Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iza iza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. CZeść Mamuśki. Ciekawe czy jeszcze mnie pamiętacie,dawno tu nie zaglądałam,oj bardzo dawno... Zdążyłam przeczytać tylko kilka ostatnich stron,w międzyczasie trzy razy biegłam do łuzia uspokoić Kubusia,kładąc się obok niego udaje że śpie,taki z niego agrabant jak tylko poczuje że nie ma mnie obok przerażliwie lamentuje.Nadal karmie piersią,mój syneczek upodobał sobie noc jako ulubioną pore na ciągnięcie cyca:-) średnio co godzinę dwie,przez dzień nie ma na to czasu bo jest tyle rzeczy ciekawych dozobaczenia,a przecież najwygodniej jest robić to u mamusi na rączkach:-) Czasem jestem tak wykończona że nie mam siły się umyć,dodatko zaczął teraz ząbkować i bardzo bolą go dziąsełka przez co większość dnia marudzi i płacze. Dwa tygonie temu Kubuś warzył 6.900 i mierzył 69cm. także kawał chłopa z niego. Kochane postaram się częściej wpadać na nasz topik ,ale nie obiecuje zobaczymy jak się zbiore w sobie. Tymczasem ściskam Was i Wasze kochane dzieciaczki. Całuski. papappapa
  2. KSEMMA ja również polecam Ci Sudocrem. Początkowo smarowałam pupcie codziennie,profilaktycznie ale położna doradziła mi by smarować tylko w razie potrzeby ze skóra może się przyzwyczaić i póżniej krem może już nie być tak bardzo skuteczny.Na razie z odparzeniami i krosteczkami na pupci nie mamy problemów,puk puk odpukać:-) Pozdrawiam
  3. Witam kochane mamusie Korzystam z okazji że moje maleństwo zasneło,jeśli to bedzie piętnasto minutowe spanko to za wiele nie napisze,jak zwykle zresztą:-) Kubuś usg bioderek ma dopiero w grudniu,takie u nas kolejki,mam nadzieje że wyjdą w porządku bo ztym pieluszkowaniem to różnie u nas bywa. Cebiodon multi również trzymam w lodówce. Wystraszyłam sie troszeczkę z tymi pleśniawkami jak mały sie obudzi musze również sprawdzić ,jak ziewał zauważyłam biały osad i też myślałam że to z mleka. Pisałyście wcześniej że Wasze maleństwa mają krosteczki na twarzy i skóra w dotyku jest szorstka jak tarka mój Kubuś również to ma pani dermatolog stwierdziła że mały ma ATOPOWĄ skóre czy jakoś tak,przepisała maść robioną i już po paru dniach widać efekty. Oprócz tego Kubuś ma wodniaczki jąderek to na szczęcie nie jest bolesne dla niego. Musze kończyć , papapapappa rozbujnik się budzi
  4. Czesc kochane mamusie Po dlugiej przerwie to znowu ja . Wybaczcie kochane ze znowu takie echo z mojej strony,ale przed porodem spedziłam prawie dwa tygodnie w szpitalu miałam, termin na 06.09. a urodziłam 19.09.Dziś się z śmieje z tego że przez pół ciąży brałam leki na podtrzymanie i cieszyłam się z każdego kolejnego tygodnia a potem małemu było tak dobrze w brzuszku że nie miał najmniejszej ochoty z niego wychodzić.Poród dla mnie był straszny dwa dni miałam skurcze bez rozwarcia a urodziłam dopiero trzeciego dnia po 14 godzinach. Kubuś mierzył 58cm i warzył 3780,jak wychodził z mamusi to główka razem z rączka na przywitanie,dzięki czemu mamusia jest poszyta od dziurki do dziurki,nie wiem jak Wy ale ja nadal chodze jak kaczuszka. Kubuś jest uroczym dzieckiem,to taki moj mały aniolek. Co dzień dziękuje Bogu za niego, jak śpi przyglądam się mu i jeszcze czasami nie mogę uwierzyć że to już,nareszcie jestem mamą. Teraz już wiem że nic więcej od życia nie chce,niczego więcej nie potrzebuje teraz On jest całym moim światem,w nim znalazłam swoje spełnienie.Kocham wszystko co jest związane znim,urobioną pieluszkę,nieprzespane noce,krosteczki na jego słodkim pyszczku. Z utęsknieniem czekam kiedy przebudzi się rano i powita mnie anielskim uśmiechem i to będzie wyjątkowy dzień. Ale się rozczuliłam Kochane pozdrawiam Was mocno i Wasze upragnione dzieciatka
