Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

storczyk123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez storczyk123

  1. No tak, znowu problemy z kafe, nudne to już jest:O Nawet nie pomyślałam, że to nasze kompy. Ja swój program antywirusowy mam już któryś rok z kolei, odnawiam tylko licencję i naprawdę nie mogę narzekać. Kafe po prostu ma problemy i tyle. W śniadaniowej wspominają Czarnobyl, to już 31 lat od wybuchu, pamiętam ten czas. Mówią o filmie, który stacja tvn nakręciła. Wszystko takie dziwne, rządzi się do dzisiaj własnymi prawami. Wieje straszliwie....wiosna ma problem z dotarciem do mnie;)
  2. Ale zaszalałyście:PNie wiedziałam, gdzie zacząć:DNie rozumiem tych problemów z kafe:O Naszata, Ty już lepiej wyjdź z kuchni, bo nie dogonisz tej wyznaczonej lekkości:PJa też ją gonię, tylko mam trochę mniej czasu niż Ty:DKreację już mam, ale byłoby fajnie, gdyby troszkę luźniej się w niej zrobiło;)Same ćwiczenia nie dają wymarzonego efektu, zdecydowanie gubią mnie słodycze:P
  3. Dzisiaj ja zapraszam na kawę:)Pospałam, teraz czas na pobudzenie;) Przypomniało mi się coś. Kania, mój adres jest aktualny, Twój mail doszedł. Podzielam zdanie dziewczyn. Zawsze powtarzam, długo to wszystko u Ciebie trwa. Ciągły stres jeszcze nikomu na dobre nie wyszedł:OJa też żyję cały czas pod napięciem, zresztą jak wiele z nas. MM powiedział ostatnio, żebym pomyślała nad zmianą pracy, bo się wykończę. Tylko łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać. Nie te miejsce, nie ten wiek. Może po prostu za dużo ostatnio narzekałam MM na pracę. Zmniejszyłam dawkę:P Obejrzałam wczoraj Ciemniejszą stronę Greya. Pierwsza część była dla mnie taka sobie, ale tak ją reklamowali, że i ja obejrzałam;)Drugą część reklamowali naprawdę długi czas, mimo że miała pojawić się dopiero na walentynki. Obejrzałam tak od niechcenia. Moim zdaniem nudny. Jedyną "rzeczą", która spodobała mi się w drugiej części, to tyłek głównej bohaterki:P
  4. Zaproszenie przyjęte:) Na termometrze +10, ale jakoś tak zimno...mimo przebijającego się słoneczka.
  5. No pięknie, tyle wpisów i widzę je dopiero dziś:OWydawałoby się, że obecnie idealna sprawność działania stron internetowych jest czymś normalnym...a jednak nie. Algira, nie ma tego złego:)Córka wyciągnęła wnioski i będzie dążyć bardziej doświadczona do sukcesów:) My kupiliśmy już sporo przedmiotów za zawartość naszego pudełka:DCzęsto jest tak, że są to właśnie rzeczy, na które w innym przypadku nie zdecydowałabym się. Są to oczywiście też rzeczy konieczne. Analizując, stwierdzam, że większość kupiliśmy do domu:)Pomysł rzeczywiście starawy, nie pomyślałabym, że tylu osób może dotyczyć:PSprawdza się naprawdę rewelacyjnie:) Za oknem znowu szaro...kawa
  6. Dziewczyny, jak zdrówko, już lepiej? Pogoda fatalna, buro na całej linii, jednak weekend poprawia nastrój:O Mnie pogoda jako tako nie powaliła, ale za to praca. Wczoraj znowu byłam padnięta po całym tygodniu:ONa szczęście spora ilość przespanych godzin pomogła się zregenerować:) My też mamy pojemnik na pieniądze:PTo takie miejsce na nieoczekiwane wydatki, których, jak wiadomo jest zawsze sporo:DDorzucamy się wspólnie, proporcjonalnie do zarobków:PZaczeliśmy jakieś 4 lata temu, był ku temu jakiś konkretny powód...chyba prezent ślubny, ale nie jestem pewna. No i tak zostało do dziś, sprawdza się rewelacyjnie:)
  7. Cenzura?! Od poniedziałku?! Ładny początek tygodnia:P
  8. Ja odpoczywałam, trochę biernie, trochę czynnie, było mi po prostu dobrze. MM widząc moje zawodowe nerwy, starał się, żebym miała spokój:PSzkoda tylko, że weekend już się skończył;) Algira, wydawałoby się, że starsi ludzie wiedzą co dobre:)Może nie zawsze, bo ponoć ptaków nie dokarmia się chlebem:PMM zaopatruje mnie dlatego hurtowo w łuskany słonecznik:D
