Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

storczyk123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez storczyk123

  1. A ja kibicuję intensywnie:DDobrze grają! Oby tak dalej:)
  2. Kawa z rana, w wolny dzień jest spełnieniem moich marzeń:) Jest zdecydowanie za gorąco. Wolałabym, żeby przez całe lato było po prostu ciepło i przyjemnie, a nie teraz ukrop, a może potem zimno. Oby nie. Algira, to czeka Cię naprawdę relaksujący wypoczynek ze spokojną głową. Szkoda, że nie w komplecie, ale wszystko może mieć przecież dobre strony i zalety;)Czas spędzony z córką będzie z pewnością bezcenny:)Udanego wypoczynku U mnie tegoroczne plany właściwie nie istnieją. Trochę nam się pokomplikowało ze względu na sytuację MM. Mimo to na pewno będziemy odpoczywać i w miarę możliwości spędzać aktywnie czas.
  3. Ja też z krótkim meldunkiem:)Takiej końcówki to chyba jeszcze nie miałam:OWiadomo, zawsze tak jest, ale cierpliwość na wyczerpaniu, a moja wrażliwość ma się źle...takie czasy:O Na gdańskiej starówce byłam kilka tygodni temu:) Obiecuję, że wkrótce nadrobię zaległości w pisaniu:) Trzymajcie się!
  4. Właśnie to miałam na myśli. Przestrzeń daje niezależność. Niestety wiąże się z większą pracą. A tak całkiem puścić na dziko nie da się. Kiedyś tak myślałam, że wokół budynku będę miała zadbany ogród, a dalej od domu tak bardziej dziko. Potem okazało się, że MM widzi to inaczej. I mimo że mamy piękne rzeczy wokół, to i tak nie jest tak, jak ja to bym widziała:PKobiecie nie dogodzisz:PNajpierw dałam wolną rękę MM, a niedawno stwierdziłam, że to był jednak błąd:PMiałam się wtrącać:P:P:P Za oknem kolejny piękny dzień. Ja niestety dzisiaj z niego nie skorzystam. Praca, praca, praca;)
  5. Kania! W takie ciepło dopadła Cię choroba, tylko współczuć:OTrzymaj się i zdrowiej szybko! Algira, czas pędzi jak oszalały:)Twoja córka na pewno pięknie zaprezentuje się na balu:)Tylko pozazdrościć, że tak szybko i sprawnie poszło na zakupach:DTeraz tylko bawić się i cieszyć:) Naszata, ogród w ten upał, brrrr! Zresztą mnie bez względu na pogodę nie ciągnie do dbania o rośliny:PU mnie burzy nie było, trochę popadało w sobotę wieczorem. A tak poza tym lato:) Wypoczęłam na całego:)Ten długi weekend był wspaniały. Mimo gości i związanej z tym pracy głowa mi odpoczęła, ciało zresztą też:)Miałam nawet wrażenie, że mam już urlop:)Miłe towarzystwo, spacery, rowery, wszystko to, co lubię:) Dzisiaj za to fajnie nie było:PJak to w poniedziałek;)
  6. Przepraszam Kania, coś musiałam przeoczyć:)Twoja forma widać całkiem dobra, skoro już tyle działasz. Jaką metodą miałaś robiony zabieg? Ja nie mam w tym temacie doświadczenia, ale moja siostra też przeszła zabieg. Bardzo przed nim narzekała na ból, teraz jest ok. Narwałam konwalii, uwielbiam ich zapach w domu:)
