a1sa

Jo jo , a sama sobie robisz zastrzyki ? bo mnie lekarz powiedział ,że spokojnie moge sama , ale troche się boję :(

Noga w gipsie , miesiąc zwolnienia :( Jednym słowem jakaś masakra :( a wydawałoby sie ,ze tak naprawdę nic się nie stało :(

Amaleta , od czego masz takie problemy z nogami ? To musi cie często boleć :(

Gipsu na razie nie mam i mam nadzieje ,że się bez niego obejdzie,chociaż za chwilę jadę do lekarza , który właśnie o tym ma zdecydować , ale jest gruby opatrunek i nie mogę , na tę nogę stanąć .

Cześć Amaleta . Ja nie mam jak sie zważyć , bo nie mam jak stanąć na wagę :P . Zrobię to dopiero za kilka dni .

Witam . Zaczął się nowy tydzień , mam nadzieję ,że będzie udany . Ja co prawda w domu , z nogą unieruchomioną , ale za to sobie odpocznę . Jo jo trzymam kciuki , na pewno wszystko będzie dobrze .

Witajcie . Nie pisałam , bo wyjeżdżałam do rodziców , a teraz jestem uziemnona , bo skreciłam noge . Muszę leżec z nogą w górze , boli jak nie wiem co , Spadłam u rodziców wychodząc z domu z ostatniego schodka , którego nie było przez 45 lat, a teraz został dobudowany . Tak to jest jak sie chodzi na pamięc . :D Tyle popisałyscie , ze muszę troche czasu poświecić zeby was poczytać :) , ale na pewno to zrobie . Itkaa dzieki za pamięć

Witajcie . Nie pisałam , bo wyjeżdżałam do rodziców , a teraz jestem uziemnona , bo skreciłam noge . Muszę leżec z nogą w górze , boli jak nie wiem co , :( Spadłam u rodziców wychodząc z domu z ostatniego schodka , którego nie było przez 45 lat, a teraz został dobudowany . Tak to jest jak sie chodzi na pamięc .

Ostatnie trzy dni wyciskałam , ale dzis kupię sobie jednodniowe , bo nie będzie mnie w domu cały dzien . Ale brzuch się fajnie zmniejszył :)

Witam przed pracą . dziś mam duzo zajeć , wrócę do domu po 21 więc życzę wam miłego dietkowego dnia . U mnie rozpoczął się czwarty dzień oczyszczania , idzie dobrze , więc jest nadzieja ,że wytrzymam dłużej niż cztery dni :P

No a teraz dr House :D

Marysiu , czy wolisz Marylko :) Super dziewczyny ze się zobaczyłyśmy , powiem tak jak Marysia , też sie wzruszyłam jak ta głupia :) Jesteście fajne kobitki , A Gosia widać że lubi naturę . Gosia Meg , ciebie nam bardzo brakuje , napisz coś :(

Marysiu sprawdź pocztę , wysłałam ci swoje namiary na nk :) Gosia super że wycieczka ci się udała , ja też zawsze sie cieszę , gdy widzę swoje dzieci :) Mam problemy ze swoim komputerem , oddałam go do naprawy i musze korzystać z komputera syna , a to ukochany przez niego przedmiot :) , ale na szczęście mnie też troche lubi , wiec pozycza :D

Witam. Oś , po co masz sie stresować ? zwazyłaś się , schudłaś , to zapisz wagę , a ciasto zjedz z mężem na rocznicę spokojnie . Gratulacje z okazji jednego i drugiego

Salamandro , dawno cie u nas nie było . Wiesz , to nie jest tak że dajemy sobie radę z kompulsami . W moim przypadku jest tak ,ze przerywam atak , nie jestem jeszcze w stanie go przewidzieć i zapobiec . Na szczeście zdarza mi się to teraz naprawdę rzadko .

Amaletta , dobry krawiec dopasuje do ciebie ten płaszcz

A ja mimo ze tez jestem taka madra i wiem ,ze lepiej wolniej chudnąć to chciałabym szybciej i więcej :( ale to trzeba umiec ograniczyć jedzenie , a to nie zawsze niestety wychodzi :P A jeśli chodzi o kompulsy , to od jakiegoś czasu staram sie w jakimś momencie je przerwać , bo pomogła mi świadomość , że wiem co to jest . Któraś o tym napisała i w moim przypadku to sama prawda .

Os pisałam wczesnie o tym do jo jo , że niestety nie jesteśmy doskonałe i musimy sobie z ta niedoskonałoscia radzic . My też zaliczyłyśmy ostatnio kupę wpadek i dalej walczymy . Ty silna kobieto też tak zrobisz . Jestem o tym przekonana. U mnie drugi dzień oczyszczania , czyli zostanie już mi tylko 8 . :O obym tylko wytrzymała . Też nałozyło mi sie wszystko naraz - pms , potem @,ale wytrzymuję .

Hej setka , kuruj sie i zdrowiej . Chyba mnie zaraziłas , bo kicham , mam katar i łamie mnie w gnatach :(

jo jo , ja też musiałam to zrozumiec , tylko że to tak bardzo korci - szybciej i więcej .

jo jo na pewno nam sie uda , musimy tak myśleć bo inaczej po co byśmy sie tak męczyły :D

Ja chudne i tyje na zmiane . Żadnej stabilizacji :) Ale od dzis juz koniec tycia , jest tylko chudnięcie :D

Gosia , jestem za , możemy swoje namiary podać na meila , mój jest pod nickiem ale dopiero tym dzisiejszym .:) Ja wyśle ci swoje namiary .

Emigrantko , 2,5 kiloska mniej , gratulejszyn :):) zazdrość mnie po prostu zżera :) , ale też i motywuje . Chudnijcie i piszcie o tym , to i mnie lżej wytrzymać. Jo jo nie możesz być aż tak lepsza od nas :) Pocieszyła mnie ta twoja wpadeczka , ale i tak cie podziwiam .Życzę ci zeby tak dalej ci spadało aż będzie tyle ile chcesz

Sorry za podwójny wpis :)