Mia28

Myślę, że na forum to może lepiej nie, bo przecież nie wiadomo, kto tu zagląda. A jak jakaś moja szefowa??? :D Jak chcecie to podaję Wam mój nr GG to prześlijcie mi swoje adresy, to Wam wyślę jak chcecie nr GG 4990655

na pewno zaczęłoby się szukanie najlepszych ujęć w swoim archiwum, hihihihihi :D

no to możemy wysłać sobie zdjęcia :) Co Wy na ten pomysł?

Mysza, Soul, Kasia, Dorotka, gdzie wy się podziewacie??? To jak wołanie o wodę na pustyni :D

dziękuję Ci Marcelinko z link. :D No, no , jaka ładna parka na tym zdjęciu :) Ciekawe, kto to??? :D:D:D No właśnie, Sylwi jak nie było tak nie ma. Co się z nią dzieje? Może tak zabalowała na tej studniówce, ze nie może przestać i cały czas imprezuje ??? :D

Kasia, masz ładny uśmiech :D Do twarzy Ci z nim :D

halo, uśmiechnąć się proszę :D:D:D Czy naprawdę nikogo tu już nie ma????

Olala, tak się zastanawiam co napisać... W twoim tekscie czuje tyle smutku i żalu... Powiem Ci, ze mnie też czasem nadchodzą dni, kiedy mam tego serdecznie dość. Teraz czuje się , jakbym była w jakimś transie, innym świecie spędzonym na oczekiwaniu. Nie ma dnia, w którym nie myślałabym o fasolce. Są okresy, kiedy zupełnie się załamuję i płacze w poduszkę. Potrafię mieć naprawdę okropnego doła z tego powodu. Do tego ciągłe myśli, że to moja wina, że to ja nie mogę... Gdyby nie mój mężuś już dawno byłabym załamana psychicznie. Czasem zastanawiam się skąd bierze się we mnie jeszcze ta wiara? Może to dlatego nie zabrałam się jeszcze za kompletne badania? Po prostu tchórzę. A tak wolę wierzyć na ślepo, że się wkońcu musi udać. To powoduje we mnie że mam w sobie ducha walki :) Nie wiem na jak długą metę ten sposób wystarczy... Może do momentu, kiedy wkońcu uda mi się zobaczyć te dwie kreseczki na teście ??? Mam taką nadzieję. I wiecie co, dziewczyny? Ja naprawdę mocno wierzę w to, że wkońcu każdej z nas się uda. Życie przecież nie może byc aż tak okrutne, mimo, że czasem daje nam ku temu powody, by tak sądzić...

tweety, ja mam panele 2 lata i powiem ci, że są już mocno porysowane. A nie mam dzieci:) Za to mam pieska, który pazurkami troszkę je traktuje:) Więc bierz takie bardzo odporne na zarysowania, to dłuzej będziesz je miała w ladnym stanie.

a u mnie nie ma takiego krzesła :( I co ja biedna zrobię ??? :D:D:D

Silve, dzięki, to chyba ja zapomniałam sobie policzyć :D:D:D

myszeczko, kochana... Coś ostatnio nie dopisuje Ci humorek. Pamiętaj - pozytywne nastawienie to połowa sukcesu !!!! :) Ja też się wkurzam, jak ktoś mnie wciąż pyta o to samo. Ale już nauczyłam sie ucinać takie pytania. Przecież to moja prywatna sprawa i zupełnie nie potrzebuje pytań z \"życzliwości\". Ale na pewno ci się uda i to, że Twoje koleżanki zaszły w ciążę tak szybko to miały ogromne szczęście. I powiem, że też im troszeczkę zazdroszczę. No, ale najwidoczniej to jeszcze nie ten czas. pamiętaj, nic nie dzieje się bez jakiegoś konkretnego celu :) dzięki temu będziemy kochanymi i troskliwymi mamusiami swoich przyszłych pociech :D

myszeczko, kochana... Coś ostatnio nie dopisuje Ci humorek. Pamiętaj - pozytywne nastawienie to połowa sukcesu !!!! :) Ja też się wkurzam, jak ktoś mnie wciąż pyta o to samo. Ale już nauczyłam sie ucinać takie pytania. Przecież to moja prywatna sprawa i zupełnie nie potrzebuje pytań z \"życzliwości\". Ale na pewno ci się uda i to, że Twoje koleżanki zaszły w ciążę tak szybko to miały ogromne szczęście. I powiem, że też im troszeczkę zazdroszczę. No, ale najwidoczniej to jeszcze nie ten czas. pamiętaj, nic nie dzieje się bez jakiegoś konkretnego celu :) dzięki temu będziemy kochanymi i troskliwymi mamusiami swoich przyszłych pociech :D

