Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

By...The...Way...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez By...The...Way...

  1. siedze i placze - może ma rozładowany... myślę, że będąc z kimś jakiś czas (zakładając, że jest to związek między dojrzałymi ludźmi) nie byłby tak podły by po prostu przestać się odzywać bez słowa wyjaśnienia... Trzymam kciuki... będzie dobrze - musi być...
  2. siedze i placze - powodzenia... Polusiu - naciesz się wspólnymi chwilami... :) a ja jeszcze niecałe 17 dni..
  3. moja droga każda z Nas ma problemy... nie masz za co przepraszać... po to jesteśmy by Cię wysłuchać i coś roradzić...
  4. ...aj Polusia ma rację, mój M. też czytać między wierszami nie potrafi... choć zdarzają się Mu przebłyski... ;) ale z mężczyznami nie można na około... Oni w przeciwieństwie do Nas nie szukają ukrytych podtekstów nawet tam gdzie ich nie ma... musisz z Nim porozmawiać otwarcie i szczerze... bo należą Ci się wyjaśnienia... :)
  5. hmmm a jeśli już kożystają to zazwyczaj w dosyć specyficzny sposób ;) ach Ci mężczyźni...
  6. ...chyba mężczyzny do końca nie zrozumie żadna kobieta...
  7. ...siedze i placze - tak jak napisała ja też* Oni myślą zupełnie inaczej niż my... i czasem coś co dla Nas jest krzywdzące dla Nich jest błachostką... a to, że chcesz wyprostować całą sytuację świadczy tylko o Twojej wrażliwości... i tym, że Ci zależy... :*
  8. siedze i placze - zrób co podpowiada Ci serce... :*
  9. siedze i placze - czyli nawet nie macie jak porozmawiać o zaistniałej sytuacji? Hmm... może dla Niego na prawdę to nic nie znaczyło... choć domyślam się jak musisz się czuć... musicie porozmawiać... inaczej chyba się nie da... bo zniszczysz sobie nerwy Kochana... domysły zwykle sugerują najgorsze scenariusze... Przytulam cieplutko...
  10. ...siedze i placze - zaczekaj aż opadną emocje... i pamiętaj nie jesteś sama... anek - jak się czujesz? Mam nadzieję, że lepiej... pozdrawiam ciepło... :)
  11. taksobie - mam nadzieję, że jesteś szczęśliwą osobą... troszkę zazdroszczę opanowania... bo to raczej opanowanie niż znieczulica... rozejrzyj się wokół... potrafisz być na to wszystko obojętna... ja nie...
  12. taksobie - kiedy ja nie umiem nie wierzyć w ludzi... może jestem naiwna... pewnie za to zapłacę kiedyś... ale kocham - i stanę za moim mężczyzną murem, kiedy będzie trzeba... co nie wyklucza tego, że potrafię Mu powiedzieć, że coś mi się nie podoba czy że jest mi przykro z jakiegoś powodu (nawet jeśli tym powodem jest On sam)... staram się mieć dystans i do Naszego związku i do samej siebie... ale jest mi ciężko nie martwić się, kiedy On jest tak daleko... nie mam klapek na oczach... ja zwyczajnie chcę być szczęsliwa...
  13. ...każdy odbiera te sprawy inaczej... nie ma dwójki takich samych ludzi... ale każdy z Nas ma do tego prawo... zazdroszczę Ci, że potrafiłaś tak \"nie przeżywać...\" ja nie potrafię... i może niewiele mam lat... i jestem przewrażliwiona... ale czasem chyba każdy ma potrzebę podzielenia się swymi troskami z innymi... nie są to moje największe problemy - bo życie mnie nie oszczędzało od dziecka... ale mimo wszystko chciałabym być rozumiana i akceptowana... nie wspominając już o empatii ze strony innych...
  14. taksobie - mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiała przeżywać tego co My... bo możesz wierzyć lub nie - ale jest ciężko się nie martwić, nie tęsknić, nie myśleć i nie analizować... szczególnie, że w wielu przypadkach podczas rozmowy nie macie możliwości patrzeć sobie w oczy... czy widzieć własnych gestów... życzę szczęścia...
  15. a jeśli wiedzą? - nikt nie podaje tu ani nazwisk, ani niczego bardziej szczegółowego - każda z Nas może mieć problemy jak tysiące innych osób...
  16. aj... a było to bardzo kulturalne forum... przykro mi, że tak się dzieje...
