gosiaIrlandia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gosiaIrlandia
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no ja nie mam problemow z angielskim, ale moja kolezanka praktycznie nie mowi i dala sobie rade. generalnie bedzie sie pytac jak sie czujesz, czy cos cie boli jesli zdecydujesz sie na epidural, pamietajcie ze nie mozna drgnac. pielegniarka takze trzymala mnie za reke jak bartek trzymal juz filipka a przede mna bylo szycie. bedzie ci mowila kiedy masz przec push i kiedy masz przestac stop :P i to generalnie najwazniejsze, dacie sobie rade i nie bojcie sie bo to ie jest krepujace, ja sie balam ze nie bede atrakcyjna dla bartka po porodzie bo czytalam ze niektore kobiete lub mezczyzni maja obawy ale wierzcie mi ze jestem i to chyba bardziej niz przed :P hihihih to bylo dla mnie bardzo wazne ulyszec ze dam rade i ze on jest ze mna :) i jak juz nie moglam powtarzal, juz blisko i bedziemy mieli filipka przy sobie :) nie chodzilam do szkoly rodzenia ale pielegniarka wszystko mi tlumaczyla :) -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej magda, no ze mna byl bartek. nie naciskalam na niego, ale on sam chcial bo powiedzial ze chce mnie wspierac no i jak najszybciej zobaczyc nasze malenstwo :) tak wiec w nocy w srode zaczely mi sie bole plecow, rano brzucha i plecow, cholernie mocne ale nieregularne, bartek musial jechac po moja mame do dublina tak wiec poprosilam moja kolezanke zeby ze mna siedziala zebym nie byla sama. od 4 juz ni wytrzymalam i pojechalysmy do szpitala, na szczescie zanim mnie podlaczyli do tych wszytkich maszyn zobaczylam moja mam :) posiedzieli ze mna miedzy 6 a 7 tzn oni siedzieli ja ja chodzilam bo z bolu nie moglam lezec ani siedziec :( gorsze od bolow brzucha sa kregoslupa, nie kazda kobieta je ma, ale ja mam tak skrzywiony kregolup ze mi tam na dolnej czesci uciska :( bartek odwiozl moja mame i przyjechal do mnie, w trakcie jak go nie bylo zrobili mi egzamin, moze i lepiej ze na to nie patrzyl :) potem poszedl na fajke i szybko przyniesc sobie kawke a w tym czasie przyszedl anestozjolog i zalozyl epidural :) smialimsy sie ze lepiej zeby nie wychodzil bo przegapi filipka :) no ale po 11 przypomnialo mi sie ze aparatu nie schowalam i wyslalam szybko bartka, kolejny egzamin rozwarcie na 4 eeeee jeszcze dluuugo czasu no bo srednio niby idzie 1cm na godzine. tak wiec kazalam mu napic sie porzadnej kawy, zjesc cos w koncu bo pewnie nic nie jadl caly dzien i dopiero wrocic :) bartek wrocil po 1h i 15 min kolejny egzamin a tu rozwarcie na 7!!!!! byli w szoku :) wiec jak juz dali mi znieczulenie to bartek rozladowywal sytuacji, opowiadal o czyms smiesznym, zartowal z tego porodu tak wiec zlecialo mi migiem. druga czesc jak juz filipek zaczal sie tak na prawde pchac na ten swiat, bartek trzymal mnie za reke, zebym mogla sie wyrzywac :) mowil ze juz nie dlugo, no a ostatniej czesci to juz nie pamietalam, dopiero bartek opowiadal mi na drugi dzien co sie ze mna dzialo. on sie trzymal lepiej ode mnie, zrobilo mu sie w jednym momencie slabo jak wstal po malego i zobaczyl jak koles mnie szyje, prawie jak film pila :P ogolnie to chyba bez bartka nie dala bym rady, trzymal mnie za reke jak sie poplakalam z bolu i powiedzialam ze juz nie dam rady a on na to ze musze pchac i mam myslec o naszym cudzie :) ze on tez chce juz byc przy nas :) potem trzymal maluszka na rekach ja niestety musialam czekac bo mnie zszywali az mi sie ryczec chcialo bo na filmach wyglada to tak cudnia a ja musze czekac. tak czy inaczej bez bartka nie dalabym rady przejsc przez to wszystko, az mi teraz lezki w oku sie zakrecily bo pamietam jak bartek juz siedzial na fotelu z naszym malenstwem a filipek patrzyl w niego jak w obrazek. jak bedziemy miec drugie to bartek tez bedzie przy mnie :) -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
