Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iczozord

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez iczozord


  1. GUNIA luziikkkk :) Nie rób testów w tak małych odstępach. Na początku nawet jak przyrost jest prawidłowy to i tak jest baaardzo niewielki więc kreska też jest mała. Mi wychodziła bardzo blada kreska chyba jeszcze z tydzień po terminie okresu - mam na myśli naprawdę bardzo bladą kreseczkę. naprawdę baardzo powoli ciemniała i musiałam się przyglądać, żeby zobaczyć między nimi różnicę. Gruba kkreska nie pojawi się z dnia na dzień :) Nie rób więcej testów, poczekaj na wizytę u lekarza i się n ie stresuj bo to Ci nie służy Rzadko komu wychodzi gruba krecha w temrinie miesiączki.

  2. Dziewczyny temperaturę mierzy się TYLKO pod językiem, w pochwie lub w pupci :P Czyi w miejscach pokrytych błoną śluzową. Inne pomiary są nieprecyzyjne - bezdotykowy w ogóle nie powie Wam wiele o faktycznej temperaturze bo podlega bardzo dużym zakłóceniom. Polecam termometr do NPR firmy Microlife, na allegro za kilkanaście zł: http://allegro.pl/termometr-owulacyjny-npr-microlife-mt16c2-24h-wawa-i4968274584.html A to, że temp codziennie inna to akurat normalne :) Ważne, żeby wahania nie były bardzo duże, np o 0,5 stopnia tylko o 0,2-0,4 i nie spadały do poziomu niskich temperatur sprzed owulacji (to bardziej skomplikowane ale to tak w skrócie). x Natka kibicuję Ci :) Nasz Karol pozdrawia Waszego Karola :D

  3. magda kosztuje koło 200 zł (zależy od gabinetu). Najlepiej zapisać się wcześniej bo mogą być kolejki ale z tego co zauważyłam to w gabinetach zapisuję po prostu wtedy kiedy masz najlepszy termin bo to dla nich opłacalne badanie i wychodzą pacjentkom na przeciw. Jeśli to USG ma CIę uspokoić to zrób i się nie zastanawiaj :) Tylko potem nie analizuj czemu rysyko wyszło CI 1:1000 a nie 1: 10000000 :D :) Jak lekarz powie że OK to OK i tak trzeba przyjąć :)

  4. Z tego co wiem (ale specjalistką nie jestem) to jest USG w 1 trym (około 11 tyg ciąży) i sprawdza ryzyko wad genetycznych płodu m. in. zespół Downa. Jeśli są podejrzenia można wykonać dalsze badania, inwazyjne i niosące niewielkie ryzyko poronienia, badające wody płodowe. Ja nie robiłam, bo dziecka, nawet z wadą genetyczną, bym nie usunęła i bym się tylko martwiła, że badania wyszły nie tak.A trzeba pamętać, że one obliczają tylko statystyczne ryzyko wady genetycznej, nie dają pewności i czasem dziecko rodzi się zdrowe mimo złych rokowań. Wiem, że niektóre kobiety robią to badania aby ew. móc przerwać ciążę (nasze prawo daje taką możliwość w przypadku niektórych schorzeń w tym np rozszczepu podniebienia...). Z kolei inne mamy wolą wiedzieć wcześniej i się przygotować na ewentualne trudności, nastawić się psychicznie. Mój lekarz (nowy) też uważa, że to najważniejsze badania w ciąży, z czym się nie zgadzam, bo niby dlaczego? Wady genetyczne są wrodzone i nic już z nimi nie da się zrobić. Co innego USG połówkowe, gdzie bada się wady anatomiczne np serca i można, jeszcze w czasie ciąży, podejmować leczenie dzieciątka :)

