***Monika***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ***Monika***
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 39
-
Cześć dziewczyny! dawno mnie nie było i nawet nie dam rady doczytac. Widzę, ze znowu pomarańczowo, szkoda ... Antoś jest chory:( Ma zapalenie krtani, dostal antybiotyk i robię mu 2 razy dziennie inhalacje z nebulizatora. Wypozyczyli mi go w przychodni. Padam juz na pysk, ciągle noszę go na rękach, nie spię po nocach. Strasznie mi go szkoda, bo się męczy bidulek moj kochany... W dodatku sama się obwiniam za jego stan, bo na początku nie zgodzilam się na podanie antybiotyku. Myslalam, że to lekki wirus, ktory przepędzimy zwykłymi syropkami. Niestety, mylilam się:( Gdybym podala antybiotyk, Antoś nie cierpialby tak jak teraz. Trzymajcie się! Dbajcie o dzieciaczki!
-
Witajcie Babeczki! Ja wpadam tylko na chwilkę żeby się pochwalić:) Wyobraźcie sobie, że mam 1 przespaną noc za sobą:):):) Antolek jak zasnął wczoraj o 23.00, tak spał bez przerwy do 7.00:) W dodatku w swoim wlasnym łóżeczku! Juuupi!!! Wyspałam się, ale nie powiem - myslałam, że cycki mi popękają. Do tego w ciągu dnia synuś mnie zaskoczył kolejny raz:) Spał cale 3 godziny. Słuchajcie - odkąd się urodził nigdy mu się to nie przytrafiło. Ucinal sobie 2 drzemki, góra 30-to minutowe. Dzisiaj spal raz ale za to konkretnie:) teraz też juz śpi i mam nadzieje, że do rana. Dagmarko, wytrwała jesteś, tylko pogratulować. Podziwiam cię, bo ja bym nie wytrzymala. Przede wszystkim psychicznie. Ze mną niestety Antoś robi co chce:) Bydzia, jak tam oczy Oliwki? Ania, teraz musisz zdać za 1 podejsciem, auto nie może się kurzyć! Trzymam kciuki. I gratuluję ząbków Natalce, my ciągle czekamy. MoniaAnia, Antonio jest kąpany codziennie a głowkę myjemy mu co drugi dzień, czyli tak samo jak u ciebie:) Sylwia, ja chciłam na koniec sierpnia i powiem ci, że Antoś nie był najstarszy w tym całym towarzystwie. A więc spokojnie:) ups... beczy
-
przy jedzeniu nie mialo byc :( tylko :) i nie wyfląda a wyglada. tak to jest z Banderasem na kolanach, ehh
-
Witam Paniuchny:) Nie mam na nic czasu, nie powinnam siedzieć przy kompie, ale muszę przywitać się z Dagmarką:) Super, żę wróciłas. Obejrzałam sobie zdjęcia na bobasach. Rośnie ci w domu konkurencja:) Sonja jest piękna i ma to po mamusi:). Magrad, przykro mi z powodu Patryczka. Pociesz sie, że macie to już za sobą, za chwilę się zagoi i będzie po bólu. Ja się boję, że taki zabieg będzie mial mój Antoś. Napletek mu schodzi minimalnie:( Mamy teraz przy kąpieli za pomocą oliwki delikatnie go ściągać. Lekarz powiedzial, że za wcześnie na gdybanie, trzeba czekać, może będzie dobrze. A jak było u Patryczka? Dawno wiedzialas, że ten zabieg będzie konieczny? Co do jedzenia to u nas wyfląda to tak:(mniej więcej) 8.00 - cyc 10.00 - kasza 13.00 - zupa 16.00 - drugie danie 18.00 - deserek 20.00 - kasza potem cyc co jakis czas i tak do rana, buuuuuuuu oczywiscie między posiłkami też cycek......... Agnieszka, gdzie jesteś? Wydrukowałam sobie dietkę, którą mi przesłałaś, no....i na tym koniec:P Może od jutra:) Spadam! Wszystkim starającym się o potomstwo życzę upojnych i owocnych nocy, albo dni...
-
MoniaAnia, po kim ten Misiek taki sprytny, co? Mój Bandras dokonał innego odkrycia, podnosi deskę klozetową. Obiera tylko jeden kurs - na łazienkę. I jest problem, bo drzwi do łazienki zamykają się tylko od środka (mąż naprawia już nie wiem od kiedy) Kiniu, dokladnie:) Widok takich dwoch berbeci jest bardzo fajny. Wiem, bo do mnie przychodzi koleżanka, która ma córcię młodsza o 4 tygodznie:) Mój Antonio tez ma juz za sobą pierwsze zaloty:D Karolina, ty to chyba w lesie mieszkasz? Zazdroszczę grzybobrania. pochwal się później lowami:) I zdrowka życzę.
