Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bajbajka1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bajbajka1986

  1. właśnie przyszły moje teściki owulacyjne, szybko;) jestem w 8 dniu cyklu, jak myślicie w którym mogę zacząć testować, jeśli mój cykl trwa średnio 30-31 dni?
  2. sipp przykro mi, że negatywny. Xenia33 Ty nie strasz z tą 8 bo z moją coś sie dzieje i boję sie,że będzie trzeba ja unicestwić:/ a szczękościsk też już miałam. nic przyjemnego, na samą myśl o tym boli mnie szczęka.
  3. Bry:) Dziewczyny ale Wy macie zawrotne tępo! wchodzę a tu już tyle wpisów. jak opuszczę jeden cały dzień, to później już nienadrobię! Wczoraj byłam w lekarza w przychodni. Powiedziałam babeczce, że staramy sie już jakiś czas i ciągle nic:( Ze względu, że ona nie jest w tych sprawach kompetentna, bo to nie jej dziedzina, więc za dużo sie nie dowiedziałam. Wzięła mi krew na badania( w następną środę idę po wyniki). Ona może mnie wysłać na dokładniejsze badania ale to wiąże sie z wyjazdem do Glasgow, bo u nas na wyspie nie ma możliwości wykonania takich badań. Powiedziała ze najlepiej zacząć od zbadania nasienia, bo u kobiet jest więcej "opcji". No i sie zaczęło, jak powiedziałam o tym męzowi - z nim na pewno jest wszytko ok, u niego w rodzinie nikt nie miał problemów tego typu, bla, bla, bla... ale ostatecznie może sie poddać. Ogólnie to mnie wkurzył i rozczarował:( Mówię mu,że kupię mu jakieś witaminy, żeby brał,ale on nic nie będzie łykał wszystko u niego dobrze, wrrr!nie spodziewałam sie po nim takiego zachowania... teraz nie gadamy ze sobą:/ Także czekamy do stycznia do wyjazdu do Pl ( może nam sie uda) i wtedy porobimy badania. idę poczytać co u Was:)
  4. Właśnie zamówiłam sobie testy owu. mam nadzieje ze już jutro będą. @ sie skończyła więc możemy działać i działamy:)
  5. hej! jutro idę do naszej przychodni i pogadam z lekarką, zobaczymy co mi powie. niestety na wyspie nie ma gin.:/ i będziemy nadal próbować. w styczniu będę w Pl to pójdę na badania. A mam jeszcze pyt. jakie testy owu. stosujecie?
  6. Bajbajka1986

