Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

storczyk123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez storczyk123

  1. Hej, u mnie tyle było wczoraj późnym wieczorem. Teraz tylko -11. Jak to dobrze wyspać się i mieć jeszcze w głowie, że przede mną jeszcze nie tylko cała sobota, ale jeszcze niedziela:)Wspaniałe takie długie weekendy:) Kosmetyków używam różnych i właściwie rzadko zamawiam je przez internet. Teraz wyjątkowo zamówiłam taki zwykły balsam do ciała, który kupowałam w Rossmannie, a którego nie można już dostać stacjonarnie, bo pewnie więcej go nie produkują. Już ostatnio musiałam zamówić przez internet, tylko wtedy myślałam, że jego nieobecność w sklepie jest przejściowa. Okazało się, że jednak nie. Wtedy zamówiłam 3, teraz też i pewnie na tym koniec mojej przygody z nim:P
  2. U mnie dobrze. Święta udane, pogoda gorsza, ale i tak wykorzystaliśmy co się dało. Pies nas animował, tak więc nawet raz zmokliśmy:PDzisiaj pies też się domaga, ale ja nie dam rady, bo by mi włosy od mgły napuszyły się:PA przed nami bal. Mieliśmy przeżyć domówkę, ale wyszło spontanicznie inaczej. Zapowiada się elegancko i z rozmachem, ale czas pokaże...im bliżej wieczoru, tym bardziej chce się zostać w domu:PAle to normalka u mnie;) Maja Dziewczyny, życzę Wam wszystkiego co najlepsze na ten nadchodzący rok. Wielu powodów do zadowolenia i uśmiechu, pozytywnych myśli i wydarzeń. Trzymajcie się i do zobaczenia w 2017
  3. Naszata, mam nadzieję, że zrozumiale napisałam. Chodziło tylko i wyłącznie o moich gości i ich zadowolenie z radości dzieci. A tak ogólnie, to cenię sobie, że ludzie umieją się po prostu dogadać. Wiadomo, że nie każdy ma jednakowe oczekiwania i im więcej osób, tym trudniej. Co roku mam z tym przed świętami do czynienia w pracy. Zresztą, prezenty są odwiecznym tematem dyskusji, porad itd. Przygotowania mam na dzisiaj zakończone. Mało jadłam podczas gotowania, a czuję się obżarta:PJutro jeszcze trochę przygotowań, ale w miarę swobodnie. Mimo to chciałabym już dzisiaj życzyć Wam wszystkim wspaniałych świąt:)spokojnych, pogodnych i radosnych
  4. Wyszłam na chwilę z kuchni:PNa razie wszystko planowo, a ja zadowolona:)Pracy jeszcze sporo, ale MM dzielnie walczy ze mną:)Najszczęśliwsza jestem z tego powodu, że nie musiałam kupować dosłownie niczego, MM opanował sprawę:D U nas prezenty też tylko dla dzieci. Dorosłych jest całkiem sporo i wymyślanie co roku oryginalnych drobiazgów powoli nas zmęczyło. Wiem, może to dziwne, ale ja jestem zadowolona, że nie muszę zastanawiać się, co komu podarować. Skupiam się na jak najlepszym przyjęciu gości i to mi wystarczy:)No a radość dzieci z prezentów wystarczy chyba wszystkim pozostałym uczestnikom:) Koniec przerwy;)
  5. Algira Tak, tak, przygotowania do świąt trwają:)
  6. Kania, Algira, zdrowia wszystkim życzęOby święta były spokojne i bez problemów. Co do książki, to niestety nie znalazłam na nią czasu...smutne, ale prawdziwe. Non stop mam coś dodatkowo, często wracam później z pracy...Do tego reforma zaczyna być coraz bardziej realna, zaczęto mówić o konkretnych zmianach. Czytanie zaplanowałam na ferie:) Pierogi też mam już ulepione:)Zrobiłam ich całe mnóstwo, nawet specjalnie zamrażarkę włączyłam. Mam taką awaryjną, że jak czegoś więcej, to włączam. Algira, ja w przeciwieństwie do Ciebie, czuję święta:)W ostatnich latach późno dochodził do mnie świąteczny nastrój, a w tym wszystko rozpoczęło się wcześniej. Pogoda nie pasuje, ale na to akurat nie zwracam uwagi. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie po mojej myśli:)Na razie marzę już o przerwie w pracy, bo czuję, że odpoczynek jest już wskazany;)
  7. Wpis o lekarzu oczywiście zrozumiałam;)Miałam na myśli dolegliwości bostońskie, w końcu można się zarazić. Oby oczywiście nie. A chory mężczyzna w domu...no cóż, wiele się na ten temat słyszy:P Ja oczywiście też wybieram opcję obejrzenia, dotknięcia, przymierzenia przed zakupem. Niestety nie mam takich możliwości jak Ty i internet jest dla mnie komfortowym rozwiązaniem. Zresztą zwroty w sklepach internetowych są teraz na porządku dziennym. No a z patelnią miałam pecha. Jeszcze jakiś czas temu wysyłki nie były takie błyskawiczne, obecnie idzie szybko. Chyba, że towar na zamówienie, ale wtedy to i w sklepie stacjonarnym nie przeskoczy się czasu oczekiwania. Wracam do papierów....
