwo.Ale chyba zaczynam patrzec na to jak Bravia-kazdy chcialby miec zadbanego chlopaka/dziewczyne.Dzieki Bogu,ze istnieja takie wyjątki ktorym tradzik nie przeszkadza,bo inaczej nikt by nas nigdy nie pokochal ;) Znaczy sie mysle,ze tradzik nie przeszkadza wtedy gdy nie jest az tak nasilony.Choc ja ostatnio myslalam o koledze z klasy,ktory kochal sie we mnie od pierwszej klasy technikum (teraz jestem w trzeciej) .I widzial mnie nawet w najgorszych chwilach,kiedy wygladalam jak po masakrze.Sama nie moglam na siebie patrzec,a jemu to nie przeszkadzalo....A naprawde uwierzcie mi,ze wyglądalam tragicznie.Zaluje po dzis dzien,ze nie ma zadnych zdjec z tamtych czasow.No mam,ale nie takie z bliska. Spadam do szkoly :)

Przebrnęłam przez te Wasze wypociny ;) I powiem Wam kochane chłopaki,że chyba sami siebie bardziej dołujemy.Ja też nie chciałam zawierać żadnych bliższych znajomości.....to dzięki trądzikowi.Czułam się gorsza,brzydka... A właśnie do domku pojechał ten moj pokemon :D Czyli jednak cera nie jest najważniejszą rzeczą....aczkolwiek przyznam sama,że mnie nie bardzo kręci myśl,że moglabym być z zajebiście \"obsypanym\" trądzikiem.Może powiecie,że to chore,bo sama przecież trądzik mam.Ale chyba każdy wolałby zadbaną drugą polowke.... Dobra lecę spać.

Heh wtedy pewnie bym pamiętała ;) Masz rację,będę musiała ustawić sobie przypomnienie i to w obu telefonach ;) Jak w jednym padnie bateria to drugi będzie dzwonił :P

Ej . Żyje tu ktoś? :) Moja buzia wygląda coraz lepiej (dzięki Bogu) .Robilam maseczki z drożdzy i myślę,że to w dużej mierze ich zasluga. Biorę Humavit,który również składa się z drożdzy i skrzypu.Kurde wiecznie zapominam o braniu diany.Ogólnie to ustaliłam,że będę brała o 21-tak jak kiedyś...Ale ciągle zapominam.Czasami to nawet biorę dopiero rano na drugi dzień ;) Ale jeśli to nie w celach antykoncepcyjnych to branie z dokładnością co do minuty chyba nie jest aż tak ważne co? Quleczko mądralo nasza jak myślisz;) Ale muszę się zmobilizować,bo nigdy nic nie wiadomo :D Zaraz ktoś tu pomyśli,że daje na lewo i prawo heh-żartowałam z tą mobilizacją...tzn nie żartowałam bo pora by była,żeby zacząć brać regularnie,ale nie w tym celu :P

Zobaczymy czy ta Diana cos pomoze.Dekolt juz jest ok. :) Miejmy nadzieje,ze z twarza tez tak wkrotce bedzie.Ale poki co to nie jest za dobrze.Ciekawe jak dlugo bede znowu brac to swinstwo.Boje sie po prostu tego co bedzie po odstawiniu....ze mnie wysypie niemilosiernie.Ale o tym lepiej zebym nie myslala narazie.Co ma byc to bedzie.Ciekawe po jakim czasie nastapi poprawa.Quleczko u Ciebie po jakim czasie widac bylo jakies efekty? Bo u mnie poprzednim razem dopiero jakis czas po odstawieniu-w czasie brania to tylko dekolt byl ladny.A twarz taka sama. A tak poza tematem to kafe juz mnie zaczyna drażnic :O Co chwile jakies problemy....to z wyslaniem wiadomosci,to z wejsciem na strone...

