Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kofeina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kofeina

  1. Kofeina

    smutno mi bardzo

    WRÓCIŁAM!!! Marek - no masz racje. Jakaś fala jęczenia, cierpienia i ogólne zdołowanie. PROSZĘ DO CHOLERY BRAĆ SIĘ W GARŚĆ!!! CO TO ZA PICIE PODCZAS PRACY??? W dupe chcecie??? 3 dni mnie nie ma i już pół firmy chce w alkoholizm wpadac???? Rano napiszę więcej!
  2. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Witajcie !!! :) kwiatek] kwiatek] Nie odzywam się, bo byłam na angielskim a teraz malowałam do 24.00 pokój z granatowo-wrzosowego na sloneczny żółty. Ale rewolucja! Może powracająca depresja mnie opuści razem z tymi mrocznymi kolorami..zobaczymy :) Erin zdrówka życzę. A, że chłopaczek chodzi koło Ciebie, to jestescie może jak takie hmm bliźniacze gwiazdy. Muszą być w stosownej odległości, bo jak się zbliża czy oddalą to wybuchną :) W zwiazku z szybkim rozwojem firmy proponuję PODWYŻKI po kilka kwiatków dla wszystkich :) kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] kwiatek] Manno droga - przyznanie się do uczuć to nie okazywanie slabości, ale odwaga. Przecież ciężko przyznać się do tego, że człowiek jest słaby, podporządkowany uczuciu. Trzymam za Ciebie kciuki :) Będzie dobrze niezaleznie od tego dokąd Cię to wyznanie doprowadzi. I...wyśpij się wreszcie!!! :) Jotka - mam nadzieję, że jeszcze sobie pogadamy - jak nie będą kaloryfery wybuchały i net nawalał hehe :) Kasiek - nie musisz być na stanowisku pocieszycielki żeby pełnić ważne funkcje w firmie. :) Moby - wysyłam dobre życzenia. Obyś wreszcie przestał być w niepwności. Moje drogie - a co robicie dla zdrowia. Proszę się rozliczać z ruchu! U mnie skromnie - joga codziennie 20 lub 40 min (dzięki Ci moja przyjaciółko, że nawróciłaś mnie znów na ta słuszną drogę) i długie spacery po mieście, bo staram się chodzić a nie jeździć. TEN, KTO ŻYJE DLA MIŁOŚCI, SIEJE WOKÓŁ SIEBIE DOBRO I WSPÓŁCZUCIE. kwiatek] kwiatek]
  3. Kofeina

