tip
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tip
-
Witajcie! Ale żeście się rozkręcili. Ja od wczoraj pracuję w dziale marketingu (ogromnie się cieszę!) i nie napiszę dziś za wiele. buziaczki
-
Domi: ...ups! Życzę Ci w takim razie samych St. Patric`s Days! zielono mi...
-
U mnie w końcu jakieś małe przejaśnienia, chmury pędzą w stronę Szwecji, więc spokojna głowa nie będzie u nas padać. Domi: Kawał o Jasiu to jeden z moich ulubionych. Jest SUPER! Dzięki za przypomnienie go. Malinka: jak Ty dobrze wyczuwasz mój nastrój. Czekam na wiosnę. Zabunkrowałam się i czekam. Ostatnio nawet nie mam pomysłów co Wam pisać, ale to tylko chwilowy brak weny. Piłam dziś wyjątkowo kawkę, ale i tak nie mam energii, a i nastrój jakiś taki melancholijny... A wiecie, że dzisiaj St. Patric`s Day?! Słyszałam też, że wg naukowców dzisiaj jest taki dzien w roku, kiedy ludzie mają najbardziej ochotę na seks i najwięcej o tym myślą. Wy też, robaczki?
-
Hello! A ja dzisiaj dopłynęłam do pracy - w strugach deszczu i topniejącego śniegu. Pełne zachmurzenie i mgła...tylko spać
-
Malinówka: mamy kolejną wspólną cechę - spóźnianie się (niestety). Ja zwykle sie spóźniam, bo nie potrafię ocenić ile czasu potrzebuję na wyjście (podczas którego robię milion rzeczy) a także nie doceniam faktu, że wiele czynników zewnętrznych może zakłócić moją drogę. Im miałam bliżej tym bardziej się spóźniałam. Teraz dojeżdżam do pracy 35 km...i nie spóźniam się. Wreszcie mam komfort i nie tracę tyle nerwów (na siebie i innych) byle tak jak najdłużej
-
Malinówkaaaa!!! Jesteś wreszcie i jak zwykle pełna optymizmu. Bardzo Cię tu brakowało. Nie choruj więcej (chyba, że zarazisz nas do końca swoim optymizmem). Baaaardzo się cieszę, że wróciłaś!!! Mała poprawka...ja też uwielbiam czekoladę!!! Co prawda muszę ostrożnie, bo dbam o linię, ale...niech żyje DOPAMINKA! ...oczywiście, że jestem cicha woda, ale wiedzą to tylko wybrani!
-
Dzień Dobry! A ja lubię święta. Staram się przeżywać je duchowo, a nie konsumpcyjnie i jakoś mi się zwykle to udaje, tylko coraz trudniej. Wystawy sklepów mają wystrój bożonarodzeniowy zaraz po Wszystkich Świętych (niestety wcześniej się nie da, bo trochę obciach stawiać choinkę obok zniczy). Wielkanoc to znowu święto obżarstwa (przynajmniej takie hasło przyjmują supermarkety). Myślę, że to trudne dla wielu kobiet, żeby nie dać się ponieść szałowi zakupów i gotowania, które towarzyszy wszystkim świętom.
-
Uderz w stół, a maxio się odezwie!! Robota chyba Cię przysypała, nie? A te żołędzie..no proszę jaki cwaniaczek. Żołędzie nawet chce przemycić pod warstwą czekolady! Widzę, że pomału zbliża się godzina kiedy ze słoikiem nutelli będzie można zacząć świętować weekend! Wszystkiego słodkiego i stosunkowo udanego weekendu!
