Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

grazka 34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez grazka 34

  1. grazka 34

    Przyjaciółki

    Kurcze chyba po tej biegune Mon tak mi sie spostrzegawczosc wyostrzyla:P Szkoda ze Tessa nie pisze na forum....... Dabrowko, ludzie to sa nienajedzeni, nawet ketchup i musztarda im sie nei przeje:D jeszcze mi sie salatki w pizza hut przypomnialy, tam tez nakladaja tyle ze az wylatuje, takie kopce robia:D
  2. grazka 34

    Przyjaciółki

    Witam z pracy w domu:D Oczywiscie u mnie jeszcze remont w biurze, ale mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu bedziemy juz z kumpela w biurze, ale oczywiscie mebli nie ma, no ale chociaz tak prowizorycznei- swoj telefon itp, bo praca w domu jest bez sensu, przemieszczam sie z konta w kat i korci mnie by robic cos innego, wlasnie pranie nastawilam bo slonce wyjrzalo Dabrowko, nie orientujesz sie ile pracowadwca ma czasu na rozliczenie mi delegacji? Bo ciagle slysze ze budzet nie ustalony ale kurcze maja mi oddac 400 zl a delegacje mialam od 17 grudnia.Czytalam ze 14 dni rewelacjo, ciekawa ejstem co ci powiedza dzisiaj na rozmowie- daj znac Mon, zmien stopke, bo nadal masz 35 lat:D Ja juz dzisiaj sie czuje o wiele lepiej, to tylko byla jednodniowa niedyspozycja:D
  3. grazka 34

    Przyjaciółki

    Rany, ja mam biegunke, nie czuje sie za dobrze, no super Olensjo, takie dolewki i dokladki to w Polsce normalka np w KFC a to nie wiedzialam Dabrowko ze nawet Hot dogi w Ikei, a na jakiej zasadzie? Barsz ukrainski widzialm np w Carrefour wogole grratuluje Olensjo spadku wagi:D Mon, ale staruszka z ciebie:P pociesze cie ze jestem 6 lat starsza:D
  4. grazka 34

    Przyjaciółki

    Wszystkiego najlepszego dla Mon- 100 lat!!!
  5. grazka 34

    Przyjaciółki

    Ja dzisiaj specjalnie sie wysilalam w pracy, mam co chwile sprzeczne polecenia a jeszcze sprawa kasy musi jak zwykle byc na pierwszym planie liczylam na odprawe, bo taka otrzymalam informacje z bylej pracy na poczatku stycznia, a dzisiaj zadzwonilam bo w koncu luty i mi powiedzili ze na koneic lutego, no i super mam zaproszenie na wyjazd wspominkowy z bylej firmy- do Gdanska pod koniec lutego ale chyba nie pojade, nie mam nastroju o tych odwolaniach to poczytamy z mezem ale jakos tak jestemy pidddenerwowani i dobici ze szok, dobrze ze nie macie dziewczyny takich problemow maz bedzie teraz mial tydzien przymusowego urlopu, na szczescie ma wypoczynkowy nawet zalegly bo nie ma zlecen w jego pracy, czekam an info od znajomej , jej syn byl w Angli na dwa miesiace, moze uda sie to zalatwic mezwoi to troche dorobimy Dabrowko, niezla srednia u twojje corki, u mojego syna w gimnazjum wstyd sie przyznac jaka srednia kalsy, wiekszosc to chlopaki i sie nie uczac. Moj syn jako tako, ale i tak nie chce sie wybijac; on chce sic do technikum.
  6. grazka 34

    Przyjaciółki

    dopiero skonczylam ludziom na maile w sprawie pracy odpowiadac i robic tableke z pilnym oczywiscie sprawozdaniem Rewelacjo, gratulue! Koniecznie napisz co z ta rekrutacja- powodzenia!
  7. grazka 34

    Przyjaciółki

    Rzeczywiscie Tesso brzmi twoj wpis jakby ci sie z nami pisac nie chcialo Dabrowko, jasne , jak maz ma dobra sytuacje to po co wyjezdzac, a w jakim zawodzie ta praca w Norwegii byla? Mon, masz dobre podejscie co do komornika, ale ja nie mam z czego splacac, po prostu te pieniadze ktore zarabiamy nie pozwalaja nam na odkladanie, pisalam ze maz marnie zarabia, to nie jest takie proste, gdybym miiala te pieniadze to bym je dala i miala spokoj, tak to wyglada, to jakby zarobil cos za granica to mozna by sie pokusic o splacie wiekszej kasy, a teraz? Milego dnia dziewczyny, ja za godzinke wychodze, maam dzisiaj az 4 klasy na propocje naszej dzialanosci, ah nie chce mi sie bo tez pelno mam ankiet do wprowadzania, na maile nie nadazam odpisywac, kserowalam ankiety na mojej drukarce, bez sensu ta organizacja, w sumie praca w domu na wlasnym sprzecie
  8. grazka 34

