Ola31

Aluś, właśnie przeczytałam Twojego maila... Naprawdę dzielnie to wszystko zniosłaś:) I dziękuję Ci za to co napisałaś... bo dodało mi sił. Ostatnio zaczynam odczuwać strach... Mój mąż stwierdził, że może lepiej będzie jak mi zrobią cc to będę mniej cierpiała:) Co do porodu rodzinnego - wiele rozmawialiśmy i stanęło na tym, że mąż ma sam zdecydować. Teściowa ostatnio mi powiedziała, że On po prostu nie da rady patrzeć, jak cierpię... że mu serce pęknie. Ale decyzje chce podjąć przed samą salą porodową. A ja szczerze mówiąc i tak pewnie będę bardziej skoncentrowana na samym porodzie, a świadomość, że mąż po fakcie przyjdzie mnie przytulić mi naprawdę wystarczy:) A mój mały dziś znów jakiś nadpobudliwy;) Nie da mi posiedzieć chwilkę przed kompem:) Uciekam wobec tego poleżeć.

Cześć Kochane:) Aluś, witaj spowrotem Mamusiu:) Strasznie się cieszę, że najgorsze za Wami i jesteście już w domku! Alunia słodziutka, ależ Ci zazdroszczę.... -1967- czy to była frustracja????;) Pisałyście ostatnio o psiakach. My mamy kudłatego brudasa (słowo daję, zawsze ucieka na spacerze i wraca cały brudny). To owczarek nizinny polski, piękny, ale strasznie trudny w hodowli. Mój mąż ma bojowe zadanie zrobić z nim porządek przed porodem (kąpiel, strzyżenie, odrobaczanie i szczepienia) i chyba muszę ryknąć, żeby się za to wziął;) Ja dziś jeszcze ostatnie przedświąteczne porządki (choć wcale nie czuję tych świąt - zima za oknem;) ), na szczęście mało szykujemy żarełka, bo w rodzinie dwóch Józefów i do pierwszego idziemy w pierwszy dzień świąt, a do drugiego - w drugi:) Mam nadzieję, że jeszcze dam radę wysiedzieć. I też już chcę rodzić, wszystko już gotowe i teraz tylko czekamy... A spać nie mogę nad ranem, tak mnie stawy biodrowe bolą, że co kilkanaście minut przewalam się z boku na bok(a to już nie lada wyczyn;) ) Uciekam, bo mam jeszcze chęć coś porobić, a potem minie... Dla wszystkich mamuś po , a dzieciątek po :)

Denim, ja byłam w USC i taka praktyka stosowana jest jedynie dla par, które nie mają ślubu. W przypadku małżeństw dziecko uznaje się "z automatu":)

Hej Kobitki:) Jestem, czytam, wszystko u mnie gra i jeszcze żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazują na jakieś konkretne zmiany;) Aniu, co do kolejek, to ja już nawet nie proszę w kolejkach o ustąpienie miejsca, ale wzrok wobec stojących przede mną na bank mam zabójczy:D Ja, gdy teraz mamy wreszcie trochę spokoju po nerwach przed londyńską sprawą, mogę wreszcie na spokojnie nacieszyć się mężem:) Do komputera mało co siadam... Dziś zaliczyłam jeszcze fryzjera, male zakupy i teraz na chwilkę do nas zajrzałam. Wczoraj mąż zrobił mi niespodziankę, kupił kamerę cyfrową, żebyśmy mogli uwieczniać Antosia od urodzenia:) (wcześniej jakoś nie była potrzebna). Także jak będę miała pierwszy film, to wyślę na naszą pocztę:) Z Mysiczką też nie mam kontaktu, jakiś czas temu dostałam od niej maila, odpisałam i od tamtego czasu cisza... Tak w ogóle to nie wiem dlaczego, ale od paru dni mam straszny apetyt, pochłaniam wszystko... wczoraj zjadłam w ciągu dnia więcej niż mój mąż... I jak nigdy nie jadłam ciast, tak teraz dzień bez pączka czy drożdżówki to dzień stracony;) Też tak macie??? Ok, idę poleżeć, bo kostki mam monstrualnych rozmiarów:) Trzymajcie się Mamusie!

