Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paula wodniczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Cześć dziewuchy!! UWAGA! UWAGA! Oświadczam wszem i wobec, że zmieniam nicka. Koffany kolega Tab mi ładnego znalazł. A mi się bardzo podoba i od dziś będę Bogini Ziemi z mitologii irlandzkiej, czyli Tailtiu :) Dziś znowu ciężko pracuję :(
  2. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    grrrrrrrrrrrrrrrr wcięło mi wiekszą częśc posta, co za wredne malpy JA to dziś mam przechlapane :/ Jutro biorę urlop, ze by znaleźć szare komórki, które mi dzis wyparowały.
  3. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    No nareszcie mi się udało
  4. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Co prawda napisałam, że już męczyć nie bendem ale muszę :D Nietoperz bijesz wszelkie rekordy, brawo !!!!!
  5. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    No to jedziem z koksem :P Znowu lekarz: Moja dyżurka lekarska jest tak usytuowana, że po drugiej stronie korytarza, dokładnie naprzeciw drzwi (a więc odległość 2.5 metra) znajduje się WC pacjentów. Gdy jest więc cisza, chcąc nie chcąc słyszę odgłosy dochodzące z tego przybytku. \"Zdrowaś Marioooo, Łaskiś Peeeeełna, Pan z Tobą. Błogosłaaaaaaaawionaś Ty Między Niewiastami, i Błooooooogosławiony Owoc Żywota Twooooooooojego Jezus….\" \"No malutki, postaraj się. No jeszcze ze dwie kropelki, no\" \"Ja Wam ku*wa kiedyś dam radę ! Konował mówił, że za duże jesteście, ale ja was piwem tak ku*wa urządzę że wyskoczycie jak sperma na owulującą!\" (Ciężko wyczuć, ale podejrzewam że chodziło o kamienie w pęcherzu moczowym… Żeby kogoś rozmachem nie zabił…) \"No klapy bombowe otwarte, cel w zasięgu wzroku i zrzuuuuuuuuttt!\" \"Śmierdzisz mówiła, gó*no prawda, no co śmierdzisz? Nie śmierdzisz, podtarty jesteś zawsze to nie będziesz śmierdział\" (też był sam w kiblu) \"Taka duża dziurka, a tak mały wypływ. Nie trzeba być hydraulikiem czy lekarzem by wiedzieć że coś jest zatkane\" \"Matkoooooooo Najświętsza i Panie Jeeeeezu! Niech mnie ten szatan już opuuuuuści!\" To już koniec, więcej męczyć nie bendem :D
  6. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    To ja wam jeszcze coś wkleję, a później biorę wolne :P A jak jakaś ever wyprzedzi mnie w rozpoczęciu stronki to uduszę :P
  7. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Z moich obliczeń wynika że ten i jeszcze jeden wpis załatwią sprawę z przejściem stronki :D Ale ja genialna jezdem, aż pozazdrościć. Tylko dlaczego sama tu siedzę?? :>
  8. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    A ta dalej marudzi :D TERAZ DZIECI PROSZĘ NIE CZYTAĆ :P \"Giczał\" i \"Struna\", dwóch podrzędnych gangsterów odsiaduje 9-letni wyrok. Któregoś dnia mówi Giczał do Struny: - Jakoś wytrzymałem bez seksu te trzy lata, ale już nie mogę dłużej. Sorry Struna ale muszę cię wyruchać. - Odbiło ci, czy co! - nie na żarty przeraził się Struna. - Obiecuję ci, nie będzie bolało. Poza tym - będziemy rzucać monetę, kto zaczyna - tłumaczy Giczał. - No dobra - zgodził się Struna. Losują, Giczał wygrywa. Drżącym ze strachu głosem Struna pyta: - A skąd ty będziesz wiedział czy mnie boli czy nie? Giczał tłumaczy: - Jak cię zaboli to becz, jak baran. Jak ci będzie dobrze to zacznij śpiewać. Giczał wystartował. Struna się drze: - Beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Beeeeeeeeeeeeeeeee! Beeeeeellabellabella donna, wieczór taki pięęękny, chodźmy więc nad mooorze... Przychodzi facio do USC i mówi, że nazwisko chciałby zmienić, bo mu się to co ma nie podoba. Urzędnik: - A jak się pan nazywa? Facio: - Bezjajcew. U: - To faktycznie się pan kwalifikuje do zmiany bezpłatnie. jak się pan chce nazywać? F: - Nie wiem... może tak jakoś z amerykańska, co? U: - To mam wybrać? F: - Tak. U: - To ja coś wymyśle. proszę za dwa tygodnie przyjść po odbiór dokumentów. Dwa tygodnie później facet otwiera nowy dowód i czyta swoje nowe nazwisko: YONDERBRACK...
