Mama_Kacperka

Iza - masz jak kaloryfer mówisz....a w sensie że taki szeroki czy tak pięknie wyrzeźbiony :D żartuje :P jaki by nie był to nic tylko się cieszyć, bo bez brzucha to tak bieda trochę, pokazywali w reklamie ostatnio :D aniołku - cieszę się, szkoda że nie pisze ostatnio :( ale pewnie jest zagoniona chrztem, to chyba jutro ma być TEN dzień :) więc dużo słońca i samych pogodnych dni dla Kacperka oraz błogosławieństwa bożego na każdy czas nasz też tak stęka przez sen, mruczy, jeczy, krztusi sie :O a ja wtedy spie z otwartymi oczami i uszami postawionymi jak zajac, ostatnio sie znowu zakrztusil w nocy wiec po omacku wyskoczylam z lozka, jednym susem znalzlam sie przy nim, i od razu myk go na rece, a on bidok nadal spal i nawet nie wiedzial co sie dzieje, wiec oczywiscie uderzyl w histerie. czy wasze pocieszki od tego pchania łapek do buzi tez mają obszczypaną brodkę, okolicę ust? takie delikatne krosteczki, lekko czerwone...czym to smarujecie? probowalam wszystkiego co mam w domu a mogloby sie nadac na takie cos, i nie pomoglo (czyli alantan oraz krem bambino). pozdrawiamy

ehh smutno się zrobiło :( też widziałam ten program, też przeryczałam, i co chwilę spoglaałam na mojego synka i myślałam Boże jak ci dziekuje ze mi sie udalo, a tez bylo niewesolo, najpierw zagroznona ciaża, plamienia, straszyli mnie jak tylko mogli, wiec lezalam plackiem cale 6 miesiecy, potem porod i Kacper niemogący wydostac sie ze mnie :( kuffa jaka bylam zla na siebie ze nie umiem mu pomoc zeby juz wreszcie BYL z nami :( ale na szczescie szybka reakcja, i byl juz na swiecie, potem sie okazalo ze nie bylo wcale tak rozowo, bo byl \"chwile\" niedotleniony i strach czy nie ma jakis uszkodzen w mozgu ciąża to piękny czas, ale dopiero kiedy się patrzy wstecz, i jeśli wszytsko zakończyło się dobrze.... wspomina sie te piekne chwile, ja cala ciążę żyłam w strachu czy mi się uda donosić go. Gdyby mi sie nie udało, chyba wpadłabym w jakąś depresję :( teraz nawet porod wydaje mi sie piekny dlaw szytskich które utrafciły swoje pierwsze serduszka pomnozcie to razy nieskonczonosc

M.Muminka - zaplułam monitor!! :D :D :D no ta aktorka fajna jest :) podoba mi się jak gra :) wiarygodnie, bo tej Brodzik to juz znieść nie mogłam bleee :O za to seria Majewskiego \'Magda M. 20 lat pozniej\" jest zajebista!!! raju Maria co ślipiami wywraca i chrzaka :D :D :D :D :D :D no któzby to lepiej podsumowal :D :D mam takie same odczucia :D Jutkę to chyba faktycznie spalili żywcem na jakimś zjezdzie rodzinnym....wszystko przez tą jędzę szfagierkę

no kaczuchów to ja też nie odróżniam :P ale Mroczków tak, bo ten jeden to mnie szczególnie wkurza swoim zachowaniem w mediach :O stąd rozpoznanie :P no i na widok tego pierwszego mój przełyk sie nie podnosi :P ale masz rację...kiedyś by łam ci ja fanka \"M jak... \" ale od od jakis 2 lat drewniane texty mnie oslabiaja i nie ogladam :( za to uwielbiam Twarzą w twarz :D :D :D i ten Jack z Uwaga faceci ojojjjjj popatrzyłabym na niego z bliska :P na żywca oczywiście :P dość marzeń :D wracam do mego prasowania (czytaj allegro :P nie moge dojsc do żelazka :P ) a z tym brzuszkiem to mnie pocieszyłaś :D bo już cię chciałam pytać jak to zrobiłaś :P

