Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rodzynkiwczekoladzie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rodzynkiwczekoladzie

  1. jestem wlasnie ciekawa jak to u mnie beDzie;)
  2. tak jak sobie myśle do wlaściwie dośc szybk to zleciało... nasze pozegnanie pamietam jakby to bylo wczoraj... sierpien zwlaszcza szybko mi zlecial...
  3. mi tylko 2 miesiące;) jak wroci wszytsko wroci do normy;)
  4. wlaśnie ja praktycznie w te wkacjae wegetowalam a nie zylam... nie mialam ochoty zabardzo nigdzie wychodzić towarzysko, bo nie byloby tam jego... no chyba ze do kafe;) praktycznie cale wakacje przesiedzialam w domu u rodzicow... heh...
  5. właśnie spojrzałam w kalendarz...:) i niedlugo wrzesien...jeszcze jakis czas temu ta ostatnia niedziela sierpnia byla dla mnie nielaze nieosiągalna a dziś prosze już jest:) to tak łądnie wygląda w kalendarzu.... konczy sie wreszcie ten sierpień:)
  6. nie idoitka tylko jestes poprostu zakochana i tyle i na prawde Cie podziwiam i wierze ze bedzie dobrze:) i Ty tez musisz w to wierzyc tyle czekasz musi byc wszytsko dobrze:)
  7. oj znam ja to uczucie ile razy tak bylo ze strasznie sie chcialam do niego przytulic.... milosc przez smsy to nie to samo co bliskość tej drugiej osoby
  8. ament ale widzisz jednak nie skonczylas
  9. ament to akurat normalne w rozłące zwłaszcza takiej jak wasza... mije 2 miesiace tez mialy ropzne chwile bylo dolki byly na prawde przerozne chwile i sytuacje... a wszytskiemu winna odleglosc... bo rozmowa czy sms to nie to samo co w cztery oczy..... dlatego powstaja rozne niedomowienia, nieporozumienia...itp... same wiecie najlepiej....
  10. no coś na pewno jest... ale ja nie wiem czy bym tak umiala i mam nadzieje ze nigdy sie nie dowiem:)
  11. ja nie widzę zadnych dobrych stron rozłąki...:-o
  12. masz racje... nie wiem jak bym to zniosła... ament rok... laura na odleglość... dla mnie te 2 miesiace byly nie do przezycia... a po powrocie znow bede miala go caly czas dla siebie od października bedziemy razem mieszkac... we wrzesniu wakcje wspole... i nigdzie znow nie wyjedzie... podziwiam was dziewczyny za odwage i w ogóle wytrwalość... wiem jak to czasem boli....ta rozłąka... ale czego sie nie robi z miłości:)
  13. aj tam przestań... na pewno an początku będziecie troszkę skrępowani chociaz kto wie moze i nie?? moze od razu bedzie tak jak bylo przed wyjkazdem albo jeszcze lepiej bo to uczucie w was rosło:) jedno wiem na pewno nie ma co się martwić na zapas:) pozytywne myślenie:) a gadać będziecie mieli na bak o czym bo w koncu tyle czasu sie nie widzielisci i na pewno masz mu wiele do opowiedzenia:)
  14. oj to to napewno:D jak ja się stresuje a to raptem 2 miesiące to co dopiero Ty:)
  15. ament bedzie dziwnie ale w waszym przypadku bedzie to romantyczna dziwność to jak z filmu prawie... zakochaliscie sie przed wyjazdem... rok rozłąki.... bedzie pięknie zobaczysz:)
  16. ament a w październiku na bank już wróci??
  17. dodam ze ja też z moim ukochanym po 2 miesiacach się spotkam:) a musze sie pochwalić...:) zostało mi trochę ponad tydzień:) jeśli wróci okolo 5 września bo cholera wstręciuch jeden nie chce mi powiedzieć dokladnej daty bo niedpodzianke chce mi zrobic... wiec nie wiadomo czy wroci przed 5 czy kiedy...:-o 1 września kkupuje bilet moze to od niego wyciągnę jeszcze....;)
  18. nie ale szczczerze powiem, ze boję się jak to będzie wyglądało moje spotkanie... Czy od razu będzie tak jak kiedyś??? laura a kiedy się znów spotkacie??? Twój mieszka na stałe za granicą a ty w Polsce?? Jejku jak wy tak wytrzymujecie;)
  19. witam wszystkich:) ja dziś zaby się oderwać od tych wszytskich myśli wybrałam się na zakupki:) nawet udane musze przyznac;) ale potfornie zmęczyłam się bo dziś u mnie upał się zrobił... ehe jak przez caly tydzień wiało to tak dzis jak na zlosc ani ani....;) Olenka trzymaj aię na pewno się odezwie...:) ja już jestem spokojna, bo wczoraj jeszcze wieczorkiem też dostałam takiego kofanego smska:) trzymajcie się cieplutko:)
  20. napisal esa... nie mial kasy na konciebo do domu dzwonil jego brat mial wypadek, ale naszczęście nic poważnego... glupio mi bo sobie wymyslalam bog wie co ale sie martwilam tez.... zazwyczaj tak dlugo nie milczal... ale na szczescie sie wyjasnilo.
  21. nie powie tak bo ja sie odzywam ale chyba juz nie bede.... teraz jego kolej... martwie sie....
  22. Chyba się zmówili;) teraz mój strajkuje i się nie odzywa... :( czemu oni tacy są:( smutno mi sie zrobilo....
  23. widzicie wszystko się powoli wyjaśnia:) a moj za to sie dzis nie odzywal:( ale wiem ze jutro sie odezwie... ale mogl chociaz sygnalka puścić....:( ale nie bede sie zadreczac.... wiem ze tam ciezko pracuje i sie odzywa jak moze i kiedy moze.... musze myslec pozytywnie:) w tesknocie to chyba nejlepszy sposob... chociaz tez najtrudniejszy!:(
  24. jejku a ja się już tak nie mogę doczekać września.... wtedy to już będzie lada dzien....:) Nie wiem jak ja wytrzymałąm już tyle czasu, normalnie jakbym znów miała czekać tyle to nie wiem:-o
×