zimny Józek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zimny Józek
-
Niebiskooki, to było bardzo ogólnie. Mnie intersuje, czy to tylko kobieta przeżywa kilka orgazmów i czy do tego potrzebuje wogóle faceta. Ale ciekawi mnie jeszcze, czy facet, też kilka orgazmów jeden po drugim może przeżyć. No i może coś więcej o tej technice. Jestem na wszystko otwarty.
-
Ciemnooka, spoko. Ta technika nie jest wcale taka prosta, że się to jednym zdaniem opisze. Dajmy Niebieskookiemu czas .. np. do rana, żeby się skoncentował i to opisał. Będzie jutro co poczytać, a wieczorem wypróbować oczywiście. ;)
-
No to oczywiście, że powiem..... Mówię .... ;)
-
O kurka uprzedziłaś mnie ;)
-
Zastanawiam się właśnie i nie mogę sobie dość ważnej sprawy przypomnieć ............
-
Ciemnooka, z tym naciskiem to różnie bywa, a przynajmniej czasami on z różnych kierunków przychodzi. Tak mi coś właśnie po głowie chodzi ... ;)
-
Ciemnooka, aż pękam z ciekawości. Zaobaczysz zaraz jakie to wszystko proste. Niebieskooki wie ;)
-
Niebieskooki, a może ty jesteś w te klocki wysokiej klasy specjalistą. Podziel się prosze może informacjami, radami z nami. Jestem ja i inni zapewnie bardzo zainteresowani :)
-
Agriv, czy może Cię natchnąłem i idziesz na nocne wędkowanie. Ja to w nocy tylko sznury na węgorze ;) zatapiałem, ale to już było dawno temu. ;)
-
Prawda, że to nie takie proste. Wszystko zależy od siły przebicia, ostrości i długości.... no tego harpuna ;) Al najważniejsze, blisko podejść do ofiary, no albo podpłynąć
-
O jakiś drugi wątek się tu pojawił ;) Ja i pogromca he he. Nie, jestem permanentnym dawaczem. Wszystkiego. Najlepiej przyjemności :P
-
Agriv, ja nie wędkuję i nic nie pozostawiam przypadkowi. Ja rybki łowię na kuszę. Dziś mnie taka ławica otoczyła, że przy jednym strzale miałem na harpunie 3 sztuki. To była dosłownie ściana ryb. Każda miała ok. 1 kg wagi. Mniam :)
-
Ah , Ciemnooka, muszę się strasznie kontrolować. Ty mnie tak już przejrzałaś, że wszystko co mówię, ma przynajmniej 2 znaczenia, czasem i więcej :)
-
Agriv, dzięki za pomoc fachowych nazw. Niestety mam czasem problem z nazwami rzeczy, których przed moim wyjazdem jeszcze nie znalem.
-
Nawet się nie obawjaj, że niezaspokojona będziesz. O wszystko zadbam. :P
-
Ciemnooka, możesz wpaść, zapraszam, jeszcze trochę tego jodła zostało, a ślinkę to ja Ci już obetrę. Spokojna głowa ;)
-
Rybki zostały potraktowane solą, pieprzem i fenkułem. Część została w folii ugrilowana, a część trafiła po obtoczeniu w mące na patelnie. Jak to piszę to mi znowu ślinka leci. Nie wiem jak się ta ryba po polsku nazywa \"loup de mer\", przetłumaczone wilk morski. Jedna z najlepszych i najsmaczniejszych ryb :)
-
Apropos okazji, to byłem dzisiaj na rybach i złowiłem kilaka pysznych rybek. Teraz już się kąpią w moich sokach trawiennych ;)
-
No ale to też jest całkowicie inny temat, na inną okazję. Teraz pozostanie subtelną tajemnicą. Ale kto wie, okazje chodzą po świecie ;)
-
Nawet nie dopuszczam opcji, że zapach mógłby być inny niż boski :P
-
Zapachy, czucie, mycie, bliskość Dziwny jest ten świat;)
-
Czułem że byłaś w pobliżu, to miłe :D
-
Ale timing ;)
-
;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
-
Ciemnooka witaj