Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kofeina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kofeina

  1. Po prierwsz z opryszczka - nie przebijać, nie przegryzac i nie dotykac żeby sie nie roznislo. W dzien smaruje sobie czesto kremikiem, a na noc robie taki opatrunek zamkniety pod plasterkiem - duzo kremu i na to plaster. A uzywam kremu Ranviran - okolo 4,50-5 zl kosztuje. Tygrysek - bede dzis siedziec nad tym wstępem, może coś urodze hihi :-) Bardzo mi pomogłas i jestesm OGROMNI wdzięczna!!! Szafir sobie po morzach oceanach płynie, znaczy do Oslo :-) Ale ma fajnieeeee
  2. A ja już jednak nie mam sily czytać...głowa mnie boli i oczy się same kleja. Dobrej nocy czarcia zgrajo. akara - może i jestem dobra na skórę, ale NIEZDROWA :P Poza tym chrzanić te celulity i inne cuda. Cialo i tak nie jest realne, więc nie ma co się nim przejmować. Zwłaszcza, że ja nad swoim to musiałabym z 2 lata cięzko pracować, by było zadbane hehehehehe Choć zapach tej waszej kawowej mikstury mi się podoba...cynamon...imbir...no no... cmokam cmoka :-) Ciebie też, z wielką przyjemnością. I nie pisz mi, że nigdy sie nie nauczysz, bo już sie nauczylaś :-) Teraz tylko będziesz szlifować na brylant. I się już nie smucę OT CO :D Podeślij mi numer gadulca do siebie jak masz, bo zapomniałam poprosić - muszę obgadać ta książkę o malowaniu. Jak nazbieram pieniążków to sobie kupię jakąś hmm ze zdjęciami pokazowych makijaży...bo narazie to z czasopism sobie zgapiam i przerabiam obmalowywanie oka. Tylko skąd tu technikę brać? O I JESZCZE BALZACA DORZUCE: \"Prawdziwe szczęście jest rzeczą wysiłku odwagi i pracy\". Honoriusz Balzac papa :)
  3. CMOK CMOK - ja tam lubię się cmokać a Ty linking nie lubisz? Ktoś tam zyje???, bo cos mi się do tych książek ciężko wraca..jakąś obwodnica pomykam chyba. Biedronka - bo ja nie widziałam, ze masz email wpisany na stałe w nicku - juz wyslałam swoją mroczną postać :-)
  4. Biedronka - a wyjazd miał być w góry, ale chyba go już nie będzie, bo mój luby ma sesję i się troszkę pokomplkowała...szkoda, bo tak się cieszyłam. Cóz..bedzie trzeba poczekać do wakacji...szkoda szkoda...
  5. jakimi taaaaakimi warunkami :-) że niby o so chośi?............ Za 4 to już się będzie można niźle zabawić :-) Blondi a kiedy dostanę Twoje zdjęcia? Hmm? :P Biodronka - Ty też chyba za oplatą wysyłasz, czy jak. Aha jesli chodzi o to o czym pisze pracę to o prawie humanitarnym. Żeby nam się chciało tak jak nam się nie chce hehehe :) Wracam do edukacji, żeby wstyd nie było, ze diabły takie jakieś niewykształcone.
  6. U mnie w lotto 3 jest :) Może się koszty zwróca hehe :-) POLEWAM WINKO!! I zabieram się za naukę, bo troszkę tego jest do zrobienia :-)
  7. PEEEELING ZE MNIEEEEEEEEEEEEEE ZAAAAA COOOOOOOOOO??? Przecież byłam grzeczna wg diabelskiego kodeksu .... Pisąłam dziś pierwszą część angola...mam nadzieje, że zdam hehe :-) Patrząc na to jak się fizycznie dzis czuję to i tak się ciesze z tego jak mi poszło. No i sobie myslę mnad wstępem...może zaczne pisac to coś się urodzi \"madrego\" Biodronka - dzięki za uściski - bardzo mi potrzebne. Troszkę jestem smutniejsza, bo może nici z wyjazdu będą, sesja się przesunęła mojemu ukochanemu i...nie da się. Trudno, będzie trzeba obejśc się samkiem i popracować mad soba w mniej \"uroczym\" otoczeniu i bez wykładowców hehe. Dzis powoli znika mi oprycha HURAAAAAA znów będe piękna AAAAAAAAAAA :-) Tygrysek dzieki za pomoc!!!! CMOK CMOK
  8. Utrapienie jest, masz rację Tygrysek - ale może uda sie użyc siły umysłu i wpłynąć na profesora choc od kwietnia się na uczelni nie pojawił ani razu (coś niedobrego się z nim dzieje chyba) Mimo to wierzę, że dam radę. A jak wierzę, to juz dużo. :-) Dziś wieczorem piszę wstęp i wyślę go promotorowi pocztą, żeby przez poniedziałkiem widział i żeby mu przypomniec, że obiecał się ze mna i koleżanka spotkac w innych godzinach niż reszta grupy. Poprawię jeszcze raz zakończenie, bo coś mi sie tam nie podoba i zrobię ładnie spis tresci oraz bibliografię, może wyjda jakies poprawki...niedociągnięcia i będzie trzeba to jakoś przed drukiem ruszyc. A ja Legioniestów nie lubię. Kibicuje sobie Wiśle :-)
  9. ghana - do Krakowa tylko jako przesiadka dalej do Gorlic bo jadę jeszcze dalej, chyba że autobusu nie będzie i utkniemy na 2-3 godziny. Ale sie opchałam truskawek, ledwie moge wysiedziec nad książkami hihi. A triki z rekrutacji to bardzo fajna sprawa :) zwłaszcza mowa ciała.
