Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

By...The...Way...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez By...The...Way...

  1. ...nie wygląd jest najważniejszy... wszyscy z biegiem czasu się zmieniamy... i pamiętaj piękno jest w Tobie... ...hmmm ja ponoć nie mam się czym martwić... tak twierdzi M. - bo 98% islandek w ogóle o siebie nie dba... bo tam i tak każdy facet \"need to fuck\" więc po co... ale biorąc pod uwagę, że cudzoziemek tam mnóstwo - jakos mnie to nie uspokoja... ;) ale ufam temu wariatowi...
  2. ...mój to ma takie poglądy na posiadanie dziecka, że nie wiem czy śmiać się czy płakać... kiedy uczyłam się do egz z psychologii rozwojowej pytał mnie i sprawdzał czy już umiem - wyczytał coś o teorii przywiązania i stwierdził, że On też będzie karmił piersią (sztuczną oczywiście) bo chce być również obecny w życiu swego dziecka i już... nie przegadasz... a pozatym twierdzi, że to ja będę tą złą... a On tym dobrym... bo mama po pedagogice (choćby resocjalizacyjnej) to największy koszmar dla dziecka... bo jeszcze mi się umyśli sprawdzać na JEGO maleńtwie jakieś teorie... ;) i oczywiście to MY kiedyś będzieMY w ciąży i będzieMY rodzić... poza tym twierdzi, że nie pozwoli mi rodzić siłami natury, bo nie chce żebym cierpiała, a cały poród będzie kamerował (już ja Mu dam ;) ) Mój kochany głuptas... ...ale jak Mu mówię, że się we mnie instynkt macierzyński odzywa... to mi odpowiada "NIECH ZAMILCZY... NIE TERAZ..."
  3. Marysiu ja czasem trwam tylko dzięki Wam i temu co czuję do M... bo wśród większości moich znajomych panuje raczej przekonanie, że jestem głupia - bo tutaj mogłabym mieć każdego a czekam na jakiegoś tam, co i tak mnie prędzej czy później zostawi... A krytykować nigdy nikogo kto tęskni nie będę - bo wiem co czuje taka osoba - sama nią jestem... Dziekuję i ja...
  4. A Tobie Marysiu życzę wytrwałości i siły... mam nadzieję, że wszystkie podejrzenia i nepokoje to tylko ta nasza kobieca wyobraźnia... jak kobieta kocha zawsze szuka dziury w całym... choćby nie wiem jak było dobrze - to przerabiam na właśnym przykładzie... A S. to na pewno mądry facet i wie jak wiele ryzykowałby, gdyby brał przykład z brata... Przytulam ciepło i Ciebie i Dominika... :)
  5. Ludzie bywają podli... nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie dlaczego tak jest, czy ubliżając albo sprawiając komuś ból i przykrość niwelują swoje kompleksy... przecież nie mają prawa... to już wystarczająco dużo, że ktoś kogo kochamy jest daleko od nas, żeby jeszcze i te kamienie rzucać nam pod nogi... ...i choć staram się nie słuchać... to nie potrafię... chyba jestem zbyt wrażliwa... dlatego domyślam się co możesz czuć... i powiem tylko, żebyś nie pozwoliła tego zniszczyć... nikomu... To co napisałaś o S. jest straszne - ale znam wielu, którzy tak robią jak jego brat czy kolega... i boję się, że i mnie to kiedyś spotka... bo nie dość, że na tej całej Islandii wszyscy są rozwiąźli i non stop tylko \"need fuck\" to jeszcze znajomy z którym M. wyjechał ma podobne podejście do życia - bo bez seksu się nie da... i nasz związek wg tego pana nie ma sensu, w końcu po co baba w Polsce jak M. jest tam... MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE POSŁUCHA...
  6. Przepraszam, ale zrobiło mi się okropnie smutno, kiedy przeczytałam Twój ostatni post... zawsze chciałam mieć kochającą się rodzinę... a co najważniejsze - te najbliższe osoby blisko przy sobie... znam małżeństwa, którym ta odległość nie przeszkadza - wręcz nie wyobrażają sobie życia we dwoje na dłużej niż kilka tygodni w jednym mieszkaniu... kiedy On jest dłużej w Polsce są tylko kłótnie i awantury... ale czy to jest miłość? Jak się kocha to się tak nie myśli - tak mi się wydaje... Podziwiam Cię, że trwasz... kiedyś wydawało mi się, że mając dziecko jest łatwiej - bo to w końcu część Was obojga... ale co z tego kiedy nawet pierwszym słowem, pierwszym krokiem... cieszysz się sama... nie z kimś kto przecież dał temu maleństwu życie w takiej samej mierze jak Ty... przez telefon nie przytuli iebie ani syna... nie zobaczy jak rośnie... jeśli swymi słowami sprawiam Ci ból przepraszam, ale zwyczajnie podziwiam Cię... bo nie wiem czy sama miałabym odwagę... JESTEŚ WIELKA.... pamiętaj...
