Ola31

Mieści się:) Zamówiłam przed chwilką mężowi na Walentynki Trylogię Ojciec Chrzestny:) Ale się ucieszy:D Ok, znikam do domku... musze jeszcze zaliczyc starostwo i aptekę, a głodna jestem jak wilk:)

gosiek69........Gośka...........38.......24.......02.0 4 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26.......32.......02. 04........+8,5kg..N adamisia.......Asia.......... .26.......32......03.0 4.....+11,5 kg Karolek marysia78......Justyna........29........32......03.04. .. .....+3kgCh ali-cja..........Ala.............36...…...32.... . .04 .04.......+13 kg..Alicja Ola31..........Ola..........31..….......32..... .. 07. 04..... +13kg...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......32........09.04. . ......+4kg Staś Anna_śl..........Ania............29.......30........09.0 4......+7kg Kubuś Evika87........Ewa.............20.......29........09.04 ......+14kgRobert Mysiczka30.....Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........30..........10.04.........+10kg Ignaś echo1978.......Aneta..........29.......23........11.04. . .....+7kgCHiDZ Motka........Ania...........28.......30........14.04.. ..…+12kg..Nikodem Renia905.......Renata.......27.... .31....... 14.04.......+9kg CH Konrad pigi15..........Dorota.........28....30........16.04... . ..+10kgDZ.Oliwia gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04......…....+3kg 1967.............Iwona..........40 ..… ..26.......18.04...…....+9kg dz mag26...........Magda..........27.... ..18........19.04.. .......+2,5kg minimisia..... Agnieszka.....26... . ..27.......20.04...........+8,5 kg DZ polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..26..…...22.04...... ... +3 kg CH olcia00...........Ola.............26........28.......23. 04........+7 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22...........Ewa............29.......29 ....... 27.04.........+8 kg DZ pikpik............Kinga...........23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona........ .29.......15.......30.04. .... .. ....+4 kg Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM.............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......29........30 .04.........+12 kg DZ Brzuchata......Baśka.........26........31........20.04.. ......+ 10kg CH .

Alicja:D Faceci są the best!!!!!!

Cześć Mamusie:) Adamisiu, wózek śliczny:) A mi wczoraj przyszła paczka z laktatorem i niezbędnymi drobiazgami do szpitala:) Po weekendowych przeprowadzkach jeszcze mam bajzel w domu, ale nie mamy z mężem teraz czasu się tym zająć... Sprawa w Londynie ruszyła, jesteśmy w ciągłym kontakcie z tamtejszą panią mecenas, całe popołudnia siedzimy przed komputerem i płodzimy kolejne odpowiedzi na jej pytania (po wcześniejszym przetłumaczeniu ich na polski, co jest moją rolą, bo mój mąż jest na bakier z językami zachodnimi, uwielbia rozyjski:) )... Władze brytyjskie są już na tropie Jasia, jednak jego matka ewidentnie się ukrywa, od grudnia zmieniła adres juz dwa razy... natomiast już trwają przygotowania do procedury deportacyjnej i nie jest wykluczone, że jej zabiorą paszport i nie będzie miała możliwości powrotu do Wielkiej Brytanii... Mysiczko, co do tych obciążeń komorniczych to już się dowiedziałam jak to jest, ale jestem Ci bardzo wdzięczna za chęć pomocy. Dziewczynki, znikam do papierków. Miłego dnia!!!!

Mysiczko, ja mam wizyty co 4 tygodnie i następną tez tak chciała mi wyznaczyć... ale w związku z tym, że chciałabym iść na L4 to mam przyjść wcześniej i wstepnie wyszło, że za dwa tygodnie (jesli się wyrobię). A co do terminu... będzie co będzie, mam tylko nadzieję, że wcześniej niz później:)

Mnie cały czas pempek boli, piecze skóra wokół niego... to najbardziej napięte miejsce na moim brzuchu... Ale wiele moich koleżanek miało podobnie w ostatnich miesiącach, więc to chyba normalne... wsmaruj sobie w pepmek i wokół niego sporo oliwki, powinno pomóc:)