Matko Boska:) Jestem w szoku, Alex - gratulacje!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, ja wczoraj już nie na żarty zastanawiałam się czy nie urodzę w nocy, miałam takie skurcze, że kwiczałam co chwilę:) Już sama nie wiedziałam, czy to przepowiadające, czy to JUŻ:) Na szczęście dziś już jest ok, ale z rana poleciałam po ostatnie zakupy (kapcie do szpitala), dziś spakowałam wielką torbę, choć w duchu modlę się żaby jeszcze nie.... Ale już jestem jakaś taka niespokojna, rozdrażniona, wczoraj latałam do kibelka kilka razy (a ostatnio tak dobrze nie było;) ). I czekam niecierpliwie na wieści od Alicji i zdjęcia córeczki:) Trzymam kciuk, żeby wszystko było dobrze, bo właśnie doczytałam, że malutka była pod kroplówką... Tak w ogóle to nie nadążam za Wami:) I chyba poprawię tabelkę, bo kończy mi się dziś 37 tydzień:) gosiek69........Gośka.........38.......32.......02.0 4 . .......+9kg Dz Alex81...........Ola.............26.......38.......02. 04........+11kg..N adamisia........Asia......... .26.......38.....03.0 4.....+14 kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........37......03.04. .. .....+6kgChKępno Anna_śl...........Ania............29.......36........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......38..... .. 07. 04........+17g...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......37........09.04. . ......+5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........35..........10.04.........+17kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......34........14. 04....…+16kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .37....... 14.04.......+13kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....37.......8.04... . ..+11kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......35.......18.04... ...+13,5kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..36........19.04.. .......+15kgDZ minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..34..…...22.04...... ... +8,3 kg CH Rufin Szczecin aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22.........Gosia...........30.........35 ....... 27.04......+13 kg DZ Maja pikpik............Kinga...........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......32.......30.04. .... .. ....+13kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......32........30 .04.........+16 kg DZ Laura Warszawa Brzuchata.......Baśka..........27........35........20.04 .. ......+ 12kg CH . Wrocław Asiulek81.........Asia........27.....30..........27.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania........21.......35.........15.04/2 5.04.. .....+?kg DZ Tosia Opalenica Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 * 11,03 21.40 * 3200 * * cc Alex81*Oskar* 38 * 17.03 *4270/58**cc Pozdrawiam Brzuchatki:)

Hej, ja na momencik, nie mam kiedy nawet z Wami usiąść... Pikpik, ten wózek to Vintage reverse z firmy Casualplay :)

Hej Mamusie:) Mnie wczoraj wieczorem złapały takie silne skurcze podbrzusza połączone z bólem krzyża, nie mogłam się ruszyć, a moja teściowa już mało zawału nie dostała:) Wiem, że to na razie przepowiadające, poza tym mieliśmy nerwowy dzień, ja caly dzień ani na chwilę się nie położyłam, więc gdy tylko to zrobiłam odczułam dość boleśnie. Ale wiem, że jeszcze długa droga przede mną i Antosiem, a wczoraj z nim \"pogadałam\", żeby poczekał aż braciszek wróci:) Wczoraj mój mąż, jak już wiedzieliśmy, że sprawa się zakończyła mógł wreszcie spróbować zadzwonić do synka (obawialiśmy się, że mamusia znów nie odbierze, ale udało się), to wiecie jaki tekst zasoliła na dzień dobry? \"Tatuś sobie wreszcie o tobie przypomniał\" - tak powiedziała dziecku dając mu słuchawkę... Aż się boję pomyśleć, co też nawkładała do główki temu dziecku... Jeszcze długa droga przed nami, zanim będzie normalnie... Ale najgorsza próba już na szczęście za nami, skoro to przetrwaliśmy, to nie ma dla nas rzeczy niemożliwych! A Alicji zazdroszczę jak diabli:) I Bogu dzięki że obie są zdrowe...

