

jusiek5
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jusiek5
-
do filipka dzięki bardzo!!! może to była dziewczynka tylko w ostatniej chwili wyrósł jej siusiak
-
do iw78 dzięki bardzo
-
wyszłam na pomarańczowo
-
do kamiśka z Mikołajem też miałam podobną sytuację dopiero wieczorem zjadł mleko nic nie chciał prócz picia,więc raczej nie musisz się martwic bo na siłę nie ma co bo jeszcze będzie ci wymiotował
-
co do fotelika to kupiłam z ZOOTY od 0-18 kg bardzo fajny i zgrabniutki kosztował jakieś 250 zł ale bardziej podobają mi się ze z bebe confortu te nowe co się obracają ale na allegro około 900 zł Kosmiczna cena
-
Hej dziewczyny Mikołajek wciągnął malinki z jabłuszkiem i aż slinka mu ciekła bo tak mu smakowało a teraz odczekam parę dni i zobaczę jak organizm zareaguje na nowy owoc. Marudzi mi dzis strasznie bo nie spał w dzień i do 20 tej będzie jazda bo marudzi jak diabli. Chyba nie da mi pogadać z wami bo wali w klawiaturę
-
dziewczyny dziękuje za rady, muszę uciekać bo pranko trzeba rozwiesic. Wpadnę pózniej
-
zupki to gotuję mu różne,ale owoców to się boję,że zaraz go wysypie
-
a co do tej bielizny to ładna,ąle trzeba też mieć ładny brzuszek,którego ja nie mam!!! Więc zostają mi normalne galoty
-
do iw78 bo tyle się słyczy o alergii,ciągle coś te nasze maluszki uczula i dlatego boję się tych nowości. Powoli zacznę mu coś nowego wprowadzać
-
do kropek wszyscy w rodzinie to się ze mnie śmieją,że ciągle się boje podawac małemu coś nowego,że tak pózno? ,ze to ,czy tamto!!! No ale taka już jestem,ten strach i obawa o Mikołajka to już we mnie zostanie,ale przy drugim dziecku powinno być inaczej,chyba?
-
do iw78 no to będzie miał dzis pyszny deserek!!! Znowu zimno.a wieje? !!!
-
do iw78 jak myslisz mogę podać małemu świeze maliny np. z bananem czy jabłkiem?
-
hej!!! Też ślę życzonka swiętującym!!!! I przyszłej mamusi dużo,dużo zdrówka
-
a Mikołajek zupełnie nie ma ochoty na wstawanko!!! Czasem się smiejemy,że nie wie po co ma nóżki? Jak go stawiamy to je podkurcza i się śmieje,ale nic na siłę widocznie ma jeszcze czas
-
do benka też to dostaliśmy i tak się nad tym zastanawiam
-
do kasiula ha widzę,że nasze maluszki mają te same foteliki samochodowe ,a nawet kolor identyczny ? Jestem z niego bardzo zadowolona i Mikuś też przynajmniej siedzi sobie wygodnie
-
Witam wszystkie mamuski w środowy zimny poranek!!! do renika8 dobrze ze wszystko skończyło się pomyślnie dla maluszków i oczywiście dla ciebie. Ja tylko nie rozumiem jak kobiety mogą płacic za cc i robią sobie na życzenie,ale jak chcą? do iw 78 rozmawiałam z męza siostrą jest nauczycielką w podstawówce i mówiłam jej o twoim przypadku śmiała się z głupoty tej woznej,ale mówiła też ze są to polecenia tych potrzepanych dyrektorek szkół . Natomiast teść uczy w średniej tam też wozna lata ciągle z miotłą i sprawdza ucznią buty,który dzis na syfił. Szok,ale one się boją i robią jak góra chce!!! Dużo cierpliwości bo może być jeszcze gorzej
-
u mnie też musiała być cc 4900 położenie pośladkowe wspominam ją jak horror strasznie zle się czułam laktacja słaba chociaż sama sobie się dziwie,że karmiłam do 5 miesiąca a potem z dnia na dzień pokarmu coraz mniej chyba zawsze było go mało skoro Mikołajek ciągle głodny był trauma nie do opowiedzenia. A jak u ciebie to było? Jak możesz to napisz
-
do renika8 widzę,że twoja córcia też urodziła się spora miałas cc czy naturalny poród. Spora jak na dziewuszkę
-
Jestem i jestem padnięta ciacha nie było,ąż dziwne siora w dobrym humorku poplotkować chciała. Wózek spisał się ok wybrałam wszystkie dziury i doliny,trzeba nauczyć się go prowadzic a będzie ok. Jak SURFINIA wczesniej napisała,Mikołajek zadowolony z wyprawy bo aż cały skakał w wózeczk, chyba mu się spodobał bardziej niż poprzedni. Pije winko i zaraz uciekam oglądać film z Małachem przystojniak z niego no,no!!! Pozdrawiam dziewczyny jak nie przybiję gwozdzia oglądając film to zajrzę powiedziec dobranoc
-
muszę uciekać,dzwoniła siorka i chce żebym wpadła z małym. I znowu będzie ciacho i obiad i jak tu być na dietce? Tyle razy jej mówiłam,żeby mnie nie kusiła? Jak znam życie to znowu ma przesilenie letnio-jesienne i będzie dużo ciasta. Tym razem mnie nie przekona żebym zjadła z nią dla towarzystwa!!! LECĘ
-
jak tylko nim wyruszę to dam znać jak się jechało. Nad morze zamierzam jescze się wybrać za tydzień lub dwa to sprawdzę go dokładnie po wszystkich możliwych wertepach. Dobrze ze w ustroniu są dość równe chodniki na ulicy
-
no to teraz mnie załamałyście!!!! Aż będę się bała z małym jezdzic!!!!
-
do kropek zobaczymy jak będzie się prowadzic mam nadzieję,że dobrze bo jak nie to powiedziałam mężowi ze sam w nim będzie jezdził. Że też zawsze musi wyjść na jego +plus jest taki że jest już większy i mały troszkę będzie w nim jezdził,a w szczególnośći jak pojedziemy nad morze to po naszej działce z górami dolinami będzie można jezdzic bo graco którego mam to nie wytrzymuje i jezdzi jak chce