

Luinel
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luinel
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
też nie mam co pisać... teraz o bym tylko o jednym gadała... a wiem że to nudny temat więc siedze cicho aż mi przejdzie... kocham was bardzo :*
-
A u mnie jest dziwnie... tak to najlepsze określenie... dziś spałam w dzień.. to że śpie po szkole to reguła... ale ja dziś na niemcu spałam... i coś mi się zaczynało śnić... najlepsze było to że patrzyłam na babkę i spałam z otwatymi oczami... super...
-
Depresja jest jak AIDS... można leczyć objawowo... ale ona już zawsze siedzi gdzieś w środku... jak tylko stanie się coś, to ona zaraz się budzi i niszczy dalej...
-
z doma ostnimi wersami się zgadzam... Nie musicie tego cztytać... nudno chaotycznie i bez sensu... ale musiłam coś powiedzieć... bo... milczenie mnie zabija... Macie rybki?... jeśli nie to moze uda wam się wyobrazić to o czym che powiedzieć... więc... jak się ma akwaruim o które się dba, to ryby sie karmi, akwarium sie czyści, wode wymienia... jak sie wyminia wode to rybki sie taką siatką wyjmuje z wody... one uciekają i się szarpią i nie wiedzą że chcemy zrobić żeby było im lepiej.. nie ufają nam mimo że żyją dzięki nam... a dziećmi jest podobnie... nie ufają rodzicom i kiedy ci łapią swoje pojciech w rmiona by je chronić dzieci się szarpią i uciekają krzycząc: poradze sobie sama... ale nie radzi... i stale ucieka przed siatką... nieufna mimo że wiele razy sie przekonała, że siataka pomaga, a nie szkodzi... Zraniłam swoją mamę.. bardziej niż siebie bardziej niż kogokolwiek... jestem najgorszą córką jaką można mieć... zawiodłam ją w każdnym momencie kiedy znów się \"uśliczniałam\"... czuje się... nikim... boli mnie brzuch i głowa i che mi się płakać.. i nie tylko...ale na nc nie mam już siły... zostało tylko jedno... lęk... lęk przed każdym następnym oddechem... boje sie żyć boje umierać... trwam pośrodku...
-
tak.. nie oszukujmy się... wszyscy wiem kto rozwalił forum... kto tu wprowadził chos, kto nie potrfił ufać, kto stał zawsze wyżej i tylko sie przyglądał... może faktycznie pora odpocząć... tak jak nasze poprrzedniczki... kolejene pokolenie przejmie forum... napisze własną historię... oby skończyła sie lepiej niż nasza... bo ja szczerze wierzyłam ze ta bajka może mnieć tylko happy end... myliłam się... nie prierwszy i pewnie nie ostani raz... lkou ... trafiłaś tu w złą godzinę... i choć wiele z nas czuło podobnie to niektóre zapomniały, że nie można tylko barć... bo źródełko wyschnie.. trzeba dać coś od siebie... ale to już nie moja sprawa...
-
Dla równowagi... by mogli być tacy ludzie jak... jak my :)
-
też nosiłam gumki... ale nie pomagało... wiecie co jest żałosne... bawiłam się wczoraj z Kubusiem (moim braciszkiem... kocham go chyba jak własne dziecko... jego najbardziej by mi bakowało na tamtym świecie)... w zabawie mnie ugryzł... mam śliczny siny ślad... oprócz bólu poczułam dreszce na kręgosłupie i spokój... nie czułam tego od 4 dni... krótko a mi już odbija... wiecie co jest gorsze od blizny... blizna rozdrapywana tyle razu że już się nie goi... tylko po jaką cholere ja się wogle odzywam?... to przez te durne czekoladki... miałam całe pudełko... z jakimś wiśniowym likierem czy czymś były... no ...
-
niesamowici są tacy ludzie jak ty kakakkk, wiesz czemu?... bo nie uwarzasz nas za wariatki jak 90% \"zdrowego\" społeczeństwa... ale... nie wiem... myśle że jednak coś wiesz... może się mylę, ale... nie dobra... ciii Kasia się bawi w psycholog, ktorym nie jest i nigdy nie będzie... psychiatrą też... bo oni chodzą do szkłoły a nie całymi dniam gapią się to w sufit to w ścianę... została jeden dzieć... i jedna wymówka... i będzie ok...
