Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kofeina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kofeina

  1. Uwaga - przerwę robię. :D Jednak nie mam siły siedzieć tak non stop. Kurcze. Jeszcze 30 stron mi do przerobienia zostało. Musze wyjść po coś słodkiego, bo zwariuję chyba :-) Luby dziękuje za życzenia! Szlafroki, szlafroki :-) Ja tam nie lubię szlafroczyć, jak juz wstaję to natychmiast prysznic i się ubieram, bo inaczej nigdy bym się nie zebrała hehe łózko, szlafroki i piżamki mnie rozleniwiaja na maksa. a ja jestem leń co się zowie. Szarawo torszkę, a wy mi tutaj o jeziorach piszecie...kurcze...zimno jest...ale nie będę narzekac, bo mam dośc upałów po zeszłych 45stopniowych wakacjach. Myślałam, ze już z Niemiec nie wrócę...nie dało się żyć. Własnie słyszałam, ze gówniarze okrutnie pobili 60latka, bo zwróciła im uwagę, że impreza za glośno. Rany...gdzie rodzice tych malych bandytów? Tygrysek - koniecznie sprawdź kolano, bo to rzeczywiście delikatna konstrukcja. Szafirowa jest na promie i wraca do domu. Ciekawe jak wyjazd się udał. Mam nadzieje, że nie powie mi, ze zaraz się pakuje i wyprowadza się na stałe do Oslo :-)
  2. Ghana - gratuluje i życzę powodzenia w nowej robocie. Mój kochany ma dziś urodziny :D Pół nocy sprawozdaniat pisal i teraz padnięty leży...no cóż, zabiram się za swoja robotę a na świętowanie poczekam :-) Za oknem nadal młoty pneumatyczne :-) Tygrysek może i spiewać nie mozesz, ale grasz pieknie! ZMIATAM!!!! DO NOCY!!!! PAPAPAPPA ;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;; OJ tak Ghana - BYLE DO PRZODU! :D
  3. tak tak tak się teraz mówi..alergikiem nie jestem - a teraz już jesteś :-) I znów nie możesz do łóżka trafić - chyba mamy podobne problemy hehe - może jakąś mapkę mieszkania sobie trzeba przygotować...:) Właśnie patrzę sobie przez ramię do mojego lubego - pisze sprawozdanie na podstawie pracy jakiegoś kolegi - a w niej: \"kradzierz\" \"Analizacja klienta\", \"sprzedarz\" :-) można paść po prostu...bo pisane w wordzie, czy podkreśla się na czerwono :-) Ale "analizacja" to już mnie po prostu rozłożyła na łopatki - co z tym klientem by trzeba było robić co?.... ech...jakiś wybitny student. Jestem złośliwa, co? :D Niech żyje przyszłe wyższe wykształcenie. :P
  4. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Dzięki Marek :) Fluidków ciężarówkę poproszę.
  5. JAK MI SIE NIC NIE CHCE OJ OJ.... Cztery słonie zielone słonie, każdy kokardke ma na ogonie, ten pyzaty, ten smarkaty, kochają się jak wariatyyyyyyyyyyyyyyyy
  6. Akara - specjalne pozdroweinia od mojego lubego - też alergika - on ma horror po kazdym myciu. Twarz jeszcze luz, ale ciało nie toleruje żadnych kosmetyków...zastanawiam się, czy na wodę nie jest uczulony hehe WSPÓŁCZUJĘ ...BARDZO WSPÓŁCZUJĘ Pewnie pewnie, zapraszamy nad morze - nie jest może nasze morze lazurowe..piasek nie jest bielusieńki...ale ładnie jest :-) Proszę uważać na tych rowerach, ja znów odkładałam smarowanie moich 2 kół...bo jakoś mnie tak odrzuca...może przeczekam ten trudny rowerowy okres...może to cisnienie...jesteśmy mniej skupieni...nie uważamy na drodze itp. Mam dziś jeszcze masę roboty a tak mi się nie chceeeeeee.... ze jeju...poszłabym sobie spać czy coś....Tylko żenym nie musiała wcześnie wstawać a muszę. Elles to Ty nie wiesz, że opalanie jest niezdrowe? Hmm? AIR zostało troszkę tych babeczek? :-) Jak ktoś ma zamiar iść na rower to proszę się 2 razy zastanowić....Nie chcialabym by sie komuś krzywda stała. sierściuch jebany hehehe mądre dziecko