  7. Madziu rozumiem Cię doskonale... bo czasem czuję tak samo... i choć są chwile, kiedy umieram z niepokoju o to co bedzie dalej... to kocham Go i ufam Mu... a to silniejsze niż niepokój czy strach... wytrwam, bo wiem, że mam dla kogo...
  8. ...co się Madziu dzieje?? ...uszka do góry... po każdej burzy wstaje słońce...
  9. monik63 mój wraca na dwa tygodnie ( z czego dla siebie mamy tylko weekendy... tylko dwa weekendy... ) później leci jeszcze... następnym razem przylatuje na święta i Nowy Rok i znów tam wraca... ;( nie wiem jak długo będzie wyglądało tak Nasze zycie, ale nie chcę i nie potrafię się do tej Jego nieobecności przyzwyczaić...
  10. ...monik63 jak ja Cie rozumiem... a ostatnio coraz bardziej... im bliżej Jego przyjazdu tym bardziej tęsknię... czasem boję się tylko, że tam może być Mu lepiej niż tutaj ze mną... i choć nie mam podstaw by tak sądzić... to ten lęk pozostaje silniejszy od mnie samej... wierzę jednak, że to tylko moja zbyt rozwinięta wyobraźnia... ...jeszcze miesiąc i troszkę... i już... i już...
  11. ...ja z moim M. wczoraj przez skype rozmawiałam... wreszcie udało mi się uruchomić kamerkę - a On... mój głuptas przez jakieś 5 minut nic nie mówił tylko patrzył na ten monitor z takimi zakochanymi oczami... (mam nadzieję, że na obraz z kamerki ;) )jak ja za Nim tęsknię... ale jeszcze trochę i będzie już obok mnie... Madziu cieszę się, że już dobrze... i mam ochotę napisać \"A NIE MÓWIŁAM\" :P dużo szczęścia Kochana... Lady Em - przytulam cieplutko... siedze i placze - masz rację... dobrze, że są te sms-y... monik63 - dasz radę... te dni na pewno dąły Ci siłę, by trwać... :) Marysiu - podziwiam za siłę i odwagę :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie tęskniące... A co u rodzynki i Olenki??
  12. ...a ja im bliżej spotkania tym bardziej tęsknie i bardziej się niepokoję... jeszcze miesiąc i troszkę... wytrzymam... tylko dlaczego tak ciężko samotnie przetrwać gorycz co zżera od środka... ta tęsknota jest czasem nie do zniesienia... Moje Kochane - spokojnej nocy...
  13. ja też* zanim M. wyjechał byliśmy razem trochę ponad 4 miesiące - pierwszy miesiąc był koszmarem - nie mieliśmy nawet tych \"walonych\" sms-ów... o rozmowie mogłam pomarzyć... ale wytrwałam... i nie zamierzam się poddać... bo zbyt bardzo mi zależy... bo zbyt bardzo kocham... już ponad dwa miesiące osobno... jeszcze miesięc i będę Go miała na dwa weekendy... a później wyjedzie znowu... też czasem mam dosyć, też jest mi smutno... też zdarzają się nieporozumienia... ale zgadzam się z siedze i mysle - kiedyś każda wylana łza... każda nieprzespana z niepokoju i tęsknoty noc... zostaną nam wynagrodzone...
  14. ...siedzę i płaczę - a mogę spytać jak dawno wyjechał Twój mężczyzna? Jesteśmy w podobnym wieku - ja trochę starsza od Ciebie - ale tutaj wiek nie jest ważny - ważne jest to co Nas wszystkie łączy - tęsknota i uczucie do kogoś kto jest bardzo daleko... razem jest łatwiej... Madziu - podnieś główkę do góry i uśmiechnij się - proszę... musi być dobrze - zrozumiano... ;) a tak poważnie - pamiętaj, jestem z Tobą myślami... czipsik, Lady Em - jak ja Wam zazdroszczę... ale i My się doczekamy... mam nadzieję... przytulam ciepło... rodzynki - Ciebie przytulam szczególnie... powodzenia... Olenka - ciepły uśmiech w Twoją stronę... i dziękuję za książkę... :) wszystkim tęskniącym miłego wieczoru... :**
  15. ...tak bardzo chciałabym, żeby M. już wrócił... żeby był blisko... tak bardzo Go potrzebuję... chyba zbyt wiele przykrości mnie ostatnio spotyka... bo zwyczajnie sobie nie radzę... rodzina mi się sypie... a ja jestem bezsilna... nie umiem nijak pomóc... na dokładkę chyba złapałam grypę... bo okropnie się czuję... dobrze, że choć myślami On jest ze mną i pomaga dobrym... ciepłym słowem... bo chyba bym oszalała... Madziu - proszę zrób to co mówi Ci serce - to będzie najlepszym krokiem w przyszłość... musisz sama zadecydować czy razem czy osobno... pamiętaj jednak, że nikt nie ma prawa Cię ranić... ale jeśli zależy Wam obojgu - postarajcie się odbudować to co było... Witam nowe tęskniące... dobrze, że jesteście... razem lżej tęsknić... ...jeszcze około półtorej miesiąca... poradzę sobie... muszę... muszę...