Alex, sęk w tym że kilka ostatnich pomiarów wskazywało na wcześniejszy termin i terminy z tych usg były zbieżne. A ja wyliczyłam sobie, że owulację miałam w pierwszych dniach po @, czyli jakieś 10 dni wcześniej niż jest to ogólnie przyjęte. Moja pani doktor wczoraj zgłupiała, ja już też... Natomiast ja bardziej jednak sugeruję się terminem wg usg. Moja koleżanka leczyła się kilka lat na "babskie sprawy" Potrafiła nie mieć @ przez kilka m-cy. Jak zaszła wreszcie w ciążę to też trzy m-ce wcześniej nie miała @, więc lekarz ustalał jej termin porodu wyłącznie na podstawie usg i pomylił się o 1 dzień... Agoosia, nie dostałam zdjęcia, bo zapomniałam o nie poprosić. Ostatnio jestem bardzo zakręcona... A Wy dziewczyny jeszcze macie siłę na mycie okien?? Ja już ledwo się ruszam, w nocy na sikanie zbieram się dobrą chwilę zanim wstanę... Szalone:)

Mama chce nam uszyć ten baldachim:) Zjadłam literkę:)

Wczoraj po wizycie u pani doktor \"banan\" nie schodził mi z twarzy:) Ciąża przebiega wzorcowo, brzuszek cudownie mięciutki;) (cytuje panią doktor). Natomiast pojawił się problem z terminem. Dwa razy usłyszałam pytanie, czy nie pomyliłam się z teminem ost. @:) Każde z ostatnich usg wskazuje na marzec i chyba będzie marzec:) Wczorajsze pomiary wskazały na 15-go (za wyjątkiem kości udowej - początek kwietnia) Z tego wszystkiego zapomniałam spytać o wagę Antosia. Dostałam skierowanie na badania, w tym drugi raz na przeciwciała i za dwa tygodnie na wizytę i już na zwolnienie:) Antoś ułożony prawidłowo, fajnie było już wszystko widać na usg. Jestem trochę chaotyczna, ale to ze szczęścia:) To ja CC, gdybym miała wydawać na ten koszyk kasę, też pewnie dałabym sobie spokój, ale to moja teściowa:) Mam za to chce nam uszyć drugi baldachim, muszę tylko jej zmierzyć:) Ok, znikam do papierków, będę musiała chyba jeszcze pracowac w domu, zeby móc spokojnie pójść na L4. Miłego dzionka!!

Hej dziewczynki:) Ja w weekendy praktycznie zawsze jestem nieobecna, nie nadążam za Wami:) Napisze króciutko co u mnie i znikam... W weekend totalny rozpieprz w domu, jeszcze jest wielkie pobojowisko, ale kącik dla Antosia praktycznie gotowy:) Moja teściowa w Niemczech na jakimś pchlim targu dorwała wiklinowe łóżeczko a\'la kołyska, no cudeńko:) Wyślę Wam fotkli na maila:) Jeszcze postawię sobię koło tego wiklinowy kosz na jakieś drobiazgi i kącik gotowy:) Dziś byłam się zarejestrować do pani doktor, wizyta tradycyjnie po pracy... Zważyłam się i tym samym muszę uzupełnić tabelkę:/ Acha, Mysiczko, jak dobrze Cię widzieć:) Alex, cieszę się, że wszystko w porządku:) gosiek69........Gośka...........38.......24.......02.0 4 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26.......32.......02. 04........+8,5kg..N adamisia.......Asia.......... .26..........31......03.0 4.....+11 kg Karolek marysia78......Justyna........29........32......03.04. .. .....+3kgCh ali-cja...........Ala.............36...…...32.... . .04 .04.......+12 kg..Alicja Ola31..........Ola...........31..….......32..... .. 07. 04..... +13kg...Antoś agoosiaa........Agnieszka.....22.......31........09.04. . ......+4kg Staś Anna_śl..........Ania............29.......30........09.0 4......+7kg Kubuś Evika87........Ewa.............20.......29........09.04 ......+14kgRobert Mysiczka30.....Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH echo1978.......Aneta..........29.......23........11.04. . .....+7kgCHiDZ Motka........Ania............28.......30.........14.04.. ..….+12kg..Nikodem Renia905.......Renata........27.... .31....... 14.04.......+9kg CH Konrad pigi15...........Dorota.........28....30........16.04... . ..+10kgDZ.Oliwia gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04......…....+3kg 1967.............Iwona..........40 ..… ..26.......18.04...…....+9kg dz mag26...........Magda..........27.... ..18........19.04.. .......+2,5kg minimisia..... Agnieszka.....26... . ..27.......20.04...........+8,5 kg DZ polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..26..…...22.04...... ... +3 kg CH olcia00...........Ola.............26........28.......23. 04........+7 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22...........Ewa............29.......29 ....... 27.04.........+8 kg DZ pikpik............Kinga...........23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona........ .29.......15.......30.04. .... .. ....+4 kg Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM.............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......27........30 .04.........+12 kg DZ Miłego poniedziałku