  7. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Mi tam akurat procenty chyba by nie pomogły na poprawianie humoru - lepiej się czuję jak odwalę to co mam do zrobienia. Nic tak nie rozbawia jak dobrze wykonana robota. Zaległości doprowadzają mnie do szaleństwa :-) Ninka - jak dorwę się sie do zwojego kompa (bo narazie mój love na nim pracuje) to się odezwę do Ciebie. Trzymajcie się! Miłego poniedziałku. Myślcie mocno o mnie, bo jutro będę bardzo potrzebowała wsparcia!!! :D
  8. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Hej hej Ludziki! Ince przeszło jak zauważam. Widzę kochana, że masz podobny problem co ja - duże wymagania w stosunku do siebie, przytłaczajace ambicje i spore problemy z poradzeniem sobie z porażkami. To trzeba przepracowywać, najlepiej podejmowaniem kolejnych wyzwań i mówieniem sobie tak jak puisały wyżej dziewczyny - że wolno popełniac błędy i czasem moze nam się coś nie udać. Czasem pomaga przemowa a czasem nie, ale trzeba sobie jakoś radzić. Ninko nie wiem skąd ta jakaś iluzja, że jestem taka mądra, zaradna i jeszcze do tego nie mam żadnych tudności, zmarwtwień i gorszych dni. Mam mam, ale się nim nie poddaję. Jakbym się poddała to stanęłabym w miejscu i wtedy zupełna klapa. Pewnie miałabym znów takie załamanie w życiu jak kiedyś. Czasem siebie nie doceniamy i sami sobie nie dajemy szansy. I tak naprawdę sami sobie robimy krezywdę. Ludzie mniej ambitni, mniej surowi...po prostu się nie przejmują...idą dalej i osiągają wiele. My tak bardzo boimy się podjąć wyzwanie, że często zaszywamy się po kołdrą leków...a jak mozna dostać coś leszpego od życia, jak nawet nie spróbujemy o to zawalczyć :-) Co do rozmów, jedna już za mną i nie jestem zainteresowana, a drugą mam w środę. Dziwię się, że ktoś może umawiać się z kandydatem z dnia na dzień. Powinno się to robić z kilkudniowym wyprzedzeniem. Wtedy wiemy, że ktoś szanuje nas, nas czas i pozwala nam na przygotowanie się do rozmowy. Szczerze mówiąc ostanio zaniżam swoje wymagania z racji tego, że chciałabym sobie dorobić troszkę pieniędzy. Jak praca mi sie nie będzie podobała, to zawsze można zrezygnować. Zależy mi na wyjeździe na kurs w wakcje i dlatego obecnie zjajduję się w stanie osiołka co ma owies i siano - co tu wybrać. hehehe. Jak zacznę pracę to zapomnieć muszę o urlopie. Jedyne co jest możliwe to - zachorować hehe, ale to nie jest ok, więc raczej nie skorzystam z takiej opcji. Marek - jakoś kiepski ten żart niby braci. Wcale mnie to nie rozbawiło. Trzymaj się i bądź dzielny! :-) Musze dziś jeszcze się troszkę naprodukować w sprawie studiów. Jutro lecę na uczelnie, a wieczorem mam egzamin z angielskiego. Czuję się nieco jak niedźwiadek, bo byłam wieczorem na lodach i ledwie się ruszam..wolałabym iśc spać hehehe.
  9. HEJ HEJ!!!! Borewicz... :-) ciesze się, że po całej burzy w szklance wody zauważyłeś PO CO TUTAJ SIĘ SPOTYKACIE :-) Do tego miał doprowadzic mój chłodny i zdystansowany post. Niektórych znasz lepiej, niektorych gorzej, zawsze są jakieś grupy i podgrupy...ale i tak wazny jest zwyczajny szacunek do człowieka, prawda? Pomyjom mówię stanowcze NIE :-) Zaraz się zrobiło przyjemniej, nie? Nawet SŁOŃCE zostało zauważone, urodziny, winko, kac...wypadki rowerowe. :-) Tygrysek - na pewno zdasz! Trzymałam kciuki kurcze! Zdrowiej zdrowiej. Dziś mam jakis spowolniony dzień - nie taki może jak akara w szlafrokach, ale jednak właśnie taka leniwa niedziala. Zaraz zabieram się za robotę i naukę. Nie ma lekko. Teraz będe miała mniej czasu na zrobienie tego wszystkiego co musi być zrobione. Ja nie lubię majonezu - jestem fanem keczupów. Keczup zabija smak yeyeye :-) Dzień Dobry - a PIJ ile wlezie hehehe DZIŚ JA ZARZUCAM TRUNKI!!! I ZARAZE TEŻ :) Akara zastanawiams ię nad tym Waszym peelingiem. Może się skusze w nadchodzącym tygodniu. Muszą kawę kupić.
