zimny Józek

Ależ to rymowanki, a z białą bronią trzeba być ostrożnym. Niedobrze by było gdyby Bronia dostała porażenia słonecznego.

Staram się sobie wyobraźić rumiane lico i piękne czarne oczy i do tego zawstydzenie ze skromnością. Całkiem to zrównoważona mieszanka.

Mówisz samo życie. Ciekawie mówisz. Fascynująco mówisz.

Moja znajomość poezji sprowadza się tylko do fraszek niejakiego Sztaudyngiera.

Chyba pora się już późna zrobiła, bo nie chwytam w lot pewnych niuansów i czasem muszę 2 razy czytać. Szparka czy przerwa oto jest pytanie. Zaiste czysta filozofia.

Czuję się już prawie jak w grudniu w sawannie, podczas polowania na pchły mojego psa. Ufff jak gorąco.

Szczególnie ta odlotowość motylków jest oczywista, bo to przecież fruwające zwierzaki. Już sobie oczami wyobraźni mojej takie odloty wyobrażam :)

Mam nadzieję że ten Twój topic przetrwa tę próbę czasu i mojej nieobecności. Apropos łona i jego pieszczot, może napiszesz gdzie to łono miało możliwość pieszczenia Cię. Jakiś niezwykły matecznik czy coś takiego. A może jakieś niezwykłe miejsce ? ;)

Jakoś nie bardzo wiem co z tymi motylkami kolorowymi ma być ? :D

A to się świetnie składa z Julkiem, bo ja od czwartku jestem na urlopie i to ponad 3 tygodnie. Ale najlepsze to że, w Europie, ale nie w Polsce. I jeszcze lepiej bo będę w takiej dziczy bez komputera. Do środy też mam niestety sporo zajęć, ale postaram się wykroić trochę czasu i dać od czasu do czasu drobny sygnał mojego jestestwa.

życzę pięknego dnia :) :)

Dzień dobry, właśnie wstałem. No szkoda, że sobie dalej nie popisaliśmy. U nas 20 stopni i lekko pochmurnie. Jakie plany masz na niedzielę

Moje obowiązki reprezentacyjne odfajkowałem i ciekewe czy tutaj wszyscy już śpią, czy ten wieczór się dopiero rozpocznie?

Miłej zabawy życzę również ;)

Jeszcze tylko ostatnia odpowiedz. Chyba z tym gorącem lub zimnem pewnych ras, to mocna przesada. U Afrykanów jest pewien problem wychowania, przez co pdchodzą do spraw sexu w bardzo naturalny sposób. I niestety 20 % z nich ma HIV. Sam nie mam żadnych doówiadczeń z murzynkami.

Muszę narazie kończyć, bo idę na małą bibkę.

No właśnie trafiłaś w dziesiątkę. U nas jest aktualnie 20 stopni czyli nie tak strasznie.( Kapsztad)

Spróbuję najpierw z kwiatkiem

Staram się być pilnym i pilnie się staram ;) :)

Odległość do Julka jest zdecydowanie mniejsza, bo do mnie kilka tysięcy kilometrów. U mnie jest zima, to też może mieć też wpływ na mój nick :)

Odrazu mi się lepiej na duszy zrobiło, ale niestety starsi ludzie chodzą wcześniej spać. Ja raczej nie, ale robiłem co innego i teraz dopiero zebrałem się do pisania. No, zobaczymy co z tego wyjdzie. Apropos kwiatuszka, jak się wstawia takie symbole do tekstu?

gght >>> Masz problem. Ciężko Ci będzie wykładowcę do czegokolwiek namówić. Jeśli on się nie ruszy to go sobie odpuść. Szkoda czasu i nadziei.