    Przyjaciółki

    no prosze a wy tu dziewczeta pieczecie chleby i bulki;) i obgadujecie mojego meza??? Mon, mezowi by zaplacili za nadgodziny, ale w tej sytuacji, kazda zarobiona przez niego kasa powyjezej najnizszej kraowej jest mu zabierana, masz racje ze szybciej splaci, ale komornik to sobie nalicza codziennie jakies odsetki wiec to jest paranoja maz sie zastanawia czy by wziac jakies dwa miesiace urlopu bezplatnego i dorobic za granica, ale nie stac tez nas na ryzyko Danrowko, wspolczuje ci ze nei schudlas, ale nie zalamuj sie, moze to chwiowy zastoj, nei chce cie tez martwic ale w naszym wieku chyba spadek juz jest powolny pewnie Mon ma racje ze mnie gubi chlebek an kolacje, ale z drugij strony mam bardzo duzo ruchu i nie chudne, chyba cwiczenia tylko wchodza w gre
  9. grazka 34

    Przyjaciółki

    ah staram sie Dabrowko ale wiesz jak jest drogo, najgorsze sa nieprzwidziane wydatki, jak cos sie zepsuje itp, albo leki dzisiaj na obiad mam np zupe ziemniaczna, bardzo tania, a na jutro to juz meza glowa, ale nie wiem jak to bedzie skoro na nocke pojdzie, niedlugowroci to sie dowiem a jesli o jedzenie chodzi to moj 16 latek strasznie duzo je:D ja jem najmniej , ale oczywiscie nie wygladam:P wyobrazilam sobie romantyczna randke w Macu, haha
  10. grazka 34

    Przyjaciółki

    Rany, chyba jeszcze spie maly byc telefony w internetem a nie nerenetem:P
  11. grazka 34

    Przyjaciółki

    Zagladam przed praca, dzisiaj musze sie zajac sprawami remontu i telefonow z i nerenetem- nie chce mi sie........... Rewelacjo, to wesoly twoj kotek, moj ma juz 5 lat, ale raczej z niego typ Bonifacego, pamietasz z bajki?:D tylko na widok oliwek zielonych zaczyna wariowac kurcze, myslisz ze jestem w goracej wodzie kapana? Moze i tak, no sama juz nie wiem, wiem jedno jakoś zle ostanio psychicznie sie czuje, malomnie cieszy, wszystko doluje , mam takie wrazenie nadchodzacej katastrofy Tessso, no szkoda Krzysia , ale czasami tka ejst ze infekcja szybko sie rozwija, ale bedzie ok, okulary faktycznie drogie, ale skoro sie lepiej czujesz to nie ma czego zalowac Trzymajcie sie i milego dnia:D
  12. grazka 34

