iczozord

Nie wiecie kiedy wiadomości na forum oznacza sie jako SPAM? Napisałam wam super fajną wiadomość i nie mogę wysłać :/

magda - szanse zawsze są! medycyna już nie raz się zdziwiła że coś co było niemożliwe jednak się stało :)

WOW GRATULACJE!!! :D Wrzuć jakieś ślubne zdjęcia, chętnie pooglądamy :))) Nadrobicie świętowanie po powrocie męża :) A Ty nie możesz do niego pojechać na weekend? Może byście akurat owocnie poświętowali :D

Gościu - czekaj cierpliwie i idź na USG, niejednej dziewczynie test nic nie wykazał gdy była w ciąży. A robiłaś test z krwi? Skakanka - hehe:) no nie martwię się już :) Co ma być to będzie. Zwykle po czasie się okazuje ze jednak to co się wydarzyło, mimo, że nie przyjemne miało jakiś sens. Czekanie nie jest fajne, ale może jakbym zaszła w ciążę wtedy kiedy planowałam to nie byłoby dla mnie po prostu najlepsze. Takie myślenie mi bardzo pomaga. Te tabsy chyba jakoś specjalnie nie mogą zaszkodzić ewentualnej ciąży? Może się mylę, na wszelki wypadek bierz antybiotyki dla ciężarnych jak będzie Ci lekarz przepisywał :) Magda - a może to implantacyjne? Jest na to szansa? :>:>:> A ciasto czekoladowe na pewno dostaniecie, obiecuję Wam :) i z umowy się wywiążę jak tylko rozpocznę 2 trymestr :))))

zdzisia hehe zainspirowałaś mnie :P Obiecuję, że jak zaciążę i skończę 1 trymestr (nauczona doświadczeniem wolę się za szybko nie cieszyć) to wyślę Wam po czeokladowej babeczce brownis pocztą :P Już to robiłam kiedyś, co prawda wysyłałam bezy ale te babeczki też myślę się da :))

blondyneczka a Ty nie planujesz u siebie jakiegos stresu w najblizszym czasie? Bo jakbyś miała mieć stres to może wulacja by Ci sie przesunela i jednak m by zdążył i Wam też by się udało :D Możemy Cię tu trochę postreswać jakbyś chciała :) :)

Marika tylkoz e ja teraz plamie, to niezbyt dobrze :/ Ale zobacze, b krwi nie ma jeszcze a najwyzej jesli sie okaze ze ciaza jest to od razu pojade po leki na podtrzymanie. No nic, czekam do rana :)

O matko dziewczyny no to znowu nakrecam sie :p Choc umiarkowanie, wiem ze to moze byc po prostu nieporozumienie. Ale sprawdze to ran i Wam napisze :) Z innej beczki - w TESCO extra są testy ciazowe za 5zl o czulosci 10! Test w formie cienkieg paseczka. Polecam Wam b wiem juz sama ile mozna wydac na testy ciazowe :p

zmierzylam teraz temp i mam podwyższoną :O nic już nie rozumiem naprawdę! BLONDYNECZKA - wiem właśnie ale powiem CI ze całyd zień tak patrzyłam na ten test i cośtam i widniało delikatniusieńko ale raz to widziałam a raz nie byłam pewna.

no cośtam jest, jakieś widmo cienia kreski ale ewidentnie coś widzę. Test moze byc po prostu niewiarygodny, ale jesli nie?! wczoraj jak zaczęłam plamic to dla wyluzowania napiłam sie piwa, ale to chyba za wczesnie zeby jakos szkodzilo nie?

Kuniak teraz mi nigdzie bety nie zrobia zreszta i tak bym musiala czekac do jutra albo do czwartku. Po prostu zrbie test z sameg rana a jak wyjdzie wyraźniejszy niż dziś to pojade prosto do ginekologa. Mam do pracy na 8:45 takze mysle ze dam rade. Jejku... ide jeszcze raz sprawdzić ten test!

kuniak na szyjkę ma wpływ progesteron i estrogeny. Jest t podobno najtrudniejszy do zakłócenia objaw płodności. ESTROGENY (czyli w okolicach wulacji) działają na szyjkę rozpulchniająco - staje się ona miękka, otwarta i wysoko położona. PROGESTERON - czyli po owulacji - działa na szyjkę zamykająco, utwardza ją i zwykle ma ona położenie niskie. Gdy progesteron przed iesiączką spada, szyjka rozpulchnia się i otwiera. U mnie nie zawsze się t sprawdzało. Zauważyłam, że otwarcie i miękkość szyjki łatwo zakłóca nasienie, jej położenie, twardość zmienia się u mnie w trakcie dnia często, ale kiedyś było to bardziej stałe. Dlatego szyjkę badam tylko tak dodatkowo, do wyznaczania płodności posiłkuję się śluzem i temperaturą.

