gosiaIrlandia

no i chyba nie wyszlo buuu

halo halo proba straznika :P zaraz biore sie za owsianke ;) i czas dzien drugi zaczac

czyli flore moge zaliczyc a jutro na kolacje bede zjadac salatke z oliwa swieza :) i powinno byc dobrze, prawda? kurcze najgorzej mi idzie z tym miesem

owsianka: 4 lyzki + 0.5 szklanki mleka 1.5% jogurt naturalny 2P policzylam z opakowania tost +lyzeczka flory, pomidor = tost 1P obliczony w opakowania 3 jablka ale w duzej odleglosci, 1rano, 2 w poludnie, 3 wieczorem kawa + 1,5 szklanki mleka 1.5 % = 2P mieso, bez tluszczu, polowa normalnej wielkosci schabu musze kupic wage spozywcza bo cholera wiec ile wazyl, pieczarki, papryka mieso posmazone na 1lyzce oliwy smietany uzylam 2lyzki ale to byla porcja z 4 schabow wiec ja zjadlam 1/4 calosci ziemniaki 2 srednie 2P 2kromki chleba weight watchers + 2 lyzeczki flory + ogorek pomidor papryka 1,5P kurcze teraz to sie pogubilam, dzis bartek robil obiadek wiec i tak nie sprawdzilam ile co wazy. jutro lece po wage :P ale mniej wiecej dobrze jak na pierwszy raz??

moglabys mi powiedziec o tluszczach i ile powinnam ich zjadac

o jakie tluszcze dokladnie chodzi i ile powinnam ich jesc?

o jakie tluszcze dokladnie chodzi i ile powinnam ich jesc?

hej dziewcczyny ja po pierwszym dniu, moglybyscie sprawdzic czy dobrze policzylam: 1sniadanie: owsianka 2p 2sniadanie: tost+flora+pomidor= 1P jogurt naturalny joplait = 2P 3jablka=0P 4 kawy + 1.5 szklanki mleka 1.5% = 3P obiad: mieso, schab, maly ale nie w panierce tylko podsmazany na oliwie = 4P pieczarki, papryka = oP smietana do sosu = 1P ziemniaki do syta (2srednie) = 2P kolacja: 2kromki weight watchers 1P + flora 1P = 2P pomidor,ogorek = oP czyli mam jeszcze 1P na jogurt weight watchers i wyjdzie 18P ??? kawe pilam bez cukru yupiiiiii

cukru i tak chce sie oduczyc wiec nic nie czytalam ze moge :P miodek zaoszczedze do owsianki wtedy mniam mniam wiec za kawe nic nie licze tylko za mleko ktore dodaje? a ktos wiec ile ma owsianka czy to tak jak z kawa i doliczam tylko szklanke mleka??

gotowe ale tego bylo :) w koncu czytelnie i zebrane w wiekszosc tylko to co mnie interesuje wiec latwiej bedzie cos znalezc, a jak jest z kawa z mlekiem? z cukru moge zrezygnowac ale z mleka nie ma mowy, ile powinnam policzyc kawe z mlekiem 250ml 1punkt??

jeszcze jedno, wytlumaczcie mi jak blondynce :P bo ja mam talent do mieszania czegokolwiek jak sie oblicza samemu punkty na podstawie zawartosci tluszczu i kalorii, po prostu jak ktoras z was moze mi wytlumaczyc na przykladzie

o jejku nie wiem czy dam rade z tymi punktami, w irlandii jest duzo produktow z weight watchers na ktorych sa juz punkty, z ciekawosci kupilam jogurty i chleb od nich i sa po prostu pychotka :) mniam mniam mniam. najwiekszy problem chyba bede miala z obiadami, ale pierwszy tydzien czy dwa mam zamiar sobie rozpisywac dokladnie co bede jesc, liczyc punkty a potem po paru tygodniach to juz bedzie pewnie rutyna :) przy najmniej mam taka nadzieje teraz siedze i probuje zebrac punkty z produktow ktore najczesciej jem. jak czegos nie znajde to dam wam od razu znac i z gory dziekuje za wasza pomoc. buziaki, potem sie odezwe papapa mam tylko jedno pytanie czy powinnam zrezygnowac z cukru w kawie? bo pije rozpuszczalke z mlekiem i pol lyzeczki cukru, ale pije jej az 3,4 czasem 5 dziennie :(