    Przyjaciółki

    Witam przy sobocie:D Chcialam sobie pospac, ale niestety przywyklam do wstawania i o 6.30 juz sie obudzilam, probowalm jeszcze zasnac , ale kot slyszal za oknem jak sprzataczka odsnieza i zaczal miauczec to wyszlam z lozka, nie czuje sie za ciekawie, bo gardlo mnie ciagle boli i kicham, na dodatek mam strasznie spuchniete oczy, musze do apteki wyskoczyc A za oknem jest przepieknie, swiezy snieg spadl i drzewa sa takie zmrozone - wyglada bajkowo, szkoda ze niedlugo odwilz bo zima i tak sie nie skonczy a teraz jest chociaz fajnie Dyrka wczoraj zadzownila do mnie zeby mnie przeprosic, bo przedwczoraj wieczorem do tamtej kolezankii dzownila i ona jej powiedziala ze mi bylo bardzo przykro , ze sie staram i taka sie czuje przybita, wiec dyrka mowial ze ona tez jest czlowiekiem i ja niektore sprawy denerwuja, wiec widzicie ze u mnie z ta praca taka hustawka, raz tak raz smak, teraz mam od poniedzialku byc na miejscu , sporo pracy i tak bede miala, ale sie ciesze ze nie musze dojezdzac, a wszystkim sie wydaje ze to taka fajna praca za biurkiem. Rewelacjo, masz racje , jakas rozmowa z psychologiem by mi sie przydala, pewnie tez pora roku ma tutaj wplyw i brak takiej stabilizacji. Twoj tato wydaje mi sie super materialem na meza, ale masz racje przeciez neiktorym moglby sie taki domator wydac np nudny, wszystko do czasu; Ale napewno nie zrobilabym tka jak towja kolezanka, gdybym miala wybierac wygodne zycie a milosc wybralabym milosc. Juz wole miec biede i problemy ale czuje sie chociaz kochana przez meza, bo wiem ze mnie kocha, no napewno mu ni pasuje ze cos mnie w nim zlosci, ale jestesm szczera,. Pogadalismy wczoraj, zalezy nam na sobie i szkoda by bylo zwiazku, musimy jeszcze popracowac na kilkoma sprawami, ale wiadomo ze problemy troche mieszaja w zyciu. Nie chce mowic o czy psycholozka mowila, ale ja zauwazylam ze ona bardzo cięta jest na facetow, uwaza ze faceci sa bardziej wygodni od kobiet. No wlasnie Rewelacjo, Dabrowka nas wogole nie pyta co my na weekend pieczemy:D:D Dziewczyny , ja plesniaka upieklam ze sliwakmi, bo mialma zamrozone jeszcze; Mon, moja mama tez robila z agrestem, bardzo lubilam, sama bym zawekowala agrest, ale moj tata pozbyl sie krzaczkow , a szkoda. Mon, tez mialam ogorkowa wczoraj, a dzisiaj pieke paleczki w rekawie:D Fajnie sie trzymasz MOn bez wegli na wieczor, ja niestety z przemeczenia i wygody jem chleb wieczorem i pewnie nigdy nie schudne Moj kot tez do lezakowania w sam raz, pol dnia przesypia, tylko zmienia miejsca do spania, raz to lozko mlodszego, potem starszego, potem szafa, fotel, podloga itd, Mon o tej rasie do ktorej nalezy Coco moja kolezanka kiedys powiedziala ze maja ADHD, dlatego sa takie rozbrykane Dabrowko, Martini z jablkowym nie pilam, wole zubrowke z jablkowym, ale po martini mnie zgaga piecze to raczej unikam Tesso, co tak milczysz?? Wszystko ok?
  13. grazka 34

    Przyjaciółki

    Fajnie Dabrowko masz z ta piekarenka, u nas tez sa nawet ok, ja kupuje orkiszowy a mnie nie zapytasz co pieke na weekend?:D W ubiegła sobote robiłam gofry, a w niedzielę upieklam biszkopt i zrobilam pianke ze sniezek i galaretki pomaranczowej i w to wrzuciaalm pokrojone mandarynki i upieklam plesniaka teraz tez dzieci mi mowia zeby gofry robic wolalbym ten wekend spedzic tyl;ko z mezem , pogadac itd, ale pewnie mam bedzie chciala przyjsc, specjalnie jej zapraszac nei ebde, sama juz mam dosc swoich probklemow a ona tylko narzeka masz racje z tym zakresem obowiazkow ale przeciez ta kobieta nie bedzie ze mna dyskutowac, to jest zupelnie inna praca niz moje ostatnie, tu nie ma partnera do rozmow
  14. grazka 34

    Przyjaciółki

    Hejka Spałam 8 godzin i padnie ta jestem, ciesze sie na wekend gardlo mnie boli i nic mi sie nie chce Dabrowko mam zakres obowiązków chyba w chacie, napewno zadania organizacyjne czyli powstawanie tego bajzlu do mnie nei naleza ale przeciez nei postawie sie dyrce, popieprzone to rowno
  15. grazka 34

