renka30

do moje zdanie ---- wcale nie prawdą jest to co piszesz mnie żołądek nie boli i nie mam mdłości,

Witam wszystkie Slimki. Widzę, że pusciutko ostatnio na naszym topicu, ale nie ma się co dziwić, w końcu gorąco, wszyscy na dworze, nad wodą. Mnie tez dawno nie było, ale jak tylko mam chwilę to was czytam. Po prostu nie mam czasu, wyjeżdzamy w sobotę nad morze i jest pare rzeczy do załatwienia. Franiu trzymaj się i forsuj nogi.Odpoczywaj. Od 3 dni biorę slimka, ale na razie nie mogę nic powiedzieć, niby jem mniej, ale nie wiem czy z powodu slimka czy upału. miejmy nadzieję ze to FS działa. To na razie dziewczynki, do zobaczenia za dwa tygodnie. Papa:-D

Omena---> przeważały sukienki do kolan, w stylu lat 60, było kilka długich sukienek, ale też nie bardzo wieczorowych, tylko raczej koktajlowe. Ogólnie mozna powiedzieć, że bardzo różnie było towarzystwo ubrane

czytam, że schudłyscie, to super ja się dziś nie wazyłam, bo po takiej imprezie, to wolę dziś tego nie robic, mogłabym dostać jakiegoś wstzrąsu, jak bym spojrzała na wagę:-P hihihi

witam Was dziewczyny i te \"stare\" i te \"nowe nie było mnie caly weekend, ale tak jak pisałam, byłam w sobote na weselu, wczoraj spałam i tak jakoś nie było kiedy zajrzeć do was. Ale widzę ,że nie dajecie się pomarańczowym i dobbrze;-)

buuuu---------> jak juz wczesniej pisałysmy, na jedne dziewczyny działa bo chudną, na inne nie działa. Zalezy od organizmu.

dzięki abisia omena--> powiem Ci tak, bardzo różnie, ja byłam 2 tygodnie temu na wesele i większośc kobiet była normalnie ubrana tzn w jakieś eleganckie sukienki,ale nie SUKNIE WIECZOROWE. Było tez kilka kobiet w kostiumach. Ale ponaszym slubie był następny i tam widziałam babki raczej wieczorowo ubrane. Ale wydaje mi się, że od tych wieczorowych już się odchodzi. Ja byłam w zwykłej sukience, natomiast teraz idę w dwuczęściowej (właśnie z gorsetem) ale bardzo skromnej, a to tylko dlatego, że mam ja juz chyba dwa lata i byłam w niej tylko raz kiedys na weselu. stwierdziłam, że bez sensu kupować cos nowego.:-p

Czytam Was dziewczyny i podziwiam. Tez bym chciała cwiczyć, ale to jakoś moja nie mocna strona. Nie lubię cwiczyc w domu sama. A poza tym zamiast cwiczyc wolę poczytać ksiązkę ( uwielbiam) więc jak mam chwile to ...............

Franiu..... jedz ten jogurcim, bo nam za bardzo schudniesz i zrezygnujesz z prezesowania naszemu topicowi:-D

co do dzidiusia to niestety muszę jeszcze troszeczkę poczekać, tak minimum rok jeszcze

to chyba zalezy od organizmu, ja nie tyję po prochach, a jak brałam kiedyś Minisiston ( moje pierwsze tabletki) to nawet schudłam

madzialenka--> ja też biorę anty i mam nadzieję ze FS nie podziala negatywnie na te proszki:-) a nawet jesli tak, to nie bede smutna, bo chcę mieć drugie dziecko:-D

titifruti----> ja jestem z Piaseczna kWarszawy;-)

w aptece zwyklej też warto sprawdzic, ja wczoraj kupiłam

jest też w aptekawsieci.pl, sparwdzałam kilka dni temu i na allegro też sprzedaja