  17. Madziu spokojnie - nie ma co rzucać wyzwiskami... trzeba mieć trochę taktu, by nie obrażać kogoś kogo się nie zna...
  18. taksobie - przepraszam, ale z tymi \"kurwiszonkami\" przesadziłaś, po pierwsze nie znasz Nas, a po drugie mam nadzieję, że wiesz co znaczy to słowo, skoro go użyłaś... i uwierz mi - NIE JEST TO TO SAMO CO \"idiotki siedza caly dzien na kafe i opowiadaja zycie swoje i facetwo \" ...przykro mi jak to czytam...
  19. Polusia - ja już chyba też zaczęłam się bać... :/ ale wierzę w to, że na tym podłym świecie są jeszcze mężczyźni na których warto czekać... Mam nadzieję, że na takich trafiłyśmy lub trafimy wszystkie... siedze i placze - przytulam cieplutko... monik - a może ktoś bawił się Twym telefonem? Ludzie mają ciekawe pomysły czasem...
  20. nikola - mam nadzieję, że ten dzień zaliczysz do wyjątkowo udanych... :8
  21. monik... nie wiem co powiedzieć... na prawdę nie wiem... mogę tylko w myślach przytulić Cię ciepło... hmmm a może wysłałaś ten sms wcześniej, a dopiero wtedy Go odebrał... mnie się czasem tak zdarza, kiedy mam przepełnioną skrzynkę... nie wiem... jakieś wyjaśnienie musi być... pamiętaj nie jesteś sama :*
  22. siedze i placze - Kochana pamiętaj, najważniejsze to szczera rozmowa... chyba wiem co czujesz... bo sama niedawno znalazłam fotki, na których jakaś blondynka śpi mojemu M. na ramieniu czy siedzi na Jego kolanach... i choć w tej jednej chwili mnie wydawało się, że właśnie zawaliło się to co wspólnie zaczęliśmy budować to rozmowa wyjaśniła wszyskie wątpliwości... ja musiałam się uspokoić i bardzo dużo przemyśleć zanim odważyłam się zapytać... ale teraz wiem... może mnie ktoś uzna za naiwną... ale jestem spokojniejsza - choć jakiś niepokój zawsze pozostaje - bardzo mądre słowa napisała wiem co znaczy czekać - każda z Nas ma zapewne takie czy podobne wątpliwości... i na nic tu dywagacje o zaufaniu... ja ufam... zapewne jak każda z Nas... ale czy można od takich myśli uciec... ja chyba nie potrafię wyzbyć się ich do końca... i nie chodzi mi tylko o strach czy ma kogoś... ale o to jak będzie wyglądała NASZA przyszłość... każdy z człowiek z czasem się zmienia... ale czy będziemy oboje potrafili zaakceptować te zmiany... mogę mieć tylko nadzieję... siedze i placze - nie pozwól by między Wami urósł mur milczenia i niedomówień... przytulam Cię ciepło... i myślami jestem z Tobą...
  23. ...nicola musisz walczyć o swoje szczęście... powodzenia... :* ...M. dziś chodzący kłębek nerwów... Jego znajomego zwolnili z pracy i miał do M. pretensje, że ten się z Nim nie zwolnił... bo przecież przyjacel by tak zrobił... ash... aż mnie to zbulwersowało... bo ten znajomy sam przez cały okres pracy tam powtarzał, że ta praca nie jest dla Niego i że się nie nadaje... to o co Mu teraz chodzi... nie rozumiem... ...dobrze, że M. się trochę po Naszej rozmowie uspokoił... Przykro mi, że nie mogę być blisko Niego, kiedy potrzebuje wsparcia... Tęsknię... Spokojnej nocy Kochane...
  24. siedze i placze - przytulam ciepło... na pewno był zajęty... i na pewno jeszcze się dziś odezwie... uśmiech proszę...
  25. ...nicola dziękuję za wsparcie... co mogłabym doradzić Tobie... chyba tylko byś spróbowała się uodpornić na to co mówią inni... wiem, że to nie łatwe... sama do tej pory takowej umiejętności nie posiadam... ale nie umiem zrozumieć jak ludzie tak mogą... jeśli Ty poprosisz czu grzecznie dasz do zrozumienia bratu Twego mężczyzny, by się wyprowadził, bo chcecie spędzić wspólny pozostały Wam czas RAZEM to jesteś najgorsza... a ciekawe co zrobiłby ktoś inny w Twojej sytuacji... wtedy zapewne czułby się usprawiedliwiony... ale krytykować i oczerniać jest łatwiej niż spróbować zrozumieć czyjeś racje... blacksoul. - masz rację, że żadne pieniądze nie są warte tego, by poświęcić dla nich miłość do drugiej osoby... ale czasem nie ma możliwości, by wyjechać razem... ja jednak wierzę, że oboje wytrwamy...mam nadzieję... choć czasem brak mi zwyczajnie sił...
×