  7. Nie mogłam się zalogować, bo na siłę wpisywałam hasło związane z pracą:DChyba za długo wolne mam i powoli myślę o pracy:PNie, nie, nie ciągnie mnie do niej wcale. Za dobrze mi. Algiro, czeka Cię chyba rzeczywiście trudniejszy czas....takie uziemienie nie pozostaje bez konsekwencji. Kiedyś się to zmieni....Trzymaj się Pogoda całkiem fajna. Dzisiaj zdecydowanie najcieplej, nawet bardzo ciepło:)Czas spędzamy aktywnie i przyjemnie:)Sezon rowerowy otwarty, grillowy jeszcze nie, ale pewnie niedługo. Pogoda na grilla może nie była idealna, ale dla chcącego mogła być. MM informował, że ludzie kupowali ogromne ilości grillowe:D Wracając do uczelni, to myślę, że to kwestia podejścia. Są miejsca, do których chodzi się zdobywać wiedzę, ale są też takie, do których idzie się po papier. Konkurencja też roi swoje. Wiadomo, że jak chcesz papier, to pójdziesz tam, gdzie łatwiej. W mojej okolicy jest taka jedna uczelnia, w której można spotkać ludzi naprawdę mało przyswajających wiedzę. Kto ich tam przyjął?! Wiadomo, że wykładowcy są często Ci sami, co w państwowych. Myślę, że oni też przyjeżdżają na zajęcia z innym nastawieniem. Wiadomo, że doświadczenie i tak musimy zdobyć sami, w pracy i poza nią. Chodzi mi tylko wyłącznie o fakt, że wszyscy studiują, a fachowców z dobrym zawodem brak.... DeBe, mówi Ci coś hasło twardzina? To tak w kontekście Twoich dolegliwości. Miłego świętowania życzę!
  8. Ja właśnie siedzę i pracuję i bokiem mi to wychodzi. Jak dla mnie weekend powinien być dłuższy o jeden dzień, bo tak naprawdę brakuje czasu na wypoczynek....:O Kusi mnie właśnie taki z młynkiem. Ceny wysokie, ale kusi dalej;)Takie pełne automaty to pewnie minimum 1500...Kawy wprawdzie nie pijemy dużo, ale zawsze z ekspresu:)Jednak najpierw chciałam zasięgnąć opinii, bo nie lubię, jak nie wiem, na co zwrócić uwagę itd.
  9. Naszata, masz rację, jak się ma, to się dba:) Pogoda deszczowa i depresyjna, przynajmniej u mnie. Nie za powiada się, że będzie lepiej...ale wkrótce na pewno zieleniej i jeszcze piękniej:DJak ja uwielbiam wczesną wiosnę:) Ma ktoś z Was może ekspres automatyczny do kawy, taki z młynkiem? Miłego dnia
  10. U mnie też zmiana pogody:ODeszczowo. Może i dobrze, bo deszczu potrzeba, ale wygląda to tak sobie. Porządkowałam po całym tygodniu garderobę i stwierdziłam, że przydałoby się przejrzeć ciuchy, bo niektóre z nich mają swoje dobre czasy dawno za sobą;)Tak się rozszalałam, że w workach wylądowały nie tylko ubrania, ale i inne rzeczy. Było całkiem przyjemnie, bo do tej pory likwidowałam część rzeczy ze względu na to, że były za małe:PA dzisiaj odkładałam, bo były za duże:D Moja psina też miała niedawno kleszcza, ale sama opanowałam sytuację. Wydatki weterynaryjne niestety też miałam, ale z innego powodu. Na szczęście już wszystko ok:)
  11. :)Słońce może rzeczywiście zmylić. U mnie wczoraj wiał chłodny wiatr, ale ja osobiście lubię taką nie za ciepłą wiosnę. No może trochę cieplejszą, bo wczoraj rano był przymrozek. Dla mnie mało komfortowe są takie nagłe upały, no i w ogrodzie wtedy wszystko za szybko przekwita. Na razie przyroda zmienia się powoli, ale dzięki temu można dłużej cieszyć się jej urokami. Jest już zdecydowanie bardziej zielono, forsycje pięknie żółte, tulipany gotowe do rozwinięcia, drzewa pełne białych i różowych kwiatów. Lubię to:) Opony mam jeszcze zimowe. Tak jakoś nie było kiedy wybrać się na zmianę. Teraz ludzie organizują wszystkie możliwe imprezy w lokalach. Z drugiej strony jest to całkiem praktyczne przy licznej grupie gości;)Nasi znajomi byli ostatnio na 18-tce na 70 osób, takich najbliższych:P Popijam kawkę i cieszę się z wolnego dnia, niestety czeka na mnie obowiązków...jak na każdego zresztą:O Trzymajcie się wiosennie