A Ty Soul narobiłaś mi wczoraj ochotę na ten basen. Hmmmm, z wielką przyjemnością wejdę pod te bicze wodne :D Prawie wogóle się nie ruszam, więc przyda sie taki masaż... :)

Soul, bardzo przeżyważ śmierć babci, więc pewnie dlatego pojawia Ci się w snach. Na pewno jest Jej dobrze tam gdzie teraz jest. Główka do góry. Cześć kasiu, mój humorek dzisiaj taki sobie. Nudzi mnie ta praca i gdyby nie to, że staramy sie o dzidzie i nie chcę w tej chwili znowu mieszac, to szukałabym czegoś innego. Nie nawidzę być sama. potrzebuję kontaktu z ludźmi, a tutaj nie ma nawet do kogo buzi otworzyć. Ale dosyc marudzenia. Tweety, miłych i udanych zakupów. kamol, ze mną to chyba jest odwrotnie z tymi przytulankami. Chyba jakoś jak jest cieplej, to jestem bardziej aktywna... A Wy dziewczyny, jak to z Wami jest?

cześć Tweety, a Ty nie śpisz? :D:D:D ja to gdybym mogła, to nie wyszłabym z łóżka przed 12-stą. La bambas, a dlaczego było cieżko, jeśli mogę zapytać?

Dzień Dobry Wszystkim pracusiom:D Czy któraś może wie co na temat tego, kiedy przyjdzie wkońcu do nas wiosna? Bo jak na razie to tylko śnieg, mróz, śnieg, mróz,...:)

cześć Tweety, jak widać chyba my dwie zostałyśmy na posterunku:) kochaniutka, pamiętaj że dasz sobie radę i na pewno będzie dobrze z tym prawkiem. Egzaminami się nie martw. U mnie w ośrodku normalką było zdanie za czwartym, piątym razem. Ale myślę, że Tobie się uda o wiele szybciej :D A jak pięterko, co już zrobiliście?

No to żeby zrobić te wszystkie badania i szczepienia, to trzeba byłoby na jakiś czas wstrzymać staranka, bo chyba po szczepieniu na żółtaczkę trzeba się pilnować. A Ty się szczepiłaś, bo ja nie i nie wiem czy mam się szczepić.

Masz rację - na pewno nie będziesz miał kobiety. Nie przynajmniej z takim ptasim móżdżkiem. A faktycznie jesteś jeszcze szczeniakiem, któremu brak podstawowej wyobraźni. Pa,pa

Cześć Soul, ja jestem :) widzę, że Twój gin też mówi tak o tej nadzerce. Ja już jej nie ruszam kilka lat ze względu na ciążę. Dobrze, że na razie się nie powiększa. A badania na toksoplazmozę i cytomelagię robiłas z samego rana, czy można też zrobić po południu?

Do zaniepkojonego sąsiada: Kochany, bardzo mi przykro, że w wieku wydawać by się mogło już dosć poważnym, nadal masz sieczkę w mózgu. Bardzo też mi przyktro, że ludzie Twojego poziomu pojawiają sie tutaj. Jak mój drogi trochę podrośniesz, to może pewne rzeczy będą dla Ciebie jasne i zrozumiałe. Bo jak widać w tej chwili nie są . I wyobraź sobie, że nawet twojej przyszłej kobiecie nie życzę, aby miała takie problemy, chociaż w małym procencie, jak niektóre z dziewczyn tutaj. Co oczywiście nie znaczy, że tak się właśnie może zdarzyć. Gratuluję dobrego samopoczucia i braku samokrytyki. A teraz zmykaj na forum przeznaczonym do twojego poziomu intelektu i zainteresowań, dziecinko...

Kasiu, a czy wszystko w porzadku, czy coś się stało? Ciekawa jestem co z Sylwią, ona też zostaje w tyle :)

Kasiu, a czy wszystko w porzadku, czy coś się stało? Ciekawa jestem co z Sylwią, ona też zostaje w tyle :)

Kasiu, a czy wszystko w porzadku, czy coś się stało? Ciekawa jestem co z Sylwią, ona też zostaje w tyle :)