Ach Motka... uważaj na siebie Kobitko... Mysiczko, zaczynam się niepokoić! Odezwij się!

Hej Mamcie:) Aniu, miło widzieć Cię w lepszym nastroju:) To ja CC - ja wczoraj zjadłam tylko dwa pączki ale jeszcze wieczorem czułam je na żołądku (szczególnie ten wielokrotnie używany tłuszcz...) Bylo mi niedobrze i żałowałam że się skusiłam... 1967:) Mój synciu za to nie oszczędza moich żeber, które i tak cholernie bolą z racji niemałego biustu... albo rozpycha się na wysopkości pempka, a skóra tam jest juz tak napięta, że mam wrażenie że zaraz pęknie, często mnie tak szczypie że nic nie pomaga (czuję że lada dzień właśnie w tym miejscu nabawię się rozstępów) Alicjo, ja mężowi czasem kupuję fajki, też się na mnie patrzą spod byka w sklepie:) Ale z tymi komentarzami to panie w sklepie mogłyby się czasem powstrzymać... Co do położnej i \"smarowania\" - jestem jak najbardziej przeciwna. Nie biorę żadnej prywatnej i nikomu nie dam ani centa... Mój mąż będzie za drzwiami i ma kontrolować sytuację, a jeśli ktokolwiek cokolwiek zaniedba, przysięgam, że zapłaci za to! Ok, wracam do papierów, dziś urywam się szybciej, muszę się przygotować do jutrzejszego zamieszania:) Mamy jutro pomoc rodzinną w noszeniu mebli i szykowaniu kącika dla Antosia:) Miłego piątku:)

Aniu, bardzo chętnie skończyłabym już to w cholerę... ale pierwszy raz zamykam rok w budzetówce, zawsze pracowałam w prywatnych spółkach ale w budżecie uzgodnienia są dużo bardziej upierdliwe... Alicjo:) powodzenia z tymi faworkami:) Pigi, może to podświadome... ja dziś uświadom,iłam sobie że źle śpię, bo bardzo boję się żeby przez sen nie "uszkodzić" Antosia... może masz skoki ciśnienia... lepiej poradź się lekarza, albo zadzwoń do położnej i spytaj po prostu...

Hej Dziewczynki:) Alicjo, powaliła mnie Twoja riposta:) A że zachowałaś przy tym spokój wydaje mi się całkiem normalne... Zauważyłam u siebie totalne wyciszenie, nawet w sytuacjach ekstremalnych potrafię być spokojna i rzeczowa... Chyba nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi:) Dziewczynki, popiszę może płóźniej bo teraz obowiązki wzywają. Miłego tłustego czwartku:) Ja już po jednym pączusiu:)