  12. Kania, każdy miałby prawo do focha w sytuacji braku zajęcia, rozrywki itd. W końcu to wielka zmiana. Z życia z nazwijmy to grafikiem, przchodzi się w inny tryb funkcjonowania. Wiem, łatwo mówić, jak to nie dotyczy bezpośrednio nas:PGorzej odczuwać focha na własnej skórze:PMój tata przeszedł na emeryturę i po około 3 miesiącach poszedł ponownie do pracy i był z niej bardzo zadowolony:)Moja mama też:P Wiosna chyba zapowiedziała się na dobre:)Rano było jeszcze miejscami biało, ale teraz słońce, błękit nieba, cudowne powietrze:)Niestety zmiana pogoda objawiła się u mnie bólem głowy, ale czuję, że powoli jest mi lepiej:) Naszata, Ty to pewnie już w ogrodzie zaczniesz lada chwila szaleć:DO bratkach już zresztą pisałaś:) Miłego dnia
  13. Witam po świętachPowoli wracam do codziennego rytmu. Przygotowałam się na jutro, wszystko ogarnęłam i cieszę się chwilą odpoczynku:) Mop, o którym pisałam, ma rzeczywiście duże wiaderko. Na pewno jest ono mało komfortowe, to fakt. Mnie zachwycił system wyciskania. Obawiałam się, że może będzie pryskać, a mop pozostanie za mokry. A jednak nie. Zero chlapania, a mop można doprowadzić w łatwy sposób do minimalnej wilgotności i wtedy nadaje się nawet do płytek. Mam wszędzie gołe podłogi, więc odkurzacz i mop stanowią podstawę czystości. Miejsce na ich przechowywanie też mam, tak więc jest ok. Poza tym mop można fajnie wykorzystać do wycierania powierzchni pod meblami, bo robi się bez problemu płaski. Dokupiłam dodatkową końcówkę, można ją prać w pralce. Widziałam też w necie, że jest dużo innych wszechstronnych dodatków, między innymi płaskie mopy. No, to na razie na tyle. Tak się rozpisałam, jakbym co najmniej te mopy sprzedawała:P Kania, dobrze, że foch już minął. Właściwie nie ma się co dziwić. To częsty objaw na emeryturze. Znam to po moim tacie;) Algira, nie biorę, nie biorę:DPo prostu tak mam i jestem tego świadoma:P Pogoda u mnie też zmienna. Słońce, wiatr, chmury....
  14. A ja dzisiaj poczułam się szczęśliwa za sprawą...mopa!:PZainwestowałam wprawdzie sporo w sprzęt, ale jest rewelacyjny:DSystem wyciskania wywołał u mnie wielką radość:PKtoś, kto to wymyślił taki sprzęt zrobił coś dobrego dla wszystkich sprzątających:DZamówiłam i dzisiaj otrzymałam. Trzeba było wypróbować. Tak mnie ten mop zachwycił, że od razu pół domu przeleciałam:PDodam, czystego domu:PJakby co, to polecam z całego serca:P http://www.komputronik.pl/product/268977/Elektronika/AGD/Leifheit_Clean_Twist_Mop_52019.html Po takim przyziemnym temacie, przechodzę do spraw bardziej wzniosłych;)Życzę spokoju, odpoczynku, udanych spotkań rodzinnych, wspaniałej pogody i smacznych potraw
  15. Algira, ja też już kiedyś czytałam o tych nudnych kobietach:DWygląda na to, że zdecydowanie mam coś z nich:PJakoś to przetrawię;) Byłam dzisiaj po prezenty dla dzieci. Ludzi niby nie tak dużo, ale wróciłam zmęczona:PTeraz popijam kawkę i odpoczywam;) Wiosny coś jeszcze nie widać, lasy szare, słoneczko wstydliwe. Może w święta będzie ładniej:) Energii życzę do dalszych prac domowo-kuchennych