Młoda to babka nie jest :) Gdzies kolo 50tki.Ale poprzednia byla jeszcze gorsza.To widac juz na pierwszej wizycie.Ta od razu zapytala o miesiaczki,o to czy w rodzinie ktos mial tradzik itp. Na tej podstawie przepisala mi diane.A spirytus mialam uzywac raz w tygodniu i mial byc na zaskorniki.A 2 razy w tygodniu mialam smarowac mascia benzacne zmieszana z clotrimazolem.Ale mam uczulenie na nadtlenek beznzoilu.Dlatego przy duacu tez mialam opuchlizne na twarzy i tak mnie swedzilo.Tylko,ze kiedys zadnego uczulenia nie mialam,bo duac moglam stosowac normalnie.To sie zaczelo w maju.A do maja normalnie uzywalam duac.Potem po differinie wlasnie cuda sie zaczely dziac z moja skora :O I od tego czasu mam uczulenie na nadtlenek benzoilu.Musze to powiedziec babce i niech mi da cos innego zamiast benzacne. Spadam do szkoly-wiedza czeka :D

Dzieki za odpowiedzi. No wlasnie dermatolog kazala mi go uzywac normalnie na cala twarz,a nie tylko na pojedyncze krostki...To bylo cos z apteki robione na zamowienie,na bazie 70% spirytusu :O Odstawie to gowno lepiej. No ja wlasnie mam niby cere tradzikowa,ale strasznie sucha... A kazdy krem albo zapycha pory allbo powoduje,ze robia mi sie takie duze gule :O A capivit stosowalam miesiac.To krotko,ale chociaz jakies zmiany powinnam zauwazyc...tak misie wydaje.Blondyn,a Ty tez chyba kupiles ten Capivit jakos w tym samym czasie co ja nie? I jakie efekty przyniosl u Ciebie?

No wlasnie,ze musze chyba zaczac pic wiecej wody....Capivitu nie biore,bo nie zauwazylam po nim zadnych zmian.A szkoda:( No ale coz...A z ta cytrynka to wyprobuje w piatek :) Poki co to aloes poszedl w ruch ;) Moja cera jest straszna :O Dzisiaj sie wypudrowalam i wygladalam jak potwor.Puder mi sie osadzal....jak tapetnica jakas... Znowu zaczelam brac skrzypowite.11 listopada mam wizyte u dermatolog.Zapytam jej co robic zeby ta skora nie byla sucha,co poleca. A do tego spirytusu jakos nie moge sie przekonac...Wydaje mi sie,ze po nim mnie tez bardziej wysypalo :( I czytalam ze pod zadnym pozorem nie wolno uzywac nic na bazie alkoholu a zwlaszcza(!) spirytusu,gdy ma sie cere tradzikowa.Ach jo...przejebane normalnie

Dziekuje dziewczyny kochane jestescie Twarz powoli wraca do normy.Musze sobie zrobic ten tonik z cytryny...Bede na przemian stosowala aloes i ten tonik.Abo najpierw jedno przez jakis czas,a pozniej drugie.Ktore sie lepiej sprawdzi to bede uzywala juz na zawsze ;) Tez bym wolala zeby ta skora odpoczela od kremow,bo tylko zapychaja pory,ale po myciu schodzi doslownie platkami i po prostu chcac nie chcac nie ma takiej mozliwosci zebym obeszla sie bez kremu.Ale moze niedlugo :) Jeszcze raz dzieki :)

Czyli musialabym do przegotowanej wody wkropic sok z cytryny i aloesu tak? I to mi nawilzy skore.... ? Az dziwne ;) Ale zaufam Wam,bo nie mam nic do stracenia:) Chociaz wieczorem bede tego uzywala,a rano kremu...bo jakos sobie nie wyobrazam ze nie musialabym sie nim smarowac... Ale moze sie mile rozczaruje-oby :)

Jakiegos kremu uzywac musze,bo mam strasznie sucha skore.Po myciu normalnie schodzi. A wiadomo,ze im bardziej przesuszona tym bardziej sie broni i produkuje wiecej sebum,a co za tym idzie wyskakuje jeszcze wiecej krost.Dzieki maseczkom z drozdzy moja cera zaczyna wracac powoli do siebie,ale to bylo straszne ...Nie wiem czym ten wysyp byl spowodowany. A gdybym tak aloesem przecierala twarz... Zamiast tych kremow... Nawilzylby ja?