Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosiaczek26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosiaczek26

  1. Ach,dziękuję za wsparcie.Rodzice się za niego wezmą,ja postawiłam sprawę na ostrzu noża,wyprowadzka,wizyty u Wiki raz w miesiącu,odwołane wesele-to wszystko jeżeli się za siebie nie weźmie.Dziś ma przyjechać,rozmawiałam z nim rano.Był bardzo zawiedziony,że pojechałam do domu nawet go nie budząc,bo przecież razem przyjechaliśmy to razem powinniśmy wyjeżdżać.Powiedziałam mu co o tym sądzę i ogólnie niby mnie przeprosił,ale uważam,że nawet nie do końca rozumie na czym polega problem.Ale dosyć o tym,bo ręce opadają.Fajnie,że dobrze się bawiłyście na weselach,zdjęcia śliczne z roczków.Elfia,mój też kiedyś usłyszał,że ma za wysokie wykształcenie i go nie przyjmą.Szkoda słów,ten kraj jest chory.Gumecka,powodzenia w pracy.Jak ja zazdroszczę tym,którzy pracują.Mnie ani M.,ani jego mama nie chcą puścić do pracy:(.Ta duchota mnie zabija,masakra normalnie.Wiki urzęduje w chodziku i rozwala wszystko po całym domu,dlatego muszę już kończyć.Trzymajcie się.PA.
  2. Wyjazd się nie udał,było tragicznie:(,dochodzę do wniosku,że mało,który facet jest coś wart:(,spili się i tyle było za nich pożytku,bo w końcu przyjechali na wypoczynek.Nieważne,że ja jako jedyna musiałam wstawać o 6:30 i chodzić z Wiką po ośrodku,żeby nie pobudzić dzieci.Jestem wściekła,wróciłam rano sama,bo mój został.Nie chce mi się nawet pisać,odezwę się później.
  3. Witam! Jaka szkoda,że nikt mnie nawet nie wspominał:(:(.Trochę mi smutno z tego powodu,no ale cóż,takie jest życie:(.Ale koniec ględzenia:przede wszystkim sto latek dla wszystkich jubilatów i jubilatek.U nas po staremu,chodziliśmy na nauki przedmałżeńskie,grillowaliśmy,poza tym miałam mały wypadek i nie miałam siły ani czasu pisać na forum.Dziś znów wyjeżdżamy nad jezioro choć pogoda nie najfajniejsza:(,no ale w końcu Wika ma czym oddychać,bo mimo,że puszczałam ją po domu w samej pieluszce to i tak dostała potówek:(.Mam nadzieję,że teraz już będę mogła pisać do Was,choć czasu przed weselem coraz mniej i robi się niezły młyn.A,i muszę się pochwalić:P,że zaczęłam coś ze sobą robić,co prawda oszczędnie,ale raz w tygodniu chodzę na siłownię,wczoraj pierwszy raz,było super!!!Wika dopiero zaczęła porządnie raczkować,czyli jednak ortopeda i pediatra się mylili,z tym że nie będzie tego robić.Co prawda raczkowanie służy jej tylko w dotarciu do celu,aby się podnieść,ale jednak raczkuje.To tyle u mnie,Pa.PS.życzę udanego wesela i weekendu dla Wszystkich.Ja będę dopiero w poniedziałek to poczytam co naprodukowałyście.PS.Asiek tort przepiękny,zdjęcia również.
  4. Asiek doskonale Cię rozumiem!!!!!!Skąd ja to znam???????Ja również od tygodnia nie chodzę na solarium,bo on wyjechał chociaż przy ecri też nie chcę blado wyglądać:P.Ale powiedziałam sobie jak wróci to od razu przejmuje Wikę,bo ja mam dość:(:(,tym bardziej,że jutro muszę zarejestrować ją do lekarza,bo brzydko kaszle:(.Mam nadzieję,że nie zaraziliśmy Dawidka Alczy,choć nie przebywali ze sobą za długo:(.Mówię Wam dziewczyny mam DOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Agulek doskonale znam Twój problem z wózkiem i usypianiem.Ja małą usypiam w wózku,a potem przekładam do łóżeczka.