Dokładnie:) Wiele nas to kosztowało, ale opłaciło się... Choć momentami ryczałam z bezsilności, gdy widziałam jak męczy to wszystko mojego męża... Tylko przy nim musiałam się trzymać, żeby jemu było lżej. Bogu dzięki to koniec... wczoraj już myślałam, że dłużej tego nie wytrzymam... I najlepsze jest to że termin przyjazdu małego to też dzień mojej chyba ostatniej wizyty u pani ginekolog przed porodem:) Ehhh.... bredzę już, chyba ze szczęścia:)

Kochane!!!!! Wygraliśmy w sądzie:D Do 27 marca dziecko ma być spowrotem w Polsce!!!! I matka ma sama je przywieźć, na własny koszt:) I to jest nakaz sądu, nie może go złamać, bo będzie karana wtedy i w Anglii. Ufffff....... Mały będzie z nami już jak Antoś się urodzi, tak bardzo czekał na braciszka.... Kamień spadł nam z serca:))))

Halo Laseczki Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia. Ja nawet nie mam czasu Was poczytać, ani na pocztę zajrzeć, u nas totalne zamieszanie, dziś werdykt w angielskim sądzie.... ale pojawiło się światełko w tunelu, prawdopodobnie matka dziecka ma bardzo słabe papiery na swoją obronę i dziś już pani adwokat mojego męża zapytała, jak szybko mógłby przylecieć po dziecko, jeśli sąd dziś zdecyduje o deportacji małego bez matki:) Jest nadzieja, że na Święta będziemy już wszyscy razem! Na szczęście ja czuję się dobrze, tylko puchnę już od rana (stopy i kostki jak u słonia), przytyłam kolejne 2 kg od poprzedniej wizyty, tak więc wklejam tabelkę:) gosiek69........Gośka.........38.......32.......02.0 4 . .......+9kg Dz Alex81...........Ola.............26.......38.......02. 04........+11kg..N adamisia........Asia......... .26.......37.....03.0 4.....+13,5 kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........36......03.04. .. .....+5kgChKępno Anna_śl...........Ania............29.......36........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......37..... .. 07. 04........+17g...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......37........09.04. . ......+5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........33..........10.04.........+14kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......34........14. 04....…+16kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .36....... 14.04.......+11kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....36.......8.04... . ..+11kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......35.......18.04... ...+13,5kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..36........19.04.. .......+15kgDZ minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..34..…...22.04...... ... +8,3 kg CH Rufin Szczecin aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22.........Gosia...........30.........34 ....... 27.04......+12 kg DZ Maja pikpik............Kinga...........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......32.......30.04. .... .. ....+13kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......32........30 .04.........+16 kg DZ Laura Warszawa Brzuchata.......Baśka..........27........35........20.04 .. ......+ 12kg CH . Wrocław Asiulek81.........Asia........27.....30..........27.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania........21.......35.........15.04.. .....+?kg DZ Tosia Opalenica Uciekam teraz do Pit-ów, bo muszę zdążyć rozliczyć siebie i męża, a u niego sporo roboty, bo nie chciało mi się prowadzić jego pod. księgi PiR... Miłego dzionka Kochane!!!!!

Halo dziewuszki:) Ja tylko na chwilkę, potem może więcej napiszę. Alicja urodziła wczoraj przed 23 córcię:) Wszystko jest w porządku!!!! Nie wiem, czy dostałyście od niej wiadomość... To nasza pierwsza kwietnióweczka juz rozpakowana:) Acha, wróciłam właśnie od lekarza, mały waży 3kg, szyjka nieznacznie się skróciła, a łożysko zaczyna dojrzewać... Poza tym wszystko super:) Uciekam na zakupy, miłego dnia Mamucie!

