Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jagonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. 3,5 godziny??!! PODZIWIAM!! ja najdłużej siedziałam 1,5h i cała szczęka mnie później bolała :) Jeśli chodzi o wosk to nie jest on konieczny. Zależy jak bardzo jesteś poraniona. Ja użyłam go może 2 razy jak mi założyli dół. Teraz przy górze w ogóle dałam sobie z nim spokój. Można go kupić w aptece jeśli bardzo chcesz :)
  2. czego nam zazdrościsz?? tego bólu czy wyrywania zębów??? :) bo spokój to u nas raczej pozorny :) Każda z nas przechodzi swoje cierpienia większe lub mniejsze. Każda się boi :/ Ze spokojem można o tym wszystkim mówić dopiero po czasie jak zapomni się o bólu, krwawieniu, niejedzeniu..... to jak z porodem ;) No i wiadomo, że jak boli .... to poboli i przestanie... a przecież wszystkie robimy to dla swojego zdrowia. Pamiętaj, że najgorsze jeśli chodzi o zęby to odkładać wizytę na później!! Wiem to nawet z własnego doświadczenia :( Im szybciej tym lepiej i tym szybciej będziesz się cieszyć zdrowymi i pięknymi ząbkami. czemu ja wcześniej taka mądra nie byłam......?? :D :D :D a jeśli chodzi o znieczulenie to nie wiem..... mnie wszystkie powalają, ale mam koleżankę, która też ma z tym straszny problem, że nic na nią nie działa :/ jak znajdziesz dobry środek to daj znać ...
  3. no to może się nie martw... w końcu widzi Twoje zęby :D wyciski widocznie są jej niepotrzebne. Każdy orto trochę inaczej pracuje. Ja np na jednej wizycie miałam wyrywane zęby i zakładany aparat jednocześnie. Fakt, że to klinika, która zajmuje się wszystkim od zwykłego plombowania po implanty, ale chyba tak normalnie się nie robi. Albo separacje miałam zakładane na jeden dzień tylko a większość ma na kilka dni... jak na razie krzywdy mi nie zrobili ;)
  4. karollala -----> zapytaj orto tak po prostu o te wyciski :) Powiedz, że słyszałaś o tym, że coś takiego się robi i dlaczego Ty nie masz. Może powie np że u Ciebie to niekonieczne bo wada jest minimalna...albo coś podobnego. Moja orto się cieszy, jak pytam. Twierdzi, że współpracujący pacjent to dobry pacjent!! Przecież Cię nie zje za dociekliwość :D ... chyba ;)
  5. To różnie bywa z tymi zębami... Skoro tak się namęczyłaś z tymi gumkami to Twoje zęby będą już trochę przyzwyczajone i aparat nie zrobi na nich wrażenia ;) ...no może teraz dla odmiany te z przodu będą bardziej odrętwiałe. Z tego co tu czytałam to jak ktoś się skarżył na gumki to po założeniu aparatu mówił, że to już pikuś :D więc nie martwiłabym się na zapas. Ja swój aparat mam zakładany w dziwnych etapach, dziwnych w porównaniu z tym co tu czytam u innych. Najpierw na jednej wizycie miałam wyrywane ząbki i od razu zakładanie aparatu, a właściwie zamków na przednie zęby. Dopiero po miesiącu, na następnej wizycie (jak już się dziury po zębach zagoiły) miałam zakładane pierścienie na 6. A separacje do dych pierścieni nosiłam tylko jeden dzień :) Tak się działo z dołem i to samo mam teraz z górą . W moim przypadku separacje i te pierścienie nie były takie tragiczne jak ból na początku po założeniu aparatu na przednie zęby.
×