renmanko - no ja nic mówić nie chciałam, bo lud ostatnio dziwnie na blizniakow spogląda :P ale faktycznie on mi troszkę tego Marcina przypomina :P tak samo ładny ładny :) za to ten Mroczek 2 mi się za cholere nie podoba, a niby tacy sami :P koleżanka mi o 7.20 napisala ze wody jej odeszly i jedzie po coreczke, teraz mi sie znowu przypomniala, i tak juz mnie korci zeby do niej napisac co i jak :) ale sie sila powstrzymuje bo wiem jakie to cudne uczucie, jakby świat się zatrzymał i byli tylko oni: mama i dziecko :) wiec nie chce im przeszkadzac, ale troszke mnie kusi.......ale nie moge, nie moge, nie moge :P

klo - eh, młody men ci rośnie, przystojnaik!! renmanka - kobieto, że renmański wygląda młodo to mówią wszyscy, i to jest fakt,( matko on pełnoletni na pewno? :P ) i tak znajomo wygląda, kogoś mi przypomina :) ale zapomnieli powiedzieć, że ty niezła laska jesteś!! :D kurde laski, wpadam przy was w deprechę, wszystkie laseczki jak marzenie, zero rozstępów (renmanka brzuszek gładziutki :( ) , a mój nadal wygląda jak flak babci i pomięty jak polska mapa :( no jednym słowem co jedna to ładniejsza, zabrałabym co niektórym trosszkę ciałka, bo ja szczupak, mimo że 50 stoi twardo na wadze :D dzieci piękne wszystkie :) ale choć w tym was doganiam, bo moj też :D heheh :) M.Muminka - no poczucie humoru to ty masz!! :D dżizas, 30 minut drzemki i juz pobudka :( ide bo mnie wola moja mala miłość

Kuleczka wtedy mozesz powiedziec ze masz rozmowe na 2 linii :D :D :D

Dorota - :D

Myszko - to byłam ja :D a powiedz mi, czy jest tam jakieś oparcie na główkę? bo mój Kacper tak długo jeszcze jej nie utrzyma.....tylko na brzuszku i tylko chwilkę. To nosidełko mnie kusi również przystępną ceną :D Dorotko - zazdroszczę znajomości ang. Ja mam jakąś blokadę w mózgu chyba :P nie mogę przeskoczyć gramatyki, ni hu hu, a tyle już podejść robiłam, w końcu się zniechęciłam i olałam :P

aha, super, zapomnialam dodac linka :P http://allegro.pl/item242861765_red_castle_super_nosidlo.html RED CASTLE SUPER NOSIDŁO (242861765) - Aukcje internetowe Allegro

dziewczyny czy któraś z was miała do czyneinea z takim nosdełkiem? Jeśli tak czy nie wiecie czy jest możliwość noszenia w nim dziecka na klacie, a nie tak na boku jak to jest zaprezent.? pokłóciłam się ze starym, kurde czemu ja mam wybrakowany umysłowo model męża :(

ale pięknie na dworku, a mój mały diabełek nie chce iść na spacer, od razu cyrki, wrzaski itd. nie mam siły znosić tego krzyku, więc siedzimy w domu, może otworzę okno, będzie chociaż trochę luftu :) Dorotko - czego będziesz uczyła ? Marzka - 3 mam kciuki za egzamin

klo - dzięki to na razie zostaniemy na brzuszku - ślicznie mu idzie, dzielnie trzyma łepetynkę w górze ( o ile nie ma leniwca :P ) Saba - ja też miałam wypychane maleństwo, i był chwilę niedotleniony, co więcej nałykał się za dużo tych wód ( a były już zielone), pewnie dlatego jeszcze jej dziecinki nie dali, to bardzo przykre, ale myślę że lepiej dla małej, bezpieczniej że jest pod ciągłą kontrolą. Mój był od początku ze mną, ale ja nie przespałam ani minuty bo się bałam że się zakrztusi tymi wodami jeszcze (położna mówiła żeby obserwować, to obserwowałam) albo braknie mu tchu :O więc też plus dla niej, niech odpocznie bo siły będą jej już pewnie dziś potrzebne :) na pewno jej dziś już oddadzą maleństwo. gerber - :)