    smutno mi bardzo

    To znalazłam na innym temacie i pomyślałam, że muszę Tutaj wkleić. Bo to czyta prawda. Chce kochac cie bez zaborczosci doceniac cie bez osadzania dolaczac do ciebie nie bedac intruzem zapraszac cie bez domagania sie odchodzic od ciebie bez poczucia winy krytykowac cie nie oskarzajac i pomagac nie upokarzajac ciebie. Jesli mozesz dac mi to samo,wowczas mozemy spotkac sie naprawde i wzbogacac siebie nawzajem. 4kreski :) Cieszę się, że coś tam się ruszyło. Ja rozmawiam nawet jak płaczę, jak krzyczę i jak tupię. Trzaskanie drzwiami też pomaga. Byleby tylko nie milczęć i nie udawać, że nie widzimy się nawzajem. Moby Dick. Tak sobie rozmawialam wczoraj z Manną i mam podobne odczucia co do \"osoby trzeciej\". Tak anagła zmiana zachowania zwykle powodowana jest własnie jakimś zauroczeniem przez kogoś, kto nagle miesa w głowie, daje inne spojrzenie ma małżeństwo...Wykorzystuje to, że np ostanio nie żyje ono radosnym życiem...ale nieco przygaslo. Gdy w związku brak szaleństwa czasem może ktoś szaleństwo zaproponować i slabe osoby dają się omotać. Zastanawiałam się co ja bym w takiej sytuacji zrobiła. Jestem dość impulsywna, czasem zbyt nerwowa, ale... kazałabym się żonie wyprowadzić. Naprawdę. Z wielkiej miłości bym to zrobiła. Jesteś ze mną nieszczęśliwa, męczysz się przy mnie to sie wyprowadź. Kocham Cię bardzo, ale nie będę Cię siłą przy mnie trzymał. Brutalne? Może, ale wydaje mi się, że drastyczniejsze jest zachowanie Twojej żony. Ten chłód i wyrachowanie są okropne i niszczące. Mówisz o Starowiczu - uwielbiam tego człowieka, ale nawet on ni epomoże, gdy tylko jena osoba chce ratować związek. Po prostu. Skończ z nieszczęśliwą miną Moby, zajmij się czymś, wyjdź na siłownie, do kina, z kolegami na piwo. Oddaj żonie przestrzeń i zobacz co z nią zrobi. I pamiętaj - jeśli ona mówi, że chce pobyć sama - to jak dla mnie jest to dziwne, wydaje mi się, że z kims się wtedy spotka. Kobiety lubia gadać lub romansować - albo idą wygadać się przyjaciółce albo...(pobeda same) czyli z facetem. Lilinka napisala, ze jak ktoś decyduje się na małzeństwo robi to z milości, ja znam takich co robia to z rozsądku, bezmyślności lub z głupoty..więc nie bdmy az takimi idealistkami. Miłość jest najlepszym rozwiązaniem, ale ludzie nie zawsze kierują się uczuciami. malwinka - co się stało kochanie? smuteczek - wiemy, że im mniej piszesz, tym bardziej jesteś zajęta :) Ja tu nawijam, bo się obijam - jak zreszta dobrze wiecie. Obklejam właśnie drewniane elementy w pokoju przed malowaniem. Z moim samotnym mieszkaniem żegnam się na dobre. Dziś jadę oddać mój pęk kluczy moim współdomownikom. I jakoś tak..hmm wole znosić charakterki rodziców niż walczyć o święty spokój w domu, za który jeszcze płacę. Szkoda mi ogrodu z hamakiem i winoroślą...tarasu i kominka..ale co tam. Coś za coś. Nikt nie będzie wyżywal sie na mojej wieży, na cedekach, robił z kuchni stajnie Augiasza i zabierał ciuchów z szafy. Zawieszam swoją działalność. Może wpadnę wieczorem o ile mi się komp nie wysypie. ...a w ogóle to wam powiem, że tęsknie za górami...już tak dawno nie byłam... I jestem noga ze sportów zimowych. Kto umie na nartach jeździć, albo na desce?
  4. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Jeśli się kocha? A Moby mówi, że kocha. To myślę, że warto. Zawsze warto próbować. A przemyślenia takie mam. Jeśli ktoś uważa, że wyjaśnienia się nie należą to chyba jest jakimś dzieciaczkiem...Czasem warto spowodować nawet kłótnie, by ktoś wreszcie wykrzyczał co mu siadło na żołądku. Rozmowa, podstawowa metoda komunikacji...jest niezastąpiona. A jak nie warto rozmwiać, to po jakiego czorta być razem? Oto jest pytanie...
  5. Kofeina

    smutno mi bardzo

    O Szafirek...właśnie czytam Twój list do naszego nowego gościa... hmm dobrze, że dość podobnie myślimy. Cmok Brylanty, szafiry i całość będzie niczym korona na głowie Buddy.
  6. Kofeina