  9. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    to jeszcze raz :P Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników. - Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek? - Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy. - Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu. - Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta. - No, tak sobie. Pracujemy pomalutku... - Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym... - Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar! - A płacą chociaż dobrze? - Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem... - Taa i te ceny złodziejskie... ... ... ... - Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi... - Widziała pani tu siusiającego chłopczyka? - Nie. - A pokazać? Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi. - K*rwa, koniec z męskimi rządami, k*tasie j*bany - krzyczy od progu. - To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja... Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan. - Roman, co się stało? Słyszałem łomot... - Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK. - Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze? - To głowa tego domu - leży, gdzie chce. Płynie sobie krokodyl po Nilu, patrzy a tu hipopotam żabkę naparza. - Czemu ją bijesz? - zapytał. - Bo leję wszystkich, którzy mają szerokie mordy! - warknął hipopotam. - Nu cuś tukiugu! Moze jej juz starczy :D
  10. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Koli mnie tak bardzo prosiła, że musze to zrobić :P To jest z opowiadań doktorka :) Zgłosiła się do nas pacjentka, lat 48, zagorzała feministka z ogromnym opadającym obustronnie po pępek cycem. Jako, że feministka, więc oczywiście bez biustonosza. Więc standardowe polecenie rozebrania się do pasa przed badaniem wzbudziło pewną konsternację u personelu obojga płci. Dość, że długo zastanawialiśmy jak przykleić elektrody, by rozhuśtane w czasie wysiłku... by nie było zakłóceń i zapis EKG był jak najlepszy. Próba przeszła bez powikłań, pacjentka zadowolona, my tez że już po, gdy nagle otwierają się drzwi do męskiej poczekalni i staje w nich KOMPLETNIE rozebrany facet, w wieku około trzydziestu lat, budowy kulturystycznej (ale nie typ siłowniany tylko raczej budowlano-rolniczy). Od pierwszego rzutu okiem zorientowałem, że wszystkie pielęgniarki zatkało z powodu nagłego ślinotoku i jak zaraz nie zareaguję, to dojdzie do mordobicia która ma się nim zająć. Wystąpiłem więc dwa kroki do przodu pytając czemu się rozebrał całkowicie i co tu robi. Facet zatrzymał wzrok na stojącej za naszymi plecami feministce i zdołał wykrztusić: - Jeeeestem gotowy... na wysiłeeeek. Zjechałem spojrzeniem nieco w dół. Faktycznie był gotowy.
  11. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Rzeczywiście ładna! wracaj szybko do świata żywych. Masz pozdrowienia od Koliberka :)
  12. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Wypadałoby coś napisac, ale mi się nie chce :P Mam wielkiego lenia :D Musze sobie jakieś zajęcie znaleźć żeby nie zasnąć :D
  13. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Witam w poniedziałek :D Ever ja też nie lubie fryzjera. Jak byłam mała to mnie baba ścięła na chłopaka, a jak mój brat to zobaczył to zwiał i czekał na ławce niedaleko. Od tej pory mama nas obcina. A niedługo mnie się szykuje 5 cm :D Coś ty narobiła z tymi językami i skąd je wytrzasnęłaś?? Kigana co ty zrobisz z taka ilością wolnego czasu?? Enfanterrilbe ja nadal nie mogę zrozumieć dlaczego moje zdjęcie do ciebie nie doszło.
  14. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Nie było Cranberries :( tylko ludzi w błąd wprowadzają :(
  15. Paula wodniczka

    WODNIKI kafeterii, łączmy się!

    Witam rankiem 22 lipca :) Pogoda nadal strajkuje i nie zmieni sie przez najbliższych kilka dni :( chociaż w niedzielę ma wyjść nieśmialo słońce. Do łykendu zostało nam średnio 7 godzin (dlaczego tak długo ??). Właśnie mi w radio Queen zapodaje \"we will rock you\", a potem będzie chwila przerwy i Cranberries \"dreams\" Dzisiaj wzsyscy zapracowani, nie wiedzieć dlaczemu. Tylko ja siedze i się nudzę. Siostry gdzie jesteście?! Jedynym uprawianym sportem jest spacer z psem :P Roweru nie dosiadałam od lat i chyba nie wiem jak to zrobić :P Za to na łyżwach potrafię, ale co z tego jeśli pogody odpowiedniej zimą nie ma :( Lecę się podotleniać, a jak nie to zaczne pracować blee!!
×