Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*madi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *madi

  1. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    cześć dziewczyny.pierwszy wieczór po powrocie z wakacji spędzam przy komputerze,bo muszę przyznać,że przez ten tydzień odrobinę zatęskniłam za Internetem:) dołączam się ze swoimi wstępnymi kalkulacjami.co prawda znam dopiero część kwot,jakie będą się wiązać z moim ślubem i weselem,ale od czegoś trzeba zacząć:) Nauki Przedmałżeńskie 50 PLN Opłata w Kościele 400-500 PLN Formalności w USC 80 PLN Przyjęcie weselne od osoby 130 PLN [razy 70] Wodzirej i DJ w 1:) 650 PLN Fotograf [zdjęcia w kościele] 400 PLN Paczki z ciastem dla gości 20 PLN [razy 30] Noclegi dla gości -> minimum 40 PLN razy 30 Obrączju około 1000 PLN Sukienka ok. 800 PLN [będzie szyta na zamówienie] aLkohol ok.2000-2500 PLN o reszcie jeszcze nie wiem,ale pewnie jeszcze ogólne koszty znacznie wzrosną.
  2. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    chciałabym być w takiej sytuacji.my może raz na miesiąc,raz na kilka miesięcy zdarzy się jakieś wspólnych kilka nocy,jak moi rodzice gdzieś wyjadą albo my się gdzieś wybierzemy:(niestety moi rodzice nie są tacy wyluzowani i owarci,by tak po prostu mój narzeczony mógł u mnie nocować:(ale co poradzić.może to przeczekamy.skoro się zdecydowaliśmy na śłub to nie mamy wyjścia:Pzresztą pocieszam się,że jeśli przetrwamy to wszystko,to później będziemy mieć co do siebie naprawdę dużą pewność.wiemy,że obydwoje bardzo się kochamy,bo inaczej dawno byśmy z tego związku zrezygnowali,bo jest on bardzo trudny.ja dojeżdżam codziennie na studia,wracam przeważnie późno.mój narzeczony pracuje u nas w mieście,3 weekendy w miesiącu ma zajęte przez studia.w sumie na 3 i pół roku 2 ostatnie lata takie były.przez pierwsze ,5 roku widywaliśmy się codziennie,czasem nawet dwa razy.i było cudownie.ale co poradzić. może spotkaliśmy się za wcześnie?gdybym spotkała go teraz i tak jak to się w naszym przypadku stało,poczuła po pół roku,że to właśnie on,to pewnie szybko byśmy się zaręczyli,po paru miesiącach związku,za rok wzięlibyśmy ślub,ale bez tej męczarni,jaką jest dla nas to niekończące się czekanie:)
  3. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    sezon na Misia:)podoba mi się.ja lubiłam Jasia Fasolę,ale zdecydowanie moim faworytem był Louis de Funès.zresztą jest do tej pory.uwielbiam go:)
  4. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    my z moim narzeczonym jutro wyjeżdżamy na 10 dni do Zakopanego. we dwoje,więc będziemy mieć siebie 24 godziny na dobę:) jesteśmy tak zadowoleni z tego faktu,że już nie możemy się tego doczekać. przy okazji potrenujemy konstruktywne kłótnie:) i jakże miłe godzenie się:P
  5. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    zarówno mieszkanie oddzielnie,jak i razem ma swoje plusy:) chociaż mieszkanie razem wcale nie musi oznaczać 24 h razem. na szczęście:)przecież oprócz pracy każdy ma swoje zajęcia własne. mój Misiek dużo siedzi na kompie,co prawda ja też,ale jak mam na to czas.jak mam możliwość to wybieram inne zajęcia.biegnę na siłownię albo ćwiczę w domu.to mie relaksuje.albo czytam w wannie,ale to nie jest dobre,bo blokuję łazienkę na 2 godziny,a o to można się naprawdę ostro pokłócić:) wiadomo,że mieszkanie z kimś wymaga kompromisów.jest więcej rzeczy,które mogą wywołać konflikt.ale przecież z czasem ludzie się docierają.oczywiście jeśli tego chcą i się obydwoje starają:) wiem,że to coś innego,ale po części można przeanalizować swoje konflikty z rodziną,z którą się mieszka.ja mam bardzo dobry kontakt z moim bratem.nadajemy na podobnych falach.kiedy jeszcze mieszkał w domu,to zdarzało się,że się o