klo - czy ja mojego też tak mogę łapać za rączki i delikatnie pociągnąć, żeby dźwigał główkę? raz tak zrobiłam, ale on leniuch jeden główkę zapomniał podnieść, więc odpuściłam, bo sie bałam ze mu odpadnie :P? moj sie na spacerach drze jak opetany, nie pasuje mu klimat chyba :P ujdzie tylko na rączkach i tylko w jego ulubionej pozycji na ramieniu. gerber - ooo jesteś fryzjerką? :D (jesli tak to cie zmolestuje o porade fryzjerska :P :P :P ) renmanka - :D fajnie, tez mi sie marzy cos wlasnego :) to ty się kiedys oparzylas jakas lampa, bo nie zalapalas czy jest rozgrzane czy nie :D pamietam :D

gerber - jakie ten Twój Kacperek ma piękne oczy!!!! jak kasztany :D śliczny chłopczyk w ogóle z niego :) ma na buzi taki błysk urwisa, moj tez taki ma :P

nika - mama też piękna to i synuś piękny :)i śliczny płaszczyk masz :) sari - a co studiujesz, i na co zamierzasz zmienić? :) zuzanka - jakimi domowymi środkami masz ją podleczyc? moj tez mi sie wydaje ze pokasluje, ale nie pogarsza sie, wiec tez chcialam jakos zadzialac..:) renmanka - jak dorabiasz? zdradź cosik :) Myszka -

Dorota - nasz też jest kardiologiem :D fajnie bo 2 wizyty w 1 :P ja w ogóle myślę ( po moich doświadczeniach z paniami dr) że wolę żeby mojego synka prowadził facet, on się zna najlepiej na męskich sprawach :P jak kiedyś bede szukała państwowego pediatry to też faceta :) (oczywiście są wyjątki wśród kobiet :) ale chwilowo jestem "zrażona" :P )

tam oczywiście miało być że dobrze że chociaż wy jesteście :D łyżeczko - używasz smoka z Aventu? czy on ma podobny kształt do tego smoka do butli Avent? Dorota - mnie również potraktowano bardzo chamsko w przychodni państwowej, i od tego czasu już tam nie poszłam też trafiłam na idiotkę zerwała mu stulejkę i na jego płacz rzekła: \"a cóż on taki wrażliwy, myślałby kto!! \" od tego czasu chodzę prywatnie, fakt, 50 zeta, ale mam wyczerpujące info, i zbadany jest do porządku, a nie na łapu capu. Atmosferka milutka :) a na zerwaną stulejkę facet się w czoło postukał, i powiedział żeby tego absolutnie nie ruszać. wrrr jeszcze mnie trzęsie jak myśle o tej babie co do jąderek to jak go badał, to ich faktycznie nie było wtedy, nie wiem czemu; pojawiły się dopiero w tą sobotę (ja je dopiero wtedy wymacałam ;) ), fajnie że tak szybko zareagował, ale ile się strachu najadłam :O

jestem juz z powrotem :) profilaktycznie wzięłam ze sobą siostrę :D i dobrze, bo jedną ręką bym sobie tam nie dała rady. Nosidło rzecz konieczna :D. A najważniejsze: KULECZKI Są NA SWOIM MIEJSCU :D pani dr powiedziała że ona nie rozumie o co chodziło lekarzowi :P LASKI JAK JA SIę CIESZę!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D dziś będziemy z małżem świętować :D :D :D szkoda że jest w pracy, bo teraz mam największy napad radości, a nie ma sie z kim podzielić tym :P ale jestem wyrąbana w kosmos tą wyprawą :(

aha mój śpi tak jak Twoja Julcia, czasem się budzi jeszcze o 2.00 (jeśli nie dojadł na kolację, czasem ze zmęczenia pada przy butli), ale jego pora na wstanie to 5.00 i potem już 7.00-7.30. dobranoc dziewczynki spokojnej i przespanej :)

zuzannka - w wieku 3 mies. powinna zjadać 5-6 porcji po 120 do 150 ml na dobę. myślę że jeśli dobrze przybiera to nie masz się czym martwić, ja podczas karmienia mojego synka też miałam takie wrażenie i zaczęłam sobie zapisywać ile zjada, co prawda nie zawsze uda mi się zapisać, czasem jak mam słabszy dzień to notatki idą w kat, i wtedy też mi się wydaje że nie dojadł. Z pozostałych notatek jednak wynika ze zjada ok.500 ml dziennie, oczywiście raz więcej raz mniej (550, 680, 600, 450), przybiera dobrze.