-
Witam! Ta 1000 strona jest magiczna:) Robi się przyjemnie i miło:) Kerbi, to mialas zaszczyt byc pierwsza? A to cie zaszczyt kopnął:D Olusia, jak miło cię widzieć! Napisz co tam z mężem. Trzymam kciuki. Kochana, badź dobrej mysli, będzie dobrze. Sciskam cię Elisabetto, jak Paulinka? Zadowolona z przedszkola? Oby nie chorowała, bo ci będzie facecików zarażać. Bydzia, no! Wiedzioalam, że nie wytrzymasz:D Mam nadzieje, że i Magrad zatęskni. Bez niej ten topik juz nie bedzie taki jak był. Magrad, wracaj, koniec fochów! Trzymam kciuki za zabieg Marcela.
-
Kerbi, podziawiam! Ja nie mam takiej pamięci, czasem jest mi az glupio. Juz nie raz się zdarzyło, że ktoś mi mowi czesc a ja nie mam pojęcia kto. Ostatnio w jakims sklepie spotkalam chopaka, ktory pytal co u mnie slychac, jak tam moj Patryk itd. Ucieklam pod pretekstem, że się spiesze. Moglam zapytac\'\' gościu, kim jeste?\" ale zal mi go bylo, bo wyraźnie byl uradowany na moj widok:D Dopiero w domu przyponnialam sobie, że to byl byly chlopak mojej przyjaciolki:) Paula, ja się udzielam co jakis czas:) Ostatnio wrocilam po dlugiej przerwie, nie auwazylas?:) Pamiętacie Segal? Uwielbiam ją:) Szkoda, że juz tu nie zagląda. To samo Daga dziewczyny, za chwilę stuknie nam 1000 strona:) zapraszam wszystkie. Magrad, ciebie oczywiście też. Kika, gratuluję, musisz być dobra. BRAWO!!!!! Ania, zdaj relację jak tam buciki. Jest jeszcze jakiś wybór? Gdzie byłaś? W ktorym CCC?
-
Co sie tu dzieje? BYDZA WRACAJ! wyslij mi Emilkę, plissss:) Zastanówmny się dziewczyny! Tyle razem przeszłysmy, zżyłyśmy się ze sobą i co? Koniec? Swoją drogą, wydaje mi się, że Magrad prowokuje niektóre sytuacje. dziewczyno, może poczytaj trochę wstecz, sama zobaczysz jak czasem się zachowujesz! A ta Ala pomaranczowa, to nie Magrad?
-
no to fajnie Martosiu:) Milej lektury:)
-
Martosiu, ten topik nie powstal po to, żeby jedna drugiej miala dokopac do dupy! Powiem ci tak, dlaczego mamy nie słodzić skoro mamy ochote. Nie widze w tym nic zlego. Ja mam taką zasadę, ze jak cos mi się nie podoba, to się nie wypowiadam. Jak nie podoba mi się jakas kiecka lub ktos drazni mnie swoimi postami, olewam to. Zycie i tak jest brutalne i czasem daje w kosc. Dlatego mozna czasem posłodzić:) To jest forum, tu kazdy moze pisac co chce i o czym chce. Ty rownież, czarna lub pomarańczowa, ale chyba dzisiaj masz zły dzień:)
-
Bydzia, grzybki dostalam od kolezanki. Jej mąz wczoraj nazbierał bardzo dużo i mi trochę dała. Nawet więcej niż trochę:) U mnie mozna kupić grzyby ale ja wolę sama nazbierać. Załuję, ze w tym roku to jest niemożliwe. Zawsze jeździmy na grzyby do Broku, piekne tam są lasy i miejscówki mamy już swoje. Uwielb iam takie wycieczki, az się rozmarzyłam.... Paula, nieźle. Ja nie mogę pospac nawet jak Antonio spi, bo Patryka musze do szkoły wyprawić. Chcial nie chcial zawsze wstaje najpoźniej o 7. Idę robić kaszę. Dzisiaj piękna pogoda. Ruszajmy na spacery dziewczynki :)
-
Hejka! Nocka byla marna:( Antonio poszedl spac o 22, budzil się co godzinę lub częściej na cycka. O 3 rano postanowil się pobawic i zeszlo mu się do 6 . To, że śpi z nami w lozku to juz normalka. W nocy nie wlaczam światla i go nie przewijam (chyba, że trzeba), staram się tez do niego nic nie mówić. Chce żeby wiedzial, że noc jest od spania. Ale to, że nic do niego nie mówilam , bardzo go smieszyło i jeszcze lepiej się bawił. Zachwycał się też kolorowymi światlami za oknem. Nawet nie wiedzialam, że o 5 rano jeździ az tyle samochodów. no, i wstał....
