Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shafali

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dawno mnie tu nie było :) Troszke sobie poczyatłam :) Pozdrawiam serdecznie i zyczę Wam kobitki szczęśliwego nowego roku :) Trzymajcie się cieplutko i nie zamartwiajcie się na zapas. Ja jestem prawie rok po operacji /miałam ja w styczniu tego roku/ Jest ok. I Wam zyczę tego samego. Pa
  2. Limba, to nie będzie Twój wybór. Lekarze zadecydują . Pozdrawiam :-D
  3. Polda, trzymaj się i wracaj jak najszybciej !!!!!!!!!! Wracaj do zdrowia i do nas
  4. aha, i jeszcze podam link, gdzie \"zdrowie i Uroda\" opisuje po kolei w jaki sposób odbywa się operacja, jak wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne kobiety oraz jak postępować po.Bardzo ciekawa lekturka, przeczytajcie koniecznie - szczególnie te Panie przed operacją i tuż po. :-D /jest to forum konkurencyjne na ten sam temat/ http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3172268&start=570 czesc]
  5. I jeszcze do miry :-) Juz któraś z Pań mówiła, że przez pół roku nie można dźwigać. Zakupy tylko do trzech kg. A to dlatego, żeby nie było komplikacji jeśli chodzi np o pęcherz, żeby się nie opuścił, żeby wiązadła się nie rozluźniły. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Mira, jeśli Ty pracujesz na poczcie przy paczkach, radzę pociągnąć L-4 jak najdłużej. W Twoim miejscu pracy nie pozwolą Ci posiedzieć, znam to. I nikt Cię nie wyręczy w dźwiganiu. Chyba że masz wspaniałe koleżanki. Ale nie sądzę, żeby przez dłuższy czas Cię wyręczały. Może na początku, ale później się zbuntują. Bo niby dlaczego mają za kogoś pracować. To Twój problem./tak będą myślały/ Życie niestety jest brutalne. Pozdrówka i oszczędzaj się jak najdłużej. :-D 39, rozumiem, ze masz szew pionowy ?! Dziwne, bo teraz kroją poziomo, szew jest w naprawdę niewidocznym miejscu , tuż pod fałdką brzuszną. Po wygojeniu prawie go nie widać. Jest nisko, więc można zakładać i figi i biodrówki. Pozdrawiam Was kochane
  6. Ala, mnie lekarz powiedział, że juz po miesiącu /oczywiscie jeśli nie ma żadnych komplikacji/ mozna chodzić na basen i wręcz kazał ćwiczyć mięśnie brzucha. O rowerze akurat nie było mowy, ale podejrzewam że też mozna. Rekreacyjnie oczywiście, bez żadnych szaleństw i szarżowania. Moja kumpela ze szpitala /w tym samym dniu miałysmy operację/ po 3 tygodniach wyjechała w góry nan narty. :-D Chyba wszystko zależy od samopoczucia. Jeśli się nic nie dzieje, należy jak najszybciej wracać do normalnego życia :-D Pozdrawiam serdecznie kobitki
  7. Clemi, ja też miałam kumpelkę do spacerów. Operowane były trzy kobitki tego samego dnia, ale jedna się strasznie pieściła, nie chciała wstać, co chwila wołała pielęgmiarkę i w ogóle była jakas taka dziwna. Natomiast druga była suuper dziewczyna :-). Byłysmy razem juz przed operacją na tych samych badaniach,.....dopochwowe TV, które to badanie miało zadecydować czy będzie \"wyrzucona\" tylko macica, czy też wszystko, tzn z przydatkami. Niestety decyzja zapadła, że wszystko jest do zoperowania, bo na jajnikach też były niewielkie torbiele. Moja kumpela tak samo. Ale humory nam dopisywały, wygłupiałyśmy się z ordynatorem/który nas badał/ i o dziwo wcale się nie bałyśmy. To było na dwa dni przed operacją. Ale tuż przed....miny nam zrzedły. Wiadomo, każdy się boi. Pocieszałyśmy jedna drugą, że nie dadzą nam umrzeć. No i żyjemy :-D :-D :-D Odbiegłam od tematu. :-p Ech te wspomnienia.....:-p Aha i fajnie wspominam rozmowę z anestezjologiem na dzień przed operacją. Bałam się strasznie znieczulenia w kręgosłup i upierałam się przy ogólnym uspieniu. Anestezjolog jednak namawiał mnie na wkłuwanie w kręgosłup. Mówiłam mu o swoich obawach, że nie chcę zostać kaleką, w razie gdyby lekarzowi zadrżała ręka i trafiłby np w rdzeń kręgowy. Wyśmiał mnie oczywiście i powiedział, że pacjentka dużo szybciej wraca do zdrowia po znieczuleniu w kręgosłup. Nie ma wymiotów, jest mniej osłabiona, wcześniej zaczyna chodzić. Nie przekonał mnie wcale, ale się zgodziłam. Cała rozmowa odbywała się w atmosferze żartów i śmiechu. Jakoś tak było miło, mimo wszystko. No i na szczęscie wszystko poszło ok. Ech, możnaby napisać książkę , hahahhaa :-D Pozdrówka dziewczyny :-D
