Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wrotka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wrotka85

  1. A co powiecie o tej kiecuni? http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?pageSize=8&page=34&style=A632
  2. Hej Laski! Madzia ---> prawie ze śmiechu leżałam na podłodze, bo jak czytałam Twoje komentarze, jak to Ci Twój narzeczony pomaga, to po prostu tak jakbym widziała siebie i mojego A. ;-))))))))))))))))))). Ja również ciągle słyszę komentarze co do cen i już usłyszałam, że musimy tańczyć w kącie sali, bo On nie umie i nie chce by mu ktoś na nogi patrzył. Ale w moim wypadku mój A. sam zaproponował, że na kurs tańca pójdziemy ;-D. Co do sukni, to ta Magdalenki mi się podoba, choć ja bym do niej dołożyła delikatne ramiączka. Co do sukni Kruszynki, to Kruszynka bez urazy - mnie też bardzo często takie proste sukieneczki potrafią urzec, ale ta mi akurat przypomina koszulę nocną. Nie gniewaj się żaba, ale po prostu szczera jestem. Co do tłuczenia talerzy, owszem, słyszałam o czymś takim, ale u mnie się tego nie praktykuje i mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na taki genialny pomysł. A co do wyjścia z domu, to tak różnie. Czasem przychodzi zespół coś przed błogosławieństwem zaśpiewać i wyprowadzić młodych z domu, a czasem nie. To po prostu kwestia dogadania się. Ja w każdym bądź razie nie chcę czegoś takiego. Będę miała inne rzeczy na głowie w tym czasie - pewnie moja mama będzie płakać jak bóbr, a ja się będę powstrzymywać żeby nie zacząć razem z nią:P. Poza tym to mi podchodzi trochę taką szopką na pokaz. No ale to tylko moja opinia. No i jeszcze jedno - Madzia, Ty naprawdę taka wysoka jesteś!? Na Twoich fotkach nie widać tego. A już na pewno nie dopatrzyłam się nigdzie szerokich bioder. Chyba Ci muszę zaprezentować moje ;P.
  3. I jeszcze jedno. Co powiecie o tej sukni? http://annaisbridal.pl/kolekcja.php?k=kristi Akurat mam fazę, w której podobają mi się te skromniejsze, ale jakże urocze suknie ;-))) Mimo to poszukiwania tej jedynej nadal trwają...
  4. Cześć dziewczyny! Znowu mnie dawno nie było na kafe. Broneczka - współczuję dylematu. Ja bym się chyba z powodu takiego dylematu zapłakała ;-). Nie wiem, co Ci poradzić. Kruszyna - pojęcia nie mam, gdzie zdobyć taką kieckę. Generalnie ja sukni dla siebie poszukuję na razie poprzez przeglądanie zdjęć, nie bacząc, z jakiego jest salonu. Bo ja, moje drogie dziewczęta, mam niedrogą i naprawdę sprawdzoną krawcową. I wiem, że uszyje mi to, czego chcę. Aczkolwiek się nie deklaruję, że będę szyć kieckę. To się po prostu zobaczy. Zapewne będzie to momentalna decyzja, impuls. Wystarczy, że coś wypatrzę w salonie, na stronce bądź w innym miejscu, to pewnie nawet nie bardzo na cenę będę patrzeć. Na razie mam po prostu folder ze zdjęciami modeli, które mi się podobają.
  5. Moje przypuszczenia się potwierdziły. Ten cały rreererrererer to zwykły zjeb genetyczny. Aż dziwne, że natura go jeszcze nie wyeliminowała.