-
Witam nocką. Wlasnie uporałam się z grzybami, same maślaki więc troche roboty bylo, ufff... dzisiaj bylam u tesciowej na obiedzie, przejadlam się:( A mialam od dzis byc na diecie. Nie umiem powstrzymac się przed jej ciastem Magrad, skoro pisalas mature z rosyjskiego, to chyba coś tam umiesz? Ja rosyjski pamiętam ze szkoły, potem jeszcze się douczylam kiedy moj syn uczyl się rosyjskiego w szkole. Magrad, po co dajesz się prowokować? Ja na twoim miejscu nie zwracalabym uwagi na pomarancze. Kika, przekonalas mnie, kupię czopki dla Antosia i mu dam jak bedzie bardzo marudny. O dziwo dzisiaj bylo calkiem nieżle. Sisilka, o co chodzi z zasłonami? Po co w drugą stronę odwrócilaś?:) Moj Banderas boi się wiertarki. Widzę, że jeszcze wszystko przed nim. Bydzia, U smialam się, Emilka to mała cwaniara:D Zazdroszczę ci tego zaparcia w odchudzaniu. Ja na miesiąc przed chrzcinami kazdego dnia ćwiczylam i trzymalam dietkę a teraz brak mi motywacji:( A jak tam disco? Liptonka, ugotowalas obiadek? smakowalo? Ciekawa jestem. Synek mojej kolezanki dostawał tylko słoiczki i tak się do nich przyzwyczail , że nic innego nie chce jesc. Oby u ciebie było inaczej. Aniu, dobra jestes! Kaloryferek masz! Ja mam w domu kilka, ale nie na brzuchu. Nigdy nie mialam i mieć nie będę, niestety. Farciara jesteś. Kiniu, twoja tesciowa jest załosna! U mnie ostatnio byla kolezanka, zasmarkana jak cholera! Kaszel zreszta też miala niezly.Zla jestem na siebie, bo powinnam ją popędzić a bylo mi glupio i poprosilam ją tylko żeby się do Antosia nie zblizala. Teraz się boję, że maly będzie chory. Rudi, trzymam kciuki za brata. Będzie dobrze Spadam, pa, pa
-
Aga, dzieki za dietkę zaimponowalas mi swoją stopką. Biere sie za siebie:D Ametyst, a czego uczyłaś? Aniu, płaszcz rewelka. Kupuj, nie zastanawiaj się. A ztym żłobkiem to powaznnie myslisz? MoniaAnia, no to dzisiaj mieliście wazny dzień:) Ani się obejrzysz i zaraz będzie gimnazjum:) Leci ten czas...Pamietam jak Patryk byl pasowany. B ydzia, jaki smak mają kozy?:D Ja tam pilnuję żeby filtr był. Msztuka, niezły wynik - 8 zebow:) Antonio nawet 1 nie ma. Meczy się biduś podobnie jak Igorek. Tylko u was przynajmniej ząbki są. Pytalam w aptece czy moge dac czopek, to mi powiedzieli ze tylko i wylacznie wtedy kiedy bedzie temperatura. A Igor ma goraczkę?
-
Bydzia, to żes pospala!!! Mi nawet Banderas dał pospać tej nocy. Co tam planujesz na dzien nauczyciela w szkole, co? Masz jakiś pomysl, bo ja nie:) Walimy na zmiane - kwiatki albo jakies czekoladki, ale wieje nudą.