-
Zastanwiam sie... może ja rzucę szkołę... bo tak mi dobrze w domu... niczym się nie przejmuję nic nie musze niczego sie nie boje... a tam... więdnę...boje sie że nie dam rady do maja... zamiast radzić sobie coraz lepiej to jest coraz gorzej... nie z moją psychiką... tylko np z maturami... koszmar :( Ogladłam dziś serial... biznes women z builmią trafiła do szpitala... miała sznyty na udzie... myślałam że zemdjeję jak je zobaczyłam... i pytnie mojej mamy :a co ona ma?... czemu ja zrobiłam?, czemu nie umiałam przestać po pierwszym razie... boli mnie głowa i mi niedobrze... kocham was... tak bardzo... boje sie
-
ta sposób bycia... kto mówi że się złamuję??!!... pewnie że mi dobrze!! ojej przepraszam zapomniałam dodać: oo zobaczcie jaka jestem biedna i nieszczęśliwa...zaraz polece sią pociąc... tak.. i co jeszce leży w standarcia?.. a tak.. nikt mnie nie kocha i nikt nie rozumie świat jest taki okropny... ojej znów musze się pociąc... to brzmi jak komednia wiecie...KOMEDIA... ale spoko ieźle się bawię... Buziaczki piszczie czeście... już tęsknie...;(;(;(
-
\"Czasami poprostu myślę: co by było gdyby? -Jest jeszcze czas. -Nie, tamtej mnie już nie ma. Dziwne słowa. -Jak to? -Szanse dostaje się tylko raz w określonym czasie. Skrzyżowanie dróg, i tak dalej. Podejmujesz decyzję i skręcasz w lewo. Podejmujesz inną, skręcasz w prawo i trafiasz zupełnie gdzie indziej.(...) -Nie wierzy pani w drugą szansę? -Nie ma drugich szans, są tylko inne. Jakąkolwiek podejmiesz decyzję, życie zawsze będzie inne niż wtedy, gdybyś podjął inną.\" fragment książki \"Chemia Śmierci\" Simona Beckett\'a
-
jak zwylke mnie nie było jak mnie potrzebowałyście :(... ehhh...
-
Kocham was wiecie?... tak bardzo bardzo... moje cudowne siostrzyczki...
-
Joanko błagam napisz do mnie na gadu bo chcę cię o tyle rzeczy zapytać... no ale tak na forum??... proszę :* Dziewczynki wiecie jak was kocham prawda?... to dobrze :* Musze wam coś powiedzieć bo nie wiem do kogo mam się zwrócić.. nie robię tego zwykle bo macie własne problemy nie potrzebujecie jeszcze moich... ale... boje się... boje sie rano wstawać, boje się szkoły, martury stódniówki... ale to takie małe lęki... powtarzam sobie idiotko co cię znowu porąbało?... wpadam w rutynę i sobie radze...ale jest coś jeszcze... chyba boję się opuszcać dom... moi rodzice planują wycieczkę za granice... tyle osób chciało by gdzieś wyjechać a ja staję na głowie żeby nie jechać!... boje się być daleko od domu... zbyt daleko... nie wiem czemu... Pozatym... czuje się tak strasznie samotna... nigdy się tak nie czułam... mam was wiem że to dużo... ale nie mam się do kogo odezwać a jak już to zrobię to żałuję że sie odezwałam... nie wiem czy jestem sama dlatego, ze nie pozwlam ludziom być blisko, czy dlatego że mnie nikt nie toleruje... nie wiem... piekne połączenie : nie wiem i boje się... ehhh.... przepraszam ale ja juz powąnie głupieje i nie wiem co mam zrobić ze sobą... znaczy wiem ale cii... kocham was bardzo pamiętajcie o tym moje skarby najdroższe... jesteście wszystkim tym co mam i co mi drogie :*
-
Wiecie jakie jest moje motto życiowe?.. \"nie odzywaj się nie pytana\"... musiałm długą drogę przejść aby się go zacząć trzymać... byłam tak pyskatym dzieckiem jakich mało... a teraz?... cisza i sopkój... nic nie mówię nikt się nie czepia... na pytania grzecznie odpowiadami i mam poprawna stosunki ze społaczeństwem :)... a to co myśle i czuję zostawiam dla siebie... Też uważam że cięcie się jest nałogiem... bo nałogiem jest wszystko co wpływa na psychikę i nasze samopoczucie... A z tymi wachaniami nastroju... dobra wiecie że jestem bilogicznym świrem więc o dpoaminie wam opowiem;p... to taki hormon hyba nie pamiętam (nie dobrze)... wpływa na pozytywne samopoczucie... dzialą też przeciw bólowo... w WIELGACHNYM i telagraficznym skrócie jest wydzilana kiedy się tniemy żeby uśmierzyć ból... dlatego potem nam lepiej, ale dopamina dziala któtko i spada jej pozom... spada więć nasz nastrój... i tak jest ze wszystkimi uzaleznienieniami psychicznymi... dobra Kasia się powymądzrała .. możecie mnie teraz ochrzanić bo sama nie wiem co i po co pisze... Kocham was moje aniołki, gwiazdeczki,kwiatuszki, żacbie, słonaczka, prómyczki, rubcie, króliczki, misie... wena mi sie skończyła.. czekam na wasze propozycje ;p Buźki :*
-
Pewnie że można zmiejszyć blizny... jest na to tona sosobów i większość skutecznych... np. wit. A na świerze sznyty, czy póżniej maści na blizny... diałają i to badzo dobrze... ale jest jesden taki sopób z 100% gwarancją... nie robić więcej sznytów!.. wiem że jest ciężko ostatecznie siedze w tym samym bagnie :(.... ale te blizny na rękach się nie liczą... są czy ich nie ma to bez znaczenia... ważne są te robiona na sercu... z jedną można żyć, z dwiem też... ale kiedy seruszka już nie ma bo jest pocięte na kawałki to... Schoppe... po pierwsze kocham cię strasznie i nie jestem zoofilką... Jesteś cudowną osobą... tylko nie wiem czemu w to nie wierzysz...:* Jurong moja Gwiazdeczko... ciebie też bardzo kocham... gardzo pamiętaj o tym :* a ja?... jak zwykle po nocy w swojej rzeczywistości... wśród ludzi choć zupełnie sama...