  16. By...The...Way...

    pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

    witam... mam nadzieję, że u Was bardziej optymistycznie niz na naszym topicu... jakoś dziewczyny u mnie posmutniały... rozstania (niestety nie tylko takie związane z wyjazdami... )... ...a ja nie tracę nadziei... :) pozdrawiam cieplutko... spokojnej nocy...
  17. Olenka - mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak jak byś chciała... pamiętaj każda próba umacnia...
  18. czipsik - nikt nie mówił, że będzie łatwo... nikt nie obiecywał... ale musimy trwać - też mam dosyć takiego życia - bo co to za życie, jak nawet kiedy jest Ci źl nie możesz się przytulić do najbliższej Ci osoby... kiedy swoje urodziny spędzasz sama... kiedy tęsknota dominuje wśród innych uczuć... a życie rzeczywiście toczy się od telefonu do telefonu... od rozmowy do rozmowy... ale zbyt bardzo kocham by zrezygnować...
  19. Olenka - zrób co mówi Ci serce - ja będę trzymać kciuki... :) rodzynki - bądź przy Nim secem i myślami... teraz potrzebuje wsparcia... a jeśli pokażesz Mu, że ma je w Tobie zrozumie jak Ci zależy... Pozdrawiam cieplutko wszystkie tęskniące... :*
  20. ...Polusia mój M. też jest dosyć skryty ...rzadko mówi o uczuciach... i rzeczywiście wcale to nie pomaga... wręcz przeciwnie... a dziś i ja mam już lepszy humor... choć przyznam szczerze, że wczoraj było ciężko... jednak poprawa pogody sprzyja uśmiechaniu się... ...nie poddam się...
  21. ...Lady Em - wiesz ja z natury jestem strasznie wrażliwa i czasem jedno głupie zdjęcie potrafi doprowadzić mnie do płaczu... a dziś już zwyczajnie nie umiem...
  22. ja też* ...ja dziś poczułam się jakbym kopa dostała... mam nadzieję, że tylko przesadzam... i zwyczajnie panikuję... w końcu chyba nie byłby takim hipokrytą i nie pisałby takich smsów, gdyby za moimi plecami spotykał się z inną... ...da się wytrzymać nawet tęsknotę... jeśli wierzysz, że warto... i jeśli naprawdę kochasz...
  23. ...smutno mi... mam nadzieję, że znów nadinterpretuję, ale nie wiem co myśleć... znalazłam na blogi chłopaka z którym mój M. wyjechał zdjęcie ... mój M. i jakaś śliczna blondyneczka śpiąca na Jego ramieniu w samochodzie... co prawda były tam też inne osoby... ale od razu serce mi ścisnęło... boję się... ...mam nadzieję, że to tylko koleżanka...
  24. ...hmmm... smutno... :( niestety... ...a te dziewięć dni, zobaczysz minie szybko... mam nadzieję, że moje półtorej miesiąca również... :) pozdrawiam ciepło... bo u mnie zimno i deszcz za oknem... więc może się przydać...
  25. ...hmmm czipsik powodzenia w nauce - sama wiem jak ciężko się skupić kiedy myślisz o \"kimś\"... jeszcze ta pogoda - u mnie pada już czwarty dzień... szaro... zimno... smutno... w takie dni samotność boli bardziej... ale staram się czymś zaabsorbować swoją uwagę - wyporzyczyłam Fromma i mam zamiar troszkę pozytać... hmmmm a mój M. kocha deszcz... choć jak napisał tamten deszcz w niczym naszego deszczu nie przypomina... aj tęsknię... dobrze, że wczoraj mogłam Go przez moment zobaczyć - co prawda tylko na ekranie monitora... ale zawsze to coś... stęskniona... przytulam cieplutko i zazdroszczę pogody... u mnie nie ma nawet 12 stopni... :( rodzynki proszę nie bierz sobie do serduszka od razu najgorszego scenariusza...
×