  6. A jutro idę walczyć o umowę z właścicielem sali. Zabieram ze sobą moją obrotną ciotkę ;P.
  7. No cześć! Aż sama się dziwię, że nikt tu nic nie pisze. No to może ja coś nastukam. Miałam Madzianietce napisać swoje menu. Zatem: 1. OBIAD - rosół z makaronem (innej zupy nie chciałam) - ziemniaki + kluski śląskie - 2 sztuki mięsa na osobę (do wyboru schabowy, karczej, devolay, mielony, udko - mogą być wszystkie te rodzaje mięska lub to co sobie wybiorę, chociaż z tego udka chcę zrezygnować, bo jest niepraktyczne - brudne paluchy - i nie bardzo schodzi) - 3 surówki (kapusta biała, czerwona, buraczki, marchewka, seler lub moje inne propozycje) Po obiedzie kawa mrożona 2. Flaki (ewentualnie bigos lub leczo) i strogonow 3. Szynka pieczona (a właściwie cały prosiak) + bułeczka zapiekana + chrzan 4. Barszcz z krokietami 5. Gołąbki z sosem ZIMNE ZAKąSKI (proporcje, ilość i rodzaj do uzgodnienia) - wędliny - schab w galarecie - sałatka (do uzgodnienia) - łosoś z sosem chili - szynka ze szparagami - pieczarka nadziewana - jajko z kawiorem/ babeczki nadziewane/tatar (do wyboru) - śledzie - 3 rodzaje (jesień, zima, wiosna - cokolwiek to znaczy:P) CIASTA I NAPOJE - tort weselny - ciasta - kilka rodzai (do uzgodnienia) - lody - owoce - napoje, soki, kawa, herbata (bez limitów - do woli) POPRAWINY 1. żurek 2. Ryż i kasza gryczana + klops z sosem + surówka - wędliny - ryba po grecku - galareta - sałatka (druga - do uzgodnienia) - golonka (to chcę zmienić, ale nie wiem jeszcze na co) Wszystko co zostaje z wesela. Oprócz tego za dopłatą bodajże 200zł stół biesiadny ze smalcem, ogórkiem małosolnym itp. Ja myślę, że za 150zł za osobę łącznie z poprawinami, całkiem przyzwoity zestaw. Tym bardziej, że wiem, że oni na wesele zabijają świniaczki i te wszystkie szyneczki i wędlinki są swojskie.
  8. Hej Laski! Jak Wam piękny weekend mija? Mi niestety przed kompem, bo się męczę z projektem. Ale za to w następny weekend sobie poszaleję;P. Zła jestem, bo właścicielka sali ciągle odwleka podpisanie z Nami umowy, bo nie wie, jaką stawkę ustalić na przyszły rok, bo ceny się zmieniają. Wkur...ące to jest, bo ja bym chciała już podpisać tą umowę na obecną stawkę (czyli 150zł od osoby za wszystko prócz alkoholu - łącznie z poprawinami, ciastami, napojami do woli,tortem, owocami...generalnie wszystko prócz alkoholu) i mieć po prostu jasną sytuację. Zrezygnować z sali nie chcę, bo wiem, że tutaj o nic się nie będę musiała martwić. Poza tym cena mimo wszystko bardzo atrakcyjna. Ale z drugiej strony nie mam jak tej baby zmusić, bo co Jej powiem? że zrezygnuję? Znajdzie się ktoś inny. Ona ma już połowę zeszytu na 2010 zapisaną. Na własne oczy widziałam. Dobrze, że przynajmniej zespół i ekipa foto-video w porządku...
  9. No to ja też się podpisuję: Polzonka- 16.05.2009 Stysia 6 - 06.2009 Madzianietka - 6.06.2009 /Świdnica Śląska Teoria - 06.06.2009 Limonka - 06.06.2009 Sylwia86-86 - 13.06.2009 ZłotaRybka - 13.06.2009 Cait - 20.06.2009 Bajagaga - 27.06.2009 Ewuska86 (lucky me) - 27 .06. 2009 Peienka - 25.07.2009 Krusyna - 04.08.2009 Sunflowerka - 08.08.2009 Sweet Cat - 08.08.2009 Blumisss - 8.08.2009 dagaa - 08.08.2009 / Bielsko-Biała MGwiazdka86 - 09.08.2009 Katowiczankaa - 15.08.2009 / Katowice dziubas 29 - 15.08.2009 Czarna IwI - 22.08.2009 Ewa182 - 22.08.2009 Patula - 22.08.2009 fruttella - 29.08.2009 Eliana - 29.08.2009 / Kraków Mercury - 29.08.2009 Myszencja 23 - 05.09.2009 Ponga - 05.09.2009 Taka jedna kobitka - 12.09.2009/ Wodzisław Śl. anti - 19.09.2009 Bajbajka1986 - 03.10.2009 Fionaa21 - 10.10.2009 smerfetka23 - 17.10.2009 Katowice Wrotka85 - 17.10.2009 / Oława
  10. No właśnie, załatwianie tego wszystkiego na nowo. Nawet mi się o tym myśleć nie chce. A co do pogody, to może być też przecież gorsza...
