Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Artianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Artianka

  1. ciemne plamki takie brunatne moga byc oznaka niedoboru witamin szczegolnie B12 ale moga byc oznaka infekcji bakteryjnej lub poczatkiem grzybicy
  2. Chaberku ciekawy artykul o tych wampirach. Ja ze swoim spedzilam dzis nawet przyjemny dzien! Moze zalozylam sobie podswiadomie ze ona mi nic nie zrobi. Jednak zawsz gdy wracam w zajec jestem padnieta! Na pewno z roznych przyczyn, ale zawsze mam bol glowyi czuje sie totalnie wyczerpana.
  3. Ulala widze ze topic rozwija sie w blyskawicznym tepie :-) Chaberku, jesli chodzi o moj nick to mam go od swojego chlopaka, ale nie EKS hehe jestesmy nadal razem! Wciela w zycie swoje postanowienia, ostatnio bardziej zajelam sie sprawa odchudzania :-) wakacje sie zblizaja... hehe ale to tez kwestia tego ze mam dosc swojego brzuszka-balonika! Co do spraw sercowych to roznie bywa, raz lepiej raz gorzej wiadomo. Ale ogolna poprawa jest! Jest lepiej, ale nie moge powiedziec ze tak na prawde jestem szczesliwa w 100%! :-( Moze tez dlatego ze jestem zołzą, ciagle mi malo, chce wiecej i duzo wymagam... Chaberku dobrze ze poradzilas sobie z tym wampirem energetycznym! Ja mam dzis spotkanie z kolezanka, ale jak o niej pomysle to cos mnie odpycha. Jestemy umowione przed zajeciami na male zakupy i razem sie uczymy. Ja jestem nastawiona do niej dobrze, ale jak juz dochodzi do spotkania to jest taka atmosfera ze ja nie wiem co mam powiedziec. Praktycznie nie jestem soba, jestem dretwa, nie czuje sie swobodnie. Mam nadzieje ze dzis bedzie inaczej...Czy to wampir? Rosalinka Wydaje mi sie ze brak Ci tej jedynej osoby z ktora moglabys sie dzielic tym wszystkim co masz, co osiagnelas. Nie wierze ze w duchu sie nie cieszysz! Docen to co masz. Powinnas byc z siebie zadowolona a milosc przyjdzie sama...
  4. dodam jeszcze ze kiedys maialam ureaplasme. i wlasnie po wyleczeniu sie zaobserwowalam te sluzy. a moze one byly tylko ja teraz jestem przewrazliwiona...
  5. Mars nie wiem jakie masz poglady na temat umierania, smierci, ale nie kazdemu moglyby sie spodobac, no bo przeciez kazdy jest inny. Jesli nawet nie wiesz co masz/mozesz mowic, wazne ze przy niej jestes. Zwykla obecnosc jest wazna! Nawet gdy sie siedzi i milczy... Dla niej na pewno takie wsparcie jest wazne. Opuszcza ja Mama (to straszne ;-( ) ale przyjaciele, bliscy sa wokol niej.
  6. Już wróciłam i widzę, że topic cieszy się dużym zainteresowaniem. Czytałam tak wybiórczo niektóre posty, nie zdąrzyłam nadrobić zaległości. Doczytałam się postu \"Do Ciebie\"-----> otóż słyszałam już o takich przypadkach. Moja koleżanka kiedyś mi powiedziała, że często przychodzą do niej dusze, pytam skąd to wie, ona mówi, że po prostu je czuje, zagłuszają jej wew.spokój. Wtedy modli się i one znikają. Proszą o modlitwę... Ja zawsze kiedy nie mogę zasnąć a mam jakieś dziwne napady lęków, wyobrażam sobie jakieś straszne rzeczy modlę się i już jest dobrze. Kiedyś mojej mamie przyśnił się jej zmarły tato, zapytał czy chce zobaczyć jego śmierć ( mama wtedy dręczyła się z tym, była załamana jego odejściem) we śnie powiedziała tak, no to stało się. Przerwała, bo nie mogła wytrzymać. Powiedziała dośc.
  7. hehe może coś w tym jest Chaberku :-) Czekam czekam na te pare słów :-) Acha, chce rzucić kawe! O ile można ją rzucić :P Chce zaprzestać ją pić. Jak narazie 2 dzien bez kawy i czuję się dobrze. :-)
  8. * ze związkiem :P Co do postanowienia nr 1 to chyba najpierw muszę wyeliminować stresory...
  9. Moj chlopak tez ma dzis Wiglie firmowa i do tej pory jeszcze nie zadzwonil. I pewnie tego nie zrobi... Kutro bedzie udawal ze wszystko jest w porzadku i ze nie dzwonil bo nie chcial mnie budzic.
  10. pincess_Si możesz nam opisać co dokładnie Tobie się sprawdziło ?