  8. Algira, mam nadzieję, że na M skończą się dolegliwości, a reszta rodzinki zostanie nietknięta:) Kupuję często przez internet, bo u nas wielu rzeczy brakuje. No i niestety trzeba liczyć się, że w którymś momencie trafi się wpadka. Zamówiłam ostatnio patelnię. Okazało się, że jest nierówna na brzegu, pokrywka nie pasuje. Zamówiłam przez internet, ale do sklepu stacjonarnego. Staram się tego typu rzeczy tak kupować. Okazało się, że nie mogą wymienić, bo już nie ma. Oddali pieniądze. No to ja zamówiłam w innym sklepie, typowo internetowym. Patelnia przyszła błyskawicznie, komfortowo do paczkomatu, idealnie zapakowana i zabezpieczona. Pierwsze co sprawdziłam, czy równa:DRówna, ale rączka trochę uszkodzona!!!Chciałam odesłać i wymienić. Nie ma problemu, ale zwrot tylko przez kuriera:ONo a ta forma nie pasuje mi za bardzo. Do pracy nie chcę, bo karton mimo że lekki, to duży. MM stwierdził, że jakoś naprawi mi rączkę. Patelnię zamówiłam z myślą o świętach. No i chyba ją zostawię w takim stanie. Mam nadzieję, że zamówione rzeczy, na które teraz czekam, przyjdą w idealnym stanie;) Śnieg leży, ale słoneczka na razie nie ma. Pogoda w sam raz do pracy;)A mam jej sporo, bo wczoraj nie miałam ochoty na papiery. Kawa dla wszystkich chętnych
  9. O chorobie tylko słyszałam, jakiś czas temu. Spojrzałam co to za cudo i doczytałam, że można ją mieć nawet bezobjawowo. Algira, zdrówka dla M:) W tv śniadaniowej mówią właśnie o zakupach przedświątecznych i o tych "biednych" facetach, którzy muszą przesiadywać na ławeczkach w galeriach:PŚmieszne wypowiedzi, ale jakże prawdziwe:PTak poza tym w sklepach już coraz pełniej, wojna się zbliża:PJa na szczęście liczę na MM i jego cierpliwość, bo to on zrobi większość zakupów spożywczych:DJa nie będę miała za dużo czasu, w tym roku tak akurat wypada kalendarz zawodowy, a czekają nas intensywne przygotowania wigilijne. Cieszę się. Osób trochę będzie, zamówiłam jeszcze jeden obrus i trochę szkła. Czekam na dostawę:) Za oknem znowu piękna zima:)Ostatnio popada, potopi się i tak na zmianę. Dzisiaj naprawdę pięknie, bo od rana słońce. Byłoby idealnie na święta.