  16. Algira, ja mam zdecydowanie odwrotnie:DOkna mogę sobie bez problemu odpuścić i myję je, jak mam czas i "ochotę", ale kurz wyprowadza mnie z równowagi:PZ autem mam podobnie. Karoseria może być brudniejsza, ale w środku preferuję wszystko potrzepane i powycierane:P Pogoda dzisiaj przepiękna:)W duszy nie mam jednak słońca...wczoraj byłam na pogrzebie....osoby, która miała całe życie przed sobą:OSmutno:O Naszata, wspaniale spędziłaś czas z córką:)Efekty na pewno śliczne i oryginalne:) Trzymajcie się przedświątecznie
  17. Witam wiosennie:DFakt, że jeszcze chłodno, ale za to słonecznie. Ponoć święta mają być ciepłe....zobaczymy:) Algira, współczuję:OCzęsto cierpię i wiem, że człowiek nie funkcjonuje w takich dniach normalnie....Oby ból jak najszybciej minął. Moje przygotowanie do świąt są na razie mało widoczne:PNie przejmuję się tym, bo i po co. Będę gościem, więc mogę podejść do sprawy na spokojnie i bez stresu:P Kania, odpoczęłaś już?:)Taki wyjazd daje na pewno energię:)A ta teraz potrzebna, bo zmiana pory roku potrafi nieźle osłabić;) Trzymajcie się zdrowo!
  18. Przycisnęłam coś i weszłam na jakąś inną stronę. Moje pisanie poszło się śmigać! Naszata, wiem, wiem, że każda pisze w innym czasie. Ja tylko tak sama do siebie napisałam;)Najważniejsze, że zawsze coś tam popiszemy i jakiś przepływ myśli istnieje:) Co do ustaw, to rzeczywiście zmieniają się z prędkością światła i trudno mieć je wszystkie w głowie. Wiadomo jednak, że każdy chce być w miarę przygotowany na rozmowę. Kania, Ty i tak super wytrwała jesteś:)Zawsze powtarzam sobie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Może i w Twoim przypadku znajdzie to zastosowanie:)Nie teraz, to później... Pogoda fatalna. Zimnica. Wieczorem najpierw śnieżyca, teraz deszcz. Przecież w ten sposób, to wszyscy znowu chorzy będą:O Spokojnej nocy
  19. Hej Widzę, że sama ze sobą piszę:PMoże dzisiaj ktoś przyłączy się do wspólnej kawy;) Rano powitało mnie słoneczko:)Wypuszczając psa na dwór, czułam wyraźnie wiosnę:)Pewnie jeszcze mrozik przyjdzie, ale jest bliżej zmiany pory roku niż dalej;) Ogarnęłam wczoraj wszystkie kąty, ale o świętach jeszcze nie myślę. Bardziej czekam na odpoczynek i wolne dni niż na świąteczne doznania:OTrochę to smutne.... Miłego przedwiosennego dnia
  20. Pogoda rzeczywiście mało komfortowa, ale ja mam jednak cały czas wrażenie, że czuć wiosnę:)Forsycje łapią żółty kolor:)Trochę mało słoneczka, ale pewnie lada chwila....na razie u mnie szaro. Miałam trudne dwa tygodnie:OCały czas coś mi było. Dzisiaj już wszystko w normie i mam nadzieję, że ten zły czas mam za sobą. Teraz czas na regenerację i odzyskiwanie energii:) Zapraszam na kawę i życzę dobrego dnia
  21. Naszata, brzmi ciekawie, a na żywo z pewnością zachwyca:)Baw się dobrze następnym razem:) Wszyscy naokoło chorują. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak dużo ludzi chorowało. Dzieci i dorośli, masakra:OTrzymałam się dzielnie, moja odporność jest przecież całkiem niezła. Niestety i mnie dopadło. Dzisiaj jest już lepiej, ale było ciężko....i zdecydowanie inaczej niż zwykle u mnie bywa podczas przeziębienia. Pogoda mało przyjemna. Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