    Śluby - październik 2009

    Madeleine_85 a jak długo sie staracie? my już 7 cykli, teraz zaczyna sie 8. Też słyszałam, że jak za bardzo sie chce,to nie udaje sie..., tylko jak chcieć "mniej"?
  7. sipp, bardzo mi przykro powodu poronienia:( ta jak piszesz,chociaż wiesz,że nie masz problemów z płodnością. a wiesz jaka była przyczyna? Ja na topik tylko zaglądam, ale nikt nie pisze, nie będę sama ze sobą gadać:D Czytałam dobre opinie o tym dercos aminexil, więc może też spróbuje.
  8. sipp, no znamy sie:) tylko nie byłam pewna, czy Ty to Ty:D a u mnie dziękuje, nie najgorzej, siedzimy nadal u szkotów, pracujemy( chociaż ja ostatnio bezrobotna, bo już po sezonie:/), dwa lata po ślubie, to już najwyższy czas o maleństwo, więc sie staramy...jak narazie bez skutku, niestety:( Jak pisałam w Pl dopiero w styczniu, więc wtedy będę wiedziała co sie dzieje, zresztą wiesz z moimi przebojami nadżerkowymi,a ostatnio nawet miałam endometriozę, i kolejny zabieg:(a teraz jeszcze tak mi włosy wychodzą, że nie mogę sobie poradzić.biore witaminy, ale jak narazie nic nie pomagają i chyba będę musiała iść od naszego ośrodka zdrowi, niech mi zrobią jakieś badania,albo co, bo będę łysa jak pojadę do Pl:/ A co u Ciebie? zaglądasz jeszcze na nasze forum?
  9. hej Dziewczyny:) dzięki za miłe przyjęcie do Waszego grona. staraczka Monisia, nigdy nie sprawdzałam poziomu progesteronu, bo w sumie nie miałam potrzeby. a luteinę kiedyś przyjmowałam na wywołanie okresu, bo mi sie zatrzymał. mongrana, nasza starania tylko i wyłącznie przytulankowe. nie znam sie na ziółkach itp, więc nie wiem co się pije.ot taka niedoinformowana jestem:P malinowa, zrobię badania koniecznie, bo już naprawdę na nas czas z bejbusem. ja mam problem z wyliczeniem dni płodnych, bo moje cykle są nieregularne:/ a też długi czas(za długi) brałam tabsy. nie martw sie, na pewno nam sie uda, musi! bo komu jak nie nam:)trzymam kciukasy za dwie kreseczki:) anvers, cześć:) Katii82, gratuluje:) pechowa_szczęściara, trzymaj sie, tak mi przykro MlodaMama10, cześć i gratuluje bejbuska:) ja z kolei w Szkocji, na jednej z wysp jestem. możesz mi napisać jakie testy na owulacje kupowałaś w UK?
  10. Monisia dzięki:) jak narazie nie miałam żadnych badań robionych, ponieważ nie ma mnie w kraju, a tu gdzie jestem (*wyspa)nie ma gina, jedynie pozostaje ląd. w styczniu będę w Pl, więc wtedy idę do lekarza. ogólnie mam taki problem - przed @ dostaje plamienia, takie bordowe. mam je tak 2-3dni i zaraz mam @, nie wiem co sie dzieje... tak samo miałam, kiedy nadżerka mi sie odnawiała,ale to chyba nie możliwe, nawet rok nie miną. Wczoraj dowiedziałam sie ze koleżanka jest w ciąży - ucieszyłam sie, ale trochę mi smutno, bo nam sie ciągle nie udaje:(
  11. cześć:) mogę sie dołączyć? Jestem Basia (25l.), z mężem staramy sie o dziecko już od pól roku i nadal nic:( właśnie mam @:/ tabsów nie biorę już od marca, ale w lutym miałam krioterapie(kolejną), ponieważ odnowiła mi sie nadżerka,więc w sumie starania zaczęliśmy jakoś w maju.
  12. bombastycznatrochę spóźnione ale szczere - wszystkiego najlepszego i kolejnych wspólnych lat:) a gdzie reszta dziewczyn,hm?
  13. bombastycznazdjęcia mam, doszły! córeczka stworzenie boskie, zazdroszczem... pochwale sie ze wczoraj mieliśmy z mężem drugą rocznicę ślubu:)
  14. Bajbajka1986