  5. Witam wrześnióweczki. Ja również jeszcze w dwupaku,tyle że termin miałam na 06.09 z tego co widze to chyba ja tylko przenosiłam z tych co zostały:):) Martwie się bo mój Kubuś jest bardzo aktywny,kopie wierci się i ciągle wydaje mi się że się obrucił i jest ułożony w poprzek.Brzuch okropnie twardnieje,jejciu jak ja panikuje.Ciągle dopadają mnie złe myśli że coś sie dzieje nie tak, nie moge przez to w nocy oka zmrużyć,chyba jutro zbiore się i pojade do szpitala niech mnie tam zostawią przynajmniej nie będe sie tak bała,albo chociaż troszke mniej. Jedna dobra wiadomość,mam na nowo podłączony internet:):):):):) będe mogła częściej zaglądać i czasem coś do Was szkryfnąć.Tymczasem lece objadek gotować,ale jeszcze pewnie tu dzisiaj zaglądne bo zostałam sama mój M w pracy. Całuski papapap
  6. Witam Was wrzesnióweczki Swietna rzecz ta tabelka ,dzieki temu moge łatwo sprawdzić jak wiele z nas zostało mamusiami,nie wiem czy pamiętacie ale mam utrudniony dostep do int.dlatego tak mało mnie słychać. Gratuluje Wam mamusie bardzo bardzo bardzoserce] serce]serce]serce]serce] Ja już też nie moge sie doczekać Kubusia termin mam na jutro i juz zaczynam się niepokoić,mały ciągle sie wierci,kopie tak jakby nie miał wcale zamiaru wychodzić.Nie pomaga sprzątanko,sexik też nie:) ogulnie to wydaje mi się że ta ciąża nigdy sie nie skończy,jestem już okropnie zniecierpliwiona,codziennie wydaje mi sie że to już dziś i codziennie budze sie z brzuszkiem:):) Wiem że natura sama najlepiej wie kiedy co i jak,ale ja poprostu już tak bardzo chciałabym móc przytulić mojego syneczka,zreszatą co ja Wam będe pisać pewnie czujecie to samo,no dobra albo podobnie :):):):):):):):):):) Kochane przyszłe mamusie trzymajcie się,życze Wam lekkich porodów,mocnych wrażeń. serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]serce]
  7. CZeść kochane. Pojawiam się i znikam:):):):) Przepraszam ze sie nie odzywalam ale nie mam juz internretu ,odwiedziliśmy znajomych a ja odrazu wpadłam przed komputer by do Was kochane napisać. MAm nadzieje że u Was wszystko dobrzae po ostatnich postach nie zauważyłam by któraś sie pośpieszyła:):) Ja swoją chorubke przeszłam ale niestety nie obyło sei bez kuracji zntybiotykowej uporczywy kaszel trzymał mnie przez przeszło tydzień,prawdopodobnie miał harakter alergiczny. Pewnie nawaliłam pełno błędów ale chce jak najwiecej i jak najszybciej napisać:):);0 Ja również nie moge sie doczekać kiedy w końcu życie sie zmieni raz na zawsze,pełno wemnie obaw czy sobie poradze czy będe dobrą matką,czy podałamwszystkiemu,czy bede potrafiła wystarczająco mocno kochać moje maleństwo,ufff. Kochane czas kończyć. Trzymam za Was mocno kciuki,gdybym już sie nie pojawiła to życze Wam lekkich porodów,zdrowych dzieciaczkow,KUPE szczęścia i wszystkiego naj naj naj naj BArdzo za WAmi tesknie serce] {serce] {serce]e]{
  8. NO TO MI SIE SERDUCHA UDAŁY:):):):)):):):):):):):):):):):):):)