  9. U nas też są podobne terminy zakończenia semestru i też wszystko kończy i zaczyna elektronicznie. Mimo to mamy zasadę, że nie stawiamy ocen przed feriami. No, ale u nas inne terminy wolnego i możemy sobie na to pozwolić. Kania, moje zmienne nastroje były związane tylko i wyłącznie z końcem wolnego:PTo dlatego byłam rozdrażniona:PHormony ok;)Ale słońcem też oczywiście nie pogardziłabym:) U mnie zima na całego. Mróz i dużo śniegu. Ptaki każdego dnia czekają z niecierpliwością. Jeszcze nie zdążę do domu wrócić, szaleją:DWidok super, aż się człowiek cieszy:)
  10. Czyżby zmiana strony się szykowała? Znowu nie widać wpisu:P
  11. Naszata, czas realizacji bardzo długi, można zrobić akcję zbierania na lampę:PA wszystko w ramach spełniania marzeń:D Jestem już od wstania z łóżka rozdrażniona:PA tak mi dobrze było:PAlgira, teraz przed Twoimi dzieciakami wizja wspaniałego czasu:)One jeszcze tydzień popracują, a ja wtedy już zapomnę, że było jakieś wolne:PCzy Twoje dzieci dostają już oceny na drugi semestr, czy dopiero po feriach? Kawa dla chętnych
  12. No to nie jesteśmy w jednej grupie;)Ja chodzę o wiele szybciej spać:)Tylko potem śpię po 10 h:DDzisiaj też tak było:) Zastanawiam się, co kobiety widzą w sztucznych rzęsach?...Po pierwsze od razu je widać, nawet te najpiękniej zrobione. Nie mówię już o tych gorszej jakości, bo to już masakra:PTeraz są przecież takie super tusze do rzęs, że z nimi można pięknie wyglądać.
  13. Naszata, to jesteśmy w grupie śpiochów:P U mnie tv nie jest konkurencją książek, zdecydowanie internet zajmuje to miejsce. Owszem, lubię np. rano włączyć telewizję śniadaniową, ale tak poza tym jeżeli miałabym wybierać, to wygrałby internet:DAle uzależniona się nie czuję:P Dowiedziałam się dzisiaj z śniadaniowej, że będzie trzecia część Listów do M. Nie spodziewałam się;)
  14. MM też miał w młodości problemy z zatokami. Pomogło nagrzewanie lampami. Nie miał ich oczywiście w domu, chodził na zabiegi. Od tamtej pory, a minęło już sporo lat:P, nie wie, co to ból zatok. Naszata, racja, czytanie jest czytaniem, ale niestety to w necie ciągnie za sobą czytanie nie tylko wartościowych rzeczy. Czytasz coś ciekawego, ale przy okazji stykasz się z głupotami;)Wczoraj już miałam zabrać się za książkę ale skończyło się na tym, że zaczytałam się w forach o starych psach. Szukałam informacji na jeden temat i tak przypadkiem wyszło. Były to wprawdzie wartościowe wpisy, ale potwierdziły, że net to jak chodzenie po galeriach. Szukasz jednego, kupujesz drugie;)Na szczęście są i zalety, jak na przykład Twoje uratowane życie Rzeczywiście ranne ptaszki z Was:DZe mnie zdecydowanie nie:PAle już niedługo:P
  15. Tak odpoczywam i lenię się, że z moich planów przeczytania czekających książek nici...nawet nie wiem, jak to się stało:PNiedobrze dzieje się, bo za bardzo zaniedbałam czytanie. Tłumaczę sobie to ogromną ilością czytania wszystkiego możliwego w necie, ale wiem, że to głupie tłumaczenie. Naszata, super, że jesteś taka aktywna w czytaniu. Ja zawsze też byłam, ale ostatnio zostałam w tyle. Muszę to zmienieć:)Może już dziś...:) Uwielbiam domowe gołąbki, ale są tak czasochłonne, że rzadko je robię. Już kilka razy o nich myślałam, ale na tym skończyło się:P Coś dzisiaj szaro za oknem. Niebo jakieś takie przytłaczające. Tak więc kawa na lepsze samopoczucie
  16. Pojawiły się wpisowe zguby:DMam nadzieję, że nie będzie tak przy każdej zmianie strony;) Tak się rozleniwiłam, że codziennie śpię po 10 h:P Czytałam ostatnio, że za długo też niedobrze. No ale przecież za długo to nie potrwa, budzik zrobi swoje;) U mnie też tak było. Od momentu wyprowadzki z domu rodzinnego wszystko jest pięknie. Wcześniej różnie bywało. Wiadomo, człowiek młody, to i swoje wyobrażenia i mądrości w głowie ma, a one niekoniecznie są do przyjęcia przez resztę.