  5. Właśnie widziałam się z Alczą i jej synkiem Dawidkiem.Pocieszny szkrab,tańczył i wiecznie się cieszył.Wika niestety miała trochę gorszy dzień i akurat przypadała jej pora spania jednak mimo to na spacerze była jeszcze miła:P,w domu już nie bardzo.Mam za sobą ciężką noc,Wika przez te cholerne zęby poszła spać o 1 w nocy,a wstała tradycyjnie o 6 rano:(,więc ja chodzę dziś zakręcona jak słoik.Anulka tak właśnie myślałam,że tą drugą osobą byłaś Ty,ale ponieważ nie chciałam strzelić gafy,nie napisałam tego.Kroma fajny artykuł o ząbkach,od razu przesłałam babci,która mówi,że Wikusia ma za mało zębów.Co do kupek,nam wypadki z kupą zdarzają się BARDZO CZĘSTO:p.Dla zainteresowanych zaraz wstawiam zdjęcia z wizyty Dawidka u Wiktorii na naszych bobasach.Pozdrawiam.Gosia.
  6. Witam!Ja jak zwykle tylko na chwilkę,bo zaraz przyjeżdża TEŚCIOWA.Gumecka cieszę się,że ciasto smakuje,u mnie na imprezach też zawsze robiło furorę,bo prawie każdy lubi kokos:P.Wika dziś miała kolejny wypadek,była już śpiąca,a ponieważ musiałam zrobić jej kaszkę puściłam ją na ziemię(próbuje robić coś co nazywa się raczkowaniem),ale że była śpiąca to upadła noskiem na ziemię.Podniosłam ją i mówię:póki krew się nie leje to wszystko w porządku:P,bo przecież każde dziecko musi się przewrócić,a i asekuracji łapkami musi się nauczyć,ale z 5 albo 10 minut później krewka poleciała,ale tylko troszkę.Moja blizna po cesarce też dalej mocno różowa i bardzo mnie swędzi na zmianę pogody(potrafię podrapać się do rany),ale ogólnie to już nie boli w ogóle.Wice nadal wychodzą dwójki:(,ale o zgrozo mam nadzieję,że się mylę chyba wychodzą nam kolejne 2).Trochę mam doła,że Wasze dzieci już chodzą,a moja nie chce,zrobi parę kroczków za ręce,ale zaraz siada na pupę.No,ale trudno i na nią przyjdzie pora,ja też późno chodziłam,a i Marcin zaczął dopiero po roku.Ważne,że wspina się po meblach,kanapach i innych przedmiotach. Co do odchodzenia z topiku,też kilka razy już miałam na to ochotę,słynny wjazd na mnie i jakąś inną dziewczynę,za to,że postawiłam faceta przed wyborem albo się wyprowadź albo szanuj mnie i dziecko,a także parę innych razy kiedy to atmosfera na topiku była delikatnie mówiąc chłodna.Ale przecież jesteśmy tu nie tyle dla siebie, co dla naszych dzieci,to w końcu z myślą o nich powstał ten topik,a nie na ujawnianie żali i fochów.To nie powód do wyłączania się z topiku!!!!!!!!!!!Wracajcie dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!W sobotę będę miała synka:),4 miesięcznego.Moja sąsiadka bierze ślub,a ja opiekuję się dzieckiem jej kuzynki.To tyle u mnie.PA.
  7. Cześć dziewczyny! Asiek cieszę się,że już Ci lepiej,za dzieciaczki Teski i Anulki trzymam kciukasy,aby jak najszybciej doszły do zdrówka.Elfia Twój post był super-uśmiałam się jak nie wiem. Wikusia dostała kojec,sukienkę,buciki,klocki,a od nas bluzeczki na lato i na teraz z dłuższym rękawkiem.Ale niestety nasza córa Dzień Dziecka miała do bani.Przez te zęby dostała biegunkę i jak zwykle po biegunce od razu odparzona:(.Ale te odparzenie przeszło wszystkie inne,cipkę ma czerwoną jak pomidor i przy przewijaniu zaciska nogi,płacze i się trzęsie cała.Tak ją to boli,a mnie niemniej.Stosowałam mąkę ziemniaczaną,sudocrem,ale dziś pani z apteki powiedziała żeby smarować Alantanem,bo jest nawilżający.Znów płacze biedulka.Pa.
