Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzięki Emmi, tez niedługo zmykam ;) Mam nadzieję że nie wpadłam na ten topik jak wariat... i nie popsułam żadnych rozmów :0 Lubie sobie pogadac i na pewno bede zaglądać ;) Mieszkania lubie raczej w starym stylu, moze nie takie bardzo zabytkowe ale ciepłe, przytulne wn ętrza, na pewno nie \"szkło i metal\" :P :D Tak mniej więcej bedziemy urzadzac swoje. Dobrze ze mamy podobne gusta z mężem. Pa pa :)
  2. oj, strasznie sie cieszymy tym mieszkaniem... miało byc n w marcu, potem na koniec maja , mam nadzieje ze ten czerwiec to ostateczny termin :) Tak juz bym chciała biegac po sklepach i kupowac wanne, meble.... tzn, biegac teraz moge a włściwie... muszę (jeszcze nie zazczeliśmy :P). Na razie oglądam gazety i katalogi z wnętrzami domów :)
  3. Oj dużo jeszcze... własciwie nie zaczeliśmy bo mieszkanko sie buduje, klucze odbieramy w drugiej połowie czerwca... i wszystko jeszcze przed nami :) Az strach pomyśleć :D :D
  4. Z tegp co pamiętam wpadek żadnych nie było ani tez nieprzyjemnych sytuacji. Bardzo sie stresowałam, niepotrzebnie zresztą :0 Myslałam że nie wydobędę z siebie głosu albo rozbecze sie jak dzieciak :D a tu nic takiego. Raczej głupawka mnie jakaś dopadła, a ręce latały mi strasznie z nerwów az kwiatki sie trzęsły jak osika :D :D Podobno to nyło widać... Wszystko przeszło gładko i sprawnie. Chociaż zająknęłam sie na koniec (na szczęście nie przy \"wierności...\" :P ) i parknęłam smiechem... tego nie da sie opanować ;) Nie sądziłam że tak sie zachowam. Patrzylismy sobie w oczy bo tak nam kazał kamerzysta, aby łatwiej było filmować - i tak do końca pozostało. Wydawało nam się że nikogo oprócz nas nie ma w kościele.... Ale Wam smęcę :P Kafeteria mi nie działała i dopiero przeczytałam co odpisałyście :) Nie planujemy podróży, w tej chwili zbieramy na urządzanie mieszkania bo jak na razie - u rodziców :P nie zniosę tego dłużej. Za stara jestem na mieszkanie z rodzicami :0 Na wakacje na pewno gdzieś pojedziemy i to będzie taka podróż \"poślubna\" :)
  5. Szukałam topiku o młodych mężatkach ale jakoś mi sienie udało.... :0 Ja ciągle rozpamiętuję ten dzień, nie wyobrażam sobie że można nie mieć ślubu... to najwspanialszy dzień i to taki nasz, wspólny :) Myslałam że wesele będzie super, ale nie za wiele z niego pamietam, podobno było bardzo udane :D Goście bawili sie do 5 rano, my juz poszlismy bo padałam ze zmęczenia i chciałam w końu zasnąć w ramionach młodego męża :D My byliśmy w takim jeszcze szoku, wpatrzenie w siebie, zauroczeni, zafascynowani... że nie wiedzieliśmy ci się wokól dzieje :D :D Mój mężulek teraz mi mówi ze wiele rzeczy dowiaduje się od znajomych bo sam widział tylko mnie i tak na dwa metry, nie dalej :D Styl związku?? nie zastanawiałam sie nad tym. Na pewno nie będe panią domu, która tylko w kuchni, albo pierze sprzata i ceruje :D Kiedyś mój T. powiedział ze nie chce takiej kury domowej ;) On na szczęście umie wszystko wokół siebie zrobić, ugotować, posprzątać, naprawić samochód, prawie ideał :D ;) Tak jest wychowany.
  6. Bardzo dziękuje Emmi. Naprawdę zaglądałaś na nasz slubno-weselny topik?????? :D :D Tak, udzielałam sie tam bardzo mocno podczas przygotowań do ślubu i wesela :D Miło mi że mnie pamietasz. Myślałam że zostanę tam bo zżyłam sie z dziewczynami... ale tak do końca to nie jest tak. Przygotowania sa interesujące jak sie jest przed, a potem... nie bardzo :D Chociaż przyznam że powtórzyłabym to jeszcze raz z tym samym facetem oczywiście ;) bo było cudownie :) Ze śubem sie nie spieszyliśmy, miedzy innymi dlatego ze chcieliśmy mieć zapewnione własne, samodzielne lokum, skonczyc studia....
  7. Witam wszystkich :) Zajrzałam tu na chwilę, miło Was poczytać. W moim przypadku nie wiem czy mozna mówić o codzienności w zwiazku bo mieszkamy ze sobą dopiero od kilku dni :D :D :D ale w związku jesteśmy ponad 6 lat :) różnie miedzy nami bywało ale na pewno było więcej miłych chwil i radości niz smutków i złości. Mam nadzieje ze nadal tak będzie ;) Jeśli mam dzielić sie swoimi radościami to na razie moge powiedzieć że dużą radość sprawia mi mój mężulek :D Naiwne to pewnie sie wyda ale jesteśmy małżeństwem od ostatniej, pięknej, gorącej soboty :) :) od godz. 16.00.... to nas chyba usprawiedliwia ;)
×