  17. Sprawdzam i dalej nie widzę:O
  18. Algira, nie rozglądaj się za błyskotkami, bo na remont nie starczy;)Apart kojarzy mi się zawsze z lokowaniem produktu:P Naszata, ja zaczęłam oglądać lalaland i mimo że naprawdę chciałam dać mu szansę, zrezygnowałam dosyć szybko:ONie dla mnie:DObejrzałam za to film, który zrobił na mnie wrażenie "Już za tobą tęsknię", o przyjaźni dwóch kobiet. Kania, choroba i do tego inne problemy, to za dużo na jednego. Obojętnie co się stało, też jestem za rozmową:)Masz trochę wolnego, nawet całkiem dużo, odetchnij w miarę możliwości:)
  19. U mnie było właściwie małe przeziębienie, ale ciągnęło się zdecydowanie za długo. W końcu decydowałam się na antybiotyk, mimo że czułam się jakby lepiej. Ostatni raz antybiotyk brałam jakieś 5 lat temu i przez ten czas pomagały domowe sposoby leczenia. Naszata, teraz jest chyba najgorsze słońce w kontekście widocznego kurzu:PMasz wrażenie, że jest wszystko w najlepszym porządku, a słońce pozbawia złudzeń:P Zaliczyłam wyjazd, zrelaksowałam się. Teraz wypoczywam w domu:)Muszę naładować akumulatory, bo pewnie łatwo nie będzie po nadchodzących zmianach...
  20. Mam nadzieję, że mój wpis pojawi się:PMyślałam, że problemy z kafe skończyły się....
  21. Nie wiem, co jest, ale nie chce mnie wpuścić:)Może jeszcze się namyśli;)
  22. Naszata, rzeczywiście sytuacja fatalna z tym wylotem. Dobrze, że córka miała Twoje wsparcie, to jakoś czas lepiej zleciał:) MM też rzucił bez wspomagaczy:)Byłam pewna, że nie da rady. Po dwóch tygodniach od niepalenia byliśmy na imprezie i moja wiara w jego silną wolę w tym temacie....była słaba. MM jednak wszystkich zaskoczył i nie tknął papierosów. Za to upił się całkiem nieźle, bo czuł cały czas, że jak nie pali, to jakoś alkohol na niego nie działał:PW tym przypadku pomylił się:P Piękna zima za oknem:)Słońce, mrozik, idealnie na sporty zimowe:)
  23. Naszata, rzeczywiście sytuacja fatalna z tym wylotem. Dobrze, że córka miała Twoje wsparcie, to jakoś czas lepiej zleciał:) MM też rzucił bez wspomagaczy:)Byłam pewna, że nie da rady. Po dwóch tygodniach od niepalenia byliśmy na imprezie i moja wiara w jego silną wolę w tym temacie....była słaba. MM jednak wszystkich zaskoczył i nie tknął papierosów. Za to upił się całkiem nieźle, bo czuł cały czas, że jak nie pali, to jakoś alkohol na niego nie działał:PW tym przypadku pomylił się:P Piękna zima za oknem:)Słońce, mrozik, idealnie na sporty zimowe:)
×