-
Musli: jak Ty pięknie śpiewasz? Przyznaj się, że to Ty wykonujesz tę piosenkę. Zlizywanie czekolady...nasi mężczyźni zjadaliby czekoladowe \"pomarańcze\", a dziewczyny czekoladowe \"bagietki\" vel \"banany\"...no to mnie chyba poniosło Musli: nie zrobiło Ci się za gorąco? Wolisz białą czekoladę czy ciemną? (Malinówki nie pytam, bo z góry wiadomo jaką wybierze). Deserową czy mleczną? A może z orzechami. Takie laskowe orzechy można turlać po całym ciele. Ale byłyby fajne ślady na pościeli! Domi nic nie mówi: nie może, bo stoi teraz nad nim ulubiona księgowa (pewnie na wysokości wzroku ma jej biust...hi, hi)
-
Cześć musli! Cześć Domku! Cześć Maxio i chora Malinówko! musli: masz ochotę na hm hm (jak w tej piosence: \"Give a little hm to me, and I give a little hm to you\")? Wróciłam z zakupów obładowana jak wielbłąd, jeszcze niczego nie rozpakowałam z wyjątkiem...marchewki! Chrupię już drugą. Boże, jaka pyszna! Siedzę i czytam i prawie spadłam z krzesła ze śmiechu! Domi: dziękuję za uznanie. Notuj, notuj - kto wie, może się ode mnie jeszcze czegoś nauczysz? ...mała przerwa i jestem w połowie trzeciej marchewki! Sama zaczynam się z tego śmiać, ale naprawdę nie mogę się opanować! Trzy surowe marchewki na obiad! Maxio: ja też lubię czekoladę... Mam pomysł: a może byśmy sobie zrobili czekoladowy masaż na całe ciało (podobno czekolada wspaniale wygładza skórę)...a potem byśmy musieli ją zjeść! Szkoda, żeby się tyle zmarnowało. ...pewnie najwiecej czekolady zmieściłby pępek... i hurraa!!! Też mam dobry humor dziś! Domku: udało Ci się powalić problem na łopatki? (hm, hm ale to przyjemne powalić faceta na łopatki...uwieeelbiam)
-
Hej, Trochę mnie mało ostatnio...wczoraj siadł mi po południu internet i jeszcze te choróbska dookoła, a poza tym dużo u mnie pracy...oczywiście w domu! Trudno uwierzyć, co? Ale będę miała gości - sami rozumiecie. Właśnie skończyłam sprzątać i za chwilę wychodzę na zakupy, bo w lodówce pustki totalne. Widzę fajny temacik dzisiaj mamy. Jedni wolą banany, drudzy bagietki, jeszcze inni czekoladę..a ja wam mówię - najlepszy jest seks! Prawdziwy seks! Zastępuje dopaminę z czekolady i bananów, procenty z alkoholu i rewelacyjnie trzyma linię! O! Co Wy na to?
-
Witam wszystkich serdecznie i pędzę oglądać stronkę od Dominatorka. Musli: Jak się dziś czujesz? Pokonałaś przeziębienie?
-
No właśnie! Dla wszystkich kobietek - wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta. Jeśli chodzi o piercing - zgadzam się z Tobą w zupełności. Ostatnio widziałam w sklepie w Sopocie takie trzy małolaty (15-16 lat) - mróz jak cholera a one w krótkich futerkach z gołymi brzuchami z kolczykami w języku, ostry makijaż, rozbawione że hej (przy czym ten śmiech był podobny do odgłosów wydawanych przez indyki), oczywiście w firmowych ciuchach. Ciekawe, że to wszystko kupują im przecież rodzice (chyba, że dostają duże kieszonkowe). Brr..koszmarne te małolaty były. No ale cóż..jakie mają być inne jak jedyną rozrywką dla małolatów od 9. roku życia jest oglądanie telewizji i bożyszcze Britney Spears dyszącą a nie śpiewającą, w dodatku najczęściej ledwo ubraną....dodajmy, że ten wybór akceptują pewnie rodzice (no chyba że są tak nieprzytomni, że w niczym się nie orientują) ...no to sobie pojechałam!
-
Witaj musli! Ciekawy temat: body piercing. Myślę, że to dobre dla ludzi, którzy chcą być zauważeni i odbierani jako oryginalni, chcą się wyróżniać. To też kwestia mody i naśladowania różnych \"gwiazdek\" z show biznesu. Z drugiej strony zgrabny opalony brzuszek i kolczyk w pępku (tylko jakiś ciekawszy niż kulka) może wyglądać naprawdę ponętnie. Tak naprawdę to mam mieszane odczucia na ten temat; czasami piercing wygląda ładnie (jak wyżej opisałam), a czasami odrażająco (duża ilość kolczyków: typu 3,4 w brwiach, w wardze, w nosie). Malinówka: Ptysiu nasz kochany! Pij dużo soku malinowego i trzymaj się pod kołderką. Myślami wpadamy do Ciebie na herbatkę. Całujemy Cię w czółko i czekamy na pełny powrót.
-
Dzięki musli za troskę. Na szczęście ja już swoje odchorowałam w tym sezonie i nie mam zamiaru dłużej. Nie dam się zimie. Domi: trzymam kciuki za Ciebie. \"Problem z wnętrzem\" - takie najbardziej marnują człowieka. Dobrze, jeśli szybko i konkretnie zaczniesz go rozwiązywać - jeśli nie to może spróbuj porozmawiać z kimś, od kogo dostaniesz pomysł na rozjaśnienie sytuacji. Wiem, wiem - mężczyźni nie lubią \"przegadywać\" problemu, ale czasami warto odejść od żelaznych dominatorowych zasad.
-
Dzień Dobry Kochane Misiaki! Domi: masz rację - nie dojechałam. Siedzę w domku i przez tydzień będę opiekwała się chorą rodzinką. Tak to już jest - sezon jest grypowy i wszyscy chorują. Domi: mocno trzymam za Ciebie kciuki. Wierzę, że uda Ci się rozwiązać ten problem. Przytulam Cię mocno i wysyłam moją pozytywną energię. Wczoraj spotkała mnie zabawna sytuacja. Wpadłam na chwilę po jakieś drobiazgi do supermarketu. Między alejkami hostessa reklamuje papier toaletowy. Podchodzi do niej mężczyzna, pani entuzjastycznie zachwala, a facet na to: \"Przepraszam, ale nie używam\". ...padłam ze śmiechu Malinówka, Maxio, Fiołek - odezwijcie się kochani!