    smutno mi bardzo

    erin - do Ciebie pierwszej. wczoraj mi www nie działalu, a przecież mogłas mnie na GG zaczepić. Chciałam Ci napisać, że pierwszą zasadą jest nie przejmowac się tym co mówią myślą inni. TY WIESZ JAKA JESTES i to TY powinnaś wiedzieć, że jak mówi Szafirek jestes CZYSTA. Kogo obchodzi co plecie on, czy w co wierzą ludzie. Erin ważne jest to, że jesteś diament. Całe zycie tak będzie, ktoś komus będzie coś o nas mówił, ale czy przez to MY tracimy swoją wartość? Czy składamy się z cudzych słów i opinii? Rodzice uczyli mnie bym sama siebie ceniła, bym nie ryczala, gdy ktoś mówi, ze jestem głupia - bo przeciez nie jestem. Nie stracimy przez czujesz łowa tak jak i nie zyskamy, gdy w nas nie będzie poczucia wartości. Oni gadają, a Ty? Ty pozostajesz sobą tylko opinie się zmieniają. Póki nie nabierzesz dystansu do poltek i ogólnie ludzkiego gadania będziesz ciągle cierpiała. Przyjaciele (prawdziwi przyjaciele) Cię znają, nawet MY poznałymsy Cię troszkę przez ten czas. I co? Dla mnie jego gadki nic nie znaczą. Najgosze co można robić to oceniać. Nie wiemy czemu to robi, widocznie ma jakieś kompleksy i tak próbuje je leczyć. Poz tym może chcieć mieć Ciebie tylko dla siebie, bo czyż nie fajnie, że super babka się za nim ugania i je mu z ręki. Tak juz jest z tymi pomieszanymi osobami. Powiem tylko z własnego doświadczenia, jesli rzucił dziewczyne, bo się zakochała (a raczej penie zaczęło jej zależeć) to jest niedojrzały i nic z takiego faceta póki nie stanie się dorosły emocjonalnie - to, że facet się goli nie świadczy o jego dorosłości...niestety. ERIN nie będę się tu użalać nad sytuacją itp. Znasz moje zdanie - jesteś mądrą, piękną i dobrą kobietą i siła jest w TOBIE. Póki pozwolisz sobie na poddawanie się emocjom bęziesz się wykańczała i zapomnisz co oznacza czysta radość. Jest sam, a jeszcze kilka dni temu szukałas w niej ideału, zastanawiałas się nad tym, ze moze on pokochał..i co? Nic się nie zmieniło. Nie miało za wielkigo znaczenia kto przy nim jest. Każda będzie traktowana w taki sposób, bo to on jest niedojrzały, nie wie czego chce. ALE TY POWINNAŚ WIEDZIEĆ CZEGO CHCESZ :-) Bo Ty jesteś TY. Ty nie masz problemu ze sobą, masz mądrą główkę, czyste serce i tym powinnaś się kierować. I ja wiem, że jeśli ktoś dużo daje, to za jakiś czas zacznie dostawać to co najlepsze. Pamiętaj o tym :) Dzidka - uśmiech dla Ciebie. :D Myślę, że nie ma znczenia skąd będziesz dostawała pieniądze. To, ż efacet się nie poczuwa do obowiązku nie oznacza, że Twoje dziecko ma pozostać bez finansowego zabezpieczenia, zwłaszcza, że każde 100 zł jest masą pieniędzy. Zrób wszystko co możesz zrobić, by zmuszono go do bycia dorosłym. Dzieci nie spadają z nieba, jak się powołuje je do zycia, to się jest za nie odpowiedzialnym. Dużo zdrówka i radości, dla Ciebie i Nateczki. Marek work hard :) a dentysta jest przyjemny póki nie zaniedbamy zebów, to fakt. Łaczę się w nieprzyjemnościach :D jotka - mam Cie na GG, mama nadzieję, że się tam na żywo spotkamy. :) Ineczka kochanie , wysłałąm Ci na GG email i numer GG mojej koleżanki. Proszę odezwij się do niej. Myślę, że sobie miło porozmawiacie :-) Myślę o Tobie moja śliczna. AHA ponieważ może tylko ja trozkę wiem jak wyladasz to chcę podzielić się z dziewczynami ---> inka jest Elfem :) śliczna drobną blondyneczką :) Więc nie jesteśmy tu same czarule hehe. A ja wiem jaka jest różnica między hanysem i góralem :) Miałam chłopaka z Sosnowca hehe :-) Lilinka - uściski dla Ciebie, że jesteś taka mocna. A ze brat nie chce się przytulać, a przytulaj na siłe, przynajmniej będzie kiedyś potrafił przytulac swoje kobiety :) Masz też racje, nie rzucaj się za szybko w następne ramiona, bo co nagle to po diable, czy jakoś tak babcie mówią :-) I tak jak do erin - chrzanić ludzkie gadanie i ich opinie i pretensje. Masz swoje zycie, Twój ex tez - to Wy decydujecie o Wszym zyciu. Nie koleżanki i koledzy byli z Wami w związku, więc nie ich sprawa. Opisz nam tu może kto zwrócił Twoja uwagę. Ja się już nie mogę doczekać nowych wiadomości. KASIEEEEEEK buuuuuuuuuu ja Cie nie moge poszukac buuuu na gg Całuję !!!
  7. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Witam moich wspomagajacych! Spalo mi sie extra, obudziło mnie słonko! :) Zaszczepiłam się dziś przeciwko żółtaczce (czekają mnie jeszcze 2 serie szczepień). Trzeba korzystać z zółtego tygodnia i oszczędzać kasę oraz dbać o zdrowie. Erin - bardzo się cieszę, że się zmobilizowałaś. Ja też ruszam tyłeczek od poniedziałku, nie ma użalania się i myślenia, że cokolwiek samo się w zyciu za nas zrobi. Manna - uściski dla Ciebie Smuteczek - super, z etak cieszysz sie tym mieszkankiem :) ale Ci zazdroooszczeeeee :-) CMOK
  8. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Erinka - jak znajdziesz siłę napisz co się dzieje kochanie. Pozdrawiam Wszystkich!!! :-)
  9. Kofeina