    Przyjaciółki

    Tesso, dzieki za przesylke z dobrym humorem Mon, dyrka sie pytala od kiedy mam umowe nei do kiedy, czyli sugeruje ze powinnam wszystko chyba juz wiedziec, pewnie jakis problem tez jest we mnei, ale naprawde nie wiem co aj jeszcze moge zrobic, olewac chyba jedynie Tesso, twoja wnuczka tez chora? Dobrze ze kolano ma sie coraz lepiejWiem ze karnawal, ale ja na zabawy i dyskoteki nie chodze, moze dziewczyny planuja? Moja mam oczywiscie nadawala caly czas na kolezanke, dobrze ze tamta juz wyjezdza bo mama jest prawie ze z nia poklocona, nie wiem co dalej bedzie, czasami mam wrazenie ze mama by chciala do mnie sie przeprowadzic, ale w tych dwoch pokojach z moimi stresami, no i zj ej niezadowoleniem to ja bym nie wytrzymala, a malzenstwo by juz wogole nie przetrwalo Z mezem nie porozmawialam, bo do psycholozki poszedl przed praca, tylko smsy ze soba wymienilismy, wczoraj pogadalismy ale tak bez wglebiania sie w szczegoly, on napewno chce dobrze , ale mu po prostu nie wychodzi, no jakso pewnie trzeba jeszcze sie dogadywac ale nawet czasu nie ma , masakra, dzisiaj maz wroci o 22.30 a ja juz padam mam podobnie jak Dabrowka z niewyspaniem, zrob badania kriw Dabrowko Mon, u mnie nie ma Ikei, ale sporo ludzi sobie chwali, dobrze ze twoj syn w szkole ma sie dobrze:D
  16. grazka 34

    Przyjaciółki

    Zajrze do was dziewczyny jeszcze wieczorem bo za chwile moja mama ma wpasc , nie pisalam caly dzien bo znowu akcje w pracy i juz naprawde nie wiem czy cos ze mna nie tak jest , bo ja juz nie wyrabiam psychicznie opisze wam sytuacje i powiedzcie mi co byscie zrobil na moim miejscu, wiem ze napiszecie ze glupia jestem i wyolbrzymiam ale sie beznadziejnie czuje po takich akcjach dzisiaj rano zadzwonila do mnie babka ze starostwa ze nie dostali jeszcze umowy uzyczenia, to powiedzialam jej zeby do dyrektorki zadzownila bo to ona zalatwialala , te panie ze soba to wczesniej ustalaly a ja tylko protokol zdawczo odbiorczy zalatwialam, wiec tamta tak zrobila to za jakis czas dyrka do mnie dzwoni czy cos wiem na ten temat, to mowie ze ja nie mialam tej umowy przeciez, to ona ze to zaraz wyjasni, potem za 5 min znowu dzwoni ze umowa jednak w starostwie sie znalazla, ale ona ma dosc na glowie i ze ja mam takich rzeczy dopilnowywac- tyle ze ja przeciez tym sie nie zajmuje , ale tego jej nie powiedzialam, do tego jeszcze dodala, ze ja mam pilnowac tych wszytkich spraw zwiazanych z otwarciem, no a ja przeciez caly czas sie tym zajmuje. A za 5 min znowu zadzownila i sie mnie pyta od kiedy mam umowe i od kiedy swoejgo maila, no i mnie opierniczyla ze skoro mam maila to czemu kolezanka u ktorej sie szkole za mnie prace wykonuje i jej wysyla informacje o Targach i plan, a te informacje to kolezanka sama zrobila, bo mialam prace w terenie wtedy,ja jej mowilam ze ma mi wzor przeslac i zrobie to ona uwazal a, ze skoro mniei w ten dzien w biurze nie ma to za mnie zrobi , bo tym bardziej ze ona ma juz jakies gotowce i zrobila i wyslala ze swojej poczty a plan dyrka przy mnie mowila ze ma dla mnie ta kolezanka ustalic i tez wyslala, no i teraz dyrektrka ma z tym problem, na koniec powiedziala zegnam i rzucila sluchawka kurde no znowu sie zle przez te babe czuje i juz nie wiem co tym myslec ale normalne to nie jest, to tak jakby nie widziala ile ja rzeczy robie tylko widzi co innego
  17. grazka 34