hej dziewczyny, mam zamiar zaczac diete weight watchers, bo po ciazy zostalo mi jeszcze pare kilo, buuuuu i nie moge sobie z nimi poradzic, czy ktoras z was moglaby mi wyslac tabele z punktami na mojego maila?? (gosiek1985@gmail.com) z gory bardzo dziekuje probuje nadrobic przy najmniej po czesci ten temat ale tyle tego jest :P ze szok :P mam przy najmniej lekture, a ile wy juz jestescie z weight watchers? no i jak wam idzie?? gosia

hej dziewczyny, my jutro wyjezdzamy do Polski na 4 tygodnie :P wieczorkiem bede juz nas pakowac, az mi sie wierzyc nie chce jak szybko to zlecialo :P dzis jeszcze robilismy ostatnie przed wyjazdowe zakupy :) jutro musimy pare spraw pozalatwiac i zmykamy :P tak wiec postaram sie do was odzywac, buziaki dla was wszystkich, ucalujcie malenstwa i poglaszcie brzuszki

przywiezcie sobie jeszcze koper wloski i plantex w razie kolek, ja musialam raz tylko uzyc ale jak bedziecie karmic butelka i uzyjecie od samego poczatku zywca zdroj to nie ma prawa miec dzidzia kolek, tez juz o tym pisalam na samym poczatku, wroccie do pierwszych stron naszego tematu tam macie bardzo duzo przydatnych informacji min ode mnie kitka melki zabci i bebolka (weteranki :P) ja bez epiduralu nie dalabym rady, najgorszy byl bol plecow a nie skorcze, zawsze mialam z nim problemy, gaz uspokajal ale epidural usmierzyl bol z polski rzeczywiscie przydadza sie pieluchy tetrowe i flanelowe, te flanelowe dawalam pod glowke, wiec jak sie maly obslinil to nie musialam calej poscieli zmieniac, rozek tez mi sie bardzo przydal, mama mi przywiozla taki usztywniany, fifi bardzo sie wiercil wiec w nocy kladlam go w rozek i dopiero kladlam kolderke, mialam przy najmniej pewnosc ze sie nie odkryje, do teraz jest straszna wiercipieta, ma to po mnie :) kupcie sobie zapas wkladek jednorazowych do biustonosza znalazlam :p u mnie malenstwo slodko spi wiec postanowilam skorzystac z okazji i napisac o paru rzeczach ktore sie okazaly bardzo przydatne dla mnie i zebyscie nie popelnily niektorych bledow ktore ja popelnilam albo moja kolezanka ktora urodzila rowno miesiac przede mna szpital: - kupcie 3 koszule rozpinane z przodu, ja kupilam takie najtansze bo i tak przydadza wam sie na ok 2 tyg i tyle. ja mialam tylko 2 i ciezko bylo je prac na bierzaca, bardzo bedziecie sie pocic, szczegolnie w 2 pierwsze doby, maluch moze na was zwymiotowac, -kupcie sobie paczke majtek poporodowych w aptece (pakowane po 5 ) i na prawde duzy rozmiar podpasek 1 paczka starczy - bierzcie prysznic tak czesto jak tylko mozecie, ja bralam nawet do 5 razy dziennie albo i wiecej, nie zawsze pelny prysznic ale sie tam podmywalam za kazdym razem jak sie zalatwialam, prysznic dziala zbawiennie na bol, czasem stalam nawet 10 min ze strumieniem skierowanym na plecy - nigdy nie odmawiajcie zupy ani jedzenia, nawet jak bedzie nie dobre, - nie pijcie duzo wody, pijcie ogromne ilosci wody, im wiecej tym lepiej, nie bedziecie mogly robic siusiu ale z kazdym zrobionym bedzie wam latwiej i bedzie wam sie oczyszczal organizm, nawet nie mialam apetytu na soki czy jak moja wspollokatorka irlandka na cole 4 godziny po cesarce - nie bojcie sie dzwonic po pielegniarki i prosic o pomoc, szczegolnie