    smutno mi bardzo

    NICK CAVE!!!! INTO MY ARMS...hold on....ooo kurcze TO DLA WAS!!!! :-)
  10. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Witam :-) Troszke milczalam..ale wiecie jak to jest jak czlowiek wroci i nadrabia wszystko... Erin - nie ma jak sprzątanie, za 2 miechy założymy firmę sprzatającą i projektującą wnętrza hehehe :-) Troszkę byłam zajęta, troszkę tęskniąca, troszkę myśląca. Nadrabiam kontakty z przyjaciółmi, wczoraj kumpela potrzebowała odwiedzin i rozmowy, bo rozstaje się z chlopakiem - gdzies sie pogubili i jak rozstanie go nie obudzi to ... on juz nie ma sily dluzej czekac. Niektorzy chca chyba przespac cale zycie, nie brac odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka, nie wysilac sie, nie ryzykowac... Trzeba wtedy brac kubel zimnej wody i lac na glowe, bo nie ma lepszych sposobow niz SZOK termiczny. Albo pomoze, albo co bylo warte nasze staranie sie? Podczas rozmowy zadzwoniła przyjaciółka, czy nie chce wynając z nia mieszkania (niedawno mieli parapetówkę z chłoakiem z którym jest 7 lat) Zareagowalam zdziwieniem, powiedziala, dojrzała do tego, by wreszcie odejść, bo nie kocha i nie pokocha i nic z tego nie będzie a milosc jednego za dwoje nie wystarczy. Mowiac szczerze czekalam az wreszcie to zrobi. Balam sie, ze otrzezwieje dopiero po slubie lub gdy bedzie w ciazy i wtedy bylaby to prawdziwa tragedia. Niedziela - znów sprzątanie domu, pranie i gotowanie. Dziś też spotkałam się z przyjaciółką, włóczylysmy się po mieście i pubach 5 godzin (extra!), musiałyśmy pogada i nadrabić 3 miechy mojej nieobecności oraz przegadać jej niepewności, nasze doświadczenia i uczucia. Obydwie poczułyśmy sie nieco mocniejsze :-) Mam nadzieje, że ona odważy się zrobić ten trudny kro, doprowadzi decyzje do końca i nie będzie kierowała się litościa ale pragnieniem własnego szczęścia. Roiboos najlepszy jest w saszetkach - mniam - a kwiaty są dobre na wszystko. Bo niby dlaczego musimy je tylko dostawać :-) Ja lubię kupować je sobie sama :-) hihi Wiosna w domu. Smuteczke, cieszę się każdą Twoja radością i każdym odkryciem :-) Może się skontaktujecie z Erin. Zawsze kolejna bratnia dusza bliżej. Szatynka - fajnie, że jesteś z nami :-) Miło, że się odezwałaś. Ciekawa jestem ilu jest \"cichych\" pracowników, którzy wspierają nas myślami? Marek - Marek spać czy grać? A może sobie posłuchaj muzy i poczytaj :P Co to za spanie, granie. Hmm???? :P Manna - gratuluję nominacji :-) Roiboos mniiiiaaaaam z astry oj mniam i koniecznie parzony w DZBANKU Aga jest dzielna, a co do Michała. Z tego co wiem od kogoś kto zajmował sie narkomanami, gdy oni nie chca przestac ćpać i nie chcą się leczyć NIKT im nie pomoże niestety. Z tego co mówił Kotański - muszą zejść na samo dno by się odbić. Szkoda, że Michał tak bardzo \"pogrywa\" na Twoich uczuciach Manno. Niedobrze jak powoduje, że sie o niego ciagle martwisz, a nie chce walczyć o siebie, nie chce zerwać z tym. Nie mów, że jestem surowa, ale wydaje mi się, że jemu potrzebny zimny kupeł, silny wstrząs i naczej się wykończy. Siedzę sobie i tęsknię. Chciałam Wam napisać co dziś mi się przytrafiło. Stałyśmy sobie z przyjaciółka na chodniku przy przejściu dla pieszych na najwiekszej ulicy naszego miasta i nagle 10 cm od naszych nosów przeleciał z ogromną prędkością autobus. To było jak BŁYSK! Poczułam jak w jednej sekundzie mógł nas zdmuchnąć i zmieśc z powierzchni. Pomyślałam, że nie nacieszyłam się moja miłościa by umierać. I następna myśl była taka - ktoś KRZYKNĄŁ mi i przyjaciólce - HALLLO CHWYTAJ ŻYCIE! Nie odkładaj niczego na poźniej. Życie jest za krótkie, za kruche by rezygnowac z radości. Kazdy z nas moze codziennie zginac zdmuchniety przez autobus..wiec...kazda chwila jest cenna i musimy ja przezyc JAK NAJLEPIEJ i robic TO CO CHCEMY! :-) I wiecie co? Zrobię wszystko bym nie musiała się na dłużej rozstawac z moim kochaniem - stanę na głowie, bysmy pracowali i rozwijali się obok siebie. Byśmy mieli te wspolne noce i śniadania, a niech rozstania będa tylko wtedy, gdy naprawdę nie da się już nic zrobić. Ale...zawsze da się coś zrobić :) Niech no tylko załatwię swoej sprawy. A mysl przyjaciółki? NIE MOGĘ UMRZEĆ, gdy nie zaznałam pradziwych wzruszeń czystej miłości - moja decyzja jest słuszna. Bym nie obudziła się za 10 lat lat i żałowała ze nawet NIE sprawdziłam co by było gdybym zaryzykowala i jednak zbuntowała się przeciwko przyzwyczajemiu i wygodnictwu :-) CAŁUJE WAS MOCNO!!! Niech kazdy z Was znowu czuje sie dobrze z SAMYM soba i z ludzmi wokol :-D
  11. Kofeina