DZIEWCZYNY NA POMOC! Wczoraj zaczęłam delikatnie plamić, dziś - jak mi się wydaje - miesiączka. Krwi żywej nie ma, jest śluz z krwią jasną (zwykle miałam od razu krwawice ;-)) Badam szyjkę - ZAMKNIĘTA< TWARDA JAK NIE WIEM I WYSOKO!!! Dziś rano nie wiem po co zrobiłam test ciążowy - patrze teraz - no normalnie niewidoczna ale jest kreska :/ nie wiem czy mam zwidy :/ Ale test robiłam rano a kreske widze teraz. Jutro rano zrobie znowu i dam Wam znać :/ oszaleje chyba!!!

Oliwia mi się wydaje że u Ciebie jest wszystko ok, naprawdę nie raz tak miałam a jestem na pewno zdrowa. Po prostu czasem sie nierównomiernie złuszcza błona śluzowa. Choć jeśli się niepokoisz to na pewno warto powiedzieć o tym lekarzowi :) Zdzisia - zrób sobie jakiegoś drina :) Na tym etapie dla dziecka to jest bezpieczne. A jak się boisz to piwko bealkoholowe albo zmiksuj sobie ananasa z sokiem ananasowym i mleczkiem kokosowym - bezalk pinacolada mniam mniam :D

zdzisia - masakra to jest, nie?

zdzisia to chyba każda z nas tak ma :) Już zwariować człowiek może naprawdę! Pomyślcie co by było gdyby nie to forum ;-) Chyba bym była chodzącym kłębkiem nerwów a jak sobie o Was poczytam to mi od razu lepiej i raźniej :)

owulację na 100% potwierdza skok temp o conajmniej 0,2 stopnia i utrzymywanie sie tej temp do okesu.

OK , okres pełna gębą, no to ruszamy z nowymi siłami do boju :) Chyba dużo nas zaokresowało teraz na dniach/ ale będzie testowanie za 4 tyg :PPP

Dzięki dziewczyny!!! Jesteście naprawdę super, naprawdę czuję, że tu mnie autentycznie ktoś rozumie! ZDZISIA - dziś czuję się już lepiej. Ale powiem Wam tak - wczoraj miałam plamienie i myślałam, że okres a dziś nic - szyjka wysoko i twarda :/ Temp nie mierzyłam bo kazałam mężowi skonfiskować termometr bo się tylko stresowałam ;P Chciałabym już ten okres w pełni aby szybciej było już po nim i aby był już okres płodny i abym była już w ciąży :P Ale tak jak piszecie - uda się! w końcu nam wszystkim się uda :) Jestem przekonana, że nasze dzieci wynagrodzą nam wszystkie trudy związane ze staraniami! KUNIAK - idź na betę. Albo czekaj, no niestety nie ma innej rady :( Uważam, że powinien być ten automat do badania bety z krwi :P Ale dają głowę, że wtedy byśmy kilku godzin nie mogły wytrzymać i mierzyłybyśmy krew co pół godziny :PP

Oliwa - nic. Nie raz tak miałam :) Po prostu czasem okres na chwilę się zatrzymuje, od wielu rzeczy to zależy, od ruchu, temperatury, stresu itp. Nie martw się :)

zdzisia tak właśnie mi się wydaje. Też wolę zdrową ciążę niż taką ze skokami temp i ciągły stresem. Hormony i jakoś spadły, jestem załamana ogólnie życiowo, czuję się wyczerpana fizycznie, jeszcze kolezanka sie dzis na mnie nieslusznie obrazila :/ Nic mi sie nie chce. MARIKA - ja bym na pewno poszła szybciej jakbym mogła, trzymam kciuki! :)

u mnie też okres :(

To prawda, nie da się nie myśleć świadomie i na siłę. Z tego co zauważyłam, to te dziewczyny, które nie myślały i faktycznie odpuściły nie robiły tego celowo. Szkoda, że tak się nie da ;-)

kaczuszka - :((( Najgrzej jak się człowiek nastawi i klops. Kiedyś kobiety nie wiedziały, dowiadywały się dopiero pd koniec 1 trymestru i były spokojniejsze a dzieci zdrowsze... A nas nadmiar wiedzy najwyraźniej gubi :/ Mnie też chyba się nie uda... nawet jak jajeczko jest to temp mi tak skacze... (pisałam Wam o 2 spadkach do poziomu sprzed wulacji - dziś zlaiczyłam trzeci). Sprawdziłąm i podobnie skakała mi przed pornieniem także szykuje sie na okres :( Tak sobie myślę, że może jakbym nie mierzyła tej tem to byłabym spokojniejsza :/ Jak zawsze byłam wielkim zwolennikiem takiej obserwacji tak teraz zaczynam mieć wątpliwości.

To już chyba trzeba konsultować z lekarzem. Czytałam o dziewczynach które biorą od początku cyklu, niektóre dopiero jak dowiedzą się, że są w ciaży inne po owulacji (co wydaje mi się najbardziej sensowne).