zimny Józek

Niestety nie udało mi się jeszcze wiele w topicu przeczytać, bo muszę się sam doprowadzić po urlopie do porządku. Zaglądam z ciekawości, bo często o wszystkich mi znanych myślałem. Ale tam gdzie byłem to psy dupami szczekają, a o internecie to jeszcze nie słyszeli. Więc zaglądnąć nie mogłem. Takie zadupie ma jednak swoje zalety. Można odpocząć, przy pysznym czerwonym, aromatycznym winku z Sartené, posłuchać wiatru w górach, polawać na rybki i ośmiornice, a potem je skonsumować. Julek ale się z Ciebie wieszcz zrobił. Nie mogę wyjść z podziwu i już się nieźle uśmiałem. :D

Witaj Ciemnooka !!!! Jak widzę temat przeżył mój urlop. Muszę sie jeszcze wczytać co się tu działo ;)

Wypróbuj 7201973 :)

Może to wszystko jest modelem jakimś rozwojowym? nie wiem, zobaczymy !

Ten podwójny punkt G masz na myśli? z przyjemnością

Dziękuję i niemniej miłego czasu życzę, Julek może być pomocny. Bye, bye

Ach Ciemnooka, z tymi komputerami to nie jest tak, że ja wszystko wiem i potrafię. Ja te beznadziejnie głupie pudła tylko programuję. :)

Miło mi się gawędzi ale pójdę chyba intymnie z poduszką porozmawiać i dam Ci już spokój na ponad 3 tygodnie.

A może od przodu i od tyłu jak się da !;) ale może jakoś inaczej od góry od dołu i z boku. :D

Siłą wyobraźni mogę sobie coś takiego wyobrazić, takie chwytanie w locie. ;)

Pomarańczowy/wa jest niezbyt rozmowny/na. ;)

W sprawach technicznych pojmuję w lot. A komputery to mój zawód, więc szybko chwytam. Ale te inne rzeczy, to inny świat, to kosmos prawdziwy, odlotywy. Tam można też szybko chwytać ale wolno wypuszczać. ;)

Pomarańczowy/wa bezpłciowa/wy to nie jest forum LPR.

Nie ma to jak delikatny pomarańczowy kolorek !! :D

Ten medal ma więcej niż dwie strony. Z jednej strony spontaniczność podpowiadałaby, czemu nie. Z innej strony, chyba potrzebuję trochę więcej czasu. Nie jestem facetem na jedną noc..., przynajmniej na 3 lub 4. ;)

Julek, czegoś nie łapię, co za hipoteza ????

Julek, to nie takie proste. Pytanie czym się kierujesz, czy głową czy ... ach sam nie wiem. ;) czym już

Nie mam nic przeciw motylkom !;)

Ależ z tym uciekaniem przy tym jak coś doczegoś dochodzi to nie mój styl. Ja tam wychodzę trudnościom na przeciw, tak pirsią w pierś. ;) :D

Ciemnooka, masz na myśli przypadkiem coś o dwóch naraz ?. To musi być niezwykle porywające ;) a może tylko rozrywkowe. Ale mam dobre piwo !!!! zimneeeee! mniam!!!

Odszedłem bez pożegnania, ale sytuacja tego wymagała, bo musiałem się koniecznie trochę poruszać, lub powiedzmy nogami poruszać. Od razu mi lepiej i teraz jeśli nic nie macie na przeciw, to wezmę trochę udziału w tej randce. Julku, ty to straszny pies jesteś na Ciemnooką, ale w Twoim wieku u mnie było podobnie, tylko nei było Ciemnookiej. ;)

Ja to mam całkiem piwowe, w dowodzie. Bo naprawdę wydaje mi się, że takie zielono-brązowe lub odwrotnie.

Na spacerek z chęcią i to dużą. Proponuję nocną kąpiel w oceanie na nago w otoczeniu białych rekinów, których się tu chwilowo sporo kręci.

Po dzisiejszym dniu, to nawet jakichś głębokich aluzji za nic nie rozumiem, Wyłóż kawę na ławę, Ciemnooka. Apropos kawy, to czy masz oczy w tym kolorze? :)

Jak to dobrze Was znowu spotkać. Taką sympatię do Was tutaj odczuwam, oczywiście trochę większą do Ciemnookiej. Właśnie skończyłem nieodwołalni pracę i za moment prawdopodobnie pójdę się trochę przejść. :) Może jakieś dzikie zwierzęta spotkam. Np jeża.