    smutno mi bardzo

    oj oj oj - własnie wróciłam z imprezki...ufff Wysyłam uściski!!! :-)
  12. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Czesc Moi drodzy! Choróbsko jest już troszkę pokonane, ale zamulona nieco jestem. Wciamkuje sobie śniadanie. Zdrowiutkie oczywiście - 2 tosty \"3 ziarna\", po 2 platerki twarogu, lyżka dzemu (mniam jagodowy) i herbata rumiankowa. Na deserek bedzie jogurt. Mniam. Tęsknie, wiec musze zajac sie soba. Mam duzo czasu dla siebie i jak sie zadomowie, to nie bede mogla slowa powiedziec o tym, ze nie mam czasu. Po prostu jesli go ni ebedzie to znaczy, ze go zle ogranizuje i zle wykorzystuje :) Smuteczek - widzisz, dom przywital Cie snami, bardzo fajnie. Masz juz jakis etap za soba. A w pracy z dnia na dzien tez bedzie nieco latwiej. Szafirek - myślę o Tobie. cmok :D GDZIE JEST POZOSTAŁA CZEŚĆ FIRMY???? Urolpy wzięłyście czy jak? Na zwolnieniach wszystkie? No proszę wracać do pecetów i pracować! Buziaki!
  13. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Szafirku mój kochany - a ja wierzę, że sobie sama poradzisz i CAŁUJĘ CIĘ mocno. Też muszę się odizolowac od wplywu \"rodzinnego despoty\", tez muszę bardziej wierzyć w siebie. Smuteczek - głowa do góry. Myślę o Was! Marek - dzięki za kopniaka!!! Wdzięzna jestem! Buziaki!!!
  14. Kofeina