Alicjo, z tego co się orientuję to ocet sprawia, że faworki nie wciągaja tak bardzo tłuszczu:) Aniu, dizękuję za przepis, właśnie marzyły mi się faworki... Ostatnio jadłam je jak mieszkałam z rodzicami:) Co roku z mamą na tłusty czwartek je piekłyśmy. Chciałabym tą tradycję kontynuować w w mojej rodzinie:) -1967- czytałam już dziś o tym:) Wciąż jestem w szoku... Adamisiu:) To naprawdę niesamowite uczucie, prawda? Agoosia, Aniu, co do smarowideł... to chyba prawda, że bardziej działają na psychikę... Myślę, że regularne używanie oliwki w zupełności wystarczy:) A poza tym chyba niespecjalnie się przejmuję rozstępami, będą - trudno, nie będzie - to super:) Mam świadomość, że młodsza i jędrniejsza już nie będę, więc po co z tym walczyć na siłę? Dziewczynki, skończyłam uzgadniać sobie caly rok, wszystko już gra w 100% więc biorę się za sprawozdania roczne a potem..... woolne:)))))))))

Cześć Mamcie:) Aniu, ja jestem brzuchatka na całego:) Wczoraj przyszła do nas kuzynka męża, jak mnie zobaczyła, to spytała, czy jestem pewna że to nie bliźniaki?;) Mi w przeciwieństwie do Ciebiwe nie idzie nigdzie tylko w brzuch:) Przez ost. 4 tygodnie doszły mi tylko 2 kg, więc chyba nie jest źle:) Dobrze, że masz chociaż spokój z tymi dolegliwościami, mnie już męczą na okrągło... Dziś w nocy mąż pare razy pytał mnie czy wszystko dobrze, bo każdy ruch kończył się jękiem:) Antosiowi chyba już bardzo ciasno się robi, jego ruchy to już nie kopnięcia, a wypychanie brzucha w każdym możliwym miejscu... wczoraj jak już leżałóam w łóżku, na brzuchy miałam pilota, to kątem oka zobaczyłam jak się uniósł:) NMie dałam mężowi obejrzeć spokojnie filmu, sama też nie oglądałam, bo ten mój bembenek był dla mnie dużo bardziej fascynujący:) Czekam już tylko na poniedziałkową wizytę, bardzo jestem ciekawa jak duże jest juz to moje Maleństwo:) Miłego dzionka Mysiczko... a Ty jeszcze na szkoleniu? Odezwij się!!!!

Hej Mamusie:) Aniu, witam przede wszystkim Ciebie, dobrze że jesteś:) I jeszcze lepiej że się uśmiechasz Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa, Isa - to prawda że praca nie zając... ale ja jestem takim człowiekiem, który nie lubi odchodzić nie pozostawiając po sobie porządku. Muszę zamknąć rok, dopiero wtedy idę odpoczywać. Teraz jeszcze szukam przepisu (a w gąszczu polskich ustaw to niełatwe), który jasno precyzuje czy zasiłek macierzyński podlega egzekucji, a jeśli tak to w jakiej wysokości. Jeśli którakolwiek z Was posiada taką wiedzę, byłabym wdzięczna o pomoc i podanie podstawy prawnej. Dziewczynki... kilka z nas zaczyna 8 miesiąc, ja właśnie dziś... Czas tak ucieka i cieszy mnie to jak nigdy:) Jeszcze chwila dosłownie, jak wreszcie będziemy mogły te nasze Szkraby wziąć w ramiona... Zastanawia mnie ostatnio jedno - nigdy do tej pory nie byłam tak bardzo wyczulona na krzywdę innych dzieci... W niedzielę w kościele ksiądz ogłosił, że po mszy będą zbierane pieniądze na operację 8-miesięcznej dziewczynki ciężko chorej na serce... Wyszlam z kościoła zalana łzami i oddałam im wszystko co miałam w portfelu... W tamtym tygodniu pokazywali na którejś stacji w wiadomościach dzieciątko, które urodziło się w 20 tc i przeżyło... ryczałam jak dziecko jak pokazali tą Kruszynkę miesiąc po porodzie... Mój mąż jest tym trochę rozbawiony, na szczęście rozumie dlaczego tak mam:) Ok, dosyć tego marudzenia:) Wczoraj mimo wszystko miałam udane popołudnie, zabrałam męża na randkę do kawiarni, mąż kawka i ciacho a ja zamówiłam sobie duży deser lodowy:) Już zapomniałam jak fajnie wybrać się ze swoim menem do kameralnego lokalu na coś słodkiego:) Polecam! Miłego dzionka!!