  11. Zgadzam się z Wami. Czasem prosimy o coś Boga myśląc, że właśnie to będzie dla nas najlepsze. Ja jednak działam zasadą, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Lekcje religii miałam z księdzem z powołania i on powiedział, że my tu na ziemi żyjemy w czasie, a Bóg nie. Dlatego nam się wydaje, że On nas nie wysłuchał, a to jednak nie prawda. Bóg zawsze wysłucha naszych próśb tylko nie zawsze odpowiedź dotrze do nas w czasie kiedy byśmy tego chcieli.
  12. Chaberku nawet nie wiesz jak ja bym chciała swoją mamę przekonać do pozytywnego myślenia. Ona zawsze szuka dziury w całym. A ja nie umiem jej na spokojnie tego wytłumaczyć, zaraz sie wkurzam jej czarnymi myślami i w efekcie się posprzeczamy. A ja zawsze mam na względzie jej dobro. Może nie umiem jej tego przekazać w sposób szybki i prosty. Nad tym też musze popracować!!!
  13. Magnoli nie ma za co!! Ważne byś nie poddała się chorobie. Tak jak ja to robie! Walczę z okropnym drobnoustrojem i z grypa, która chce mnie zaciągnąć do łóżka. W takich sytuacjach pozytywne myślenie działa. Nie dam sie i juz! A jak niestety dopadnie to niech szybko znika :-)
  14. Doświadczyłam dzisiaj trzech wspaniałych rzeczy :-) I to dzięki Wam, a w szczególności dzięki jednej osobie... :-) Pierwsza: Od dwóch dni mam u siebie 4-letnią chrześnicę, bo jej rodzice pojechali z jej bratem na operację... No i juz w drugą noc malutka nie wytrzymała ze dwa razy budziła się z płaczem, że chce do rodziców i że za nimi tęskni. W końcu ja zaczęłam jej wysyłać pozytywne ciepłe miłości myśli i ani raz już się nie obudziła. Wstała i ochoczo poszła do przedszkola a w nocy oponowała. Druga: Przez dwa dni byłam też za siostrę w pracy. Właśnie dziś siedzę sobie i zaczęłam wysyłać myśli do mojego chłopaka, chciałam też żeby wysłał mi smska i w tej samej sekundzie słysze brrrrrr brrrrrrr (wibracje) - sms od Niego :-) Był dość miły :-) Mój chłopak ostatnio bardzo rzadko wysyła mi smsy więc to było o tyle dziwne. Trzecia: Rozmawiając z Nim przed chwilą przez telefon powiedział mi, że od paru dni ( a dokładnie dwóch) jest tak fajnie między nami. Nawet nie wiecie jaka była moja radość!!!! Nie sądziłam, że to działa tak szybko :-)))))) Bardzo się cieszę, że trafilam na to forum, bo uważam, że mogę dużo nauczyć się od mądrzejszych od siebie! Dziękuje Wam :* Mam nadzieję, że będzie lepiej. Mars po Twoich radach i dostosowania się do nich, poczułam jak cala złość n mojego chłopaka minęła. Wyobraziłam sobie nożyce, które przecinają złą energię, która łączyła mnie z chłopakiem. Teraz czuję do niego miłość...
  15. Mars ---> co do tego spotkania z tym obcym facetem, to nie sadze zeby on chiał mnie poderwać on moglby być moim ojcem. Ale takie myślenie będzie dobre :-) Przypomniało mi się, że niedawno go widziałam. Proszę napisz o miłości, która zabija może to pozwoli mi zrozumieć moje błedy. Wysyłam do chłopaka pozytywne myśli i energie nie wiem na ile to działa, bo rozmawiamy ze sobą przez telefon. Mamy ograniczone spotkania gdyż nie mieszkamy w tych samych miastach. Wydaje mi się że dopiero po spotkaniu (pewnie nie jednym) będę mogła stwierdzić zmiany. Te zmiany chyba nie następują od razu??? Przez telefon jest ok. Co do Twojej wypowiedzi Marsie nie czuję się ani obrażona ani urażona, gdyż zdaję sobie sprawę, że robię źle i chciałabym to zmienić. Czy uważasz, że wszystkie kłopoty w związku są związane z moim negatywnym myśleniem o nim? Wystarczy tylko pzrseatswić tok rozumowania i wszywstko będzie OK?
  16. Chaberku, ja właśnie tego się obawiam, piszę często chaotycznie i ktoś może mnie nie zrozumieć. Mnie mdliło jak wchodziłam na forum dotyczące moich dolegliwości. Tam po prostu czuję się \"chora\". To dziwne do opisania, ale czuję, że jeśli bym tam przesiadywała nigdy bym się nie wyleczyła.