  8. i zrosty Misia 20 :-) Rzeczywiście należy pomalutku spacerować jak najwięcej. I nie bać się prysznica. Mnie pielęgniarka powiedziała, ze najlepiej szew leciutko myć zwykłym szarym mydłem. Jest ono bakteriobójcze i zawiera sodę. Pozdrówka :-D
  9. hmmmmmmm, \"tylko\" raka szyjki macicy ........... Życzę dużo zdrowia malinka :-)
  10. Delfin , mówimy o tej samej oponce . To się tworzy tak jakby \"dzaszek\" . A jesli chodzi o to zgrubienie wokół szwa, to tuż po operacji miałam okropny \"bat\", twardy, gruby, ale teraz po upływie juz 6 miesięcy jest w niektórych miejscach minimalnie wyczuwalny. Lekarz polecił mi krem do smarowania blizny \"CEPAN\". To jest krem do miejscowego leczenia blizn. Stosuje sie go na dobrze wygojoną ranę. Należy leciutko wcierać 2-3 razy dziennie. Wówczas blizna staje sie mniej widoczna. Ja stosowałam chyba za krotko. Po zwolnienie poszłam do pracy i juz nie chciało mi sie z tym paprać, ale zrobiłam ogromny błąd. Być może szybciej by się wchłonęło to \"zgrubienie\" . Ten krem kupuje sie w aptece bez recepty. Spróbuj i zadbaj o to. Ja niestety jestem mało zdyscyplinowaną pacjentką. A póxniej żałuję. Ale chyba wrócę do tego kremu. Zostało mi w tubce bardzo dużo, a wyczytałam, ze mozna stosować na blizny stare i stwardniale. Pozdrawiam
  11. Delfin bardzo się cieszę, że sie dobrze czujesz :-D Ja ogólnie rzecz biorąc tyż :-D Tylko przy dotyku bolą mnie powłoki brzuszne. Ale podobno to minie. Tylko qrde kiedy ?? Jestem już pół roku po operacji.I ten \"daszek\" nad szwem, trochę się zmniejszył, ale jeszcze jest. :-( Też masz taką \"oponkę\" nad szwem ??? Pozdrawiam
  12. hahhahah, ale mi sie napisało \"po usunięciu janków\" :-D . Miało być \"jajników\". Żadnych Janków nie chce usuwać, bo po co ??? Janki muszą być . I nie tylko Janki. Jak ich zwał tak ich zwał, bo co byśmy bez nich zrobiły...znaczy sie bez facetów , hahahhahaha :-D Na kimś się trzeba wyżyć od czasu do czasu. w kogoś rzucić talerzem, hahahah :-D :-D
  13. Jest identyczne forum pt \" po usunięciu macicy i janków\". Moze zebrałybysmy sie na jednym forum. Oto link : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3172268&start=60 Pozdrówka
  14. Delfin Nie chce mi sie nic pisać :-p Miłej niedzieli kobitki Jest piękna pogoda, mam zamiar dzisiaj potrenować na rowerku :-) :-D paaaaaaaaa
  15. Jotka, nie każdą operację można robić przez pochwę. Wtedy, kiedy ja leżałam w szpitalu, była ze mną kobitka, która miała własnie usuwane mięśniaki przez pochwę i chyba jeden jajnik. Ale w przypadku usuwania wszystkiego....tzn macicy, jajników, szyjki..lekarze operują tradycyjnie. Delfin1959 mnie operował lekarz ginekolog z Józefowa. Ma swój prywatny gabinet wlaśnie w Józefowie, ale jest drogi. Wizyta - 100 zł. Uważam że jest dobrym lekarrzem. Można go o wszystko zapytać, ma w swoim gabinecie aparat do usg, pracuje w szpitalu w Otwocku, a przy tym jest taaakiiii przystojnyyyyy ;-p ;p ;p Mnie polecił po operacji \"oesclim37,5\". Zaczynałam od dawki 50, zeszłam do 25, ale to jest dla mnie za malo, więc wróciłam do 37,5. Przy takiej dawce czuje sie dobrze. Jak chcesz dam ci namiar na niego. Moje gg : 2501566. Ale na gg jestem tylko wieczorem. Ewentualnie napisz e-maila. Aha, nie wiem co robicie z plasterkami, ze sie Wam odklejają. Ja nawet chodze na basen z plasterkami i nie miałam przypadku, zeby sie odkleiły. Zgodnie z instrukcją na opakowaniu, tuż po przyklejeniu należy chwilę przytrzymać ciepłą dłonią. I sie musz a trzymać !!! Pozdrówka !!!! cmok
×