  8. dla WSZYSTKICH DZIECIACZKÓW KOLOROWYCH SNÓW... UŚMIECHU OD UCHA DO UCHA... PIĘKNYCH BAJEK NA DOBRANOC... WŁASNEGO PIESKA I KOTKA... CO DZIEŃ NOWYCH PRZYGÓD... BUTÓW SIEDMIOMILOWYCH... GWIAZDKI Z NIEBA... PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ... I WESOŁEJ RODZINKI ŻYCZY FORUMOWA CIOTKA GOŚKA:P:p:p ps.u nas jazda bez trzymanki,wychodzą Wikusi dwie dwójki górne:(,wykończona na maxa jest biedaczka,bo spać przez to nie może,a Nurofen nie działa:(:(:(:(,nie mówiąc już o żelach na dziąsła...
  9. JUŻ okay,mamy nowy piękny suwaczek:):):):).No i w końcu mam buty na ślub!!!Teściowa mi kupiła:).
  10. A przy okazji dużo zdrówka dla bliźniaczek no i Asiek zdjęcie w basenie super.Maks to mój ideał chłopaka:):):):):):),dla mnie za młody,ale może córcia odziedziczy po mnie gust:P. U nas awantura jak nie wiem,Wiki drze się wniebogłosy,musiałam usypiać ją na rękach,ślini się niemiłosiernie,chyba następny ząb idzie,choć ja jeszcze nie odkryłam zadatków na kolejnego czorta,który to męczy ją niemiłosiernie.Jest nieznośna i dzięki temu jestem wściekła jak osa. Gumecka nie strasz z tym latem,bo jak ja pójdę do ślubu jak taka pogoda będzie?:(.A co z Twoim cywilnym,bo nic nie piszesz???Kończę,bo moja mała zmora już wyje:P.
  11. Witam Was po długiej nieobecności i na wstępie spóźnione ale szczere życzenia z okazji Dnia Matki.Przepraszam,że nie odzywam się,ale tak jak pisałam wcześniej-nie ma teraz na to czasu,bo u nas zrobiła się przedweselna gorączka.Nigdzie nie mogę znaleźć butów do ślubu!!!!Tzn.niby są,ale rozmiary od 38:(,a co ja mam biedna poradzić na to,że taka mała jestem??? Cieszę się,że dzieciaczki już zdrowieją,czytałam Was codziennie,ale nie miałam czasu ani siły odpisywać. Jak ja Was rozumiem z tym,że macie czasem wszystkiego dość,czasem rzuciłabym to wszystko i uciekła choć długo bez Wiktorii wytrzymać nie mogę:P.A już w szczególności podziwiam Madziam za opiekę nad dwoma żywymi szkrabami,których musi być wszędzie pełno.Jestem ciekawa czy razem się bawią,czy też każde biegnie w swoją stronę,a Ty Madziam musisz się rozdwajać???No i jeszcze pracujesz...Ukłony do ziemi przed Tobą. Teska-cieszę się,że wszystko okay,myślalam o Twojej dzidzi ostatnio. Fajnie macie dziewczyny,że Wasze dzieci już chodzą,Wiki nie chce się już chodzić nawet pod paszki:(.Nie mówiąc o rękach i samodzielnym chodzeniu:(.Muszę kończyć,bo padam na pychola ze zmęczenia,cały dzień w mieście w poszukiwaniu butów...Brrrrrrrr....Pa,buziaki.
  12. Skąd ja to znam Gumecka:(:(.Ja też bardzo chciałabym wrócić do pracy,już po prostu brakuje mi kontaktu z ludźmi,ale ani M.,ani teściowa nie chcą o tym słyszeć narazie:(. Alcza może nie będzie tak źle z tą alergią? Asiek mi Wika też już spadła w nocy z łóżka,do dziś nie wiem jak to się stało,bo ona przecież nie raczkuje!!!Chyba rzeczywiście nie da się ich uchronić przed wszystkimi wypadkami. Jorn witaj,miło nam będzie poczytać świeże wpisy,może będziesz miała większą wenę twórczą niż my ostatnio:P. Dziewczyny mam pytanie odnośnie chodzika:czy Wasze dzieci też przy pierwszym włożeniu ich do tego sprzętu nie wiedziały co robić???Wika tylko stoi,a chodzić nie chce,choć za rączki potrafi przejść kilka kroczków.Czy potem załapie o co w tym chodzi??? U nas załatwiania ze ślubem ciąg dalszy,więc rzadko tu będę bywać.Wiki idą nadal zęby(sztuk dwie),więc jest marudna. My wczoraj byliśmy na urodzinach,na baletach,a Wiki była z dziadkami.Potańczyłam sobie ile wlezie,ale ciężko mi było bez Wikusi tym bardziej,że wiedziałam,że ona śpi u dziadków,a my w domu u siebie.Nie umiem się z nią rozstawać,to był mój drugi raz i jak zwykle źle to zniosłam.U mnie to tyle,trzymajcie się cieplutko.Będę Was czytać na bieżąco.Papa.