    smutno mi bardzo

    hej ho! Zaraz garba dostane od sprzatania..jest 3.30 a ja czuję sie w LESIE. Tyle poprzekładałam, poprzegladałam i..pokój nadal jest BAŁAGANEM - nie znoszę tego. Kasiek - pogoda ducha? Hmm, no nie wiem czy jestem pogodna. Raczej staram się nie poddawać, po prostu. Nie wiem co mnie tak pcha do przodu, bo siły to ja w sobie nie mam. Może kiedyś się tak rozpędziłam i już została jaka taka predkość. Dziewczyny i Ty Rodzynku - moja samoocna spada, więc proszę o przyjaznego kopniaka...Jak się nie wezmę w garśc to nie wytrzymam z rodzicami... Całuje!
  15. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Wieczorne pozytywne zyczenia dla wszystkich! Smuteczek - Ty wiesz co... :-) Usciski dla Ciebie i NADAL TRZYMAM KCIUKI :D Poradzisz sobie! Kobietki - jutro jadę do domu. Smutno mi, ale tak musi być i już. I dam sobie z tym radę i już :) Nie będę płakać - tak sobie obiecałam. Pożegnam się o 4.30. I...potem zostana mi: GG, telegony i listy. Fajnie, że jesteście
  16. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Erin - poleciał do Ciebie email odnosnie telefonu i innych rzeczy. Nie ma co martwić się na zapas - dokładnie. Trzeba robić to co się ma przed nosem i zyć TU i TERAZ a nie tym co było lub tym co będzie. Jotka - do Ciebie tez paszczak poleciał. Żeby nie było, ze zostałas wykluczona z akcji pt. latającezdjęcia. :D Poz atym poczta mi również cały czas wariuje - ta na go2.pl Więc chyba to się rozszerza..niestety... Olencja - fajnie, ze sie pojawiłaś hihi Zmiany są dobre. I co to za tekst, że jesteś blondynka i Ci smutno??? Przecież \"mężczyźni wola blondynki\" malwinka - ja bym porozmawiała, bo potem możesz tylko żałowac, ze nigdy nie sparwdziłaś, nie spróbowałaś. Jak nie wyjdzie, nie będziesz sobie miała nić do zarzucenia. Lepiej powiedziec co się czuje. Nikt sie w takiej sytuacji nie domyśliłby, że ci zależy. Manna - a czemu to ja niby taka tajemnicza hmm? Pogoda extra, tylko to pakowanie takie nieprzyjemne. I te ksiązki przed oczami bleee :P No to są 3 blondyny? Czy jak? Marek dzieki za zdjatko :-) sympatic - ja nicka nie kojarze :-( pewnie braki w pamięci mam juz mimo mlodego wieku, przybliż się troszkę. Witam serdecznie. Szafirek - fajnie, że wróciłaś. BuziakI! smuteczek - przykro mi, że oczekujesz, by mówic Ci to co chcesz, a nie to czego potrzebujesz. Pytałas się mnie o moje zdanie na konkretny temat, oczekiwałaś, że potwierdzę coś coś dla mnie jest nie do potwierdzenia. I przykro mi jak uznałaś to za dobijanie. A odnośnie buddyzmu - cieżko mi to zdanie skomentować. Piszesz to w emocjach, poza tym...żeby ocenić buddyzm trzeba najpierw go poznać. Wiem tylko jedno - Lama nie zawsze mówi nam to co chcemy usłyszeć i takimi zasadami się kierują buddyści. Jak tak Ci łatwiej to możesz mnie ignorować. A ja i tak bedę trzymać za Ciebie kciuki. Inka - ja Cię nie zapędze do ksiązek, bo musiałabys zrobić to dla mni tez. Zwłaszcza, że powinnam pisać teraz magisterkę :) HE HE Ale powiem Ci - że warto robić to co się ma przed nosem i nie poddawac się tej blokadzie, że się nie wyrobimy. Codziennie walcze z leniem i jakos się tam DOCZOŁGUJĘ do obowiazków. Erin - a trzymac wagę czy odchudzać sie możesz się też ze mną, bo jestem na dieci. :) a ja wróce do domu to będzie jeeeeszcze surowiej.
  17. Kofeina