-
Joannko ranisz moje serduszko... wszystkie ranicie :(... kocham was strasznie a wy co?...
-
tak gwiazdeczko wiem... wiecie co wymyśliłam .... zróbmy konkurs... ale nie na ilość sznytów... tylko no nie wiem... na dni bez żyletki czy coś takiego... coś co sprawi że w imię wyższej idei to zostawimy w cholere... kocham was wiecie... ale miałam jazde wczoraj...wróciłam do domu coś zjadłam... bolała mnie głowa... nie wiem czy po proszkach ktróe na to wzięłam, czy tak poprostu ale bolała mnie jeszce bardziej a świat mi wirował... dostałąm ochrzan że marnuje sobie życie, że jak chce ciągle spać to mam się wyprowadzić, bo przecież nie mam depresji, żeby tylko spać i spać...taaa.... teraz też mnie głowa boli :( Joannko napisz do mnie proszę!! jeśli możesz... Buźki sis :*:*:*....
-
Dziękuję Kwiatuszku :*... Joasiu a ty skąd jesteś... jeśli można zapytać... Dziewczyny!!!... wy tak lubicie niemiecki!!!... uczcie się go za mnie ;(... ehh...co ja robie w grupie zaawansowanej??!! ;( niewiedza boli ;(...
-
Przeczytłam pare pierwszych wpisów na forum..tak po łebkach... to był błąd...przypomniałam sobie że nie ciłam się przez 2 ostatnie dni... siedze tu teraz i wyję, smama nie wiem czemu ;(
-
Boshe nie tylk ja mam zboczenia!!... moi rówieśnicy z klasy, mimo że też biol/chem to się wściekają jak takimi tekstami sypie... chocia moje są na niższym poziomie i powinni je rozumieć ;p...wiesz nie chciała bym ci przeszkadzać ale taka fajna jeteś...jak masz gadu, czas i chęć to napisz 6000638... buźki :*
-
Słyszałam że blizny goją sie do pół roku... dopiero potem można powiedzieć że już się nie zmieniają... *Inanna* w jakim mieście studiujesz.. jeśli możesz powiedzieć... a i powodzenia na egzaminie.. nie dziękuj ;p
-
Inna nie wiem czemu mogłaś pomyślić ze się żucimy... ja osobiście bardzo lubie takie notki :) ciałam się i już sięnie tnę...i.. TY STUDUIJESZ MEDYCYĘ!!!... rany to moje marzenie...i nie jesteś taka dużo starsza... przynajmniej ode mnie... napewno jesteś fantastyczną osbą :)... Ta.. piątek mowicie siostrzyczki... mi tam to rybka bo od dwuch dni siedzę w domu... po nocach nie śpię w ciągu dnia na oczy nie widze... w czwartek zaszłam rano do mojej mamy i powiedziłam że nie ide do szkoły i już... jak zostałam sama w domu to nie wiem jak długo leżałam w łóżku wpatrzona w sufit... ciągle mam jakieś koszmary... nie jestem bezpieczna w moim małym świecie... a do tego boli mnie głowa ciągle... dziś mi sie tak kręciło że aż mi było nie dobrze :( i jeszcze jedno... cholerni lekarze zawsze muszą mieć racje :(... \"wychodowałam\" sobie guza to mi go wycieli i powiedzieli że nic mi nie będzie... tylk czemu mnie to nie cieszy?...ehh... Buźki siostrzyczki... jak zwylke mówię za dużo :(...
-
A u mnie spokój...cisza... jestem wzorowym córką, wspaniałą siostrą, uczynną koleżanką...to zabrzmi może okropnie i podłamie wiarę ale taki spokuj zapewnia mi tylko jedno :(
-
odzywam się
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7