-
Domi: masz rację co do oceny mojej osoby. Lubię \"odlatywać\": czy to będzie spacer przez zaśnieżony las, czy kręcenie się na ręcznym, czy salsa - ważny jest stan nieważkości, w który można się wprowadzić. Jestem podatna/wrażliwa na różne bodźce i łatwo ogarnia mnie euforia - w dodatku jest to ekonomiczne (nie potrzebuję do osiągnięcia tego stanu żadnych używek) .. a gdy nadchodzi wiosna czuję dodatkowo taki przypływ energii, że mogłabym góry przenosić. Tylko gdzie ta wiosna?
-
Dzień Dobry! Czy u Was też śnieżyca? Dominatorku: Twoje kawały są niezrównane. Wspaniale poprawiają humor! Fiołku: widzę, że niezły z Ciebie temperamencik. Chyba marzysz o jakimś przystojniaku, który przywiązałby Cię do łóżka i wymasował...uda, chyba się nie mylę? Pozdrawiam serdecznie słodką Malinkę i Maxia
-
Witam wszystkich! Już jestem z Wami. Przeczytałam wszystkie zaległości i ....ups - ale tu się masażykowato zrobiło. Chłopaki chyba wygłodniałe i nienasycone, kobietki spragnione pieszczot. Domi!!! Aż się chce zacytować: \"No, no - nie poznaję kolegi!\" Rozkręciłeś się na maksa! (no może niekoniecznie na m-a-x-i-a, bo nie wiem czy byłby z tego zadowolony). Ale dobrze - ratuj, ratuj koleżanki. Chyba jakiś prysznic by się przydał chyba, że ... A mi od samego czytania zrobiło się miło (!) Pozwólcie, że tylko popatrzę...hmm...ciekawe czym się to skończy. Chyba do cyber to już niedaleko!
-
Musli: masz piękne pomysły. Mi się od kilku dni marzy kulig z pochodniami...a potem może być grzane czerwone wino w drewnianym domku (ale takim z bali), nad zamarzniętym jeziorem kiełbaska, grzanki czosnkowe i pieczone jabłka w kominku. A potem byśmy pośpiewali przy gitarze. A wieczór zakończylibyśmy serią masaży przed kominkiem, bujaniem musli w fotelu...i oczywiście zero pustej telewizji. A rano poszlibyśmy na sanki, albo zbudowali zamek ze śniegu.... albo pojeździli konno po lesie (o matko, ale frajda!) I oczywiście na śniadanie tylko musli z malinami i jogurtem, no może jeszcze z ciepłą herbatką z cytrynką. Kaszuby są pagórkowate, więc namiastka gór też by była dla Ciebie (i dla mnie, bo też kocham góry) - w dodatku Malinówce najbardziej odpowiadają. I byłaby piękna zima... Kto się dorzuci do pomysłu? Czegoś jeszcze nie mamy w tej propozycji? Malinówka: oczywiście, że uwielbiam się kąpać nago. Nie ma to jak pływanie bez krępującego ruchy materiału.
-
Musli: sama jesteś mniam, szczególnie na śniadanie! Fajnie Dominatorku, że do nas zaglądasz wieczorkami. Też nam Ciebie brakuje. Maxio, Malinówka: już na posterunku? O czym dzisiaj pogadamy?
-
Ja też wszystkich mocno ściskam - faktycznie byłam zabiegana dzisiaj. Za oknem nieprzerwanie sypie od 2 godzin. Ale będzie jazda! Trzymajcie się ciepło kochani! Do jutra! Malinówka: brakowało mi Ciebie do dialogu o pieczywku. Nikt tak jak Ty nie potrafi podjąć tego tematu (chociaż widzę, że nie tylko nam się podoba). A widziałaś kiedyś chleb \"kaszubski\"? To jest chleb pszenny, ale do części ciasta dokładają karmelowy barwniki i masz swoje ukochane połączenie: biało-brązowe. Smacznego!
-
Hej, hej witaj musli! Jak dzisiaj jest pięknie! Słońce świeci, błękitne niebo, -7 st. mrozu (ale bezwietrznie) i mnóstwo śniegu - pierwszy raz w tym roku!! Pozdrawiam malinówkę, maxia, fiołka i \"terenowego\" dominatora. A tak w ogóle ręka do góry komu podobają się samochody terenowe? I jakie?
-
Ojej! Ale dzisiaj wszyscy zapracowani! Pomału się żegnam...miłego weekendu!
-
o widzę, że wszyscy dzisiaj maxymalnie zapracowani! Pomału się żegnam...miłego weekendu i do poniedziałku! A tak w ogóle to dzięki Wam poniedziałki stały się naprawdę miłe.