Hej Mamusie Ja dziś od rana sprzątałam, potam zawiozłam teściową na działkę i trochę mnie wytelepało w aucie, po powrocie zauważyłam, że mam pempek niżej, to chyba brzuch zaczął się obniżać... Ale jak się przebierałam zauważyłam też dziwne zgrubienie na podbrzuszu... Nie przypominam go sobie wcześniej, macie może podobnie? Jutro rano będe u mojej ginki, to musze się spytać o to... W ogóle dziś rano czułam się dobrze, ale teraz okropnie, nie mogę chodzić, tak mnie rwą pachwiny, a brzuch cały czas napięty, że aż boli... I martwię się o męża, bardzo przeżywa tą cholerną sprawę o synka, a wczoraj dostał jeszcze jakies warunki z sądu ang. których spełnienie rzekomo przyspieszy powrót dziecka do Polski. Nie uwierzycie, kilka z nich to: opłacić matce dziecka bilet do Polski, zabezpieczyć jej mieszkanie w Polsce, jeśli pozbyła się swojego przed uprowadzeniem, obietnica, że do czasu zakończenia sprawy w Polsce pozwoli matce nie oddawać dziecka i że nie będzie zakładał jej żadnych spraw sądowych przez jakiś czas. Jest tych absurdów więcej, a to wszystko misi napisać w oświadczeniu, którego złamanie grozi karą pozbawienia wolności!! Mówię Wam, to jakiś koszmar... A w Polsce policja i prokuratura od 2 miesięcy nie zrobiła praktycznie nic, i aż nóż się w kieszeni otwiera gdy słyszę że w ciągu kilku dni wrocławska prokuratura ma juz gotowe zarzuty w sprawie tego ojca, który uprowadził dziecko do Belgii.... Tam ojciec miał pełnię praw rodzicielskich, u nas matka miała je odebrane, a w pieprzonej polsce nikt nic nie robi!!!! Dlaczego, bo to matka uprowadziła... aż strach pomyśleć co by zrobiły polskie służby, gdyby mój mąż tak postąpił! I znów Was tym zamęczam, musiałam to wykrzyczeć, bo szlag mnie trafia! Aluś, czekamy tu wszystkie na wieści od Ciebie, a jeśli okaże się, ze dziś Cię pokroją, to z całego serca życzę Ci zdrowej córci, Tobie szybkiego powrotu do formy i duuużo szczęścia!!!! Alex, ale masz fajny brzuszek:) Duży, ale bardzo zgrabniutki:) Ok, uciekam się położyć, bo mam wrażenie, jakbym siedziała w gorsecie... Wielka buźka dla Was wszystkich i Waszych maluszków

Isa, ja na środowej wizycie będę miała robione to badanie, podobno jest obowiązkowe i robi sie w ostatnim miesiącu ciąży. Jeśli paciorkowca masz, to w czasie porodu dostaniesz antybiotyk, żeby nie zarazić dziecka. Alicja... jak ja Ci zazdroszczę:) Teraz jak już minął ósmy miesiąc czuję się ogólnie bardzo dobrze i nic nie zapowiada porodu wcześniej jak za 4 tygodnie... Mój brzuch nadal wysoko, zgaga nawet po małej miseczce kaszki na mleku... koszmar. Ale ucisk na pęcherz też bardzo duży, już mam dość wstawania w nocy na sikanie. I nogi puchną mi już od rana, wystarczy że chwilę postoję i posiedzę.