  5. Gratuluję nowej mamusi :))))) Ja w tej ciąży pierwszy test zrobiła i naprawdę musiałam się przyjrzeć, aby coś zobaczyć, ale kreska była :) I nie rośnie niestety z dnia na dzień (przynajmniej u mnie) dopiero po kilku dniach była wyraźniejsza, więc lepiej poczekać albo zrobić betę, po co się stresować: czy nie za blada, czemu jeszcze nie mocna itp. Znamy to, nie dziewczyny?;-) :D x Co do obaw przed ciążą to ja miałam, głównie przed porodem. Samą ciążą hmmm jakoś o tym nie myślałam. Ale wiem, że każda ciąża jest inna, w jednej możesz wymiotować całe 9 mc a w drugiej wcale. Nie wiadomo od czego to zależy ;O Wszelkie stresy i niepewności wyjaśniam z lekarzem i teraz z położną, mnie wiedza uspokaja, bo przynajmniej jak coś jest nieprzyjemne a wiem, że jest prawidłowe to łatwiej mi to znieść. Zaczęłam spotkania z położną i porodu, póki co, nie boję się. Choć jakieś obawy z tyłu głowy są, pytania o to czy wszystko pójdzie jak należy. Ale też powtarzam sobie, że naprawdę robię wszystko, żeby być zdrową, na więcej po prostu nie mam wpływu. Wybrałam dobrego lekarza, dobrą położną i szpital a reszta to już... się okaże :) x Co do mojej ciąży to już mniej piszę bo to jednak temat staraniowy. Faktycznie coraz rzadziej mam tu coś do powiedzenia, bo wszystkie jesteście już takimi specjalistkami, że zwykle nie mam już nic do dodania :) Kibicuję Wam mocno i trzymam kciuki. Wiem i pamiętam jak było mi ciężko podczas własnych starań i wielokrotnych strat... Dlatego łączę się z Wami przy każdym rozczarowaniu. Ale też wierzę, że będzie dobrze :) Nasz mały Karol jest coraz bardziej aktywny, przebiera nogami jak szalony ale ogólnie chyba w brzuszku jest dość spokojny. Ciekawe uczucie, choć wcale nie takie niezwykłe jak mi się wydawało. Po prostu jakby przesuwały Wam się bąbelki gazów w jelitach - dokładnie tak to odczuwam. Powoli się szykujemy, mąż skręcił łóżeczko a ja zamówiłam tkaniny bo mam zamiar sama uszyć wyprawkę do łóżeczka - pościel, ochraniacz, rożek i kocyk. Zobaczymy co z tego wyniknie :P Pozdrawiam!!! :)

  6. hmm Aga nie sugerowałabym się tą temperaturą. W końcu raz miałaś 36.0 a to świadczy że spadła poniżej tych poowulacyjnych. Tzn oczywiście może to być też zakłócony pomiar. Zrób test i się nie zastanawiaj dłużej :) będziesz miała wszystko jasne. Aha a co d temp to mi czasem spadała wyraźnie dopiero ładnych kilka dni po okresie, wszystko zależy od wrażliwości Twojego ośrodka termoregulacji.

  7. pieczenie po stosunku może świadczyć też o podrażnieniu spowodowanym np nowym kosmetykiem, nie od razu musi to oznaczać infekcję :) agnieszka nie sugeruj się poprzednim cyklem. Każdy cykl należy interpretować oddzielnie bo o, że w poprzedni cyklu 36,3 to była temp wysoka nie znaczy, że teraz też tak będzie. Poza tym są różne zakłócające czynniki mogące wpływać na pomiar, chociażby dłuższy sen. Jesteś na samym początku cyklu więc te temperatury początkowe rzadko wchodzą do interpretacji. Ważnych jest 6 temperatur poprzedzających skok temperatury. Mierz, notuj i za kilka dni będziemy się przyglądać Twojej temperaturze :) Nie myślałaś może o zapisywaniu jej w formie wykresu np na ovufriend? będzie to dla Ciebie bardziej czytelne. x gościu ja miałam plamienie "implantacyjne" w dniu okresu takie dość mocne, normalnie krew, może nie dużo ale czysta krew. Nie była to oczywiście implantacja (choć niektórzy lekarze to tak nazywają) ale plamienie spowodowane zmianami hormonalnymi, choć oczywiście myślałam wtedy że już dawno po wszystkim. x blondyneczka a może skoro Twojego mężczyzny nie ma tak długo to wybierzesz sie do jakiegos spa czy np zmienisz fryzurę albo intensywnie poćwiczysz :D Ale byłby zaskoczony jakby Cię zobaczył!!!