    Śluby - październik 2009

    hejka Wam My już spowrotem na Islay urlop zleciał jak jeden dzień...nawet nie wiem kiedy.Ciężko było wracać, ale takie jest życie - wszystko co dobre szybko sie kończy:/ Udało nam sie załatwić trochę spraw odnośnie budowy - tzn mamy już wypchnięty humus, wyznaczony budynek i postawiony blaszak, teraz czekamy za ekipą, ma być pod koniec września ewentualnie początek października. Wesele było fajne, chociaż jak sie prawie nikogo nie zna, to tak troszkę dziwnie, ale pobawiliśmy sie
  15. hejka Wam:) My już spowrotem na Islay:( urlop zleciał jak jeden dzień...nawet nie wiem kiedy.Ciężko było wracać, ale takie jest życie - wszystko co dobre szybko sie kończy:/ Udało nam sie załatwić trochę spraw odnośnie budowy - tzn mamy już wypchnięty humus, wyznaczony budynek i postawiony blaszak, teraz czekamy za ekipą, ma być pod koniec września ewentualnie początek października. Wesele było fajne, chociaż jak sie prawie nikogo nie zna, to tak troszkę dziwnie, ale pobawiliśmy sie:) bombastycznagratuluje Księżnej:)obu rosła zdrowa! może jakieś zdjęcie byś przysłała, hm;> uwielbiam malutkie dzieciaczki, więc chętnie popodziwiam:) przeprowadzki też gratuluje! fajnie być już na swoim,nie?:> dzielnie pracujemy nad bejbusem, mam nadzieje ze niedługo sie uda... Kochana już za nami etap papierkowy,nareszcie:D 2 lata to za długo! wierzę, że teraz pójdzie już z górki... żeby tylko kasiorka była. Nalataka samo ciekawa jak ja:)dobrze,że jeździsz:) ja muszę w końcu prawko zrobić, bo już mam dość nękania brata lub mężulka o to żeby mnie gdzieś podwieźli. a tak na marginesie, jak ktoś coś pisała na mój adres ten z nick'u to d**a blada, bo nie pamiętam hasła, ups. mój aktualny adres to basiap_1@o2.pl pozdrawiam i czekam na jakiś odzew
  16. hejka Wam:) widzę ze nikt nie zagląda, buuu:(to może ja napiszę co u mnie słychać...a dzieje się różnie i dobrze i źle... To może zacznę od tego dobrego - we wtorek lecimy do Polski:) niestety tylko do 16 września, czyli urlop prawie żaden...w sobotę 10 września jedziemy na wesele do przyjaciół:)nareszcie jakaś imprezka:) Wczoraj moi Rodzice odebrali pozwolenia na naszą budowę:) cieszymy sie bardzo,bo nareszcie zacznie sie coś dziać na działce:)Ja będziemy w kraju, mamy spotkać się z naszym kierownikiem i architektem i będziemy ustalać szczegóły. A z tych niewesołych spraw to głównie mamy małą jazdę w pracy z powodu naszego wyjazdu:\ szefowa myślała, ze my wyjedziemy w piątek a już we wtorek będziemy w pracy. Ona nie rozumie ze my potrzebujemy sporo czasu na dotarcie do domu... nawet nie ma jej sensu tego tłumaczyć. A ona ma takie jazdy, ponieważ znowu gdzieś chce wyjechać. Za każdym razem kiedy mamy jechać do Polski, dla wszystkich jest to problem... a co u Was?
  17. hejka:D mufra niezupełnie sie reaktywował, jak widzisz...cisz, pustka:( ja zakończyłam moją drugą, dodatkową pracę i mam więcej czasu, więc jestem:D nie jesteś jedyną bezdzietną! my sie staramy bezskutecznie jak narazie:( troszkę mi smutno, bo non stop jakaś znajoma zachodzi w ciąże, a ja nic:( nawet kilka dni temu dowiedziałam sie ze dobra kumpela wpadła...11 tydzień już..., cieszę sie jej szczęściem(bo już jest też radość a nie tylko strach),ale troszkę mi przykro. Właśnie, kto jest na FB a jeszcze go nie mam w znajomych,hm;>
  18. Bajbajka1986