  10. Nie będzie ktoś jechał we wtorek do Krakowa z Trójmiasta i akurat miałby 2 wole miejsca? A moze ktoś ze znajomych? Rodzina mnie do wiatru wystawiła i zamiast jechac w tygodniu chcą ruszyć na południe w niedziele...a ja musze byc w poniedziałek na uczelni. Jakby co to jestem bardzo bardzo bardzo zainteresowana stopem.
  11. Gio - nie nadrobiłam czytania wszystkiego ale mam jedna radę z tymi 30 kontami. A pomyslałaś kochana by sobie zdjecia wypalić na CD? :-) Jak nie, to się nad tym zastanow - wtedy się niczego nie traci :-) Ja mam tak całe kolekcje ponagrywane i sie nie martwię :-) To się nazywa kopia bezpieczeństwa i robię co pół roku wszystkich folderow na kompie. A promotor wczoraj się nie zjawił - ale do niego dzwoniłam - mam z koleżanka przynieśc cała pracę w poniedziałek. Reszta chce robic aferę u dziekana, ale ja nie mam zamiaru się do tego przyłączyć, bo facet mi nic zlego nie zrobił a wręcz był cierpliwy bardzo, teraz ja musze być cierpliwa i jak nie dorwę go wn auczelni to pojadę do niego do domu i luzik. Jakoś go zmuszę do zaakceptowania pracy. Reszta ma ochotę zmieniać promotora to niech sobie zmieniają. Zreszta obydiw ez kolezanka mamy gotowe prace i naprawdę nie chce nam się robić dymu. Zresztą jest miech jeszcze i da sie rade chyba obronić przed wakacjami. MUSI SIĘ DAĆ NIE? :-)
  12. A i proszę trzymać kciuki - bo chyba uda mi się jutro po południu spotkac wreszcie z promotorem (dzisiejsze konsultacje przeniósł). Co będzie to będzie. Albo obronię sie szybko, albo troszkę później. Nie mam zamiaru sobie z tego powodu rwać włosów z głowy. :-) Spadam poczytać a jutro mam kucie angola, bo test w środę a ja zamiast się dziś uczyć to napisałam zakończenie tej niezaakceptowanej pracy hehehe. Lala jak wszystko dobrze pójdzie to pojedziemy w nagrode w góry - wypas :-) Kasiek a jedziesz nad morze do nas? :-)
  13. No to ja sobie też zrobię czystki etniczne w mojej skrzynce pocztowej. Jak ktoś lubi tak się zabawiać to co tam - przecież ja też mam jakiś syndrom wysyłania za dużej ilości korespondencji - jeszcze się komuś skrzynka zapcha moją kwadratową i pryszczatą twarzą hehehe ...................................................................................................... elles - ŚLIJ MI ZDJĘCIA - ja uwielbiam mnieć zachana skrzynkę Twoimi lokami!!! :-) i białbym psem i motocyklami hihi Tygrysek - fajnie, że się wyjaśniło i nie ma zaplecowości - bardzo nie lubię jak osoby trzecie gadaja o interesach osób zainteresowanych. Zosia - wróciłaś pod łózko i TU jest TWOJE miejsce. Jakem KOFEINA. A poza tym - WINO POLEWAM!!!!!