-
Witam! Dzisiaj Dzień Chłopaka:) Wszystkim naszym chlopaczkom przesylam sto calusow. Magrad, bardzo ładne zdjęcia. Marzy mi się taki wypad, ale narazie mogę o tym zapomnieć ze wzgledu na pracę mojego męża. Sama nie chcę nigdzie ruszać. No nic, odpijemy sobie kiedyś:) Kobieto, kiedy ty spisz? uciekam sprzątać, teraz trzeba pucować podłogi częściej, nie? banderas wyczai nawet najmniejszy okruszek na podłodze i po chwili go konsumuje:)
-
Kika, trzymam kciuki! To i ja się pochwalę. Zaczynam studia w Pedagogium:) Kierunek - resocjalizacja społecznie nieprzystosowanych:) zawsze mnie to interesowało. Teraz, kiedy jestem na wychowawczym, to idealny moment:) Przyjemne z pozytecznym. Oderwe się od szarej codzienności, pieluchy zostawię męzusiowi. Ruszam już 4 października:)
-
Dobry wieczor!:) Może uda się coś napisać. Ostatnio moje dziecie daje mi w kość. Zęba nadal ani jednego Wydaje mi się, że ten mały spryciarz zaraz będzie chodził. Poszedł w brata, Patryk chodził jak mial 10 m-cy. Antonio wczoraj spadł z łóżka:( Pilnował go Patryk albo raczej nie pilnował. Skończyło się na guzie i wielkim placzu. Ja to jestem straszna panikara, w zwiazku z tym całą noc nie spałam, bo się balam, a moja bujna wyobraźnia dzialala... Kerbi, cieszę się, że mama jest już w domu. Kawały super, usmialam się:D Sylwia, super, że Lenka tak dobrze znosi podróż, nic tylko wyjeżdzać. To gdzie teraz ruszasz? fajne zdjecia. Bydgoszczanko, masz nowy rower? Jeju, fajnie, że tak sobie jeździsz, wstyd się przyznać, ale ja nawet nie pamiętam kiedy jexdzilam na rowerze:( A Weronika tez jeździ z tobą? MoniaAnia, n o szok! Po co twoj mąż wieszał suche ubrania?! To tylko chłop tak potrafi:) Moj by tak nie zrobił, pedancik jeden. Za to wkurza mnie, bo wrzuca do pralki, nastawia, ale już nigdy nie rozwiesi, bo ma mnie od tego! Nie dostałam zdjęc:( Kika, gratuluję 1 ząbka. A po co ci rachunkowośc? Planujesz się przekwalifikować? Aga, poproszę o dietę. monika@roskilde-festival.pl Od Bydzi nie mogę się doprosić:P Co do twojego wyjazdu, to powiem tak:nie potępiam, ale ja bym tak nie zrobila, bo sama bym uschla z tesknoty i wiem, że dziecko by tez tęskniło. Ale nie mysle, że jesteś wyrodną matką:) Antoś, ucałuj Szymka. Magrad, fajnie, żę jesteś zadowolona z wyjazdu. Musialo byc super skoro jeszcze raz tam jedziecie w ferie. Magrad, bede szczera. Piszesz, że wolisz dzieciom zafundowac basen czy bawialnie niz sama się z nimi pobawić. Taka rozrywka jest świetna, ale myslę, że każde dziecko jest najszczesliwsze i czuje się najbardziej kochane jesli poświęcamy mu swoj czas. Ja sama milej wspominam chwile kiedy moi rodzice grali ze mną w chińczyka na przyklad. A jaka szczęsliwa bylam jak z mamą skakalyśmy na skakance:) Dobra, nie będe juz smucić! Aniu, dużo zdrówka dla Natalki. ło matko! Ale się napisalam! Spadam, pa
-
dla Lenki. Też konczy 8 m-cy.
-
Antos dzisiaj kończy 8 m-cy w prezencie mamy piekną pogodę i idziemy na spacerek:) Bydziu, nie dostalam diety. Może spróbuj na stachdach@onet.eu Przytylam kilogram:(
-
Witam! Patryka wyprawilam do szkoły, Antonio spi:) Piję sobie kawkę i siedzę przy kompie, jak widać. Padam już na ryj. Mały jest STRASZNIE marudny, dokuczają mu dziasła, męczy się bardzo. Wczoraj ucieszylam się, że moje dziecko zasnęło o 22. Niestety, o 23.30 wstalo i urzędowało do 3 nad ranem. Teraz odsypia. Potem się odezwę. Musze szykowac się do lekarza.
-
MoniAniu, buziaczki dla Michalka Zakupy ci sie udały. C&A przy apaszkach stałam ostatnio z pół godziny i nic nie wybrałam, bo zdecydować się nie moglam. W niedziele przyatakuje jeszcze raz :) Moj mąż chce ze mna jechać po te buty, bo jemu tez się bardzo podobały. I taką mam na nie chcice, że nie wiem co mam zrobić:) Poszukam jeszcze tańszych, jak nic nie znajde, to może go naciągnę:) Pochwalę się, że moj Banderasek robi" pa,pa"," apacza" i " nie, nie, nie":D Moja mama twierdzi, że teraz dzieci są mądrzejsze niz kiedyś. A ja mam dzisiaj labę. Obiad wczorajszy, posprzatane i poprasowane:) Super! Starszy już w szkole a maleństwo jeszcze śpi:) Ide ogladać "na wspolnej"
-
o! to już wiadomo dlaczego u mnie piloty się psują:) Elisabetto, mam tak jak ty. Siedze do późna a rano jestem nieprzytomna:(
-
Bydzia, nie dostalam tej dietki. Zawsze do mnie od ciebie poczta nie dochodzi:( monika@roskilde-festival.pl albo może tu: stachdach@onet.eu dzięki. ale będziesz lasencja niedlugo! fiu, fiu
-
ja tylko na chwilkę. Bydzia, dawaj na maila, jak mozesz:) z gory dziekuję;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 39