    20stoparolatki

    ita a co u Ciebie?? Ja mam drugą pracę,oprócz tej w hotelu naszym i nie wyrabiam na zakrętach, czasami. całe dnie tylko w biegu z jednej pracy do drugiej.
  19. Bajbajka1986

    Śluby - październik 2009

    Kobiety, co sie dzieje, co tu taka cisza i pustka?? ja mam drugą pracę, i nie wyrabiam na zakrętach, czasami. całe dnie tylko w biegu. We wrześniu jedziemy do Pl na wesele mojej przyjaciółki:) cieszę sie:D a co u WAS?
  20. Bajbajka1986

    Śluby - październik 2009

    Madeleine_85 ahhhha:D w tym roku zrobimy tylko fundamenty a reszta wiosną przyszłego roku. jak narazie poszukujemy jakiegoś chętnego, który by zbudował nasz domek.wujek powiedział ze sie nie podejmie i tak można rzec, że zostawił nas na lodzie... ale może to i lepiej, bo z rodziną to sie dobrze wychodzi ale tylko na zdjęciu. Ja wakacje będę miała za jakieś... 5 miesięcy. Na pewno coś wymyślisz i wypełnisz ten czas po same brzegi:)
  21. Bajbajka1986

    Śluby - październik 2009

    ano wieki Was nie ma... a ja sama do siebie piszę:D ViVieenjuż na wyspie, nawet nie czuje ze byłam w PL:( ten tydzień zleciał jak jeden dzień.wszystko załatwione, jutro rodzice jadą odebrać mapkę do celów projektowych i będą rozmawiać z architektem na temat zmian i adaptacji i mam nadzieje ze już wkrótce będzie pnb:) Madeleine_85to sie rozpisałaś:D
  22. hejka:) bombastycznanie będę dziękować, co by nie zapeszyć;) a starania zaczynamy od początku, bo @dostałam. Domek, w tym roku tylko fundamenty, bo niewiadomo kiedy pnb dostaniemy, a nie chcemy budować na hura, bo pogoda będzie nie taka. reszta od początku wiosny. jutro rodzice jadą odebrać mapę do celów projektowych i teraz adaptacja i zmiany w projekcie.oby nie trwało to za długo... A co do bejbusa, mam nadzieje, że nie będę miała żadnych problemów...brałam dość długo tabsy no i te moje nadżerkowo, endometrizowe przygody:( Tylko Kochana sie nie przemęczaj w czasie tego remontu u nas pogoda była ładna wczoraj, a dzisiaj jak ja wolne mam to już sie popsuła, wietrzysko ze głowę chce urwać:( a gdzie reszta Kobiet sie podziewa??
  23. "...i wtedy zapada taka niezręczna cisza..."
  24. Hejka Wam:) już od kilki dni sie zbieram, żeby napisać cosik na forum, ale zawsze mi coś przeszkadza:/ Dzisiaj dostałam wolny wieczór, bo mało ludzi jest i siedzę w domku,sama:( Misiek w pracy. U mnie wszystko w porządku. Siedzimy sobie na wyspie, pracujemy i tak na płynie dzień za dniem.Z dwa tyg. temu byłam w P, ale tylko na tydzień, pozałatwiać sprawy przed budowlane - rodzice przepisali na mnie działkę pod budowę, zakupiłam projekt i takie tam. Teraz czekamy za mapką do celów projektowych, ma być w przyszłym tyg i zostanie nam ostatnia prosta do pozwolenia na budowę(mam nadzieje...) W pracy też oki. Jakoś w połowie lipca, idę na zastępstwo za kumpele do jeszcze jednej roboty, więc będzie zabawnie - rano śniadania, później zastępstwo, i wieczorem kolacje...sama zastawaniem sie jak dam radę, ale co nas nie zabije to nas wzmocni... a kasa dodatkowa zawsze sie przyda, chociażby na bilety do domku. bombastycznaTy mi zazdrościsz a ja nie potrafię skorzystać z tego dobrodziejstwa bycia za granicą - nie mam zdolności językowych:( mój ang leży i kwiczy, a ja nie umiem go podnieść, buuu Jak się czujesz Kochana?super że córeczka:) wszędzie sie naokoło chłopcy rodzą, co to jakiś "wysyp":D Kobieto, Ty usiądź z pupa a nie latasz, jak szalona! powodzenia z remontem! my mieliśmy remontowaną łazienkę i przez tydzień nie mieliśmy do niej dostępu:(MASAKRA owieczkawitam:)tęskni mi sie, ale już sie przyzwyczaiłam do wyspy i jak byłam teraz w Pl to troszkę mi sie tęskniło:) w końcu już prawie 2 lata tu jesteśmy...i zostajemy na następny rok.Szefowa sie zgodziła. anussskagratuluje zamążpójścia:) prawie w tym samym czasie możemy świętować nasze rocznice ślubu:) ja z 3października;) Nala powitać:)pogratulować przedłużenia umowy:) mam nadzieje ze nie będziecie mieć takich problemów z budową jak my, życzę Wam z całego serca! dla nas to droga przez mękę, która trwa ponad dwa lata!!! A mieszkanie z rodzicami, no cóż nie jest najprzyjemniejsze czy najłatwiejsze, ale da się przeżyć:D my do tej pory, jak tylko do Pl zjeżdżamy, to u moich rodziców mieszkamy. czasem jest ciężko(w 7 osób w 3pokojowym mieszkaniu), ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma:D Z bagażem dałam sobie radę:)gorzej było sie później spakować - miałam mały nadbagaż:Dale pan na lotnisku przymrużył oczko:D rumianek pogratulować z okazji ślubu:)dużo szczęścia i oceanu miłości życzę co nie podołasz z admin, toż to nie takie trudne(tylko nudne). ja mam konto na FB:) no i muszę się Wam pochwalić, że zaczynamy starania o bejbusa:D tabsy poszły w kąt, moje kobiece dolegliwości wyleczone(ile mnie to nerwów i kasy kosztowało to tylko ja wiem)więc do dzieła:) właściwie to czeka na rezultat dzieła, albo dostanę @, albo nie i będzie Kinder niespodzianka:D a niespodzianka będzie, bo nas rodzice nic nie wiedzą, że sie staramy, hihi:) ależ mi pościk sie stworzył długi:) buziam Was Kochane i czekam na wpisy:):***
  25. Ano cisza:(nikt nie pisze, buuu:( u mnie nic ciekawego, dzień za dniem leci... mój mąż próbuje mnie spakować, bo se chłop zamówił jakieś sprzeciory do garażu(przyszłego) i muszę troszkę zabrać, a przecież mam ograniczenie wagowe... najlepiej żebym zabrał wszystko i garba dostała.... ale te chłopy nie myślą!najpierw pozamawia jakieś wiertarki, wkrętarki a później jak to zabrać...eh! idę szykować się do pracy...
×