Cześć Laseczki Melduję się w wysmienitym humorku w ten piękny dzionek:) Nareszcie mam męża w domku!!!!!! Gorzej, że te wszystkie przyziemne sprawy trochę zakłóciły to nasze \"nacieszanie\" się sobą... To pies, to teściowa przyjechała, to dzis już od rana jeździ po sądach... Ja juz też prawie spakowana, ale wzięłam za małą torbę i musze się przepakować. Miałam zabrać laktator, ale stwierdziłam, ze jak będzie mi potrzebny, to mąż mi przywiezie. Tak więc zapakowałam 2 koszule do karmienia i pidżamkę na zapas, stanik do karmienia, kapcie + klapki pod prysznic, skarpetki, gatki jednorazowe, wkłady poporodowe, wkładki laktacyjne, tatnum rosa w saszetkach, bepanthen i maść linomag, trzy pieluszki tetrowe, rożek, kilka bodziaczków i pajacyków, dwie czapeczki (cieńszą i cieplejszą na wyjście), kombinezonik polarkowy na wyjście, dwa duże ciemne ręczniki i jeden mały, kremik do buzi dla Antosia ( na wyjście), kilka pieluszek (na wszelki wypadek). Aparat, kosmetyczkę, słuchawki do telefonu i picie zapakuję na końcu. Denim, nasze dzieciątka będą imiennikami:) U mnie też pierwszy pomysł na imie dla dziewczynki to Tosia, stąd Antoś dla chłopca:) Poprawię jeszcze tabelkę i znikam prasować:) Miłego dzionka Kochane!! gosiek69........Gośka.........38.......32.......02.0 4 . .......+9kg Dz Alex81...........Ola.............26.......37.......02. 04........+10,5kg..N adamisia........Asia......... .26.......37.....03.0 4.....+13,5 kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........36......03.04. .. .....+5kgChKępno ali-cja............Ala.............36...…...38.... . 21.03.......+17kg kg..Alicja......Krakow Anna_śl...........Ania............29.......36........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......37..... .. 07. 04........+15kg...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......36........09.04. . ......+4,5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........33..........10.04.........+14kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......34........14. 04....…+16kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .36....... 14.04.......+11kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....35.......8.04... . ..+11kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......35.......18.04... ...+13,5kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..18........19.04.. .......+2,5kg minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..31..…...22.04...... ... +6,5 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22.........Gosia...........30.........34 ....... 27.04......+12 kg DZ Maja pikpik............Kinga...........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......32.......30.04. .... .. ....+13kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......32........30 .04.........+16 kg DZ Laura Warszawa Brzuchata.......Baśka..........27........35........20.04 .. ......+ 12kg CH . Wrocław Asiulek81.........Asia........27.....30..........27.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania........21.......34.........15.04.. .....+?kg DZ Tosia

:D My teraz mieliśmy pierwszą tak długą przerwę (posuchę;) ) A wiecie, to nie tylko chodzi o wygląd nasz... ale o obawy faceta i nasze... My wiemy, że przy prawidłowo przebiegającej ciąży dziecku nic nie grozi, ale my dużo na ten temat czytamy a nasi faceci... raczej nie:) Czasem wystarczy szczera rozmowa, mała zachęta w łóżku i już:) My z mężem na szczęście nie mamy problemu z rozmowami na tego typu tematy, choć nie ukrywam, że zdarzyło mi się kilka razy założyć jakąś sexowną koszulkę i samonośne pończochy i na efekty nie musiałam czekać ani minuty:) Żeberek jednak nie robię, będzie lekka jarzynówka, a dla męża na dopchanie parówka:) Ale za przepis dziękuję, wkrótce skorzystam, bo oboje uwielbiamy żeberka:))) Misiek będzie za jakieś półtorej godziny i pewnie przez dwa najbliższe dni mnie tu nie będzie:( Będę za Wami tęskniła... Kochane, udanego weekendu, Alicja - trzymaj się dzielnie i ne denerwuj... Jezuuu, dzięki Tobie zdałam sobie sprawę jak niewiele mamy już czasu...

No właśnie... ja też sporo o tym ostatnio myślałam, za żadne skarby nie chcę od razu drugiej ciąży, muszę pogadać o tym z moją panią gin. Czyli rozumiem, że plastry odpadają?? Mój mąż (mam nadzieję że w żartach) to najchętniej chciałby czwórkę... Szalony:) A ja zakładam, ze będzie dwoje, ale drugie za najwcześniej cztery lata...

Napisałam przecież wyraźnie, że po porodzie:)))) Teraz jak już będzie na miejscu, niech robi ze mną co chce;) Nie będę się opierać... Szkoda tylko że jutro teściowa wraca........

