zimny Józek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zimny Józek
-
Zhana, witaj Czegeś nie rozumiem, dokąd przyjemność coś tam przeniesie?, te niezbyt miłe inne rzeczy, czy miałaś na myśli : przyniesie, wtedy nie całkiem się zgadzam.
-
Łączyć to najlepiej tylko przyjemne ;). Nie mam zupełnie obaw, że połączenie z Tobą jest i przyjemne i pożyteczne ;), ale najpewniej przyjemne lub więcej :D
-
Ciemnooka, mam duże podejrzenie, że z Tobą bym nic bym nie mógł zaprojektować, bo na tak przyziemne rzeczy jak projekty, by nie starczyło czasu ;)
-
Mimo wszystko, dobrze byłoby, aby to co zaprojektuję, dało się zmontować. he he he ;). Jeszcze nie wiem jak się z nią, tak mocno zbliżony, pracuje. Może się zdarzyć, że się nie będzie nadawała ... do tego czy innego projektu ;)
-
Właśnie policzyłem co mam do roboty i wychodzi mi, że następnych 70 dni będę musiał od świtu do nocy w towarzystwie tej z dużymi ustami przebywać. Mam nadzieję, że mnie nic groźnego nie spotka, bo ona ma długie i ostre pazury. Niestety nie sprowadza się to wszystko tym razem tylko do kawy. Muszę pracować razem z nią nad projektami. Ale to chyba duże szczęście, że nie jest w moim typie, bo przy długim z kimś obcowaniu, różne rzeczy mogą się stać. Właśnie dziś czytałem tu w forum, o takiej co zrobiła koledze loda, a on jej minetkę. ;) oczywiście w pracy. ;)
-
Teraz coś dla gitarzystów: Olha que coisa mais linda mais cheia de graça É ela a menina que vem e que passa No doce balanço caminho do mar Moça do corpo dourado do sol de Ipanema O teu balançado é mais que um poema É a coisa mais linda que eu já vi passar Ah, porque estou tão sozinho Ah, porque tudo é tão triste Ah, a beleza que existe A beleza que não é só minha Que também passa sozinha Ah, se ela soubesse que quando ela passa O mundo inteirinho se enche de graça E fica mais lindo por causa do amor por causa do amor...
-
Najchętniej to do łóżka, ale może być i do uszka. Ostatnio jestem na fali jazzu brazylijskiego i mogę zanucić moją aktualnie ulubioną, klasyczną melodię \"A girl from Ipanema\" lub po portugalsku \"Garota de Ipanema\" . :)
-
bye
-
W międzyczasie gram trochę na instrumencie .... muzycznym oczywiście;)
-
Parametry w całkowitej normie. To była jednoznacznie wina podróży. Inne parametry też OK. ;)
-
Całkiem prozaicznie. Sok z kartonu, ale świeży, z takich krwistych pomarańczy. Mogą być też wrażenia takie sobie ;)
-
Z rozterki przeszedłem na sok pomarańcuowy ;)
-
Nasza zima przypomina trochę polską jesień. Sporo pada wtedy.
-
Wieczne lato to może na równiku. Nasza zima nie ma porównania z polską, ale w górach bywa śnieg i może być zimno. Nie noszę żadnych grubych futer i kożuchów, ale kurtka z polarem czasem musi być.
-
Julek, jest ktoś trzeci, tam u Ciebie ?
-
Julek, no to tylko miłego lizanka Ci życzę. Mam nadzieję, że Twoje kubeczki smakowe są OK ? ;)
-
Okazja jest zawsze. Wziąłem w końcu wizytówkę tego producenta i zamówienie powtórzę. No problem. Na zdrowie !
-
Otwieram butelkę z pysznym, czerwonym, bardzo wytrawnym, aromatycznym, cudownym, niezbyt cierpkim, doskonałym, korsykańskim WINEM !!!!!!!!
-
Julek co za FAXA ?, jest takie duńskie piwo, he he he
-
Z tym postem, to nie musi być tak dokładnie. Mogę zawsze zrobić jakiegoś drinka, lub \"Cuveé du Lion\" odszpuntować ;)
-
Ciemnooka, już to inne wzrosło na samą myśl o Tobie. Pragnienie to jestem w stanie zdusić, ale to inne mniej ;)
-
Julek, już wieczność minęła. Gdzie się podziewałeś cały ten czas :)
-
Na rolki już za ciemno, mimo wszystko chcę zachować możliwość gryzienia na kilka następnych lat. Dzisiaj preferuję mineralną, ale z konieczności, bo nie kupiłem piwa. Niestety ta z wielkimi ustami o takich sprawach nie mysli, ona jest dobra do ..... robienia kawy. ;)
-
Misiu jak misiu ;)
-
Witaj Ciemnooka, i znikam. Do wieczora. Wczoraj tak szybko sie pozegnalas, czy cos nie tak ? ;(