  8. Urofuraginum faktycznie ma taka informacje ale bierz go bo na taka infekcje sama zurawina to za malo moze byc. On w zasadzie nie jest szkodliwy ale chyba na wszystkich lekach jest taka informacja na wszelki wypadek, zeby producentom nikt nic nie zarzucil. Lekarz mnie przekonal mowiac ze taka infekcja tez nie jest bez znaczenia dla dziecka i lepiej ja szybko wyleczyc niz hodowac. Poza tym czytalam w internecie i duuuzo dziewczyn wlasnie to dostaje na infekcje a z dziecmi jest wszystko w porządku :) Takze smialo bierz, wylecz sie a potem profilaktycznie pij herbatki zeby infekcja nie wrocila. Pisalam tylko o tej wit C bo w kilku miejscach mi sie obilo ze nie powinno sie brac i ze lepiej zastapic ja naturalnymi kwaśnymi rzeczami (zurawina cytryna ipt)

  9. Haaaj :) Śluz "płodny" może pojawić się przed miesiączką także nie zawsze zapowiada dni płodne. agnieszka temp na pewno nie skacze Ci o 5 stopni :) Chyba chodziło Ci o 0,5? Większy spadek przed samym skokiem jest dość typowy i prawidłowy choć nie musi występować. A temperatura nie musi być wyższa, każdy ma swoją indywidualną temperaturę, czasem to się zmienia z wiekiem. Nie ma reguły, że po zapłodnieniu jest np zawsze 37 :) To mit. CHoć faktycznie, po zapłodnieniu temp utrzymuje sie na wyzszym poziomie co najmniej 3 mc (czyli na poziomie takim jak po owulacji). x magda ja na L4 przeszłam coś koło hmm 10 tyg. OM 29 sierpnia a ja jestem na zwolnieniu od początku listopada. x marjanka w pierwszej ciazy objawy (anomalie w stosunku do wczesniejszych cykli) czulam juz od 1 dnia!!! Ale bardzo dokladnie sie wczesniej obserwowalam i to chyba dlatego. Z kolei w tej ciazy bym sie w zyciu nie domyslila ;-) Zero objawow, piersi małe i miekkie dlugo. Nie ma reguły, każda ciąża jest inna i czasem daje objawy od razu a czasem wcale:P x Beatrice oby tak dalej :) x BALETKA NO TO SUPER!!! Teraz w sam raz popracujesz troche a potem na l4 :P średnia wyższa bedzie :P x Dziewczyny ze Śląska - w Zabrzu zostalo otwarte nowe Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka. Super nowoczesne miejsce do rodzenia ale tż do leczenia i diagnostyki - zachęcam do obadania bo wszystko jest na NFZ :) Specjalisci bdb z calego slaska pościągani. x x

  10. Magda spokojnie, faktycznie taka infekcja nie jest obojętna bo od tego może dojść do infekcji pochwy ale nie jest też od razu groźna. Ja też miałam długo wyniki moczu średnie - bakterie, nabłonek itp. Lekarz przepisał lekarstwo i gites :) Póki co pij dużo herbaty żurawinowej (sprawdź aby na opakowaniu faktycznie była żurawina a nie hibiskus :P), pij wodę z cytryną i ogólnie dużo płynów. Możesz też łykać lacibios femina - polecane w ciąży a na bakterie w moczu też ma wpływ :) Takie infekcje to częsta przypadłość u ciężarówek.

  11. miniaaa zrób test jeszcze raz. Takie krwawienia mogą się zdarzać do 3-4 miesiąca i nie są to wtedy krwawienia implantacyjne tylko tzw. hormonalne, występują w terminie miesiączki póki pracuje ciałko ciążowe. Gdy funkcję produkcji hormonów przejmuje łożysko krwawienia zanikają już na dobre. Kto wie?:) Mama mojej koleżanki zorientowała się że jest w ciąży w 4 mc jak poczuła ruchy dziecka,bo miała właśnie takie krwawienia. Z jej relacji wynika, że były one równie obfite i długie jak miesiączka dlatego nic nie wzbudzało jej podejrzeń.
×