Dzień dobry:) Widzę, że nie tylko ja wcześnie dziś wstałam:) Mnie dziś obudził koszmarny ból w stawach biodrowych i pies... Wczoraj Wam nie pisałam, ale przeżyłam koszmar z tym naszym psiakiem. Uciekł mi przedwczoraj wieczorem i wrócił bardzo późno, a wczoraj od rana nie mógł chodzić z bólu... Nie wiem, czy potrącił go samochód, czy może właściciel jakiejś suczki go skopał... W południe, jak wyprowadziłam psa, nie mógł wejść już po schodach na górę... Obdzwoniłam wszystkich weterynarzy i jeden tylko zlitował się i przyjechał (reszta kazała psa przywieźć... paranoja, bo pies z bólu chodzić nie mógł i nie dał się dotknąć). Jak mój pies zobaczył weterynarza, to nagle dostał przypływu sił i jakoś wszedł do domu, ale musieliśmy go obezwładnić, żeby dać pierwszy zastrzyk (wyrywał się bardzo i chciał gryźć), dopiero jak po zastrzyku się uspokoił, można bylo podać dwa kolejne - m.in. przeciwbólowy (dziełający 24h). Pies mi spał po tym zastrzyku uspokajającym 6 godzin, bałam się że będę do północzy czekać, żeby go wyprowadzić na dwór, ale wstał wcześniej... Dziś na razie jeszcze chodzi, bo zastrzyk przeciwbólowy jeszcze działa, ale jak mąż wróci musimy pojechać do lecznicy na rentgen... Tylko wtedy będzie można stwierdzić co mu jest... Ale strasznie się wczoraj psina męczyła:( Dobrze, że mój mąż dziś wraca... Tyle, że zamiast się sobą cieszyć, musimy zająć się psem... Kiszka Co do terminu, ja w środę będę wiedziała, ale u mnie najpierw był szybciej, na ost. wizycie praktycznie był 2 dni wcześniej tylko... Także na razie nie wiem:) Ok, zbieram się na zakupki, trzeba zaopatrzyć lodówkę w parówy i wędlinki dla mężusia:) I jakiś dobry obiadek mu chcę ugotować, ale nie mam pomysłu.. może żeberka?:) Miłego piątku Kochane

A mój szpital właśnie ogłosił (tzn pielęgniarki i położne) że jeśli nie dostaną podwyżek, to w marcu zaczną strajk... Nieh ich szlag.... Wiecie jakich pensji żądają? Takich jaką ja ma, jako gł. księgowa.... Co to za kraj???? Chyba zama wkrótce zawinę się stąd za granicę, mam momentami dość tego państwa absurdów

O ile dobrze pamiętam to chodziło o Linomag, że ma być w maści, bo krem zawiera kwas borowy, szkodliwy dla maluszka...

Isa, to prawda, że dużo w tym winy lekarzy, ale generalnie cały system służby zdrowia jest chory i pani Kopacz raczej niewiele zdziała... Mnie też to przeraża i Bogu dziękuję że mam końskie zdrowie i oby sytuacja się poprawiła zanim pójdę na emeryturę;)

Ja też przesłałam teraz kilka zdjęć:) Miłego oglądania:)

Marysiu, sprawdź maila:)

Hej Dziewczynki:) Jaki ja miałam dziś piękny sen.... Wstałam z bananem od ucha do ucha:) Śniło mi się, że urodziłam Atnosia, poród był szybki i bezbolesny, a moje Maleństwo takie malutkie, że miesciło mi się w dwóch dłoniach:) Anie nie niepokoiło mnie to... Budzę się - a brzuch jak był tak jest;) I chyba jeszcze ponoszę trochę, coś czuję, że do terminu napewno, a może dłużej... Nie mam żadnych oznak zbliżającego się porodu, nic, zero. A to już połowa 36 tygodnia:) No nic... będę się toczyć jeszcze przez miesiąc:) Ide sprzątać, tylko jeszcze musze nakarmić malucha:) Miłego dzionka, u mnie piękne słonko...

Aluś, widzę, że Tobie już troszkę humor wrócił? Cieszę się jak czytam Twoje radosne słowa:) Ja już powoli szykuję się do spania:) Dobranoc Mamusie, dobranoc Maleństwa