coś kłóciliśmy bardzo ostro.ale częściej zdarzało się,że było fajnie.dużo rozmawialiśmy,oglądaliśmy razem horrory,bo je uwielbiamy:) czyli jeśli nie ma się antagonistycznych charakterów,to naprawdę da się spokojnie razem mieszkać:) myślę,że z partnerami życiowymi jest podobie.przecież nie bierzemy ich z łapanki z ulicy,z przypadku.z jakiegoś powodu nam odpowiadają i dobrze się z nimi czujemy.to kwestia czasu,żeby podzielić się obowiązkami,nauczyć się rozumieć partnera,jego codzienne nawyki.dokonać pewnego przewartościowania,zastanowić się,w którym miejscu można odpuścić.czy naprawdę niezakręcona pasta aż tak nam przeszkadza? no i nie rezygnować z wolności.nie można 24h być razem.trzeba mieć jakąś przestrzeń dla siebie.umówić się czasem z koleżanką,posiedzieć w samotności,zaszyć się w pokoju z książką. pójść pobiegać:)zająć się swoim hobby. trzeba podzielić dobę na pracę,czas wspólnie spędzony z ukochaną osobą,czas tylko dla siebie.no i te nieszczęsne domowe obowiązki:)
  6. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    RYBNIK,myślę,że masz sporo racji. Zresztą wiesz,bo przeżyłaś to na własnej skórze:) Ja myślę,że mieszkanie z ukochanym ma więcej zalet niż wad.Bo jeśli się kogoś kocha,to chce się z nim być blisko,mieć go przy sobie,gdy ma się ochotę przytulić,porozmawiać,pofiglować:)Nawet proza życia dzielona z kochaną osobą nie jest taka straszna.Takie rzeczy jak porozrzucane skarpetki można zmienić.ALbo się przyzwyczaić:) Każdy ma wady.Ale czy takie drobnostki wogóle można nazwać problemami? My niestety nie mamy za bardzo możliwości często nocować u siebie. Nie dość,że mieszkamy oboje z rodzinami w małych mieszkaniach,to te rodziny są dość konserwatywne i nie bardzo takie nocowanie akceptują.MOże dlatego,że mieszkamy od siebie 8 minut drogi na nogach.Czy tak trudno zrozumieć,że po 3 i pół roku związku chciałoby się zasypiać koło siebie i budzić się razem?I tak się dziwię,że jakoś tyle przetrwaliśmy.Teraz przynajmniej mamy wyznaczoną datę śłubu,więc mogę odliczać,to już nie jest taka jedna niewiadoma:) Wiem,że wczoraj pisałyście o swoich wadach. Gosiaczku,w pewnych kwestiach jesteśmy podobne:)Większość moich koleżanek to porządnisie,wręcz pedantki,a ja jestem straszną bałaganiarą. O wiele większą niż mój facet:) Wogóle jestem świadoma wielu swoich wad.Jestem choleryczką,łatwo się złoszczę.Bywam próżna. Ale grunt to akceptować swoje wady. No i znaleźć sobie cierpliwego faceta:) Zresztą dziewczyny,poza paroma minusami jesteśmy tak wspaniałe,że te minusy stają się niezauważalne;)
  7. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Żabko to smutne.Wiem,że to co napiszę nie sprawi,że poczujesz się lepiej,ale myślę,że to nie jest najgorsze z możliwych rozwiązań. Przecież to nie chodzi tylko o małżeństwo,ale o małżeństwo szczęśliwe,udane.A wątpliwości temu nie sprzyjają.Czasem gdy nadchodzi moment podejmowania życiowych decyzji,pojawia się myśl,że może to wcale nie jesto to,czego chcemy.I może tak właśnie jest z Twoim narzeczonym.Może po prostu się przestraszył odpowiedzialności i że to jest krok,który powoduje wiele konsekwencji.Nie wiem nadal jesteście razem.Ale myślę,że warto sobie dać trochę czasu.On na pewno o tym teraz dużo myśli. Jeśli nie zmieni decyzji,to przynajmniej nie okaże się,że wzięliście ślub,choć on tego wcale nie chciał.A jeśli dojdzie do wniosku,że po prostu się przestraszył,ale tak naprawdę chce z Tobą być i chce się z Tobą ożenić,to będziesz wiedziała,że to jest naprawdę głęboko przemyślana decyzja. Bądź dzielna. Nie załamuj się,mimo,że może teraz tak Ci się wydaje,to nie jest koniec świata.Może będziecie jeszcze razem szczęśliwi.A jeśli nie,to może w życiu czeka Cię jeszcze coś lepszego...Trzymaj się!!!
