no_leaf_clover

Och to było 2 lata temu. We dwie z koleżanką kupiłyśmy sobie whisky Jacka Danielsa. Opieprzyłyśmy go z colą, pizzą i trawką. Dramat. Dwudniowy kac i urlop na żądanie w pracy, bo nie byłam w stanie zleźć z łóżka. Rzygałam dalej niż widziałam. Głupota życia.

Brałam długo Ketanol forte. Bóle miałam straszne, z wymiotami i omdleniami i tylko Ketonal jest w stanie uśmierzyć ból. 1 - 2 tabletki i mam spokój na cały okres. To chyba lepsze niż zjedzenie całego opakowania śmiesznej nospy, ibupromu i apapu. Od roku mam względny spokój od ciężkich bóli, bo biorę tabletki antykoncepcyjne, a oprócz tego łykam witaminę b z magnezem. Podobno łagodzi objawy menstruacyjne i to by się zgadzało.

Hej. Topik jak dla mnie, też wprowadzam plan oszczędnościowy w życie. W sumie od stycznia do czerwca udało mi się zaoszczędzić ok 5000zł (nie dużo, ale zaliczyłam fajne sylwestra, majówkę i nowy telefon :) Jednak w czerwcu dołożyłam się do samochodu dla chłopa swego i nie mam nic. Tzn obecnie na koncie jakieś 400zł, plus w gotówce w portfelu dokładnie 210zł. Mam nadzieję, że te 400zł uda mi się zachować do wypłaty 10 sierpnia i tak powolutku, powolutku, grosik do grosika. Aby nie korciło, wychodzę z domu bez karty płatniczej. Ja również oszczędzam na kosmetykach. Żele pod prysznic kupuje od jakiegoś roku tylko w biedronce, to wydatek 5zł na miesiąc. Żel do mycia twarzy też biedronkowy, ten micelarny to tez jakieś 5 zł. Balsamy do ciała lubię z ziaji, ale to wydatek raz na 3-4 miesiące, bo nie jestem zbyt regularna w używaniu. Kosmetyki kolorowe - podkładu w ogóle nie używam. Puder z manhatannu. Kupiłam sobie w styczniu i do tej pory go mam. Róż też z manhatannu - w musie. Kupiłam w styczniu też. Tusz do rzęs z miss sporty raz na jakieś 2-3 miesiące dyszka. Krem do twarzy to wydatek jakiś 20zł (emulsja z olaya). Na włosy dużo wydaje. I muszę tutaj coś przyoszczędzić. W sumie po co mi 3 rodzaje olejków do włosów, dwie odżywki i jedwab, plus dwa szampony? :|

Ja tam farbuje farbami Londa, platynowy blond. Wychodzi mi kolor podobny jak ma Socha, taki raczej daleko od platyny na szczęście :D Do mycia takich włosów używam szamponu rumiankowego oraz takiego z Joanny Color System czy coś takiego, do spłukiwania pomarańczowych odcieni i muszę powiedzieć, że działa. Używam również odżywki z tej serii. Ciężko jest samemu uzyskać ładny delikatny blond, a mnie się udało :) Co kilka dni nakładam maseczkę do włosów blond Wax, a codziennie wcieram w końcówki jedwab tej firmy.

Najlepszy krem do rąk to krem oliwkowy do twarzy z ziaji. Wiem, że jest wersja specjalnie do rąk, ale wg mnie ten do twarzy właśnie jest lepszy. Jest też maska oliwkowa do rąk, ale wg mnie działa tak samo jak zwykły krem, a jest kilka zł droższa to po co przepłacać :) Kremik ten jest tłusty, treściwy i ciężki. Na zimę jak znalazł. Mam suche dłonie, a ten krem działa na nie jak kompres.

qwwww: aby zostać młynażerem w mcd, musisz jeszcze kogoś pod.pier.dolić do kieronika i generalnie lizać mu rowek na wszelakie sposoby.

Jeżeli chodzi o pielęgnacje to używam raczej tanich kosmetyków. Z Ziaji bardzo lubię krem "masło kakaowe" idealny krem na zimę. Lubię też taki http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=12819 - stosuje na noc, a na dzień Ziaja Kozie mleko. Za czasów liceum zawiodłam się na linij ogórkowej z Ziaji. Do mycia twarzy używam żelów z biedronki (robi je Tołpa), polecam. Balsamów używam bardzo rzadko i też używam tych z biedronki (ostatno kupiłam tai niby "ekologiczny" z marchewką i czymś tam jeszcze, też zrobiony przez Tołpę, za 6,99). Krem do rąk też z biedronki, kosztuje ok 3,50. Jeśli chodzi o kolorówkę to w zasadzie od wielkiego dzwona używam cieni, ale muszą być idealnie matowe, takie ma w swojej kolekcji My secret za parę złotych. Tusz do rzęs MF 2000cal od zaaawsze. Podkład od czasu do czasu, jak mi coś wyskoczy, zastępuje mi również korektor i puder. Aktualnie mam coś tam z Maybelline. I tyle!

Boziu, to musi okropnie wyglądać oO

Ja, jak zwykle. Wielkie G. i pech sprawił, że mi się hamulce w rowerze rozwaliły i nawet na samotną przejażdżkę się wybrać nie mogę :( Chyba wezmę się i zacznę się uczyć.

Owszem zdażały się miłe chwile. Np sylwester w mcd. To było po pracy 31:12, kiedy lokal zamknęliśmy o 22. Potem w crew roomie wcześniej przygotowany alkohol, jakaś zagryzka, czipsy, wlączyliśmy muzykę i naprawdę to była udana impreza. Graliśmy również w hokeja mięsem 4:1. a wszystko w towarzystwie zastępcy kierwniczki, który nawalił się jak świnia i puścił pawia do doniczki :D

pisać! lucy_lu@gazeta.pl

Proponuję tabletki wit B i zminimalizuj słodkości. Miałam okropną serie pryszczy na ryjku i ogólnie brzydką cerę, to się tak nagle zrobiło. Ale przyjmowałam wit B i po jakimś czasie przeszło i aktualnie mam buźkę jak niemowlak gładką :P Co do toniku to używam dax cosmetics Perfecta no problem arbuzowy no i krem gruszkowy też z perfecty. Myślę, że jeżeli nie kraterów co centymetr to nie musisz od razu biec do lekarza.

Mam aparat od 16 czerwca tego roku i... bardzo go lubie :) Jestem rocznik \'89.