w nocy, - niech ktos do was przyjezdza w ciagu dnia zeby zajac sie malestwem a wy nawet jak nie zasniecie to po prostu zamknijcie oczka nie tylko maluch potrzebuje duzo snu dom: - nie oblizujcie smokow - ja uzywam tabletek milton sterylizujacych ale wygotowuje smoki i butelki ok 10min w wodzie przefiltrowanej teraz 1 raz dziennie i starcza - nie trzymajcie zbyt dlugo w odkazaczu, ja robie troszke slabszy roztwor i trzymam max 30 min bo potem butelki smierdza chlorem - jesli nie bedziecie mogly karmic piersia (ja nie moglam a bardzo chcialam) to nic strasznego sie nie dzieje, mialam na poczatku dola ze nie dalam rady ale teraz widze ze maluszkowi lepiej, mialam strasznie popekane sutki (mimo uzywania ich najlepszego kremu, taki fioletowy) i potem leciala mi krew. maly sie stresowal i gryzl coraz mocniej, plakal pierwsza dobe bo sie nie dojadal a ja juz nie mialam sily zaciskac zebow . teraz mleko jest na tak wysokim poziomie ze nie ma tragedii ja uzywam sma gold to samo mleko co uzywaja w szpitalu, najpierw kupowalismy w kartonie a teraz kupilismy w puszce i maluszek w koncu zaczal porzadnie bekac w kartonie musi stac w lodowce wiec przesmierdnie tym wszystkim co tam mamy, stoi otwarte dluzej i jest ciezsze w smaku od puszki - kupcie maly garneczek tylko dla maluszka zeby porzadnie wygotowac wode - nie uzywajcie wody w butelce, pielegniarka mowila ze ma duzo sody i sie nie powinno tak wiec my uzywamy zywca, filipek nie ma zadnych kolek i zalatwia sie jak powinien - nie kupujcie ciuszkow newborn size bo one sa tylko do 3,2 kg, ja kupilam i filipek sie w nie nie zmiescil, kupcie rozmiary 0 do 3 mies!!!! - w razie infekcji, a duzo kobiet ma w tamtych miejscach po normalnym porodzie mama przywiozla mi vagosan, jest to mmieszanka ziol dla kobiet do miejsc intymnych, dzieki niej szybciej mi opuchlizna zeszla - nie kupujcie drogich herbatek na kolki np plantex, ja kupilam bobofen, jest to mieszanka kopru, rumianku,mojej mamie polecila kolezanka farmaceutka pachnie cudownie, pozyczylam kolezance i mowila ze lepiej sie sprawuje, do tego mam po prostu ziarna kopru wloskiego - jesli pojawia sie plesniawki nie ma paniki, leczone nie sa grozne, pisalam juz o tym wczesniej: nie dawajcie na tetre zeby possaly bo mozecie zranic dziasla dajcie po prostu co pare godzin aphtin, jedna kropelka na jezyk - nie dokarmiajcie maluchow, jak beda na prawde glodne to zaczna plakac, moj czasem marudzi i ssa reke, bo po prostu chce smoka - zawsze jak przebieracie maluszka to przykrywajcie go pieluszka tetrowa zeby mu bylo cieplo jak sie obracacie po cos, szczegolnie jak bedziecie mialy synka bo moze wam kanape ochcic tak jak moj filipek - za kazdym razem, nawet jak ma siusiu przemywajcie letnia woda i wacikiem (bedziecie ich potrzebowac mnostwo), nie musi byc przegotowana i najlepiej w 1 plastikowej miseczne, ja mam 2 na gore i na dol - nie uzywajcie oliwki z johnsona, ja uzywalam te dni co bylam w szpitalu i maly mialam pupke zaczewieniona, pielegniarka powiedziala zeby uzywac oliwy z oliwek, takiej spozywczej i jest na prawde swietna, maluch nie ma zaczerwien, odparzen ani zadnych krostek, i jego skorka pachnie jego zapachem, jest bardziej miekka