  8. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    nie żartuj,że zanosi się na burzę.u mnie piękne słońce za oknem:) w sobotę wyjeżdżamy z moim ukochanym do Zakopanego odpocząć i wreszcie się sobą choć trochę nacieszyć i jak zobaczyłam to słońce za oknami to zamarzyła mi się taka pogoda.jak ma padać to do soboty,ale nie później:)
  9. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Cafka,czekamy na dalsze wieści w sprawie dzidzi:)
  10. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    tak,dostałam zdjęcia.wielkie dzięki!!
  11. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    ->imli86 właśnie otrzymałam zdjęcie.wyglądacie całkiem sympatycznie!! po nickach trudno sobie wyobrazić:)fajny pomysł z tymi zdjęciami.
  12. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    ->rybnik,ładna ta arkadia!! moja restauracja nie posiada strony internetowej:/ kto to widział w tych czasach:) dziewczyny wysłałam wam zdjęcia,ale nie wiem czy doszły,bo poczta działała z prędkością ślimaka...
  13. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    ja w dniu ślubu będę mieć 22,mój przyszły mąż 26:) chętnie zobaczę jak wyglądacie:)ja zdjęcia mogę wysłać dopiero jutro,bo muszę odszukać wśród miliona zdjęć jakieś w miarę korzystne:) jakbyście chciały,to mój mail: czarna-kotka@o2.pl
  14. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    pewnie tak:)ja może zaproszę znajomych do Kościoła,na wesele tylko rodzinę bliziutką-rodzeństwo rodziców i moich kuzynów.nie mam więc problemów:)przy dużej liczbie gości pewnie więcej zamieszania.
  15. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    pierwszy raz o czymś takim słyszę:)myślałam,że obowązują dwie wersje:1.zaproszenie na sam ślub i 2.zaproszenie na ślub+wesele,ale żeby na wesele i to nie od początku...można się zawsze czegoś nowego dowiedzieć na forum:)moim skromnym zdaniem to taki zaskakujący pomysł.bo przecież najważniejszy jest ślub,a tu zaproszenie tylko na wesele?a jak te osoby będą też być na ślubie?
  16. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    tyle przygotowań dla jednego dnia...mam nadzieję,że będzie on dla nas naprawdę wspaniały i piękny:) ślub to dla mnie ważne wydarzenie,ale przecież najważniejsze jest to,co będzie po nim...dla mnie i mojego narzeczonego to będzie naprawdę nowy etap w życiu...nie mieszkamy razem...nie dość,że będę mężatką,to zacznę być samodzielna,niezależna od rodziców... wiem,że pojawią się nowe obowiązki,za kilka lat może nawet jakiś dziki lokator,który wszystkie swoje potrzeby sygnalizuje krzykiem,ale czuję,że dam radę..przynajmniej tak mi się wydaje:P a tak wogóle dziewczyny to w jakim jesteście wieku? ja mam 21 lat i wśród moich znajomych jestem najmłodszą,która nie będąc w ciąży decyduje się na ślub.czasami sobie myślę:\"może ja jestem jakaś dziwna?\"
  17. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    U nas sprawa wygląda tak.Ja jeszcze nie pracuję.Studiuję dziennie,w przyszłym roku będę bronić pracy licencjackiej.Realnie myślę,że zacznę pracować od maja-czerwca najwcześniej.Mój narzeczony jest starszy ode mnie,będzie w przyszłym roku bronić magisterki.Pracuje od roku.Kosztami dzielimy się po połowie [mniej więcej taka sama liczba gości].Za mnie w 100% płacą rodzice.On sam płaci za alkohol,obrączkę i swoje wdzianko.Głupio mi tak,że sama się do tego nie dołożę,ale rodzice płacili za wesele brata [czerwiec tego roku] i powiedzieli,że ze mną będzie tak samo. Gdyby nie oni to musielibyśmy brać skromny ślub bez wesela,bo zależy nam właśnie na przyszłym roku,nie chcemy dłużej zwlekać. Poza tym nie mamy gdzie mieszkać,więc mamy ważniejsze wydatki niż wesele.Wesele jest bardzo ważne,chcemy je,ale gdybyśmy sami mieli brać kredyt na ten cel to chyba byśmy się nie zdecydowali. MUsimy myśleć o własnym mieszkaniu,samochodzie,meblach. Poza tym mnie czekają jeszcze 2 lata studiów uzupełniających,za które się przecież nie tak mało płaci no i studia podyplomowe,o których marzę:) W ogóle ja mam sporą rodzinę.Trudno było ustalić listę gości,ale udało się i ograniczyliśmy ją do 70 osób w sumie.