  17. Z tymi afirmacjami to rzeczywiście czasami po prostu ma być tak a nie inaczej, nie tak jak my chcemy, albo trzeba czekać.
  18. No właśnie jak ktoś wie niech się wypowie. Bardzo to ciekawe.
  19. Ciekawe to wszystko! Czasem nie zdajemy sobie sprawy co wpływa na to że kogoś lubimy bądź nie i dlaczego tak się dzieje... Kto by 20 lat temu pommyśał, że są jakieś wampiry energetyczne. Dobry temat do rozważania. O właśnie! Mam pewien przykład którego nie wiem jak do końca tłumaczyć. Otóż moja przyjaciółka ma w sobie cos takiego, że jak jej coś powiem, że gdzieś jadę (na wycieczke poza miasto, na wakacje gdziesk tam) coś zrobie, coś sobie kupię, czy gdzieś idę to nigdy się tak nie dzieje!!! Nie wiem czy to zazdrośc czy ona jakieś czary rzuca? Dosłownie tylko dwa razy udało mi się gdzieś pojechać jak jej wcześniej o tym powiedziałam. Co o tym myślicie? Dziekuję, że pytasz Chaberku o moje zdrowie, ale jeszcze nic na ten temat nie wiem. Zrobilam badania i dopiero wtedy się okaże co i jak. Być może nie mam się czym martwić. Oby! I tak właśnie myślę, że będzie wszystko dobrze :-) Wyniki powinny być w piątek ale coś przeczuwam, że będą po niedzieli. Zobaczmy. Pozdrawiam. Miłego dnia życzę.
  20. Co do przeciebienia to jak cos mnie zaczyna \"brac\"to tez zawsze mowie nie dolapiesz mnie, nie ma szans nie dam sie! i odpukac jakos mnie ostatnie nie \"wzielo\" :) Dobranoc
  21. Kurcze ile ja sie tego topicu naszukala:p Juz dawno o tym myslalam. Ze to jest cos dziwnego... Mowilam o tym mamie. Zreszta ona niejednokrotnie byla tego swiadkiem, ona tez tak ma... Np. glupie programy w TV kto wygra, obstawianie meczow, czy pewne zachowania innych ludzi. ja tego nie staram sie wywolac. Bywa tak ze tylko cos przemknie mi przez glowe i bach. Czasami wydaje mi sie ze to zle bo np. z gory wiem co moj chlopak zrobi, powie i od razu jestem nastawiona na niego anty i tu bym sie bala. Bo moze sama tak prowokuje i z gory tak zakladam a on tak robi?? az strach myslec. a z tymi osobami z ktorymi dawno nie mieslismy kontaktu tez cos dziwnego jest. moze ta druga osoba tez o nas mysli? Albo... no sama nie wiem. Ale to dziwne jest! A Ty co o tym myslisz CHABER?
  22. 21latko! Przeczytalam tylko pierwszy twoj wpis i pare ostatnich. Na poczatku piszesz ze tesknisz a jeszcze nie pojechal(pomyslalam sobie skad to znam?) a za chwile czytam ze juz nie jestescie razem. Nie wiem co sie dokladnie wydarzylo. nie wiem ile byliscie razem, ale to straszne. sama bylam przez pol roku za granica (przyjezdzalam raz w miesiacu na tydzien)i chyba jkos to przetrwalo... Mowie jakos bo od wczoraj nie jestesmy razem. I to CHYBA miedzy innymi przez ten wyjazd. Odzwyczail sie ode mnie, nie potrzebowal juz tak duzo spotkan! Stal sie obojetny, zlewal sobie wszystko itp itd Do wczoraj to wytrzymywalam, ale przegial... Przez ostatnie dni dowiaduje sie o takich niesamowitych wrecz nienormalnych zakonczeniach zwiazkow. Kurcze co sie z ludzmi podzialo? w sumie nie ma sie co dziwic, facetm to TYLKo facetem na dodatek to glupiutkie stworzenie i swiniowate!
  23. Artianka

    storczyki

    Mamusia_syna wiesz co jedyne co moze mu sie nie podobac to zbytnie naslonecznienie. Chociaz jak byly te upaly to nic mu sie nie dzialo... Stoi na parapecie w oknie wschodnim, mam w oknie siatke na muchy wiec mial dodatkowa ochrone przed sloncem... Jego podloze to kora drzewna. Do tej pory bylo ok. Nie podlewalam go czesto. Wlasnie raz w tygodniu. Teraz to nawet ponad tydzien go nie podlewalam.
  24. Artianka

    storczyki

    Heh Eloona, sprobuj go nie podlewac w ogole, zobaczymy co wyniknie. Moze wartaloby przegladnac te strony ktore podala Mamusia_synka A czy ktos mi podpowie co dzieje sie z moim kwiatuszkiem? Ludzie z kafeterii nie maja storczykow????
×