udalo sie :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
[url=http://www.maluchy.pl]http://suwaczki.maluchy.pl/li-934.png -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mój suwaczek -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mój suwaczek -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
-
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale sie rozpisalam :) kiedys wam opowiem jak poszlysmy z kolezanka sie pobawic i przyciela mi palce taka okragla klapa kanalizacyjna :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej violaa no dawno cie nie bylo :p tak sobie mysle o tym kolczyku i na szczescie taka mala bizuterie mozna, ale by jaja byly jakby kazali mi wyjac a tu dupa blada :P lepiej to odstawilam rok temu, sama jechalam do polski, musialam pare badan zrobic i wzielam mamie pieniazki z tego co pamietam wzielam ogolnie ok 700 eur i mialam je wlozone do portfela, bartek mnie pozegnal, ja sie poryczalam jak bobr, przeszlam przez bramke, poszlam do sklepu bo znalazlam na witrynie przelaczki do komorki :) poszlam siusiu, usiadlam, zrelaksowalam sie chcialam wyjac porflel a tu....... dupa zero portfela, pieniedzy, karty pokladowej, jakiegokolwiek dowodu tozsamosci. dobrze ze kom mialamplacona mmiesiecznie wiec chociaz ze swiatem nie bylam odlaczona. bylo juz niecala godzine do odlotu, ja juz sie poryczalam, bartek kazal mi wrocic cala droge i dokladnie sie ogladac ale pomyslalam, taaaaa na pewno jak ktos znajdzie 700 eur to zwroci :( tak wiec sie wrocilam, poszlam do sklepu, pani powiedziala ze widziala jak chowam portfel do spodni, no bo to w dupci najbezpieczniej, na to plecaczek i sladu nie ma :P wrocilam sie na hol, jeszcze raz do sklepu :( po drodze panicznie ryczac bo to poczatek ciazy wiec wszyscy na mnie patrzyli jak na jakas kosmitke :P poszlam do ubikacji zeby obmyc buzie, mialam juz wychodzic a tu nagle slysze czy to nie portfel ktorejs z nas :) prawie mi serce wyskoczylo, okazalo sie ze sie schylilam zawiazac buta, nie poczulam jak portfel wypada a ona nie chcacy przykryla go torba :P tak wiec od tamtej pory nie jezdz a sama!!!!! bartek trzyma pieniazki hihihihihi ja to zawsze cos odstawie, kiedys wam opowiem jak jechalam jako nastolatka do wloch i mnie wloska policja szukala :) ehheheh sie dzialo wtedy -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pojechalam z malym zrobic mu zdjecie do paszportu a tu tyle sie pojawilo :P jedziemy jutro jeszcze raz, bo trzeba sie wczesniej umowic i nie mial zbytnio czasu. normalnie nie robia tam takich zdjec, a to najwiekszy fotograf tutaj, ale jak mu wytlumaczylam o jakie chodzi to powiedzial ze sprobuje :P i ze juz takie robil, ufff ja tam w zadne przesady nie wiedze, wszytkie ciuszki kupilam przed porodem, bo gdzie tu sie potem szwedac po sklepach!!! czasu nie ma!!! jesli chodzi o spiochy i body to nie prasuje ze wzdgledu na bakterie czy cos tam, ale sa po prostu pogniecione, a ja nie lubie pogniecionych rzeczy :p z reszta wygladalby jak maly wiesniak, wstyd u hanba! hihihi :P jesli chodzi o przesady to na dowod mojego nie wierzenia powiem wam ze w 4 klasie liceum mialam mature pisemna z polskiego we wtorek a zawsze jak sie stresowalam szlam sie ocbinac do mojej fryzjerki. mialam wtedy wlosy za ramiona, no i w poniedzialek mialam juz takiego stresa ze sie obcielam na krotko, zrobilam jasniejszy blond niz zwykle (wyszedl sliczny golebi) i nalozylam plukanke wiec mialam fioletowe wlosy :) hihihhih :) zebyscie zobaczyli wszystkich miny, zawsze cos odstawilam ale to byl numer liceum!!! no i ku zaskoczeniu niektorych przesadnych zdalam lepiej niz uczniowie z 4.5 srednia tzw kujony klasowe :) drugim przykladem bylo jak pojechalam w czerwcu na egzaminy do