Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

By...The...Way...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez By...The...Way...

  1. Ola... proszę... nie myśl tak... nie możesz się załamywać... nic się nie sypie... słyszysz... zobaczysz... za trzy tygodnie wszystko wróci do normy... musisz wierzyć... proszę... Muszę zmykać... Spokojnej nocy... przytulam ciepło dziewczyny...
  2. mnie czasem ogarnia taka stagnacja, że nie mam nawet ochoty wstać z łóżka... o płaczu nie wspominając...
  3. ...ja studiuję dziennie... więc chwilowo o pracę trudno... (za to stupendium nadrabiam :P ) i niestety (a może stety) studia mam jednolite magisterskie... Madziu nie ważne ile masz lat, ale to w jaki sposób myślisz i jak odbierasz życie...
  4. Oleńka... na pewno czekać długo nie będziesz... choć powiem szczerze, zawsze kiedy sama zakładam, że się nie odezwę pierwsza - zwykle się łamię... i jednak piszę...
  5. Oleńka ja zrezygnować nie chcę... bo wiem, że perspektyw po ogólniaku różowymi nazwać nie można... choć po studiach na dobrzepłatną pracę niewielkie mam szansę... ale mój nie wyobrażą sobie życia poza Polską... wyjazd ma być epizodem... by zdobyć pieniądze na start... tu mamy najbliższych... i nie chcemy ich zostawiać... choć nie wiemy jak los się ułoży...
  6. jestem z Małopolski... ale mieszkam w Mysłowicach - studiuję w Katowicach... lat mam niecałe 21... więc młoda ze mnie osóbka... tak jak i Ty jak się domyślam (pisałaś coś o liceum)...
  7. ...wiesz mnie nawet własna siostra powtarza, że marnuję sobie życie czekając... ale nie chcę słuchać tych, którzy w NAS nie wierzą... ja wierzę... będę wierzyć... i On wierzy... wytrwamy...
  8. ...mnie jeszcze 4 lata studiów zostały... więc nie wyjadę :/ ale wiem, że będę czekać...
  9. ...dla mnie jeden osobny weekend był niemalże tragedią (studiowaliśmy w innych miastach - ja nadal się męczę ;))...
  10. ...w zasadzie mam tak jak Madzia... jeszcze sam nie wie... wraca na obronę dyplomu... ale termin jeszcze nie jest ustalony - wiemy tylko, że końcem października...
  11. ...i nadal nie ma chyba godziny, kiedy nie myślałabym o Nim...
  12. to tak jak mój... nie potrafi znieść tego, że w takich chwilach jest bezsilny... i nawet nie może mnie przytulić...
  13. ...madzia... obecaj mi, że się uśmiechniesz, kiedy to przeczytasz... bardzo proszę... rozumiem, że Ci smutno... ale pomyśl czy On chciałby, żebyś płakała... wydaje mi się to ostatnią rzeczą jakiej by pragnął... no chyba, że ze szczęścia... więc proszę... wręcz nalegam... pomyśl o Nim ciepło i uśmiechnij się tak jak do Niego się uśmiechasz... Oleńka... widzę, że nasi mężczyźni mają podobne podejście do swoich wyjazdów... niestety mój raczej w październiku na stałe nie wróci... :( uszka do góry... jak mówiła moja babcia - kto czeka, doczeka się... rodzynki... zapewne jest zapracowany... mój wciąż mi powtarza kiedy marudzę, że czasem nawet nie ma chwili wytchnienia, by usiąść i napisać... będzie dobrze... przytulam cieplutko...
  14. Oleńka musi być dobrze... wiem, że taki wyjazd zmienia wiele... sama widzę, że nawet pisząc na gg z moim potrafimy pokłócić się o głupotę choć wczesniej nigdy się nie kłóciliśmy... nerwy... przepracowanie... czasem to, że chciał inaczej, a nie potrafi... czy nie może... strach przed rozczarowaniem... robią swoje... napewno kiedy spotkacie się znowu, odpoczniecie i wszystko będzie dobrze... Jeśli kochasz musisz wierzyć... wszystkie musimy... Też czasem przed oczyma stają mi czarne scenariusze... ale staram się wyrzucic je z myśli jak najprędzej... bo kiedyś ktoś mi powiedział, że jeśli będę wierzyć... i myśleć pozytywnie to wszystko ułoży się tak jak chcę... więc wierzę i ne tracę nadzieji... Spotkania też się boję... w końcu to niemal 4 miesiące osobno... ale bardziej nie umiem się Go doczekać... i tak mam nadzieję pozostanie... Madzia... ma sens... miłość zawsze ma sens... posłuchaj rodzynek... przypomnij sobie wszystkie dobre chwile, kiedy On był blisko... mogłabyś z nich zrezygnować? ...zapomnieć? Ja nie potrafiłabym za nic na świecie... nie zawsze było różowo... ale wiem, że razem pracujemy na nasz związek... i że musimy walczyć, by było jak najlepiej... i ja nie zamierzam się poddawać... rodzynki... tak trzymaj... wiara to jedyne co bez użycia siły może poruszyć największą górę... sarpanitu trzymam kciuki... będzie dobrze... Przytulam Was wszystkie ciepło... i czekam... wciąż czekam...