    Przyjaciółki

    Ja wrocilam dopiero przed 19 po calym dniu, moj mlodszy ma takie srednie oceny no i za duzo olewa, wiec musze dzisiaj z mezem pogadac, bo ja sama juz nie daje rady ze wszyskim dzisiaj mu nnapisalam ze trzeba pogadac, wino kupilam, ale boje sie ze on jak zwykle bedzie mial pretensje bo on krytyki nie znosi i nie wiem co z tego wyjdzie on w sobie problemu nie widzi ja dzisiaj po wywiadowce poszlam do psycholozki o malym pogadac, bo mowie ze nie przyklada sie do szkoly, a ona powiedziala ze nie mam sie stresowac bo to jest bardzo madry chlopak, ze jak ona ma zajecia to on ma bardzo duzo pomyslow ze super blyskotliwy, mowilam ze niepokoje sie o kompa ze tyle siedzi a ona sie mnie zapytala czy maz ciagle za granica, to mowie ze nie , ze w Polsce i wiecie co powiedziala? Ze ona widzi ewidentnie u dziecka brak meskiego wzorca, ze to widac ze jak maz moze niech do niej jutro przyjdzie, powiem mu ale musze uwazac co powiem zeby poszedl bo to prawda on jakos nie ma czasu, on do pracy i potem chce sie soba zajac, a jak juz to w kuchni a to babska robota, no nie wiem jakos to mnie doluje i wiem ze mam racje a on chce pokoju wiecie dla swietego spokoju Fajne macie pomysly z tymi cyckami kurzymi, skopiowalam sobie Mon, i jak gofry?To u was z kazdym nauczycielem jest spotkanie? To moze i dobrze Dabrowko, ja daje 10 zl w kopercie i koniec, zreszta wiekszosc znajomych tak robi no kurka dwie koperty??? Wypisz im czek , haha Tesso, ale masz fajnei z lozkiem, zazdroszcze, tym bardziej ze od jutra jeszcze wieksze mrozy, brr, ja nie chce wychodzic.... niezle zescie z babka ze spoldzielni facetow podsumowaly , haha:D Duzo zdrowka:D
  18. grazka 34

    Przyjaciółki

    A ja juz w pracy od 20 min, sasiad mnie podwiozl, ale ok, bo delegacji do dzisiaj mi nie rolziczyli to co bede sie narazac na ksozty slabo spalam, a dzis po pracy jeszcze mam zebranie u malego w szkole
  19. grazka 34

    Przyjaciółki

    100 lat Tesso z okazji wczorajszego Dnia Babci!
  20. grazka 34

    Przyjaciółki

    Kurcze ja chyba ze stresu mam bol brzucha, ale tez moze to rotawirus bo moj starszy dzis od rana biegla na kibelek,i nie poszeld do szkoly mam stresa bo dyrektorka do mnie jedzie i za godzine mamy spotkanie cale szczescie ze ta kumpela u ktorej sie szkole bedzie Dabrowko, my z mezem sporo takich rozmow prowadzilismy w zyciu, no i bylo lepiej ale co jakis czas jak teraz sie nazbiera, jednka jak widzisz twoj maz jest zaradny, a moj nie zmienia sie a mnie drazni ta bylejakosc Masz racje, ludzie chca szkolenia za darmo, a sporo jest, albo np takie szkolenai z urzedu pracy- za nie nawet urzad kase daje bezrobotnym, ja sie szkoleniami nie ebde zajmowac, ciekawa jestem jak poradzi sobie kolezanka
  21. grazka 34

    Przyjaciółki

    Rany, jak zmarzlam, brrrr Nabiegalam sie dzisiaj troche po szkolach, ale wyszlo ok, jestem zadowolona, jeszcze z chlopakami bylam u ojca z okazji Dnia Dziadka bo jutro czasu nie mam- dyrektorka przyjedzie! Tacie zawiozlam ciasto, pogadalismy, mamie zawiezlismy bombonierke i laurke Tesso, tez sie troche o siebie boje , nie wiem czy mam tendencje do wyolbrzymiania itd, ale jednak cos mi nie pasuje, a nie chcialabym sie kiedys jak moja mama zachowywac i nienawidzic swojego meza, ale u mnie jest inna troche sytuacja niz u ciebie bo ja jednak kocham mojego meza, a dopoki mu nic zlego nie powiem to on bedzie zadowolony i bedzie super dla niego, dzisiaj do mnie meila napisal jak wyszlam do pracy bo pewnie nie wiedzial jak mi powiedziec co mysli, ciezko jednak go zrozumiec, ja bym wolala zeby byl bardziej zaradny z nim zle jak go nie ma tez zle, popierdzielona pewnie jestem, ale chcialabym jakos zyc jak czlowiek a nie , ciagle sie zamartwiac Dabrowka ma racje, minie kilka dni i pogadamy pewnie a wy dziewczyny nigdy nie macie zalu, pretensji do waszych mezow? Jestescie zawsze zadowolone?? Tesso, ale ten twoj psychiatra ci doradzil, posluchalas go? Dabrowko, ze mna tez bedzie pracowala dziewczyna ktora bedzie zajmowala sie szkoleniami, a ty startujesz w przetargach? Jakimi szkoleniami zainetresowani sa wogole ludzie? Garatuluje spadku wagi, ja pierdziela , fajnie wam idzie Mon, co tak siedzisz cichutko???
  22. grazka 34