  10. NaszataWspółczuję....Sama boję się tej chwili:Oi to bardzo mocno:OIle latek miał psiak?.... Lampiony obejrzałam późno, dlatego dzielę się zdaniem na forum. Ja jestem ogólnie fanem takiego nastrojowego światła:)Może znalazłaś swoją pasję?:)Rękodzieło w cenie;) Już wiele razy jechałam we mgle. Jednak dzisiaj wieczorem przeżyłam szok:OMyślałam, że do domu nie dojadę:OMasakra, czegoś takiego jeszcze nie widziałam i nie przeżyłam. Spokojnej nocy
  11. Algira, już studniówka...jak ten czas leci:) Ja też miałam taką wyciskarkę z Biedronki. No i cóż...była ok, ale rzeczywiście warczała i po jakimś czasie nie chciała tak pracować jak ja oczekiwałam. Sok wyciskam codziennie i w końcu padła. Obecna, z Brauna, rzeczywiście trochę droższa, ale zdecydowanie bardziej komfortowa do mycia niż ta z Biedronki. No i o wiele lepszej jakości. Ale przede wszystkim ważne jest, jak często wykorzystuje się sprzęt. Z brytfanny zrezygnowałam. Naszata, po Twoim wpisie dotarło dopiero do mnie, że waga naczynia jest powalająca:D
  12. No właśnie do piekarnika nadaje się:DAle waga rzeczywiście powalająca. Załączyłam nie ten link, miała być brytfanna z tej firmy, ale mniejsza, 3,5 l. Ona jednak też dużo waży....Gdyby nie nowy piekarnik, to używałabym starych naczyń:DTak źle i tak niedobrze:PMuszę przemyśleć sprawę:)
  13. Lubię tę stronę i już z niej zamawiałam. Teraz zresztą też planuję. Tylko ja pisałam, że takie naczynia to ja właśnie używam i chciałabym coś innego:DNie dogadałyśmy się;) Zastanawiam się nad tym https://www.garneczki.pl/produkt/garnek--brytfanna-zeliwna-baumalu-rouge-6-5-l,11598
  14. Naszata, formy są ok, tylko ja chcę koniecznie z pokrywką. Znalazłam takie szklane garnki, firmy Visions. Drogie, ale postanowiłam zaszaleć:PNiestety szukając szczegółowych informacji na ich temat dowiedziałam się, że pokrywki tylko do pewnej temperatury:O https://www.google.pl/search?q=visions&rls=com.microsoft:pl-PL:IE-Address&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=&gfe_rd=cr&ei=LYgxWMiAIPKv8wfo6IWoDg&gws_rd=ssl#newwindow=1&q=visions+garnki
  15. Kawa Naszata, czytając o Twoich działaniach w ogrodzie mam wrażenie, że ma on kilka hektarów:D Słoneczko od samego rana:)Ciepełko do tego. Idealnie na spacer:) Ostatnie dni, ponura pogoda, dodatkowe zajęcia w pracy...to wszystko spowodowało, że popadłam w gorszy nastrój. I nawet nie chce mi się tego zmieniać, tylko czekam, aż samo minie:PBo przecież zawsze mija;) Szukam brytfanny do piekarnika. Do tej pory używałam naczyń żaroodpornych i było ok. Teraz mam nowy piekarnik i wymyśliłam sobie, że potrzebuję brytfannę. Jest ich wiele, ale bardzo często ich pokrywki nadają się do piekarnika np. tylko do 180 stopni. Myślałam w końcowym efekcie o żeliwnej. Do tej pory wszystko widziałam przez szkło i nie wiem, czy nie będzie mnie wkurzało, że nie będę widziała nic. Macie jakieś propozycje?
  16. Uwielbiam oczywiście sok marchewkowy:PI to z nim mogłoby tak szybko iść jak z pomarańczowym:D
  17. Mam taką http://www.komputronik.pl/product/329133/braun-cj-3050.html?gclid=CN7WgJ_Gq9ACFc8y0wodv4ICJA&gclsrc=aw.ds Nachwalić się nie mogę. Super wygodna do mycia, wręcz idealna. Jak tylko zaczyna się sezon na pomarańcze, to codziennie piję sok. Polecam:)No chyba, że ktoś za sokiem nie przepada;) Dzisiaj dotarł do mnie śnieg:D
  18. KaniaWszystkiego najlepszego Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej:)I dobrze, tak ma być:) Testowałam w weekend nowy piekarnik:)Wymieniliśmy, bo stary coś moc stracił. Przy ciastach było jeszcze ok, ale przy mięsie średnio. Teraz mam nowy i jestem szczęśliwa, że taki ładniutki, czyściutki:D Długi weekend szybko minął, za szybko....