dziewczyny, przepraszam za nieobecnosc ale po prostu nie mam sil, pracowalam 6 dni w zeszlym tygodniu i od 3 tygosni nie mam wolnych dni razem ale rozwalone, wiec po prostu padam. dzis bartek zrobil mi niespodzianke i pieknie posprzatal w domku zebysmy mogli sie razem jutro byczyc :P malutki sam juz wstaje, wiec znizylismy kojec na nizszy poziom. kochane pisalam juz na poczatku tego topicu, nie uzywajcie johnsona ani zadnych oliwek dla dzieci bo one sa zdradliwe, najlepiej uzywajcie po prostu oliwy z oliwek, fifi nie mial jeszcze zadnych krostek ani wysypki, skora po prostu idealna :) tak do 3 miesiaca uzywalam tylko wody i wacikow do mycia pupci, wiec czerwonego tez nie mial, teraz juz uzywam chustek ale zadnych krostek nie ma. nie gotujemy juz zywca, przestawilismy go na wode z filtra a teraz od wczoraj gotujemy juz wode w czajniku a nie w garnku i wszystko jest w porzadku, buziaki dla was nie przejmujcie sie jak cos wam nie bedzie wychodzic i pamietajcie ze lepiej ze wszystkim troszke pozniej zaczac, chodzi mi o jedzenie, wode i pielegnacje :) same wyczujecie kiedy bedzie najlepszy czas zeby zmienic wode, nie myc juz wacikami itp :) z fifim codziennie cwiczymy chodzenie, juz mu coraz lepiej wychodzi ale jeszcze za duzo go rzeczy interesuje naokolo albo robi za duze kroki :p

hej kochane, jejku calkiem zapomnialam, ten chodak nie bedziemy brali, bartek jakos poskladal nasz chodzik a za 3 tygodnie do polski wiec i tak bysmy go nie brali :P no przepis pychota a w srode bede robisz racuchy z jablkami w ramach diety oczywiscie :p kurcze zostalo mi 3kg ale jak juz wrocilam do 10 to ciezko mi sie zmobilizowac i najgorsze jest to podjadanie w hotelu, zawsze na szybko i irlandzkie a oni wszystko takie tluste robia, fu. tak wiec teraz wcinam jogurty i brazowy chleb w pracy, zobaczymy jak to bedzie. nie chce byc tak chuda jak przed ciaza, mala 8 to na prawde za malo, no ale te 3 by sie przydalo zgubic :P chyba od dzis znow zaczne cwiczyc :P przy najmniej filip ma ubaw ze mnie :P ide sie zdrzemnac poki maly spi, buziaki