  14. MILEGO DNIA!!!!!!!!!! :)
  15. Hej hej hej czarciostwo! Mała, a czemu nie masz zaufania do lekarzy? Może zrób sobie kompleksowe badania, jak się źle czujesz. A może to przepracowanie, którego nie zauważasz? Dbaj o siebie i jak nie masz narazie ochoty wawalac kasy, przeznacz ją na zrobienie badań u prywatnego lekarza i tak Ci to zalecą. U mnie dziś pół dnia pracy jako niania hehe, pół dnia z książką i zalewając się herbata. Mnie też coś łamie w kościach, może nie dopadnie mnie nic poza opryszczką, która dziś bezcelnie wyskoczyla i swędzi hehe. Tygrysek - gratuluję. Jej jak ja chciałabym już móc coś takiego napisac - że czekam na obrone. Ciągle wysyłam pozytywne myśli do profesora i prośby, żeby się nade mną pochylił przyjaźnie. Nie wiem co mam dalej robić jak stoję w miejscu... Moze jutro się wyjaśni uff uff :-) Aha a odnośnie kursu, o którym pisałam, ze chcemy sie wybrać to jest to kurs praktyk wstępnych, czyli 4 dni wykładów i medytowania w górach. Wyślę Ci link to będziesz wiedziała o czym piszę. Akara kupiłam sobie ksiażkę o makijażu o której pisałaś - od samej autorki, bo sprzedaje ja od jakiegos czasu na allegro, może dowiem się czegoś ciekawego choć jakoś mi sięw ydaje, że najwięcej przez eksperymentowanie i praktykę można sie nauczyć. Narazie na szkołę mnie nie stać (350 zł miesięcznie - mogę zapomnieć he he) a jak mam wydawać kasę to na studia podyplomowe bardziej związane z moim wykształceniem lub na języki. Póki co..niech skończe to co jeszcze mam w tym półroczu hihi.
  16. Witam Wszystkich :-) Byłam z moim kochanym nie tylko w Malborku (uwielbiam to miejsce) na wykładzie, ale pojechaliśmy sobie dalej z nauczycielem jeszcze na wykład do Elbląga. Poza tym mogliśmy pozadawac duzo dodatkowych pytań, pośmiać się do łez i spędzić 3 extra dni. Lubię takie mało-zaplanowane eskapady w towarzystwie ludzi, którzy zmuszają mnie do myślenia i wzbudzaja szacunek swoją wiedza i przykładem jaki sami dają. Przeleciały mi zajecia w piatek, ale WARTO BYŁO. Co jak co, nasz ulubiony nauczyciel spisuje się na medal (choc też byl przeziębiony i zarzucał sobie różne ciekawe kwasy i inne LSD hehehe żeby miec fazę jak mówił hehehehehe). No Szafir co jak co było extra. Wrócilismy zmęczeni jak po kopaniu rowów, troszkę sprtaw trzeba bylo przemyśleć i przećwiczyć. Teraz zastanawiamy się czy w czerwcu zabrać się na południe i jechac sobie na kurs do ośrodka w Beskidzie Niskim. Szafirku - szefa to po pysku po pysku - a serio to nie wyobrazam sobie, że sostaniesz jeszcze w tej firmie. Będe wysyłac pozytywne myśli - musisz dostać szybka jakąś fajną robotę. Koniecznie. Odnośnie zachwalania Polaków to też się podłacze z moim ukochanym - jest po prostu wspaniały :-) Nie wiem jak z tym gotowaniem, ale jakby mógl to nosiłby mnie cały dzień na rękach i zapewnił wszystkie wygody i rozrywki jakie są możliwe. Poza tym inspituje mnie, daje radośc i dodaje odwagi a dla mnie to podstawa. :-) akara jak nauczycielka mówi, że świetnie sobie radzisz to pewnie ma rację. Słuchaj się grzecznie pani. Elles - pigwa jest WYPAS z herbatką. A co do relacji - cóż - nie wiem czy ktoś jest akurat zainteresowany relacjami z trasy nauczyciela buddyjskiego :-) i odwiedzania przyjaciół w naszych ośrodkach. ale zdjęciami służe jak je nieco pomniejszę :-) Jak wrócilismy do domu to czekały na nas 4 przesyłki z ksiązkami - fajna sprawa :-) Ale przywiozłam sobie 2 inne jeszcze z biblioteki hehehe. Wierzę, że czas nie istnieje i uda mi się wszystko przeczytać i zrobic i nauczyc się tego z czego mam zaległości po środzie i piatku hehehe Miłej niedzieli!
