zimny Józek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zimny Józek
-
see U later
-
Ciemnooka, czulem wlasnie Twoja obecnosc ;)
-
Ah, Kasjerko, to zanosi sie na jakis strasznie daleki wyjazd, skoro tyle czasu potrzebujesz. A moze rzeczywiscie zaplanowalas z gory juz jakas przygode;). Fakt, ze jestes tu gosciem, do niczego nie zobowiazuje ani niczego nie zabrania. Tu moze kazdy z kazdym......flirtowac oczywiscie lub kazdy z kazda albo i odwrotnie. Jesli o mnie chodzi, to moje aktualne, wazne terminy nie sa az tak podniecajace i sprowadzaja sie do siedzenia i czakania, az sie cos stanie :D
-
Ah, Kasjerko, nie takie gole te fakty. Te gole pakuje co rano, podobnie jak Ty swoje wieczorem. ;) Czy juz dojechalas tam, dokad sie pakowalas ?
-
Serdecznie wszystkich pozdrawiam , Caly tydzien pracy przed nami :o
-
O matko, a z kim Ty będziesz potęgować ? czy jak się to tam nazywa :P
-
Bo czy pustynia, czy dżungla, czy busz mniejszy lub większy tudziesz mokradła, zawsze trafiam do celu ;)
-
Ciemnooka, przekonałaś mnie. ;) Na dobrze oznakowanej drodze, napewno się nie pogubię :D Na każdą okazję noszę ze sobą GPS.
-
Ah, te ścieżki wiodące w mokradła ;) Na złą drogę/ścieżkę mnie jeszcze sprowadzisz :P
-
Próbuje i próbuję, ale za nic nie chce się to udać, co on opisywał.
-
Aha, to chyba trzeba koniecznie Niebieskookiego tu wywołać jak wilka z lasu. Bo to pewnie za takimi SZCZYTAMI tęsknisz, nieprawdaż? ;)
-
Ciemnooka, ehhhh.................jakie masz plany na najbliższą godzinę lub dwie ? ;)
-
Ciemnooka, jestem niezwykle nieśmiały, jak wiesz. Nie śmiałbym odmówić ;)
-
Oj Ciemnooka, nie wiem czy czegoś nie mylę, ale czy sprzężenie zwrotne, to nie nie oznacza czegoś od tyłu ? ;) Niebardzo mogę sobie to przypomnieć, ale nie jest to wkońcu takie ważne... :)
-
Kasjerko, nie krzywię się, na samą myśl jezorek mi wypada. :P A wracając do tematu, fachowo tyki łącznik nazywa się sprzęgłem ;)
-
Kasjerko, u mnie podobnie. Dużo bywam poza domem. Na szczęście nie muszę już odbywać wielotygodnowych wyjazdów w jednym kawałku. NAjdłużej to raczej tydzień :)
-
Kasjerko, pozwoliłem sobie na weekend bez kompa, ponieważ mam go na codzień powyżej dziurek w nosie. Właśnie poziom mej niechęci do tych głupich maszyn na tyle się obniżył, że jestem w stanie sięgnąć ręką do włącznika ;) Rozumiem, że wyjeżdżasz, skoro się pakujesz. Czy musisz dużo jeździć?
-
Witaj Agriv, napewno nie należysz do kręgu mniej mile widzianych :D Dawno już nie gawędziliśmy ;)
-
Witaj Kasjerko, jak minął dzień ?
-
Uszanowanie miłym i mniej miłym bywalcom ;) Cioemnooka witaj
-
Pozdrowienia wieczorową porą ;)
-
Julek a co słachać u mojego imiennika za płotem ?
-
W zamościu chyba nie byłem nigdy w życiu, a tam może też miała miejsce taka scena mrożąca krew w żylakach ;)
-
Witaj Julku, remont skończony, podłączasz się znowu ?
-
Niektóre są tak skąpo ubrane, że im majtki ledwo co zakrywają doopy, a mają te swoje organy czasem niezwykle wielkie. Tak jak moja asystentka posiada usta w wielkości 1/3 swojego ciała, tak są murzynki, które składają się tylko z odwłoka ;) ohyda brrrr. Raz widziałem jedną dziwkę na ulicy, taką z wielką doopą, która bez żenady nie miała wogóle majtek na sobie brrrrr.