aine no i reszta kochanych mamusiek caly czas was czytam, codziennie tylko ostatnio nie mam czasu za bardzo pisac co tam u nas, ale jak tylko bedziecie cos potrzebowac to dajcie znac :) potrzebuje wakacji na zregenerowanie sie nasz dzien jak nie widzimy sie z bartkiem wyglada tak: bartek wstaje w nocy ale ja i tak budze sie w nocy jak slysze malego, czujnik mamy dziala non stop, potem wstaje 5.50, platki owsiane, wylatuje do pracy, koncze o 3 wiec bartek ma na 3 i przynosi mi fifiego, idziemy na zakupy, do domu, jestem totalnie padnieta a tu trzeba cos posprzatac, zjesc no i maly potrzebuje juz 200% uwagi a nie chce zeby byl pokrzywdzony wiec staram sie jak moge. potem fifi idzie spac, ja tesknie za bartkiem wiec czekam na niego do 23, on na mnie krzyczy ze nie ide wczesniej spac :P pijemy herbatke, i idziemy razem spac o 12, no a nastepny dzien o 5.50 pobudka dodam ze czasem ukrywamy sie na skype :P bo czasem nie mam sil z kims codziennie rozmawiac, na prawde, no a jak maly idzie spac to mam ochote wystawic nogi do gory :P na szczescie bartek jest cudowny, wstaje w nocy do malego, sprzata gotuje (lepiej ode mnie), prasuje jak nie mam sil :) tak wiec nie jest zle no ale was czytam codziennie :) obiecuje czesciej odpisywac :P

ach ci polacy, zawsze wtykaja nos tam gdzie nie trzeba!!!! uz rozmawialam z ania o tym mleku. w irlandii spytali tylko czy to jest torba dla dziecka i przeswietlili ale nawet nie sprawdzali i nie czepiali sie ze jest tam sudocrem czy oliwka a w polsce, kazala mi wszystkie butelki wyjmowac, smakowac, cala torbe oproznic!!! czepiala sie ze mam wode i osobno mleko w saszetkach, no ale sorry nie bede robic mleka na tak dlugo podroz jak moge na swiezo zmieszac!!! malpa jedna, no i doczepila sie ze mam butelke oliwki 250 i sudocrem a tam mialam nawet nie 1/3 irlandczycy nie robili problemu jak mialam ponad pol w tych samych opakowaniach!!! polka kazala mi wywalic oliwke i sudocrem ale sie z nia wyklocilam ze sudocrem zostawiam, bo nie bede miala czym malemu pupy kremowac!!! my jeszcze 3 tygodnie i jedziemy do polski na miesiac autkiem wiec nie bedzie tych problemow jak sprawdzanie bagazu. malutki rosnie jak na drozdzach, dziewczyny polujcie na promocje!!! ja teraz kupilam pampersy te juz wieksze, tzn dla mojego cale pudlo, w srodku 80 pampersow za 10.50 euro!!! no i mleko malego zamiast 13.50 kupilam za 7!!! wiec mam 6 puszek :) i 2 kartony pampersow :P juz sprawdzilam malemu szafe i praktycznie nic nie musze kupowac mu na lato bo zrobilam to rok temu na promocjach :) kupilam mu koszuleczki i spodenki hurtowo za 1 euro a teraz sa za 4 :) tak wiec mam z glowy, teraz czekam na promocje zimowych rzeczy na przyszly rok :p jeku ale oszczednosc niesamowita dobra lece sprzatac troche, buuuuu mam w tym tygodniu rozwalone wolne wiec troche ciezko z porzedkami, no ale przy najmniej mielismy wspolnie z bartkiem srode wolna, ale nalesniki zrobilam, mniami o wlasnie apropos nalesnikow, dam wam przepis ale ostrzegam wychodza boskie, kaloryczne i slodkie :P no wiec najpierw - 2 jajka zmiksowac z cukrem waniliowym i 1/5szklanki normalnego cukru, tak zeby nie bylo go czuc - dodac szklanke mleka - potem powoli dodawac szklanke maki (z pol plaskiej lyzeczki proszku do pieczenia) - i na koniec dodac 7lyzek oleju ale ja nastepnym razem dalabym tylko z 4, wszystko miksowac az ciasto bedzie gladziutkie do tego twarog ze smietanku i cukrem :P mniami