  13. Smutne to rzeczywiście co piszesz Elfia.Może rzeczywiście powinien się określić.Poczucie obowiązku????A gdzie miał te poczucie obowiązku jak powoływał na świat dziecko???Szkoda słów,rzeczywiście faceci to świnie... Odejść nie odejdzie,a życie marnuje,bo przecież taka fajna kobietka jak Ty faceta szybko by znalazła.Co do sfery...cenzurka,to u mnie na odwrót:(niestety,nic mi się nie chce.Wczoraj padłam o 21:30,nawet Magdy M.Nie mówiąc o tych sprawach...Wiki jest nieznośna,te zęby ją i nas wykańczają.Gorączkuje,ryczy i się złości... Anulka ja też myślę,że teściu cieszy się na myśl o oglądaniu tyłeczka:). Dobra u mnie to tyle,bo słyszę mama,mama...Później się może odezwę.Pa.
  14. Optymka przeczytałam na internecie,że krótkowzroczności nie da się wyleczyć,że jest to na zawsze,ale też,że jest dziedziczna???Nie wiem po kim, Wika mogłaby to odziedziczyć,bo wszyscy mają (mieli)\"plusy\".Powiedz,a raczej napisz mi jak będziesz miała chwilkę o co dokładnie chodzi w tej chorobie,bo ten medyczny język:(...,i jak oni mogą to określić u tak małego dziecka??Rozumiem,że tylko w sposób odbijania się światła w oku(tak mniej więcej zrozumiałam to co przeczytałam).A czy małe dzieci mają możliwość noszenia szkieł kontaktowych???I czy możliwa jest pomyłka???Czy to może się cofnąć,bo następną wizytę wyznaczyli mi dopiero na listopad???
  15. Cześć dziewczyny!Dzięki za słowa pocieszenia,już mi się lepiej zrobiło,jakoś to będzie.Z nowości to u nas tyle,że wychodzą nam kolejne ząbki-jak zwykle parami,tym razem są to górne jedynki:):):).Rzeczywiście fajnie byłoby się spotkać,tak wszystkie razem.My wczoraj rozwoziliśmy zaproszenia na ślub i byliśmy u malutkiej miesięcznej Nikolki.Rozrzewnienie mnie bierze jak widzę takie maleństwa...Dziś byłam u gina zakładać spiralę i cholercia-trzeci miesiąc lipa!!!Za pierwszym razem zamknięta już szyjka,za drugim okres wypadł w Wielkanoc:(,a dziś znów zamknięta szyjka!!!!!!!No i następny miesiąc muszę czekać.Chyba ktoś tam na górze chce żeby było drugie maleństwo.Brrr...jestem zła.
  16. jak już ktoś się pojawi:)to zapraszamy na www.wiktoria2607.bobasy.pl Dodaliśmy kilka zdjęć znad morza.
  17. Wika rzeczywiście ma jedno oczko mniejsze,niby o milimetr,ale to widać.Ale oprócz tego dowiedziałam się,że jest narażona na krótkowzroczność,więc nie wiadomo czy nie będzie miała okularków.Strasznie płakała,męczyli ją jak nie wiem,teraz bolą ją oczka od kropelek i dostała uczulenia na żel do USG.Moje biedne maleństwo:(:(:(:(:(.Skąd się biorą te jej problemy z oczami?Ani ja,ani M.,ani dziadkowie od jego strony nie noszą okularów,moi nosili ale plusy,a u niej to niby jest minus:(.Zdołowałam się jak nie wiem tym jej cierpieniem i kłopotami.Trafiamy pod opiekę szpitalną,muszę więc załatwić od ogólnej okulistki stałe skierowanie do szpitala żeby mała była prowadzona przez jednego lekarza.Smutno mi jak nie wiem...