  9. DZIĘKUJE KOCHANE ZA WASZE CENNE RADY.MLECZKO Z CZOSNKIEM JUŻ ZASTOSOWANE:) CO DO CEBULI TO PRZECHODZĄ MNIE DRESZCZE NA SAMĄ MYŚL O NIEJ,TO CHYBA NAJOKROPNIEJSZA RZECZ SAM ZAPACH POWODUJE U MNIE ODRUCH WYMIOTNY:( WYGRZAŁAM SIE W ŁÓZIU I JUŻ MI TROCHĘ LEPIEJ,ALE JESZCZE CAŁA NOC PRZEDEMNĄ.JEŚLIDO JUTRA NIE BEDZIE POPRAWY TO WIZYTA ULEKARZA NIEUNIKNIONA. JESZCZE RAZ DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE CIEPŁE SŁOWA,KOCHANE JESTEŚCIE
  10. CZeść kochane mamusie. Ale mnie dopadło,leże plackiem w łóżku trzeci dzień,mam okropny kaszel biedne maleństwo jestem już cała poobrywana do tego nocą dochodzą migdałki i problem z przełknięciem śliny. Nie wiem czy nie powinnam pujść do lekarza.Pije hekto litry herbaty,do tego syrop na kaszel podobno bezpieczny dla kobiet w ciąży,a gardziołko płucze wodą utlenioną ,nie wiem czy moge zrobić coś więcej?????????????????????????? Zaczynam się martwić czy w tym tygodniu ciąży to bezpieczne!!!!!!!! Poradzcie mi!!!!!!!!!!!!!!! Pamietam że wiele z WAs przechodziło przeziebienia na poczatku. Pozdrawiam.
  11. Kochane widzicie całkiem zapomniałam,chciałam Was zapytać w którym tygodniu płuca dziecka już są w pełni ukształtowane i poród jest wtedy dla nich bezpieczny?????????
  12. CZeść kochane brzuchatki Jestem tak zagoniona że nie nadązam z czytaniem tak szybkie jesteście:) remont jeszcze nie skończony,trwa istną wieczność.Przez ostatni tydzień nie pisałam bo mieliśmy wakacyjnych gości,dwoje urwisów mojego M(nie wiem czy wcześniej pisałam ale moje kochanie ma już trujke dzieci z poprzedniego małżeństwa także dla niego to nie pierwszyzna:) ,takze miałam troche pracy bo istne z nich rozrabiaki ale za to kochane) Wczoraj do wieczora sprzątałam i chyba troszkę przesadziłam,brzuch twardnieje dosłownie co kilka minut i przestaje ,i znowu twardnieje i znowu przestaje a najlepsze ze skończyły mi sie moje lekarstwa rozkurczowe,nie wiem czy zamiast moge wziąść Nospa Forte,ale chyba nie mam wiekszego wyboru. Nie moge dostać się do tabelki by ją przejzeć ,chyba nie mam odpowiedniego programu by ją otworzyć.W piątek mam wizyte wiec wtedy podam moje kilogramy ale podejżewam ze z 20kg już mi stukneło:)Ciekawa jestem czy doktorek zrobi mi usg bo miałam robione w zeszłym miesiącu a on nie jest zwolennikiem czestego robienia,a tak bardzo chciałabym zobaczyć moje maleństwo:) ale już nie długo nie tylko zobaczymy ale i przytulimy swoje skarby. Co do wyprawki to jeszcze brakuje pare rzeczy,ale troszke już uzbierałam.Uznałam że nie bede kupowała nowego wózka ze względów finansowych tylko bede mniała pożyczany od znajomej, nie pierwszej młodości ale kułka ma :) to chyba pojedzie a na wiosne kupimy ładną spacerówke no cóż Kubuś bedzie musiał wybaczyć mamusi ale by kupić wszystko nowe poprostu nas niestać:( ale nie przejmuje sie tym tak bardzo bo przecież nie o wózek w tym wszystkim chodzi tylko o MIŁOŚĆ. Bardzo pomagają nam dziadkowie moja mamuś zaopatrzyła nas w łóżeczko i część ubranek miło było patrzeć ile radości jej to sprawia. Ale sie rozpisałam,jak mało kiedy ,nie jestem jeszcze wprawiona w szybkim pisaniu także zajeło mi to troszeczke czasu,czas kończyć bo Kubuś daje znać że już mu nie wygodnie w tej pozycji:) Trzymajcie sie dzielnie MAMUSIE Każda zosobna mocno mocno mocno ściskam i pozdrawiam.
×