gdanska, stwierdzilam ze zrownam sobie w koncu kolor :p kolezanka (a imprezowalysmy z pare dni wczesniej) zafarbowala mi na czarno i poszlam przekuc nos :P hehehe niestety musialam kolczyk wyjac w irlandii bo mialam zaczac prace z jedzeniem, a nie mozna. nie ruszalam go 3 lata, wiec nie moglam go wyjac, a menagerka powiedziala ze mam prace w kieszeni, ale do jutra kolczyk ma zniknac :( bartek pojechal do sklepu z narzedziami ale nie bylo zadnych malych, kazal mi usiasc na krzesle, zaczelam sie wydzierac a on na to ze mam siedziec i tyle, zamknelam oczy, bartek odszedl, dotknelam nosa a tu kolczyka nie ma :p nawet nie poczulam hihihi -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja prasuje tylko z 1, z 2 bym sie chyba wykonczyla :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no my tez zamawialismy chlopczyka, jak bede miala drugie to tez chlopca zamowie :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to fajniutko ze juz widzialas malutkie lapki :) moj filipek wlasnie po kapieli zasypia. na poczatku plakal jjak go rozbieralam a teraz marudzi jak juz go ubieram :) tak mu sie podoba hihihihi -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no jesli lekarz tak mowi to powinno byc ok, pisalas ze to juz troche dawno wiec wierz mi ze twoje cialo raczej dalo by Ci znac ze cos jest nie tak :) buziaki -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moze po prostu on sie boi ze znow stracicie malenstwo :( czego wam nie zycze. porozmawiaj z nim jeszcze raz, ale nie naciskaj, po prostu spytaj sie czego sie boi i obawia. nie znam go wiec nie wiem czy ukrywa swoje uczucia czy jest wylewny, ale tylko rozmowa moze wam pomoc :) bede trzymac kciuki -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a w ogole to chialam wam sie pochwalic :) ze chudne :) juz zeszlam o jeden numer nizej, jeszcze zostal 1, ale wiecie nie chce byc taka chuda jak przed ciaza, zostawie sobie z 3 kilo bo w koncu ciuchy na mnie nie wisza :P platki owsiane rano, odstawienie bialego pieczywa i nie jedzenie po 20 oraz troche cwiczen robia swoje :) myslalam ze bedzie gorzej z tym zrzucaniem kilogramow, czasem odpuszczam sobie cwicznia po dlugim spacerze albo solidnych porzadkach w domu. leniuszek ze mnie. cala reszte jem tak samo ale w mniejszych porcjach, a jak mam ochote cos przekasic to jogurt, owoce albo platki ryzowe :) oj jak czytam o tych kopniaczkach to az mi serduszko mocniej bije, ja mojego skarba mam juz kolo siebie ale zapewniam was ze tesknie za brzuszkiem i tymi najpiekniejszymi momentami, jak mnie pierwszy raz kopnal, jak pierwszy raz kopnal bartka, nawet za tym jak wbijal mi pietke pod zebra, mam nadzieje ze drugie (j eszcze nie teraz ale kiedys tam) tez bedzie takie energiczne :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nikawisrku obawiam sie ze jedna noc ci nie strarczy na przeczytanie wszystkiego :P bebolku ale cudnie, az mi sie lza w oku zakrecila :) no ja tez pamietam jak bartek pierwszy raz poczul dzidzie, probowal juz od 15 tygodnia bo chcial jak najszybciej filipka poczuc :) mowil do niego glaskal a wiecie jak pierwszy raz go poczul???? bartek lezal na boku, ja sie polozylam i przytulilam do niego, bo uwielbiamy tak spac a tu nagle kopniak i filipek kopnal tatusia w pupe :) hehe ale sie nasmialam -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie wiem czemu ale moja wypowiedz wyszla pod twoim nickiem :/ chyba w ogole nie dalam mojego pseudonimu i pierwsze wlowo ktore napisalam to byl twoj nick. bardzo cie przepraszam nickwirsku :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ostatnio filipek troche marudzil wiec puscilam mu piosenke ktora moja siostra puszczala swojemu synkowi: zobaczcie sobie na youtubeit: janet jackson together again :P i wiecie co dzis po paru dniach jak znow