  15. Lady Em... dziękuję... są dni kiedy popadam ze skrajności w skarajność - od euforii po niemalże depresję... ale wiem... muszę wytrzymać... wytrzymam... bo kocham...
  16. \"...dam radę... ...dam radę... ...dam radę...\" MUSZĘ... tylko czasem brak mi już sił...
  17. monik63 rozumiem... jestem w innej sytuacji i nie wiem jak zachowałabym się na Twoim miejscu... ...ale też cieszę się, że mojemu mężczyźnie się wszystko układa... ale z drugiej strony wiem też, że to będzie zapewne powodem tego, że zostanie tam dłużej... a ja już tak bardzo chcę Go mieć blisko... bo wtedy wszystko jest łatwiejsze... Ciebie pozdrawiam... i życzę cierpliwości... rodzynki... cieplutko przytulam... juz niewiele czekania zostało... :)
  18. ...Lady Em - zazdroszczę... mnie jeszcze zostały dwa miesiące czekania... :/
  19. monik63 jeśli masz wątpliwości zamknij oczy i przypomij sobie wszystkie najpiękniejsze chwile, jakie spędziliście razem... każdy ciepły gest z Jego strony... a teraz je otwórz... i zastanów się czy nie będziesz żałować jeśli nie będziesz czekać... mnie też jest ciężko, a jechać nie mogę - bo studiów nie rzucę, a jestem dopiero na drugim roku... ale wiem, że mam na kogo czekać... w końcu czekałam (jak ktoś kiedyś powiedział) na Niego całe życie... teraz ten czas osobno choć dluży się niemiłosiernie to chwilka w porównaniu z całym życiem... a dodam, że do swojego mężczyzny mam jeszcze dalej - bo jest aż na Islandii... musisz być silna... i wierzyć... albo jeśli możesz spakować się i lecieć/płynąć/jechać (nieważne) do Niego... Pozdrawiam ciepło...
  20. ...aj serce wali mi jak oszalałe... jestem taka szczęśliwa... rozmawiałam z moim mężczyzną... o gosh... czuję się jak dziecko, które dostało upragniony prezent na urodziny... :) nareszcie ma internet... :) rodzynki i jak fryzjer... mam nadzieję, że i Ty przez chwilę poczułaś się dziś radośnie... przytulam ciepło... ...dobrej nocy wszystkim...
  21. Dobrej nocy wszystkim... :* ...ja dziś pół dnia przepłakałam... aj... ciężko mi bez Niego...
  22. ...rodzynkiwczekoladzie - życzę Ci byś nie musiała już nigdy więcej spędzać samotnych nocy wśród czterech ścian, które toczą bój o niepodległość względem siebie, czy też prostopadłość... by każdy dzień przynosił nowe powody do uśmiechu... bo uśmiech jest najpiękniejszą rzeczą na świecie... i najważniejsze - by ta próba okazała się wzmocnieniem dla Was obojga... wiary... i cierpliwości w czekaniu... wszystkiego naj... :* przytulam Cię ciepło...
  23. ...hmmm mój wraca... przepraszam przylatuje na moment pod koniec października... i pewnie wyjedzie znowu... nie przypuszczałam, że czekanie może się tak dłużyć... ach rodzynkiwczekoladzie... ja zapewne swoje urodziny spędzę też daleko od Niego... domyslam się, że to będzie okropny dzień... i choć jeszcze sporo czasu do tego zostało to nawet teraz na myśl o tym robi mi się smutno... ale jedno jest pewne jutro będzie z Tobą myślami i całym sercem... :* ...anek11... pozdrwaiam ciepło i cieszę się Twoim szczęściem... aj... i strasznie zazdroszczę... ;)
×