hej dziewuszki jak tam wasze pociechy?? u nas mamy przerwe w zabkach, jest juz osiem :) za 4 tygodnie jedziemy na miesiac do polski, mamy w planach morze i zakopane :) trzeba w koncu odpoczac i sie odchamic od tej irlandii :P zepsul nam sie chodzic ale teraz to juz bez sensu kupowac, tym bardziej ze jak wczesniej patrzylam to niestety fifi jest za dlugi na ichniejsze chodziki :P mamy na szczescie takie cos do skakania :P tak wiec jakos dajemy rade. maly juz stoi w kojcu i chodzi jak go oprowadzamy, no ale sam jeszcze nie, pewnie niedlugo zacznie bo za bardzo nie ma wyjscia :P jejku ale ten czas szybko leci, nasz maluch bedzie mial juz za niedlugo 10 miesiecy, ufff a rok temu to jeszcze mi wbijal piete po zebra, bede mu to wypominac :P chociaz z drugiej strony brakuje mi tej piety :P pozdrawiam serdecznie, buzka p.s. meggii nie pisze do ciebie na skype bo nie chce przeszkadzac i nie wiem kiedy masz czas :P odezwij sie i daj znac kiedy wracacie, chyba przed moim wyjazdem nie damy rady sie zobaczyc :(

**___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ wesolych swiat wielkanocnych

hej kochane, no ja przed chwila zrobilam sie bardziej blond :p ale to jeszcze nie to co chce, Fifi jest grzeczniutki, teraz kladziemy go juz na gore o 9, wiec kolo 9:30 przed 10 zasypia. robie mu juz obiadki rozgniatane widelcem ale ciezko mu to idzie, juz nie ten smak, pewnie pare dni minie zanim sie przyzywyczi. mam dla was super telewizje dla dzieci do 3 lat po angielsku, fifi ja uwielbia http://www.babytvchannel.com/ no i mam jeszcze dla was tabelke z ktorej ja korzystam w robieniu posilkow, najbardziej przejrzysta jaka dotychczas napotkalam: http://www.osesek.pl/co-kiedy-w-diecie-dziecka/produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-8-miesiac-z-3.html no i jest mnostwo przepisow, jeszcze wielu nie przetestowalam :P Filip przestal mowic, teraz zaczal piszczec ale tak ze bebenki w uszach pekaja :P i lubi sie bawic wszyskim co dorwie w rece, ze staniem juz coraz lepiej, chociaz trzeba uwazac bo jak stoi i zobaczy jakas zabawke ktora go akurat zainteresuje to rzuca sie na nia z partyzanta :P ostatnio mylam naczynia a on znalazl nowa zabawe z kotem, diabel wchodzil do pralki a filip go zamykal i patrzyl przez szybke na niego i sie smial, a jak wyjmowalam kota to otwieral mu drzwiczki, kot do srodka i na nowo :P buziaki dla was i maluszkow

no w konucu sobie login przypomnialam :) zmykam do pracy

meggii ja w zabobony nie wierze, mialam wozek, poscielone lozeczji, wszystko gotowe na moment przyjscia filipka na swiat i nawet nie wiedzialam ze nie mozna miec wozka w pustym domu. no ale zabobony sa wlasnnie dla starych ciotek, to tak samo jak nie mozna scinac wlosow miedzy studiowka a matura i niektore tak robily, 3 miesiace bez scinania. a ze ja bylam zestresowana matura we wtorek z polskiego poszlam w poniedzialek do fryzjera, scialam wlosy na krotko, zafarbowalam na blond blond i zrobilam plukanke, efekt wlosy fioletowe :) tak mialo byc nauczyciele myslalam ze zawalu dostana, no ale matura poszla mi super, z niektorych przedmiotow lepiej niz tzn kujonom :) tak wiec precz z zabobonami bo zeswirujemy :)

moja mama juz pojechala, miala wylot o 3 po poludniu a w domu byla o 3 rano bo zamiast w katowicach wyladowali w rzeszowie i podstawiali autobusy. fifi tez jest straszny zarlok i uwielbia biszkopciki jablka banany i gotowane gruszki :) zupek juz je 3 razy wiecej nie na poczatku, sam siedzie w kojcu no i stara sie wymawiac i wydawac nowe dzwieki.