  11. Hello dziewczyny! Właśnie też, podobnie jak margaretka1510 zauważyłam, że Was stąd wywiewa co jakiś czas by potem wszystkie zaczęły pisać falami ;-). Ja właśnie rozważam dylemat, czy zmienić datę ślubu. Otóż miesiąc przede mną, a konkretniej 19.09.2009r miał się hajtać mój kuzyn i salę miał wynajętą w tym samym lokalu co ja. No ale dziewczyna go zostawiła i termin się zwolnił. I się właśnie zastanawiam, czy sobie go zaklepać, czy nie. Bo w sumie już się jakoś zdążyłam przyzwyczaić do tego października, a poza tym nie bardzo mi się chce odwoływać tych wszystkich kamerzystów, fotografów, zespoły... A Wy jak sądzicie? Czy ten miesiąc robi jakąś taką różnicę straszną? Bo generalnie mój A. jest jednak za tym wrześniem...
  12. Hej laski! Jak mnie tu dawno nie było! No ale cóż, jak się nie ma czasu nawet pierdnąć, to tym bardziej zajrzeć do Was. Co do listy gości. My na początku liczyliśmy coś około 90 osób. Ale się zrobiło z tego 120. Ja tam bym chętnie co niektórych wykreśliła z tej listy, ale niestety z mojej strony wesele sponsorują rodzice i zonk, bo to niestety wymusza na mnie to, że muszę się liczyć z ich zdaniem. Ale trudno, przeżyję. Wiem jedno:ja się na swoim weselichu mam zamiar świetnie bawić, bez względu na to, czy będą na nim te niechciane przeze mnie osoby czy nie. Byleby byli moi najbliżsi i niezastąpieni przyjaciele. No i rzecz jasna ja z moim A. ;-)
  13. A my z Madzianietką jesteśmy z dolnośląskiego :P. Jest ktoś jeszcze?
  14. Hej dziewczyny! Chyba zostałyście wciągnięte w szarzyznę dnia codziennego, bo nic nie piszecie... Cóż, takie życie.
  15. Smerfetka 23----> No więc wyobraź sobie, że dużo Nas łączy ;-). Też chcieliśmy ślub we wrześniu, ale również był problem z salą i ten październik to także był pierwszy wolny termin ;-))). Ale jesień jest piękna, byleby nie padało, a nawet ciut słonko poświeciło, to byłabym wniebowzięta! Także będę panią magister szukającą pracy, również po nietypowym kierunku (ochrona środowiska:P). No ale cóż, ewentualnie zawsze można założyć własną firmę, o której zaczynam myśleć coraz poważniej. Podejrzewam, że jednak będziesz kilka godzin ode mnie szybsza, bo my planujemy ślub raczej na 16, ale w kościółku jeszcze nic nie załatwialiśmy. Ale chyba wreszcie się zmobilizujemy i pójdziemy. Poza tym te pozostałe kluczowe elementy już mam załatwione. A jestem sobie z okolic Wrocławia, konkretnie z takiej mieściny co się nazywa Oława. A Ty skąd jesteś? Również serdecznie pozdrawiam i się strasznie cieszę, że wreszcie ktoś z taki samym terminem mi się trafił - wreszcie można z kimś innym poprzeżywać ;-)
  16. Troszkę Nas się uzbierało. No to uaktualniam listę ;-). Jak się pomyliłam gdzieś lub kogoś pominęłam, to mówcie 1. Stysia 6 - 06.2009 2. Madzianietka - 6.06.2009 3. Teoria - 06.06.2009 4. Limonka - 06.06.2009 5. Sylwia86-86 - 13.06.2009 6. ZłotaRybka - 13.06.2009 7.Cait - 20.06.2009 8. Bajagaga - 27.06.2009 9.Ewuska86 (lucky me) - 27 .06. 2009 10. Peienka - 25.07.2009 11. Krusyna - 04.08.2009 12. Sunflowerka - 08.08.2009 13. Sweet Cat - 08.08.2009 14. Blumisss - 8.08.2009 15. dagaa - 08.08.2009 16. MGwiazdka86 - 09.08.2009 17. Katowiczankaa - 15.08.2009 18. dziubas 29 - 15.08.2009 19. Czarna IwI - 22.08.2009 20. Ewa182 - 22.08.2009 21. Patula - 22.08.2009 22. fruttella - 29.08.2009 23. Eliana - 29.08.2009 24. Mercury - 29.08.2009 25. Myszencja 23 - 05.09.2009 26. Ponga - 05.09.2009 27. Taka jedna kobitka - 12.09.2009 28. anti - 19.09.2009 29. Bajbajka1986 - 03.10.2009 30. Fionaa21 - 10.10.2009 31. smerfetka23 - 17.10.2009 32. Wrotka85 - 17.10.2009
  17. Dziewczyny wpisujcie się: www.tybet2008.pl
  18. Magdalenko dzięki za poparcie! Ja nie wiem, czemu wszyscy twierdzą, że striptizer jest niby modny. A co w nim takiego fajnego?