gosiek69........Gośka...........38.......24.........02.0 4 . .......+7kg Dz Alex81...........Ola..............26.......31........02. 04........+8,5kg..N adamisia.......Asia.......... .26..........31.....03.0 4.....+11 kg Karolek marysia78......Justyna........29........30........03.04. .. .....+3kgCh ali-cja...........Ala.............36...…...31.... .. .04 .04.......+12 kg..DZ Ola31..........Ola...........31..…....31...... .. 07. 04..... +12kg...Antoś agoosiaa........Agnieszka.....22.......30.........09.04. . ......+4kg Staś Anna_śl..........Ania............29.......30........09.0 4......+7kg Kubuś Evika87........Ewa.............20.......29........09.04 ......+14kgRobert Mysiczka30.....Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH echo1978.......Aneta..........29.......23........11.04. . .....+7kgCHiDZ Motka........Ania............28.......29.....14.04..... .….+9kg..Nikodem Renia905.......Renata........27.... .30..... 14.04.......+8kg CH Konrad pigi15...........Dorota.........28.. … 29.......16.04. ....….....+10kgDZ.Oliwia gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04......…....+3kg 1967.............Iwona..........40 ..… ..26.........18.04...…....+9kg dz mag26...........Magda..........27.... ..18........19.04.. .......+2,5kg minimisia..... Agnieszka.....26... . ..27.......20.04...........+8,5 kg DZ polina80.........Ola..............27.... ..25.......20 .04.........+9kg viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..26..…...22.04...... ... +3 kg CH olcia00...........Ola.............25........27.......23. 04........+6 kg CH aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22...........Ewa............29.......27 ....... 27.04.........+6,5 kg DZ pikpik............Kinga...........23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona........ .29.......15.......30.04. .... .. ....+4 kg Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM.............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......27........30 .04.........+12 kg DZ

Dzięki dziewczynki:) Oczywiście, że puszczę męża do sanatorium, nawet go tam siłą zaciągnę, jak będzie trzeba... Wiem, ze będzie mi ciężko, ale mam tu mnóstwo życzliwych osób, a z mężem będę wciąż w kontakcie telefonicznym, więc oki:) Pigi, z tą zgagą jest utrapienie... ja piję tylko Ranigast max, jedna tabletka dziennie, koło południa i cały dzień spokój:) Natomiast o mleku wieczorem mogę pomarzyć... Piję żelazo na noc, a nabiał zaburza jego wchłanianie... Ubolewam, jednak dla Maleństwa wszystko:)

Hej Dziewuszki! Już nie pamiętam kiedy pisałam, ładnych pare dni minęło... Mam teraz sporo na głowie a sytuacja nie jest dla mnie zbyt komfortowa... Po pierwsze - sprawa synka mojego męża, po drugie - kocioł w pracy, po trzecie - upiór z przeszłości dopadł mnie ostatecznie i najbliższy rok zapowiada się bardzo ubogo pod względem finansowym (generalnie żyrowałam kiedyś komuś kredyt, ten ktoś zwiał za granicę, mnie szukał komornik i znalazł... w pracy:(), po czwarte - mój mąż po dwóch m-cach oczekiwania dostał wreszcie miejsce w sanatorium, nieststy na 16 lutego na 3 tygodnie... Będę w tym czasie zupełnie sama w domu i trochę się tego obawiam (mężowi nie powiem, bo gotów nie pojechać...) I gdyby nie to, że ma pojawić się Antoś, załamałabym się zupełnie... Targa mną wiele sprzecznych emocji, próbuję zachowac spokój, ale czasem sie nie da... Przepraszam że Was tym obarczam... w sumie pisze tylko dlatego, że potrzebuję to z siebie wyrzucić... Teraz z milszych spraw:) Nie pamiętam czy pisałam, przyszedł wreszcie wyczekiwany wózek i jestem nim zachwycona:) Mój mąż również:) Jak mamy chwilę zwątpienia idziemy sobie na niego popatrzeć i już robi się lepiej:) W tym tygodniu przyjda jeszcze dwie paczki od rodzinki (z ciuszkami, pościelami, ręczniczkami itp) więc roboty będę miała z praniem, prasowaniem i układaniem pełne ręce:) W zasadzie muszę kupić chyba tylko koszule do szpitala i kapcie:) a dla Antosia przybory kosmetyczne (nożyczki, szczotkę i grzebyk itp drobiazgi). Mam już pieluszki, na pierwszy miesiąc, chusteczki nawilżane, łóżeczko, wanienkę, przewijak, masę ciuszków, wózek:) Pozostało mi to wszystko ogarnąć i funkcjonalnie porozmieszczać:) Super, że u Was też zakupy już dobiegają końca, zazdroszczę że macie na to więcej czasu niż ja. Ale pocieszam się, że jeszcze może 3 tygodnie, góra 4 i koniec pracy... mam dość! Ok, zmykam do domku, miłego poniedziałku!