  17. No jest jest - ale bardzo to lubię :)
  18. JESTEM JUZ! A to na rozgrzewkę: Wiedziałeś/aś, że..... niemożliwe jest polizanie własnego łokcia? Gdy mocno kichasz możesz złamać sobie żebra? Gdy próbujesz powstrzymać kichnięcie naczynia krwionośne w mózgu lub szyi mogą pęknąć a Ty umarłbyś/umarłabyś? Gdy kichasz z otwartymi oczyma gałki oczne mogą zostać wypchnięte? Budowa ciała świnii uniemożliwia jej spojrzenie w niebo? 50% ludności na świecie nigdy nie otrzymała ani nie wykonała telefonu? Szczury i konie nie mogą wymiotować? Założenie słuchawek tylko na jedną godzinę powoduje wzrost ilości bakterii w Twoim uchu o 700%? Zapalniczkę wynaleziono wcześniej niż zapałki? Kwakanie kaczki nie powoduje echa i nikt nie wie dlaczego? 23% wszystkich uszkodzeń kopiarek powodowanych jest przez ludzi, którzy na nie siadają aby skopiować swój tyłek? W swoim życiu, w czasie snu zjadasz około 70 insektów i 10 pająków? (Mmmmh! smacznego - Dokładnie jak odciski palców, odcisk języka jest niepowtarzalny? Ponad 75% osób, które to czytają będą próbować polizać swój łokieć? To jest naprawdę niemożliwe!
  19. HEJ HEJ ! ZIMNO MI!!! Nepalu nie oddam Szafirku :P - poszukam następna dla Ciebie. Zmiatam nielugo do Malborka. Trzymajcie się nieznośniki! :P Pogoda do bani, ale przynajmniej śnieg nie pada tylko chmury sa i deszcz cop pół godziny leje. Co tam..pokicamy po zamczysku, spędzimy wieczór z ciekawymi ludźmi i będzie fajnie. PAPA
  20. Miłego dnia życze - rannym ptaszkom. :-) Idę spać. papa
  21. Litości odnośnie skalpów, bo ja juz łysa byłam i wole miec nieco dłuższe włosy- to do Wodza i do Linka, bo nie rozumieją hehehe
  22. WODZUUU!!! LITOŚCI. Blade twarze będą grzeczne! Poza tym może wybaczych ludobójstwo...tyle lat minęło... Poza tym nie jesteśmy Amerykanami ani Hiszpanami..my wszysyc Polacy... a Polak to przyjaciel, czasem kradnie, czasem pije..ale dobry człowiek. I patriota! :)
  23. Tentaga kochanie żeglarstwo i tematyka marynistyczna - to do Szafirka. Ja z morskich przygód to mam tylko Londona zaliczonego i no i Lorda J. Ja nawet pływac nie umiem taki ze mnie szczur lądowy. Ale jak mówisz, że warto no i handel międzynarodowy...anie jacyś piraci - to poszukam tej książki i postawie na mojej półce \"do czytania\". Bo ja mam taką specjlana na regale gdzie ustawiam to co mam nowe i w zależności od humoru siegam po to co pasuje. Najczęściej jest tak, ze czytam 4-5 książek w jednym czasie. Jakiś taki system, moja mama zastanawiała się jak byłam mała jak ja siew tym moge połapac, a teraz sama tak czyta hehe :-) Akara no niestety wegetariańskiej nigdy nie robiłam. Zresztą chyba jednak lubie mięso, zwłaszcza gotowane piersi kurczaka i nie umiałabym się pozbawić tego składnika w życiu. He he ja ostanio poluję na Sztukę makijażu i tak jak z podręcznikami - skupić sie trzeba nad nimi inaczej nici z tego czytania. Właśnie jak opinia o \"Jak ona to robi\" - zastanawiałam sie ostanio czy kupić. Też lekka łatwa i ponoć zabawna. Warto kupić na poprawę humoru?
  24. Tygrysek - ja czytam duzo lekkich książek, ale jakos sie nimi zbytni tak nie przejmuje, bo to takie czytanie na jeden wieczor i odkładam na półkę żeby się kurzyły. Czasem jakaś koleżanka pozycza. jak Znaczy Kapitam jest o wojnie to ja sobie odpuszczam, za dużo siedzę ostnio w konfliktach, poza tym wykłady tacie o terroryzmie przygotowywałam i mam dośc...Teraz czytam książkę \"Oczy Buddy\" (nie wiem skad ten tytuł, ale jak zwykle polska radosna twórczość) o specjalistce od medycyny sądowej, ktora została wysłana do wyjaśnienia zbrodni wojennych w Sri Lanki podczas wojny domowej. To ksiązka Michaela Ondaatje - autora \"Angielskiego Pacjenta\". Idę wyciągac pizze - nie jest z truskawkami ale na cieście drożdżowym z pieczarkami, kiełbaską, boczkiem, cebula i serem. Mniam, idę jeśc.
×