  19. U mnie śniegu jeszcze nie było, tylko przymrozek. Niestety moja głowa czuje więcej niż ja widzę:OWczoraj byłam taka szczęśliwa po pracy, że aż mnie rozłożyło:O Algira, masz rację. Jesień w tym roku była mało ciekawa...na pewno nie złota-polska:( Przyszły zamówione hurtowo butelki:DJeszcze ich nie rozpakowałam, ale na pewno zapasy będą się wspaniale prezentować;) Dałam sobie wczoraj spokój z zakupami, ale słyszałam, że ludzie kupowali, jakby wojna miała wybuchnąć:P Korzystajcie z weekendu i trzymajcie się ciepło
  20. Ja z samego rana najpierw o butelkach:DTeż jestem za prostotą. W takiego typu butelkach alkohol najlepiej się prezentuje:P Naszata, z Włocławkiem i Bolesławcem mam tak jak Ty:D Kundowanie skojarzyło mi się z niemieckim Kunde = klient:D Co region to inne różności językowe:) Piję kawę i szukam piekarnika. Nasz obecny coś stracił moc. Dochodzi do pewnej temperatury i stop. A ostatnio tak go ładnie wyczyściłam:P Kawa na dobry dzień (_)>
  21. Właśnie takich podobnych butelek zamówiłam jakiś czas temu. Fajnie mieć takie mniejsze rozmiary, zawsze świeże się otwiera;)Planuję jeszcze zamówić MM kapturki termokurczliwe, żeby nalewka była zabezpieczona na długi czas:) Takiej podłej pogody 1 listopada jeszcze nie pamiętam:OMokro, błoto, koszmar....Dobrze, że humory dopisały i atmosfery nic nie zepsuło:)Było przyjemnie, szkoda, że tak krótko.
  22. Cieszyłam się na długi weekend i właściwie dalej jestem z niego zadowolona, tylko nie rozumiem, dlaczego czasu mam za mało:PPogoda w kratkę, raz słońce, raz deszcz. Trochę za szybko się zmienia. W sobotę wychodziliśmy na spacer ze słońcem, wracaliśmy z deszczem...przemoknięci. Wybrałam się wczoraj na zakupy. MM zaszalał, ja na szczęście niczego nie potrzebowałam. Na szczęście, bo coś ostatnio klimaty przeludnionego centrum handlowego strasznie mnie drażnią;)Głównym celem wyjazdu było zresztą kino, tak więc sklepy mogłam zostawić z boku;) Przetwory robię, w małych ilościach. Tak, żeby zawsze zjeść je do następnego sezonu. Lubię swoje, bo po pierwsze lepiej smakują, a poza tym wiem, co do nich wkładam:) Zamówiłam różne butelki do nalewek, tak na próbę. Sprawdziły się, więc teraz będzie hurt:P Coś czuję, że jutro możemy zmoknąć...Zobaczymy. Oby jak najmniej, szczególnie mam na myśli moich gości. Odpoczywajcie, z porządkiem, albo bez, z przetworami, albo bez nich. Najważniejsze, że zdrowo, spokojnie, rodzinnie i w pozytywnej atmosferze
  23. Naszata, gratulujęWino jak znalazł na taką okazję;)
  24. Naszata, oczywiście, że pestki przecedzone. MM jest pod tym względem dokładny (szkoda, że w innych sytuacjach mniej:P)Mimo to gorzkość wyszła. Fotkę podeślę:)
  25. MM jest specjalistą od nalewek, ale z jeżyn też jeszcze nie robił, chociaż wypróbował wiele owoców. Muszę mu podsunąć pomysł:)MM zrobił kiedyś z malin. Na początku była dobra, ale z biegiem czasu stawała się coraz bardziej gorzka. Ostatnio urzekła mnie czarna porzeczka:) Nabyłam kolejną komodę i mam ochotę na jeszcze jedną:P
×