  19. Dziewczyny a mam takie pytanie - wiem, że to jeszcze odległe czasy, ale jak sobie wyobrażacie wieczór panieński? Mój będzie organizowała moja psiapsióła i jednocześnie świadkowa i wiem, że pewnie wymyśli coś szalonego ;-). Powiem Wam tylko, że nie chciałabym mimo to oglądać jakiegoś gołego chłoptasia tańczącego przede mną. Przecież już sobie wybrałam takiego, który ma przede mną wywijać pupką ;-). A Wy jakie macie zdanie na ten temat? A w ogóle mój A. to się ze mnie śmieje, że ja już Was zaczęłam jak rodzinkę traktować, bo normalnie z takim zaangażowaniem się udzielam na tym forum i biorę sobie do serca wasze rady ;-))). Ale to chyba dobrze, no nie ;D.
  20. DAGAA---> co do słuchania zespołu na czyimś weselu to nie masz się co wstydzić. Większość moich znajomych i kuzynek tak robiła. To dobra metoda, bo słyszysz zespół na żywo, a nie podrasowaną płytę reklamową. Poza tym goście na pewno Ci powiedzą, co myślą o tej kapeli, jak się bawią przy danej muzyce. Same wiadomości z pierwszej ręki. Co do świątecznego obżarstwa, to zdradzę Wam Laski mój fenomen - ja po świętach zawsze chudnę, naprawdę ;-). Nie wiem jak ja to robię. Wczoraj się ważyłam i było 55 zamiast 57. Dla pewności skontrolowałam wagę na trzech różnych wagach ;-). Wszystkie pokazały to samo.
  21. Wstyd się przyznać, ale w życiu mazurka nie jadłam. Po prostu nikt z rodziny ani bliskich nie piecze takich ciast. Za to na pewno musi być serniczek na 1000 sposobów ;-))).
  22. Hej Laski! Ale mnie tu już dawno nie było! Ale cóż, krótko mówiąc tonę w projektach całymi nocami (a mówią że studia to najpiękniejszy okres w życiu - ciekawe). Ale mimo wszystko zdążę się pochwalić, że między tymi projektami pierdzielonymi, a poszukiwaniem fajnych przepisów na jajka na święta zdołałam załatwić fotografa i zespół i podpisałam już umowy ;P. Jeszcze tylko muszę podpisać umowę z właścicielem sali ale to już sobie na po świętach zostawiam, bo mam dość. Tak Wam zdradzę, chociaż wiem że to nie na temat, jaki fajny przepis wynalazłam. Po prostu zrobić sobie wydmuszki z jajek i zalać je galaretką (jak ktoś się chce pobawić to można różne kolory w jedno jajo) i jak galaretka zastygnie, to obrać skorupkę i ma się jajka z galaretki. Fajny pomysł na deser ;-). A, i znalazłam suknię marzeń ;-). Potem wkleję linka
  23. Madzianietka oczywiście że dam Ci namiary na te krawcowe! Tylko daj mi proszę czas do weekendu. Bo ja teraz w domciu to tak bywam z rzadka i o różnych dziwnych porach, a w zasadzie praktycznie tylko w domku sypiam, a muszę gdzieś znaleźć te namiary, bo mi się w bałaganie zapodziały. Co do Twojej sukni jest naprawdę śliczna, aczkolwiek ja jako że jestem raczej skromną i cichą osobą zapewne wybiorę coś bardziej stonowanego. A w weekend to w ogóle chyba idę załatwić nauki przedmałżeńskie, bo się dowiedziałam, że nauki są cały czas ważne - a nie tylko na 3 miesiące przed. Ta informacja z 3 miesiącami dotyczy tylko papierów w USC.
  24. Niestety mam tylko namiary na krawcowe w okolicach Wrocławia. Ale jak coś mi się nawinie, to dam znać.
  25. Jakkolwiek z własnej autopsji wiem, że piersi niekoniecznie rosną po hormonach i niekoniecznie też się po nich tyje - ja się wcale nie zmieniłam po \"witaminkach\" rozmiarowo. Suknię też będę prawdopodobnie szyła - na razie mam namiary na dwie sprawdzone krawcowe i jeden salon, w którym też szyją na miarę i nie windują przy tym cen. Sukni mi się kilka modeli podoba. Mam nawet specjalny folder z ich zdjęciami. Ale póki co nie szaleję i już nie zaczynam szyć. Wiadomo... kobieta zmienną jest ;-))).
×