  22. Jak sprzęt chodzi, to szkoda go zmienić, bo te nowe często mają o wiele krótsze życie. Pisałyśmy o tym nie raz. Moją kuchenkę mam ponad 13 lat. Właściwie nie kuchenkę, bo obie części są z różnych firm. Jeżeli chodzi o płytę, to polecam przyciski na blacie. Mam tak i są naprawdę bardzo wygodne. Z drugiej strony nowy sprzęt cieszy. Na pewno bardziej wtedy, kiedy kupujemy chcąc go po prostu wymienić, a nie wtedy, kiedy zepsuł się i musimy działać na hura. Na zasadzie, że ten stary jeszcze chodzi, a my czekamy w spokoju na nowy:) Słoneczko pokazuje się dzisiaj w całej okazałości. Nawet pies nie chce do domu wejść i wygrzewa się przed drzwiami:) Miłej niedzieli
  23. Wyobraźcie sobie, że u mnie w domu rodzinnym jadło się rosół z ziemniakami:PBabcia tak na m serwowała i wszystkim smakowało:DPo wyprowadzeniu się z domu jeszcze jakiś czas też tak jadłam, ale z czasem przerzuciłam się na makaron:)Każdy ma swoje smaki, czasami są to dziwne smaki:)Ważne, że trafiają w gust podniebienia:D Planowałam w wakacje zakup kompa. Jednak mój obecny czasami za mocno przegrzewał się i bałam się, że padnie mi w najmniej odpowiednim momencie. I spontanicznie kupiłam nowy:DDo tej pory przy każdym nowym sprzęcie przyjeżdżał znajomy informatyk i wszystko mi ustawiał zgodnie z moimi oczekiwaniami. Stwierdziłam jednak, że jestem dosyć dobrze obeznana informatycznie i sama sobie poradzę:PNo i wczoraj siedziałam do nocy, a komputer nie chciał tak jak ja:PNie poddałam się...co nie znaczy, że pan i tak do mnie będzie musiał przyjechać, jak już opuści mnie moja cierpliwość:P Za oknem panuje u mnie gęsta mgła, jest szaro i ciemno. Kawa wskazana i pożądana:)Zapraszam
  24. Człowiek stara się żyć rozsądnie z nadzieją, że w miarę możliwości będzie w przyszłości zdrowo funkcjonował. Jednak patrząc na tych, którzy odchodzą, stwierdzam, że nie ma reguły...niestety. Mimo to będę dalej dbać o ciało i umysł:) Algira, pogoda nastraja nas raczej smutno niż wesoło. Brak słońca i szarość za oknem robią swoje...Trzeba rozweselać się od środka:DW tv śniadaniowej panie są dzisiaj bardzo wiosenne, też metoda na nastrój:DJa jeszcze mam czas szarości, może czas na zmiany;) Po przedwczorajszym koncercie doszłam do wniosku, że zdecydowanie za mało korzystam z ofert kulturalnych. Najczęściej, to chyba Ty Naszata bywasz to tu, to tam. Fajnie:)Ja niestety mam wszędzie trochę za daleko. Wiem, wiem, dla chcącego nic trudnego:P Miłego i romantycznego dnia;)
  25. Ciekawe, jakie my będziemy w przyszłości podczas badań lekarskich:PMoże damy się przebadać, może nie:PCzas pokaże;) Czekam na wiosnę, ale to czekanie jest trochę pod wpływem straszenia zimą....Coraz częściej słyszę, że ona jednak jeszcze nas odwiedzi. Jeżeli ma przyjść, to niech to nastąpi, bo w ogrodzie coś się zaczyna dziać, a szkoda byłoby, gdyby później padło pod wpływem mrozów... Wczoraj ukulturalniałam się muzycznie:DKoncert super, ludzie mają wspaniałe głosy, aż samemu chciałoby się tak cudnie śpiewać:)
×