  18. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    i jeszcze jedno pytanie.czy same płacicie za wesele,czy robią to wasi rodzice w całości albo częśćiowo?może ten temat był już wcześniej poruszany,ale za dużo stron,by wszystko przeglądać:)
  19. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    a WY ile planujecie wydać na suknię?tak pytam,bo jestem ciekawa,czy są tu osoby,które kupują sukienki z wyższej półki takie za 3500-4500 PLN.wyższej,bo oczywiście nie najwyższej.wolę nie myśleć ile kosztują najdroższe:)
  20. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    ja na razie szukam inspiracji,suknię ślubną zaprojektuję sama,a jej szycie zlecę krawcowej.ale to dopiero około marca-kwietnia. na razie wiem tylko tyle,że będzie biała,rozszerzana na dole i eksponująca zalety mojej figury-zarysowaną dość ładnie talię,kształtny biust i ramiona.to,co niefajne,czyli dół się zakryje:) kusi mnie uszycie sukni nietypowej,żeby wszystkich zaskoczyć,a najbardziej mojego przyszłego męża.niech wie,że lepszej żony by nie znalazł;)nie ma to jak skromność:P suknie w salonach są strasznie drogie.a na dodatek nie spotkałam dotąd takiej,z której byłabym w 100 % zadowolona.moja kuzynka znalazła bardzo fajne rozwiązanie-znalazła krawcową,która prowadzi też wypożyczalnię sukni ślubnych.za 600-700 złotych [całkowity koszt łącznie z materiałami] szyje suknię na życzenie klientki,nawet jakąś wzorowaną na zdjęciu z katalogu,a później po prostu jej się ją oddaje do wypożyczalni.dla mnie to naprawdę świetna alternatywa,bo nie chciałabym sukni wypożyczać,ani też kupować strasznie drogiej,bo płacą za nią rodzice.wiem też,że nie chcę sukni potem sobie zostawiać,bo nawet nie miałabym jej gdzie trzymać.
  21. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    ja dziś leniuchuję:)męczę książki z biblioteki,na 6 przeczytałam dopiero 2,co jest stanowczo nie po mojej myśli.rozpoczęcie 3 nieco poprawiło mi humor:)temat ciekawy:\"kobiety i stres\":P
  22. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    hej.dużo nas na ten 2008:P
  23. *madi

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    NASZE ŚLUBY 2008 kasiatko1983-11-14 ..................13.10.2007 leosity...................................29.12.2007 Bedzie mamusia!!! Anahita...................................02.02.2008 _mona_..................................29.03.2008 slubna....................................29.03.2008 myaa987.................................19.04.2008 Myszoreq.................................26.04.2008 Babitek....................................26.04.2008 Sabine..................................kwiecień 2008 Take1911.................................10.05.2008 to ja chyba też.........................10.05.2008 Agaelb774................................24.05.2008 Malutka_81 ..............................7.06.2008 spa_cja ...................................7.06.2008 cafka.......................................7.06.2008 Magdziapek ..............................7.06.2008 Lavera.....................................7.06.2008 bzyku26...................................7.06.2008 zonqa.....................................14.06.2008 kati24.....................................21.06.2008 Głupolek...................................21.06.2008 czipsik.....................................21.06.2008 Nektarynka87...........................28.06.2008 Ola26..................................czerwiec 2008 Gosiaczek 86.............................5.07.2008 night elf...................................5.07.2008 Wredne to jakieś.......................12.07.2008 ZABUSIA23...............................19.07.2008 izabela1982.............................19.07.2008 Sylka 82..................................19.07.2008 nusiaa....................................26.07.2008 Neeeaaa23...............................26.07.2008 Sweetness................................26.07.2008 amaalka...................................08.08.2008 kodiia 2507...............................9.08.2008 M-I-S-I-A...................................9.08.2008 hejkakohejka............................14.08.2008 Belleteyn_...............................16.08.2008 Magnolia_81.............................16.08.2008 Zareczona...............................16.08.2008 zabulka123456 .........................16.08.2008 ines.ka...................................16.08.2008 Gabilisk...................................16.08.2008 Asiap65...................................16.08.2008 Dunia83..................................23.08.2008 *madi_________________________23.08.2008:) Zabka82................................sierpień 2008 mimi.......................................06.09.2008 anetka....................................13.09.2008 aaaaaaaaaaaaaagusia ................20.09.2008 Inka_19...................................23.09.2008 haboka....................................27.09.2008 Nelaaa.....................................wrzesień 2008 Wiki25....................................04.10.2008 Doriks....................................18.10.2008 Oleczkaaa...............................18.10.2008 aniap_p...................................18.10.2008 Imili86..............................październik 2008
×