    smutno mi bardzo

    O..warto było sparwdzić stronkę przed jej zamknięcie. Powodzenia Inko - wesoła dziewczynko. Ja też zabieram się za naukę :P ufff HARD WORK ...ufff,,ale sie bedę POCIĆ..jak mysz kurcza flak. Dobrze, że nie musze iść na kopalnie wyrąbywać chodniki na przodku...zawsze są jakieś małe radości z powodu tego kim się nie jest... I fajne zdanie z filmu Igraszki Losu: \"Może leżymy tutaj, bo nie chciałeś stać gdzie indziej?\" :D
  18. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Hej Dziewczyny!!! Jestem. Juz nie płaczę. Posiedziałam pół nocy, pomyślałam. Dziś (a raczej już wczorej, bo to już 1 prawie) porozmawiałam z Szafirkiem, potem z my love i poradziłam sobie narazie.Wiem, ze niczego nie załatwi sie bez pracowania nad probleme, więc nie zostawiam tego i pracuję. A na forum nie piszę, bo problem nie dotyczy mnie i nie mogę pisać od tak sobie, bo mam taką potrzebę. Zresztą z Szafirkiem juz obgadałam tyle ile aby wystarczyło, zeby nie tzreba było sie tym martwić. Co do dzisiejszej młodzieży. Niestety takie czasy. Młodziesz sie nudzi, bo sami są nudni. Zamiast ksiązke i sportu jest TV i gry komputerowe. Trudno mieć wrażenia, więc biorą \"dopalacze\" chemiczne. Szkoda, że sobie mózgi wypalaja, ale z narkomanami jest tak jak mówi Manna - gdy sami sobie nie będą chcieli pomóc nikt im nie pomoże. Tzreba ratoac tych którym narkotyki są podawane, gdy oni nawet tego nie wiedzą. To już totalne świństwo. Smutek - Ty wiesz co, nie? :D Marek - fajnie, że dostaje się te fluidy, oj fajnie. Erin - Pani prezesowo, DAMYYY RADĘĘĘĘĘ!!!! Ściskam Was mocno! Myślę o Was. Wysyłam dobre życzenia. Zwłaszcza tym, co chcą walczyć - a ja wiem, że są dzielni. Szafirek - pozdrowienia od mojego M :) cmok
  19. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Smuteczek..ja dzis tez płakałam - a cały dzień tak dzielnie się trzymałysmy co? Kurcze! To co mam w głowie niestety to temat zupelnie nie na to forum. Bęziesz jakoś. Powalczę z tym Smuteczek - utulam Cię mocno mocno mocno. Malwinka - witaj u nas. Uda Ci się. Jestraz lepiej raz gorzej, każada ma swoje smuty i smuteczki, ale staramy się dzielic nimi i wylewać tutaj. Uff kobiety....czasem tak trydno i walić rzeczami o ściane..ech BUZIAKI kochane moje. Kładę się, może uda mi się zasnąć gdzies na boczku łózka. My Love wstaje zaraz do pracy, a ja boję się, że jak się przytule to znów się popłaczę...a nie chcę mu zostawiać na głowie moich ciężkich przemyśleń. Sciskam. Szafirek -
  20. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Moje drogie, Manna to jest dziewczyneczka i sie tylko wymadrza tym WIKIEM podeszłym SIKSA jedna :P az się boję dostać najnowsze zdjęcie, bo pewnie jeszcze lepiej wyglada. Ok przyznać się - mamy tu jakąś BLONDYNKĘ? Hmm? I nie wiem jak Wy ale ja właśnie wysyłam życzenia Erin i Adze! Smuteczek - Ty to umiesz sobie muzykę optymistyczna wybrać...Niemen w takim okresie zycia... hmm A może masz coś tam wesołego co? Hmm jutro pewnie ja się pakuję. Smutków w oceanie nie utopię, ale jak wróce na swoje śmieci to muszę nadać mojemu życiu odpowiedniego rozmachu, bo coś się zżółwiło troszkę...LEŃ mnie dopadł i STRACh przed ryzykiem. A nie chce by twie rzeczy mi związywały skrzydła. Ja tam chodzę po pokoju i wdycham męskie perfumy - moje ukochane - fetyszystka jedna. Jak zawsze wszystki pójdą spać a ja nocna dusza będę sobie gwiazdy ogladać... jotka i kasiek - buziaki :)
  21. Kofeina

    smutno mi bardzo

    jestem jakby co! cmok
  22. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Tu już wieczorek...powiem z okna...skuterki brzęczą...głośne rozmowy z lokalu...światelka przelatujących samolotów...i Diary of Dreams \"Traumtanzer\" z głośników... Ja się uspokoilam, a raczej uspokoiła mnie rozmowa z rodzicami. Trzeba robić to co się ma przed nosem i nie marudzić. Ufff. Czasem trzeba mieć gdzieś oparcie, żeby nie czuć się nic nie wartym. a jutro kolejny poniedziałek - dzień, którego nie lubię nawet jak nie chodzę do pracy. Monday Bloody Monday... Przynajmniej jutro już nie będę wdową...tyle radości. Dużo siły Wam życzę a najwięcej Erin i Agnieszce.
  23. Kofeina