  10. Kofeina

    smutno mi bardzo

    Nina paskudo a Ty masz GG tak w ogóle>>>>???
  11. Borewicz, jak to była lekcja prawdy to przepraszam - NIKOGO - powtarzam NIKOGO żadna sytuacja nie usprawidliwi gdy widze, obrzucanie sie błotem. Faktem jest jedno - chyba za wiele osób żyło iluzjami o IDEALNYCH ludziach. Może warto by się ich pozbyli. Bardzo łatwo być przyjacielem (jak to szybko się tego słowa na necie uzywa co?) internetowym...potem rzeczywistość to weryfikuje. Wydaje mi sie, ze polowa ludzi w realu by ze sobą tyle nie gadała co tutaj. Człowiek ma takie skłonności, ze zawsze chce WYPAŚĆ lepiej niż jest i potem...następuje konfrontacja. Przykre jest tylko to, że takie przekrzykiwanie się następuje: kto jest lepszy, kulturalniejszy, uczciwszy i bardziej ok. I co z tego wychodzi - jeden wielki przykry zakalec, którego nikt nie potrzebuje, nikt nie lubi i NIKT nie zje. A jak zje to mu niesmak zostanie w buzi. Diabełkowo nie jest ani piekłem ani rajem ani niczym wyjatkowym. Jest tematem na forum, gdzie spotyka się grupa zupełnie różnych i najczęście tak naprawdę obcych sobie ludzi. To nie jest gruba przyjaciół to tylko gruba dalszych znajomych. To nie paczka, która zawsze w tym samym gronie spotyka się od lat i rozwiązkuje wspólnie jakies problemy, walczy z przeciwnościami...TO jest temat na forum i osoby, któr czasem się widza w róznych zestawiniach. Jedni się znają lepiej, drudzy gorzej i normalne jest, że nie ma czegoś takiego jak jedna wielka kochająca sie rodzina. Jedno potknięcie wystarczyło by reakcja była jak na zapalenie światła podczas imprezy - konsternacja. Zgranie i przyjaźń się wypracowuje. Najczęściej podczas sytuacji problemowych. Mozna być złym, oburzonym, poruszonym itp itd, ale to nie oznacza, że się kogoś wyzywa. I tyle.
  12. TYGRYSEK - bardzo mi przykro z powodu wypadku - zdrowiej i bądź dzielna. Trzymam kciuki i za szybko powrót do zdrowia i za egzamin. Kai - najlepszego WINOOOO POLEWAM!!!! :D Borewicz - no tak - niby z dziecmi idą do kina a tu rodzice zdziecinniali...hehe tak jak wszystkei kreskówki w tv niby dla dzieci, ale to dorośli oglądają hehe. Szczerez mówiąc mnie HP nie zachwyca - może dlatego, ze od małego na fantasy jestem wyhcowana i jakoś magia nie pojawila mi sie w życiu razem z tym małym chłopakiem i panią co produkuje książki jak ...hmm no własnie jak w fabryce hehe :) Gio - Psa nie mam, ale zwierzęta w domu to jak członek rodziny, więc współczuję. Mam nadzieje, ze atak sie nie powtórzy. Pozdrwinonkaaaaaa !!!!
  13. Any way the wind blows z tego co pamietam POLECAM!!!!!
  14. A ja polecam - Od piatku do soboty. REWELACYJNY FILM. SWIETNA MUZYKA. Benelux jak cos wyprodukuje to juz SUPER.
  15. A U NAS PIEKNA POGODA, braciak od rana pomyka na 2 kołach ... fajnie ma. Ja ścięłam rodzicielke - pierwszy raz w życiu i awansowalam na praktykanta fryzjerstwa - nie tylko modeluję ale i ścinam hehehe. Może jeszcze ze 2-3 ścięcia i będę mogła powiedzieć, że też coś umiem, bo narazie to się sama tylko na sobie wyżywałam zawsze :-) Na HP? Borwieczy a Ty z dziecmi idziesz czy co?