    Przyjaciółki

    Ale Rewelacja teraz nadrabia nieobecnosc na forum:D przepisy na^prawde ineresujace, zapisalam sobie i wolnej chwili pewnie cos wykorzystam, zdziwiona jestem ze u was nie ma porzadnych tabletek na gardlo Olensjo, to super chudniesz, tak trzymaj! A jakies perspektywy na prace sa? Rozumiem ze w Norwegii zarobek meza wystarczy na utrzymanie? A ja dzisiaj w domu jeszcze, przygotowuje sie an dwa spotkania promocyjne w szkolach, nie mam jakos natchnienia na takie rozmowy ale musze, taka praca a nei mam bo w sobote probowalam rozmawiac z mezem, jednak on nie znosi krytyki i nie widzi w sobie zadnego problemu, powiedzialam mu ze ja juz nei daje rady, 20 lat malzenstwa a maz zadowolony z byle czego, nie chce nic dorabiac, bo uwaza ze nic nie ma, tylko ze ja jakos zawsze cos znajduje, on nie, ale ogolnie nei wiem o co mu chodzi, on jest po prostu wygodny, wychodzi z zalozenia, jakos to bedzie, zonka cos wymysli, a ja mam dosc, wiec zabral swoje zabawki- czytajcie laptopa itp i wyniosl sie do pokoju dzieci, mlodszy wczoraj siedzial ze man bo bal sie do niego odezwac, na mnie obrazony a na dzieciahc tez sie odgrywa, nie mam sily, on jest zawsze pokrzywdzony a ja? Mysle powaznie o rozwodzie , jesli do konca tygodnia nie przyjdzie mu do glowy nic poza siedzeniem z laptopem to koniec, postanowilam, bo nic sie w moim zyciu nie zmieni, bedzie bolalo ale potem bede miala spokoj chociaz z jego problemami, teraz tez dzieci na te fochy patrza, takze nie mam nastroju ale takie zycie
  23. grazka 34

    Przyjaciółki

    Gdybym jeszcze diety przestrzegala to bym pewnie chudla Mon, ale wczoraj z okazji urodzin starszego syna zamowilismy pizze i sie zajdalo 3 kawalki:P , dzisiaj postanowilismy wyprobowac gofernice nie waze sie bo przed @ jestem Mon , u was tak zz ima sie dzieje jak u szwagra we Francji, jak spadnie odrobina sniegu to wszystko zamykaja Tesso, mam tez nadzieje ze bakterie mroz pozabija , ale ludzie chyba choruja z przemarzniecia, ah ja juz tez tesknie za wiosna, chociaz z drugiej strony zima dla nie jest ok, bo zakladam obszerna kurtke i moge ukryc moje kilogramy
  24. grazka 34

    Przyjaciółki

    ja teraz w papierach siedze, na szczescie udalo mi sie wybrac firme ktora wykona remont, teraz robie oczywiscie protokoly itp Min, fajnie ze fotki ci sie spodobaly, to mowisz zes drazliwa? ja ci poziem ze moja matka to by cie zagadala na smierc , jutro bede miala znowu to samo Dabrowko, rozejrze sie za tym olejkiem bo mnie tez w gardle drapie a ja sluchajcie chyba cos schudlam bo ciuchy luzniejsze, ale to chyba dlatego ze mam bardzo duzo ruchu, duzo chodze a czasami wrecz biegam:D
  25. grazka 34

    Przyjaciółki

    Olejek herbaciany Dabrowko w aptece kupujesz? Mon wyslalam ci zdjecia:D a cos ty taka senna? Rewelacjo, jestem w szoku, tyle ty sama jestes w stanie zrobic? Kurcze , wlasny twarog, to jeszcze rozumiem ale wslasny ser i wlasne chusteczki do demakijazu? Moze znajdziesz chwile i podzielisz sie przepisami??? No i uwas to naprawde inne zycie, jak sie pracuje to cos sie z tego ma a u nas trzeba liczyc kazdy grosz a takich bonach o ktorych piszesz to ja nic nie wiem ja sie nie moge konca dnia pracy doczekac, dzis moj syn ma urodziny, to spedzimy je wieczorwm razem a jutro goscie wpadna wiec musze zapierdzielac w kuchni od rana mlodszemu juz lepiej, wczoraj z nim mialam pogadanke-leniwiec i tyle
×