    smutno mi bardzo

    I jeszcze jedno - szczęście JEST W nas i nie jest zależne od innych ludzi Erin. Więc możesz być szczęśliwa bez niego. A że tęsknisz, ze serce bije..norma, po prostu zakochanie tak łatwo nie gaśnia. I tak wyzbyłas się już \"posiadania\" w swojej głowie i to jest extra. Jesteś niesamowicie mocna i będziesz miała TO co najlepsze, zobaczysz.
  24. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Erin - tule Twoje skołatane serduczko. Bylas bardzo dzielna - nawet chyba sama nie wiesz JAK dzielna. Im więcej miałaś dystansu i obojętnośc tym bardziej ściagałaś jego uwagę. Niedobrze, jak zrani kolejną dziewczynę. Tez jakis czas temu przezylam taka konfrontacje i..to ex mojej big love zrobila mu scene zazdrosci o mnie, o przeszlosc a nie JA. I bylam dumna. Zranila mnie ta konfrontacja. Ale..nawet potem polubilam ta babeczke, chco..obgadala mnie i starala sie zatrzec w nim moj dobry obraz. Ale ciezko namieszac, jak sie jest przyjaciolmi. Nawet jak on jest w niej zakochany to ... wlasnie, powiedzial, ze zrezygnuje ze wszystkich znajomych, ale tej przyjazni, ktora mamy nie zniszczy. Bo za duzo nas kosztowalo po zwiazku zostac przyjaciolmi. Wiec... Roznie bywa. A teraz..teraz on jest sam, a ja jestem totalnie zakochana i mam wreszcie to na co czekalam - true love. Musisz odpocząc troszkę i zacząć spotykac się z kimś, żeby nabrać tego potrzebnego dystansu. I nie płacz, spuchną Ci oczeta. Masz super znajomych, powiedzieli Ci tyle dobrego, jak było Ci tak źle. Nawet nie wiedizli jak Ci ciężko, a jednak..zobacz jak otulili Cie dobrym słowem. Stań z boku, obserwuj i rozdawaj życzliwośc zwłaszcza jej i jemu. Im więcej bedzie porównanai Ciebie i jej...tym bardziej wartościowa dla siebie się staniesz. A on będzie się zwijał. I niech się zwija. Jedna impreza i już był zaniepokojony. Pomyśl jak będzie, gdy nadal będziesz się rozwijac, pracować nad sobą? Porozglądaj się..zauważ innych facetów. Nie oceniaj ich porównując do niego. Pewnie jest wspaniały w twoich oczach, więc każdy wypadnie blado w porównaniu. A tak..daj szansę do siebie docierac innym. A poza tym - idź na spacer z przyjaciółką. Wygadaj się. Oddetchnij. I OBOWIĄZKOWO KUP SOBIE DO POKOJU BUKIET KWIATÓW W NAGRODĘ. Niech cieszą Twoje oczy. Całuję Cię mocno!!! PANI PREZES WRÓCIŁA Z HUKIEM I ZROBIŁA FURRORĘ!! Jest mądra, piękna i dzielna!!! A ja trzymam za Ciebie kciuki kochanie!
  25. Kofeina

    smutno mi bardzo

    No poszłam pod prysznic głupoty wypłukac ..i jest nieco lepiej..poza tym słucham wlasnie Bacha Concert 2, 1 Allegro w wykonaniu w wykonaniu Isaaca Sterna i jest wypas. Okno otwarte. Butla mineralnej na biurku. Teraz tylko przekonac się do zjedzenia czegoś pożywnego i zabieram się za naukę. Może potem też poczłapię na jakiś spacerek. Wpisy ponad 500 - to się ładnie rozgadaliśmy, nie powiem. a ja już wiem jak wygląda smuteczek - taka nasz Francuzka :-) Dzięki Manna za komplement - sama wyglądasz jak licealistka, więc mi tu nie mów, że mam starszych słuchac hehe Gdzie Inka? No i reszta towarzystwa? Odpoczywamy, czy popłakujemy? A może wszyscy zabrali się za sprzatanie i remonty? Na zabieram się za powyzsze jak wrócę do domu..pewnie też mnie mało bedzie widać ;-) Erin to balonem pewnie leci..dlatego talk wolno. Ma więcej czasu na topienie smutków. uuu 2 Adagio się zaczyna, będę płakać..ech te instrumenty smyczkowe..wyciskają łzy...ech A Roiboos ozywia jak kawa, ale aż tak fajnie nie pachnie... :-P
×