  18. no i dół:(:(:(,nie chce mi się nawet nic więcej pisać.Buuuu,idę sobie popłakać.....
  19. Ojej,Alcza to niedobrze,że mały znów chory:(:(:(:(:(.Biedactwo,my dorośli nie znosimy zastrzyków,a Dawidek tyle musi znosić:(Mam nadzieję,że szybko mu się polepszy,trzymam kciuki. Ja też mam dziś nerwowy dzień i bardzo się boję,bo idę z Wicią na USG i biometrię oka(nie wiem czy zauważyłyście,że Wika ma jedno oko większe).Dziewczyny proszę o kciuki za Wikusię:(:(:(.Po wizycie napiszę co i jak,bo wtedy wszystko się wyjaśni.
  20. zobaczcie dziewczyny jak u nas słabo...topik zdycha,już nawet Asiek nie pisze:(:(:(.
  21. Problem w tym Asiek,że ja wcale nie jestem jakoś podekscytowana tym ślubem,może to dlatego,że rodzina nawaliła-sama nie wiem.Mam nadzieję,że w cyckach nie zjadę:):P.No to mnie zdołowałaś,że aż tyle trzeba zostać nad tym morzem,bo na taki wydatek nas nie stać:(:(.Ja chcę wrócić do pracy!!!!!Wiecznie nie mam na nic kasy:(:(.Oj,ja też ostatnio z rozrzewnieniem oglądałam zdjęcia Wici jak była maleńka....
  22. Hi!Ja już po przymiarce:).Wy piszecie o gubieniu kilogramów,hmmm...ja też bym chciała jeszcze cokolwiek zrzucić,a tu zakaz!!!Od lutego spadło mi w biuście 1 cm,a w pasie(bo trudno tu mówić o talii) 3 cm.I klientka ze sklepu zabroniła mi chudnąć:(:(:(.Z przymiarki jestem zadowolona,miałam brać welon,ale jednak nie biorę,bo bardziej mi się bez podoba.ś Śliwka biedna ta Twoja Alunia:(:(:(,to musiało bardzo boleć.Wiki szalała z dziadkiem,nie dała mu poodpoczywać:),za 8 dni kolejna przymiarka.Ależ gorąco w tej sukience...Sorka,że tak zmieniam temat i piszę o przymiarkach,ale wiecie siedzę sama w domu i nie mam z kim pogadać,bo Wikuś to mnie chyba nie zrozumie...Pa,dobrej nocy kobitki.
  23. Witajcie!!!Ja również o polityce się nie wypowiem,bo szkoda słów:(:(:(.Jak ja Wam zazdroszczę,że Wasze dzieciaczki już chodzą:(,Wika zrobi krok lub dwa(trzymana pod rączki)i siada na pupę.Chyba wolniej się rozwija niż Wasze dzieci,no lae kiedyś ten wielki dzień nadejdzie i dla Niej.Optymka trzymam kciukasy za Twój biznes,mi też strasznie brakuje kontaktu z ludźmi i bardzo bym chciała wrócić do pracy. Co do odstawiania od piersi-u mnie mimo,że prawie od początku karmię małą cyckiem tylko na noc,to też nie chce ona zapomnieć jego smaku i dotyku:),a mnie to martwi ponieważ na wesele miałam nadzieję,że nie będzie on jej już potrzebny(Wiki nocuje u sąsiadki). Asiek,ośrodek super,a kiedy jedziesz???Ile dni minimalnie można tam siedzieć?? Anulka i Elfia współczuję przeżyć,co do Biedronki to wiem coś o tym,bo przed ciążą w niej pracowałam. Dziś mam przymiarkę,idę z teściową,bo świadkowa nie może,a dziadek pierwszy raz zostaje sam z Wikusią,bo tata nadal w Berlinie.Trochę się boję,bo w sumie nigdy jakoś za długo się nią nie zajmował,ale w końcu swoje dzieci jakoś wychował,nie???Buziaki.Gosia.
  24. Acha,no i z nowości to u nas jeszcze tyle,że byliśmy dziś u okulisty prywatnie i na piątek mamy skierowanie na USG i biometrię oczu(zauważyliśmy u Wikusi,że ma jedno oczko większe,a drugie mniejsze).Nie wiem dlaczego ona ma takie problemy z oczkami,najpierw sondowanie,potem płukanie,a teraz to:(:(:(:(:(.
×