zaczal marudzic puscilam ta piosenke i od razu sie uspookoil tak wiec troche po niej potanczylismy. to chyba bedzie nasza piosenka :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mialam formata wiec zapomnialam nicku :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no jesli melko macie umowe do 26 to nie on nie ma prawa wam mowic ze macie wczesniej sie wyprowadzic!!! co za palant, a z waszymi pieniedzmi nie moze tak po prostu uciec. powinniscie isc do agencji i jesli tam wplacaliscie kaucje dogadac sie zeby to oni wam czek wystawili. jak bedziesz potrzebowac pomocy ze strony agencji to ja zadzwonie do mojej agentki co sie nami opiekuje i popytam prawnie jak to wszystko wyglada. jesli chodzi o paszport to jak ja dzwonilam do ambasady wszystkiego dokladnie sie wypytalam no i tu wydaja taki paszport na rok, ale jak sie wyrobi pesel w polsce do roku to to juz jest staly paszport i on wyglada tak samo jak nasz, bo widzialam u kolezanki. jedyne co to jest recznie wypisywany w srodku :P tak wiec jak dostaniecie pesel w polsce to nic wiecej nie trzeba robic -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj nie mam pojecia ale jedziemy 30 lipca do ambasady to wszystko jeszcze raz opisze :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
filipek urodzil sie 8.06 :P no jesli chodzi o paszport to ja dzwonilam w maju zeby zabukowac i byla wizyta dopiero na 30 lipca, jak kupowalismy bilety teraz na sierpien to w centralwings trzeba podac date urodzenia wiec w kwietniu tam zadzwonilam i powiedzialam ze jeszcze nie wiem kiedy sie urodzi, wiec powiedziano mi ze mam podac tak mniej wiecej a potem dzwoni sie do nich po urodzeniu i podaje prawidlowa date, zmieniaja od razu przez telefon i na szczescie nie trzeba nic doplacac :P nie wiem jeszcze o co dokladnie chcesz sie spytac kitku :) no bo akt urodzenia itp to juz po urodzeniu i wszystko pisalam :) napisz co jeszcze byc chciala wiedziec:P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej viola :p ciesze sie ogromnie i trzymam kciuki, mam nadzieje ze jak najszybciej ci sie uda :P -
Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...
gosiaIrlandia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie mam pojecia jaki to akt umiejscowiony, no my jak tam poszlismy to i tak tylko 1 sie wyrabia, oczywiscie irlandzki i podajesz adres, moja kolezanka pojechala z tym samym i bez problemu jej wyrobili. na termin czekalismy ponad 2 miesiace wiec zadzwoncie zanim sie dzidzia urodzi :P na szczescie na paszport nie trzeba czekac bo robia na miejscu. my mamy termin na 30 lipca wiec potem do was zadzwonie z relacja :) ja mieszkalam w poslce na slasku miedzy jastrzebiem a zorami a potem 2 lata w krakowie, ale mi sie teskni za tym miastem :( zawsze bylo gdzie wyskoczyc, do zoo, na sklalki, polezec na plantach czy na pierogi na starowislnej :) jadziemy do polski 20 sierpnia i zostajemy do 12 wrzesnia, troszke sie boje bo nie widzialam slonca takiego prawdziwego 3 lata, zeszly rok tutaj sie nie liczy pomimo ladnej pogody bo bardzo duzo pracowalam no a w wakacje tylko nocki na barze od 6 do konca, bo potrzebowalam jak najwiecej godzin zeby nie myslec... ze bartek jest tak daleko ode mnie, ale sie za nim natesknilam, po 2 miesiacach nie widzenia sie obiecalismy sobie,ze juz nigdy na tak dlugo sie nie rozstaniemy :P migrena jest nie dozniesienia, ja zawsze szlam na spacer chocby 20 min dziennie, to cisnienie pewnie dobija. ja mam za niski wiec caly czas chce mi sie spac... :( no i kawa niezbyt pomaga. bebolek ja tez mam lenia :P nie moge sie zebrac do prasowania, a tu sasiadka przyniosla wor ciuchow po swoim morganie wiec musze je przeprac no i dodatkowe pasowanie do mojej gory :) zabciu jak twoja amelka???
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10