  16. Człowiek musi się kształcić, podręczanik kupię i zapoznam sie z jakimś praktykiem może...bo też dzieci nie mam. Mówią mówią...ale może nie będa chcieli POKAZAĆ co i jak. Poza tym ja tam na parafii wstępu nie mam...rozina jest na czarnej liście, bo kolęda do nas nie przychodzi a wiekszośc rodziny antykler ewentualnie inna filozofia życiowa. Masz jakieś inne propozycje?
  17. akara - a co to jest seks ? ;-) Blondi - może książkę napiszesz jak tak wspaniale wszystkich analizujesz? szkoda zmarnowac taką intuicję..a kto wie, może i jasnowidz z Ciebie. Aż się nie mogę doczekać i zostaję tylko po to by dowiedzieć się może za kilka tygodni so się o innych będzie mówiło :-) Mozesz sobie to co o kims myślisz pisać DO TEJ OSOBY - bo naprawdę nie rozumiem po co te wywyższajace siebie wypowiedzi. Wiedziałas, znalaś, a nie mówiłas... bez przesady. Sami tutaj wszysyc się miodem zalewali a teraz pomyje wylewają. Co jak co, ale dziecinadą jest właśnie ten serial, który niczym szekspirowski dramat ma się rozgrywac, choć samych zainteresowanych jest ledwie kilka. Ale trzeba dym zrobić i tornado ma porwac ze sobą wszystkich co? Tak naprawdę to nie wiem po co te wszystkie potępiające teksty, mnie naprawdę guzik obchodzi co wszyscy na swój temat myślą. Załatwiajcie sobie to między sobą. Ile razy człowiek ptóbuje sobie temat już zmienić to nie...musi zjawić się następna osoba i OFICJALNIE WYRAZIĆ SWOJE STANOWISKO. JAK W SEJMIE. A ja się dziwiłam skąd tych ludzi w sejmi wzięli...A To Polska Właśnie. Macie coś do powiedzenia na INNY temat? To ja bardzo chętnie pogadam.
  18. O rany kurcze....morfi - j. j. i TYLE :-) hehehe A NIE MOWIŁA? :-D Masz rację - ludzie to UWIELBIAJĄ.
  19. wraca pijaniutki maz o 4 nad ranem do domu, w progu wita go wsciekla zona i zaczyna ..o ktorej to do domu sie wraca....a na to mąz : a kto kurwa powiedzial ze wracam...po gitere przyszedlem....
  20. Malzenstwo jest pytane o tajemnice swojego dlugoletniego zgodnego pozycia . Maz odpowiada : mamy dla siebie czas - 2 razy w tygodniu wychodzimy do restauracji dobrze zjesc , potanczyc , pokochac sie ... Zona w piatki , a ja w soboty
  21. > Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: > - Kiełbasa! > - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?! > - No przecież mówię, że kiełbasa. > - Proszę wyjąć. > Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego: > - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!
  22. Baca do bacy: -Baco!, jak ja bych tak bzyknął wasą zone, to my by byli śwagry? -Nie- mówi drugi - Byliby my kwita!
  23. Dwaj Rosjanie jadą pociagiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić. Jeden mowi: \"Zdrastwuj, kuda jedjosz?\" Drugi mowi: \"Ja jedu iz Maskwy w Nowosybirsk\". Pierwszy na to: \"Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu\". Palą dalej i po pewnej chwili jeden z nich mowi na to z zachwytem w głosie: \"Wot kurwa tiechnika!\".
  24. hehe ale może kiedyś wyjadę za granicę i będzie mnie stać na jakies nowe fajne studia hihi :-) Szkoda, że jak miałam naście lat to nie wiedziałam za bardzo do czego się nadaję....i nie wierzyłam, że z tego co mnie interesuje można wyżyć hihi Pomarzę sobie - tylko język..język :-) No dobra ludziki - zmiatam do łóżka - bo już ledwie wysiaduję...muszę odpocząć. Zaraz będzie narada i wioooo na wyprawę :)
  25. hehe Elf - w stanach to sobie można studiowac..co sie chce.. ja własnie mówiłam akarze że chciałam w tym roku iśc do szkoły wizażu..ale nie będę miec kasy raczej..350 zl miesiecznie...a jak będę mieć kasę..to nie będzie pewnie czasu...bo albo praca albo szkoła...zawsze coś za coś... Ale nie wolno z marzeń rezygnować - TO FAKT :-) Chcesz służyć Pierścieniowi? Czy UMRZEĆ????!!!!
×