Lili jesteś jeszcze? bo mam pytanko do ciebie, pisalas kiedys ze bylas na wizycie w GCMiD w Katowicach u jakiegoś specjalisty...mnie jutro również czeka tam wizyta, długo czekaliście na swoja kolej, czy wchodzi sie tak jak jesteś zapisana? czy jest tam miejsce żeby rozebrać dziecko, czy raczej wszystko \"na kolanach\"....wypytuje tak, bo jade sama, z malym na rekach i torba z akcesoriami na ramieniu, i nie wiem jak sobie poradze, czy sobie poradzę; zastanawiam się czy wziąć ze sobą siostrę, nie chce jej ciągnąć niepotrzebnie, z drugiej strony dygam ze sobie sama nie dam rady ze wszystkim :O jakie kombinacje żeby dojechać do lek. ;) żałuję że nie kupiłam w porę nosidełka :( byłoby jak znalazł.

znowu wyszły!!!! ale w dziwnym miejscu tak pośrodku. te jaderka dzis mi sie beda snily ;) klo -kokietko jedna ;) ślicznie wyglądasz, a nie niekorzystnie!! magua - \"a syna Twego bym zezarła!!! jednym kłapnięciem!\" -ugotowałam się :D :D :D :D :D małż się bawi na weselichu u swej siostry, fajnie taka dżamprezka :D mi musi wystarczyc muza na kompie ;) nie żebym żałowała :P

heh ja oglądałam ten program co Pliszka jak byłam w ciąży i wyłam ze wzruszenia że niedługo mnie to wszystko czeka (dopiero byłam w 15tc), w ogóle jak weszłam dziś do piwnicy dorzucić do pieca to mnie też ogarnęły wspomnienia, jak w ciąży nie mogłam dziwgać, schylać się itd. a musiałam wykombinować jak dorzucić żeby się nie namęczyć :P i tak jakoś nie mogę w to uwierzyć że Mały Książę jest już ze mną...dopiero co był w brzuchu :)

Dorota - przy każdej wizycie go badał i były, to mnie najbardziej wkurza, nie rozumiem tego, były i się zmyły? A najlepsze jest to, że 3 tyg. wcześniej byliśmy na usg jąderek właśnie, bo Kacper się urodził z wodniakiem, wodniak zniknął okazało się przy bad. a te małe bestyjki były we właściwym miejscu. Jak mi potem powiedział że nie zeszły to się poczułam jakby mi ktoś obuchem w łeb zasunął, albo mnie okłamał. Ale okazuje się, że to brak hormonu w ost. mies. ciąży może spowodować takie niezstąpienie, i polega to na tym, że są, są , są i nagle ich nie ma, co jest wywołane szybkim wzrostem dziecka, on urósł, a jąderka się cofnęły do kanału pachwinowego. Heh co jest śmieszne najbardziej: kilka dni wcześniej nie podobała mi się ta jego moszna, była tak malutka jak orzeszek, i pomyślałam sobie, kurde gdzie on w takim razie mieści te jajeczka? no i mam odpowiedz. Dzisiaj przy zmianie pieluszki znalazłam!!!! w mosznie :D :D :D oba!!!! Serio skakałam z radości i się darłam jajka wróciły ;) ale niestety przy kolejnych zmianach już nie było, cofnęły się z powrotem najchętniej bym siedziała i tylko macała, czy zstąpiły z powrotem :P ale jest to poniekąd dobra wiadomość, w sumie najlepsza, że to się okazało dziś, a nie jakby mu już wpieprzyli te hormony. To są jąderka wędrujące, i tego się nie leczy, przestaną wędrować jak urosną (inaczej wpadają do tego kanału pachwinowego) :D jupii - tak jakby :P i taki elaborat o jajach męskich ;) ;) ;) klo - pomacaj :P mój robi 1 kupę dziennie, ale jest na sztucznym. ciemieniuszka zaatakowała :( czy długo to leczyłyście, i czy preparat Skarb Matki Ciemieniuszka zdał wam rezultat? Chwilowo nie kupiłam, główkę nasmarowałam olejkiem z Hipp-a.