Hej Mamusie, ja dziś urywam się z pracy... strasznie boli mnie głowa:( Pół nocy nie spałam, bolał mnie żołądek i było mi niedobrze... Nie wiem co się dzieje:( Jadę... położę się... Miłego dzionka!

Alu, ja juz większość takich zakupów (łącznie z laktatorem) kupiłam na http://www.bobolandia.com Laktator kupiłam z Aventa (Isis), wolę mieć... różnie bywa z tym karmieniem. Czasem mam takie myśli, że w razie czego powinnam mieć już coś na początek, w sumie ze szpitalnej wyprawki brakuje mi chyba tylko koszuli do karmienia. Myślę też nad \"poddupnikiem\":) Trzymaj się Kochana... najważniejsze że jesteś już w domu i dostałaś szansę na donoszenie córeczki. Pozdrawiam cieplutko!

Mam nadzieję Alu, że czujesz się już lepiej... trzymaj się dzielnie! Tak swoją drogą to jako \"pierwiastka\" nie bardzo wiem jakie objawy powinny mnie niepokoić... Czy np. bardzo silne bóle podbrzusza przy kichnięciu, czy może ból pachwin i wzgórka łonowego? Wydaje mi się że to nic groźnego, a jednocześnie panikuję, że źle robię nie idąc do lekarza... Tak w ogóle to czekam dnia, w którym skończę te cholerne sprawozdania i pójdę się pobyczyć przed porodem... Czekam na to jak na zbawienie...

Piękne macie imiona dla swoich synków:) Agoosia, my już z moim mężulkiem rozmawialiśmy o imionach dla kolejnej pociechy - chcielibyśby by to była dziewczynka (Zosia), ale jeśli będzie synek to damy mu właśnie Staś na imię:)

Hej dziewczynki:) Super że u Was wszystko w porządku:) Alex... no jestem pod wrażeniem... choć obawiam się że mój Antoś też rośnie w takim tempie... Mam już problemy by się schylić, założyć buty, po pracy zdejmuje mi je mąż, bo nie jestem w stanie... Przewrócenie sie w łóżku z boku na bok graniczy z cudem, ciasno mi jakbym była ściśnięta gorsetem, żebra i plecy bardzo bolą, ogólnie coraz gorzej to znoszę... Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, której dzień przed porodem zważyli dziecko i wyszło 3500, a gdy rodziła okazało się że jest większe... Ważyło 4600. To było prawie 3 lata temu, a ona do tej pory ma straszne \"babskie\" problemy, ponadrywane wiązadła, wieczna anemia itp. Gdyby lekarz mi powiedział, że trzeba będzie rozważyć ewentualność cc nie zastanawiałabym się ani chwili, wybrałabym cesarkę... Ok, uciekam dalej do papierów, już zaczynam się denerwować, że się nie wyrobię, zostało mało czasu. Miłego dzionka! Ps. Aniu_Śl, daj znać co u Ciebie, pozdrawiam Cię cieplutko...